Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

Było kilka dni temu na TVN24. Fajny skrót do domu sobie znalazł.  :facepalm:  :toobad:  Szkoda, że nie słychać tej wiązanki, jaką oboje uraczyli rowerzystę. 

 

A propos ścieżek to wkurza mnie jak spacerują po nich przechodnie, mając obok chodnik. Albo jak idą ostentacyjnie kładką Bernatki, stroną przeznaczoną wyłącznie dla rowerzystów. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

To może nie tyle o chamstwie, ile ... bezmyślności ?

Otóż jadąc ze szczecina na S3 wyprzedzałem dwie grupy motocyklistów.

Ciężkie maszyny, tempo spacerowe, tak ok. 100 km/godz.

Sęk w tym, że jechali parami. W związku z tym część z nich jechala praktycznie prawie po linii oddzielającej pasy, z kierownicami już daleko na pasie do wyprzedzania.

Jeżeli spojrzymy na przepisy to : w przypadku wyprzedzania roweru, wózka rowerowego, motoroweru, motocykla lub kolumny pieszych sprecyzowano wymagany odstęp - wynosi on co najmniej 1 m

W opisanej stuacji zachownie bezpiecznego odstępu jest praktycznie niemożliwe.

A przecież, w przypadku kolizji to właśnie motocyklista jest głównie narażony na niebezpieczeństwo ...

 

Głupota ? Brak elementarnej świadomości ?

 

Pozdrowienia
 

Edytowane przez Dyrekcja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nonszalancja.  :huh: A może chcieli ze sobą porozmawiać w czasie jazdy? :biglol:  Głupota na pewno. Zresztą rowerzyści też tak często robią. 

 

Trochę przejechałem na takim motocyklu A4 na trasie Kraków Katowice i zawsze trzymałem się blisko linii, tej od pasa awaryjnego.  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni spędziłem w górach i na lotniskach trawiastych. W drodze ze Szwajcarii postanowiliśmy spędzić w Zakopanem i okolicach. To co się dziej na Gubałówce i na Butorowym, woła o pomstę do nieba. Tłumy ludzi, a między nimi śmigają kolumny motocyklistów. :huh:  Co chwila auto pędzące na oślep :wacko:

W wielu miastach zamyka się ulice dla ruchu pieszego i wyznacza godziny zaopatrzenia na noc. Góralom pieniądze rozum odebrały. Ludzie, psy, konie, motocykle, stragany i handlarze mieszczą się na jednej wąskiej dróżce. Zakopane stało się jednym wielkim bazarem z chińska tandetą :angry:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W drodze ze Szwajcarii postanowiliśmy spędzić w Zakopanem i okolicach

Jak się burżujstwo wozi do Szwajcarii i Zakopanego, to takie są efekty :biglol:  Było sobie grzecznie w domeczku siedzieć jak większość rodaków, kawkę popijać, to i przykre widoki by Kolegę ominęły :P


 

 

Góralom pieniądze rozum odebrały.

To już dawno :D


 

 

Ludzie, psy, konie, motocykle, stragany i handlarze mieszczą się na jednej wąskiej dróżce.

Zapomniałeś o smrodzie - też się tam pewnie upchnął :biglol:  Widzisz, da się, a normalnie byś powiedział, że się nie da. Oni otwierają oczy niedowiarkom! I to nie jest ich ostatnie słowo! :biglol:


 

 

Było kilka dni temu na TVN24. Fajny skrót do domu sobie znalazł. :facepalm::toobad: Szkoda, że nie słychać tej wiązanki, jaką oboje uraczyli rowerzystę.

W tym wszystkim fascynuje mnie to, że ktoś może tak ostentacyjnie łamać prawo i nie tylko nie czuć się winnym, ale jeszcze straszyć najechaniem i mieć pretensje do człowieka, który im zwraca uwagę! Czy ci ludzie sumienia nie mają? Zero przyzwoitości? Ja bym się grzecznie wycofał i przeprosił - jeśli w ogóle już bym wjechał w to miejsce (raczej nie, ale gdyby).


 

 

A może nasze narodowe przekonanie, że wszystkim coś się może stać, ale nie mnie ...

Narodowe jak narodowe - podobnie wspominają to np. weterani z II w.św. Opisywali, że każdy sobie myślał, że mu nic nie będzie, że to nie on "zarobi kulkę", że jego to "nie dotyczy". Takie wyparcie, chyba normalne w podbramkowych sytuacjach, gorzej, jak ludzie rozciągają takie myślenie na sytuacje codzienne, w których niebezpieczeństwa można uniknąć (na wojnie jakby możliwość wyboru jest taka sobie średnia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj nie wiem, jakieś święto ale po kolei: Najpierw Pani po 60-tce mi pomachała, jak jej ustąpiłem , na pasach, skręcając w prawo. Potem blondi zawracała bez kierunkowskazu na skrzyżowaniu o kształcie litery Y, na raz (tak, też w szoku byłem) i mi pomachała przepraszając. Wpuściłem policjantów z podporządkowanej, w oznakowanym - też mi pomachali. Ktoś mi zajechał drogę i chyba się zorientował bo jego tylni błotnik był pół metra przed moim przednim, szybko wrócił na swój i znów mi pomachał. Chyba wszyscy w szoku pogodowym albo są pod wrażeniem mojego posprzątanego w weekend wnętrza ;)

 

p.s. Za to poziomem do miejscowych nie dostosowały się obce rejestracje:  Pan NOS zablokował skrzyżowanie Kartuska/Pohulanka wjeżdzając na nie, nie mając miejsca na jego opuszczenie a Pan LU jechał Hallera lewym pasem 40km/h..... Chyba nie wiedział, że na tym odcinku obowiązuje ... 50 km/ h :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Głupota ? Brak elementarnej świadomości ?

 

Może nonszalancja

 

A może nasze narodowe przekonanie, że wszystkim coś się może stać, ale nie mnie ...

 

 

:facepalm: A może mają prawo do takiego poruszania się i to obowiązek kierowcy wyprzedzać tak, żeby nikomu krzywdy nie zrobić?

Powyższe przekonanie u kierowców właśnie powoduje niebezpieczne sytuacje na drodze(bo przecież nic im się nie stanie w starciu z rowerem lub motorem). Mam wrażenie, że często chcieliby wyprzedzić wolniejszy jednoślad bez hamowania, skoro pojazd taki wąski i taki wolny to na ciągłej i na zakręcie nie problem...aż tu nagle pojawi się samochód z naprzeciwka i tragedia gotowa.

Czasem zdarza mi się zjechać rowerem z lasu na drogę asfaltową(lokalna, po 1 wąskim pasie bez pobocza) i mimo tego, że jadę możliwie blisko prawej krawędzi to zdarzają się przypadki gwałtownego hamowania za mną, lub wyprzedzania mnie na centymetry :/

Bywa, że jeździmy ze znajomymi "parami", ale jak widzimy lub słyszymy samochód zmieniamy szyk na jeden za drugim, na rowerach słyszymy zbliżający się samochód, więc nie ma z tym problemu i korona nam z głowy nie spadnie ;)

Natomiast motocykliści mogą nie słyszeć zbliżającego się samochodu, powinni jednak ustąpić(mają przecież lusterka) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nd wracałem a4 z Tarnowa do Krakowa. Będąc na lewym pasie zobaczylem w lusterku wstecznym zbliżającego sie do mnie Forka XT na krakowskich blachach. Jechałem ok 120 km/h bo przede mną było kilka aut jadących ślamazarnie. Kierowca Forka dojechał do mnie tak, ze nie widziałem jego świateł , dojeżdzał tez do lewej krawędzi autostrady aby dać mi do zrozumienia ze mam szybko mu zjechać z drogi. Tak tez zrobiłem. Gdy juz był z przodu to mogłem sie naoglądać jak robił to samo z innym kierowca, włącznie z zajeżdżaniem na prawy pas a potem znowu na lewy. W końcu wyprzedził prawym. .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, zgadza się. Tyle że większość kierowców tego nie wie i nie popatrzy w prawe lusterko czy przypadkiem ktoś nie nadlatuje 160 km/h ...

Sytuacja miała miejsce podczas bardzo dużego natężenia ruchu, stąd niepotrzebne zagrożenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na autostradzie można wyprzedzać prawym pasem.

Można? Chyba tylko w Polsce. Proszę spróbować coś takiego w Niemczach. Będę kosztowało tylko od 500€ w górę.

 

Dla mnie jest chamstwo wyprzedać prawym pasem na autostradę przy takiej prędkościach. Czyli co chcę się schować ma prawym pasem a to niespodzianka!

Edytowane przez T1sh0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Można? Chyba tylko w Polsce. Proszę spróbować coś takiego w Niemczach. Będę kosztowało tylko od 500€ w górę.

W Polsce można, w Niemczech nie, w czym problem? :) Może w tym, że w Polsce często jazda zgodnie z przepisami postrzegana jest jako chamstwo i tępiona zwykle... chamstwem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyprzedzanie prawym AFIR można jak są 3 pasy poza terenem zabudowanym, w terenie zabudowanym min. 2 pasy.

Faktycznie, w Niemczech takiego manewru bym nie próbował.

 

Niestety, typowe zachowanie w Polsce  :( ale jak poniższy film pokazuje (akurat nakręcony w USA), nie ma sensu takich debili prowokować, bo moze sie to złe skonczyc...

[film]

 

w takich sytuacjach sprawdza się powiedzenie- nie zadzieraj z idiotą, sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem...

Edytowane przez cOijN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyprzedzanie prawym AFIR można jak są 3 pasy poza terenem zabudowanym, w terenie zabudowanym min. 2 pasy.

 

Coś Ci się pomieszało :)

 

10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:

1) na jezdni jednokierunkowej;

2) na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.

 

 

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyprzedzanie prawym AFIR można jak są 3 pasy poza terenem zabudowanym, w terenie zabudowanym min. 2 pasy.

 

Nie do końca. Tak jest na drogach jednojezdniowych. Na dwujezdniowych (a taką n zawsze jest autostrada) można wyprzedzać z prawej poza obszarem zabudowanym również przy 2 wyznaczonych pasach ruchu ;)

 

Art. 24 UPRD:

 

 

10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:  

1) na jezdni jednokierunkowej; 

2) na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.

 

 

Aga, byłaś szybsza :)

Edytowane przez sjak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Na dwujezdniowych (a taką n zawsze jest autostrada) można wyprzedzać z prawej poza obszarem zabudowanym również przy 2 wyznaczonych pasach ruchu ;)

Czyżby? :P

 

na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

droga dwujezdniowa a droga jednojezdniowa o jezdni dwukierunkowej to dwie różne sprawy :)

 

Dla niewiedzących - na drodze jednojezdniowej rozgraniczenie kierunków ruchu jest tylko znakami drogowymi (w większości poziomymi). Na dwujezdniowej jest fizyczna przeszkoda pomiędzy kierunkami ruchu (pas zieleni, bariera energochłonna lub inne podobne rzeczy)

Edytowane przez sjak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...