Skocz do zawartości

Zeby rozluznic atmosfere :D


Thanatos

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, hugo napisał:

Jak masz to wrzuć więcej.

Bez klasyki się tutaj nie obejdzie :)

 

W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie
I Szczebrzeszyn z tego słynie.

Wół go pyta: „Panie chrząszczu,
Po co pan tak brzęczy w gąszczu?”

„Jak to - po co? To jest praca,
Każda praca się opłaca”.

„A cóż za to pan dostaje?”

„Też pytanie! Wszystkie gaje,
Wszystkie trzciny po wsze czasy,
Łąki, pola oraz lasy,
Nawet rzeczki, nawet zdroje,
Wszystko to jest właśnie moje!”

Wół pomyślał: „Znakomicie,
Też rozpocznę takie życie”.
Wrócił do dom i wesoło
Zaczął brzęczeć pod stodołą
Po wolemu, tęgim basem.
A tu Maciek szedł tymczasem.

Jak nie wrzaśnie: „Cóż to znaczy?
Czemu to się wół próżniaczy?!”
„Jak to? Czyż ja nic nie robię?
Przecież właśnie brzęczę sobie!”

„Ja ci tu pobrzęczę, wole,
Dosyć tego! Jazda w pole!”

I dał taką mu robotę,
Że się wół oblewał potem.

Po robocie pobiegł w gąszcze.
„Już ja to na chrząszczu pomszczę!”

Lecz nie zastał chrząszcza w trzcinie,
Bo chrząszcz właśnie brzęczał w Pszczynie.

  • Super! 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz to wrzuć więcej.

CHRZĄSZCZ

Trzynastego w Szczebrzeszynie

chrząszcz się zaczął tarzać w trzcinie.

Wszczęli wrzask szczebrzeszynianie:

– Cóż ma znaczyć to tarzanie?!

Wezwać trzeba by lekarza,

zamiast brzmieć, ten chrząszcz się tarza!

Wszak Szczebrzeszyn z tego słynie,

że w nim zawsze chrząszcz BRZMI w trzcinie!

A chrząszcz odrzekł niezmieszany:

– Przyszedł wreszcie czas na zmiany!

Drzewiej chrząszcze w trzcinie brzmiały,

teraz będą się tarzały.



SZCZENIAK
W gąszczu szczawiu we Wrzeszczu

klaszczą kleszcze na deszczu,

szczeka szczeniak w Szczuczynie,

szepcze szczygieł w szczelinie,

piszczy pszczoła pod Pszczyną,

świszcze świerszcz pod leszczyną,

a trzy pliszki i liszka

taszczą płaszcze w Szypliszkach.




JAMNIK
W grząskich trzcinach i szuwarach

kroczy jamnik w szarawarach,

szarpie kłącza oczeretu

i przytracza do beretu,

ważkom pęki skrzypu wręcza,

traszkom suchych trzcin naręcza,

a gdy zmierzchać się zaczyna,

z jaszczurkami sprzeczkę wszczyna,

po czym znika w oczerecie

w szarawarach i berecie…




STRZYŻYK
Czubaty strzyżyk w czystej czapeczce

z Tczowa do Tczewa toczył kuleczkę.

W Tczewie tłum tczewian wytęża oczy

– Strzyżyk dotoczy czy nie dotoczy?

Tymczasem strzyżyk tuż-tuż przed Tczewem

troszeczkę zboczył w krzaczkach za drzewem

i krótszą dróżką krocząc nad rzeczką,

wrócił do Tczowa razem z kuleczką.




GRZECZNA DAMA
Grzecznej damie, tuż nad uchem,

brzuchomówca brzęczał brzuchem –

brzdęk, brzdęk! brzdąkał na gitarze,

niczym dżezmen grał na tarze,

bzyczał jak na wiolonczeli

i brzmiał niczym trzódka trzmieli,

skrzypiał wdzięcznie jak skrzypeczki

i podzwaniał jak dzwoneczki.

Grzeczna dama oburzona,

rzekła strasznie obrażona:

– Uhu-huhu! Uhu-huhu!

Ależ panu burczy w brzuchu!
  • Super! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chrząszcz w wersji skondensowanej:

 

Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie,

Strząsa skrzydła z dżdżu.

Mąż gżegżółki w chaszczach trzeszczy

A w Trzemesznie straszy jeszcze

Wytrzeszcz oczu strzyg.

 

I jeszcze ŻABA:

 

Żaba warzy żuru gar,
A pod garem drżący żar.

 

Żur wrze w garze, gar na żarze,
To się skończy na pożarze!

 

A żółw zrzęda rzecze szczerze:
- Niech się żaba żaru strzeże!

 

Smaży żaba smardzów wór,
W garze wrze gorący żur.

 

Żółwik żabę żerdzią źga:
- Niechże żaba żuru da!

 

Żółw zażera wrzący żur,
Żaba żuje smardzów wór.

 

Pusto w garze, żółw się maże,
Już nie zrzędzi o pożarze:

 

- Postaw żabo gar na żar.
Zróbże jeszcze żuru gar!

 

Żaba warzy żuru gar,
A pod garem drżący żar.

 

Żur wrze w garze, gar na żarze,
To się skończy na pożarze...

 

  • Super! 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klasyka ortografii i rozrywki:

 

Pozdrowione bądźcie morza, oceany i lądy

Których blady rozpierzcha się świt.

 

Hej żeglujże żeglarzu całą nockę po morzu

Hej żeglujże żeglarzu całą nockę po morzu

 

Jakże ja mam żeglować,

Gdy na świecie ciemna noc

Zapal drzazgę albo dwie,

Przyżeglujże ty do mnie

Hej żeglujże, hej żeglujże, hej

 

Hej żeglujże żeglarzu całą nockę po morzu

Hej żeglujże żeglarzu całą nockę po morzu

 

Kiedy burza sroży się,

Kiedy wicher żagle rwie,

Gdy bezdenny kipi nurt,

Bałtyk huczy wokół burt

Hej żeglujże, hej żeglujże, hej

 

Hej żeglujże żeglarzu całą nockę po morzu

Hej żeglujże żeglarzu całą nockę po morzu

 

Gdy bezdenny kipi nurt,

Bałtyk huczy wokół burt,

Mężne serce, silna dłoń

Pokonują morską toń

Hej żeglujże, hej żeglujże, hej

 

Hej żeglujże żeglarzu całą nockę po morzu

Hej żeglujże żeglarzu całą nockę po morzu
 

 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...