sjak Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 "------" km left do przejechania dluuuuga chwile wiec mialem stresa i zatankowalem w koncu. Juz sie martwilem ze bede musial recznie pompowac tym magicznym urzadzeniem pod maska :-) . A przy tankowaniu wlazlo 58 litrow. Wczoraj miałem identyczną akcję. Od momentu, kiedy komputer pokazał "-----"km left przejechałem jakieś 16-17 km i udało mi się wlać 58 l. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 Powyżej 3000obrotów silnik dostaje charakterystycznego bulgotu nie no już nie róbmy lipy nie brzmi jak zwykły diesel ale trudno go porównać do bulgotu benzyny może charakterystycznego jest tu kluczem :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 ja raz wlalem do Legacy diesel bodajże 60 lub 61 litrów. nie brzmi jak zwykły diesel ale trudno go porównać do bulgotu benzyny jak sie siedzi z tylu to praktycznie nie slychac roznicy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 jak sie siedzi z tylu to praktycznie nie slychac roznicy muszę spróbować - jeszcze nie miałem okazji :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
melkor69 Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 faktycznie co do 1900obrotow na "5" lekko przesadzilem, korekta na 2250 . Słowo "charakterystycznego" kluczem tu może być, na pewno jednak tak jak wcześniej wspomniano, nie brzmi jak zwykły diesel. A w szczególności powyżej 3000obrotów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 17 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2008 prędkość ok 100 i bezproblemowe poślizgi długości kilkudziesięciu metrów[ :shock: To my tu jakiegoś rajdowca mamy, a w kraju miejsca, gdzie da się robić takie rzeczy . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sjak Opublikowano 17 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2008 To my tu jakiegoś rajdowca mamy, a w kraju miejsca, gdzie da się robić takie rzeczy No kiedyś, w młodości coś tam liznąłem. Może nie rajdy a wyścigi płaskie, ale zawsze... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
melkor69 Opublikowano 18 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2008 Dziś zrobione 1000km, "3" super, jak pisałem wcześniej, jednak w mieście, nie na trasie. "4" jakaś taka słabawa, w szczególności powyżej 3500, "5" iście rewelacyjna; długie przełożenie, równo ciągnące. Od 180 do 200km/h kilka sekund. Nie z górki . Samochód rewelacyjny. Pierwszy mój pojazd na cztery koła, to czuć, w szczególności w trakcie wychodzenia z łuków na przyspieszeniu. Total. Auto ciśnięte, 7,8 (sic!) spalanie na całej trasie (Krk-Wroclaw 160-190km/h, Wrocław-Poznań 100-140km/h - dużo wyprzedzania). Przy dużych prędkościach pas pasażera wpada w dziwne drgania, jakby mucha brzęcząca . Fotele po znalezieniu odpowiedniej pozycji kompletnie "niemęczące". Jeszcze raz jednak podkreśle bardzo słabą jakość głośników, niestety. A ktoś wie kto jest dostawcą radia/cd dla tego modelu Subaru? Czy czujecie jakąś róznicę w tankowanym paliwie? (Verva, SupraDiesel, V-power itd...) Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 18 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2008 Jeszcze raz jednak podkreśle bardzo słabą jakość głośników, niestety. A ktoś wie kto jest dostawcą radia/cd dla tego modelu Subaru? już pisano, że to kenwood (sam w sobie przyzwoity, głośniki do korekty) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bouler Opublikowano 19 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2008 Wczoraj zarezerwowałem egzemplarz Legacy dla siebie. Już się nie mogę doczekać odbioru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 19 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2008 gratuluje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scypio Opublikowano 19 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2008 Witam, tydzień jeżdżenia Legacy D sedan za mną, podzielę się wrażeniami. 1. Miejsce - mam dwa metry wzrostu i z przodu jest bardzo wygodnie. Natomiast przy maksymalnie odsuniętym fotelu z tyłu można wozić dorosłych ludzi za karę :wink: Nie jest tak źle jak w AR159 czy Lagunie (zgroza!), ale trzeba szukać pewnych kompromisów. 2. Czujniki cofania - świetna rzecz, chyba bym się pochlastał gdybym ich nie miał. Jeden niestety świruje - do poprawki. 3. Tempomat - kolejny plus, można toto nastawić na 55-65km/h i spokojnie przekulać się przez wioskę bez nieustannego nerwowego obserwowania prędkościomierza Poza tym pomaga przy spokojnej jeździe na wysokich biegach. 4. Skrzynia biegów - wsteczny oczywiście wchodzi opornie. Poza tym jestem ciekaw czy ktoś próbował zmieniać biegi zgodnie z zaleceniami producenta (strona 279) czyli 15-25-40-45km/h :wink: 5. Zawieszenie - jest twardo. Jakoś się nie przejechałem na jeździe próbnej po trzycyfrowej drodze z dziurami i tak średnio to do mnie doszło. Nie żeby mi to jakoś bardzo przeszkadzało :smile: 6. Silnik - w zasadzie pogrzebał całą konkurencję. W aucie jest cicho. Silnik gdzieś tam sobie przyjemnie mruczy. Przyśpiesza bez szarpania czy nadmiernego wgniatania w fotel. Można sprawnie wyprzedzać czy ruszać spod świateł bez zbędnego ryku czy budzenia paniki w pasażerach. Wielki plus. 7. Łyżka dziegciu: jeśli ktokolwiek z was ma zamiar w euforycznym nastroju samodzielnie odebrać wyczekane i wymarzone auto niech znajdzie cegłę i się nią walnie w łeb. I najlepiej zabierze ze sobą kogoś, kto nienawidzi aut (choć zna się na nich). I aparat fotograficzny. Wtedy można od razu zastonowić się: 7a. czemu na umowie jest MY09 a dostaje się MY08? Chociaż jak już blachy są na aucie to w zasadzie pozamiatane :neutral: Sterowanie radiem z kierownicy założę w taki czy inny sposób. 7b. jak umiejętnie poprowadzić skecz z martwą papugą. W naszej wersji występują Pracownik Salonu [P] i Klient Odbierający Auto 4 Tygodnie Po Uzgodnionym Terminie [K] [K]: wyświetlacz komputera pokładowego jest zarysowany : nie, nie jest [K]: no jak to nie jest, przecież widzę... : nie jest zarysowany, może jest zakurzony? [K]: to nie wygląda mi na kurz... : może ktoś dotknął palcem? - dotyka palcem wyświetlacza. Rysy jakoś nie chcą zniknąć. [K]: .... (brak słów. poza tym chce już jechać. Natychmiast) - ech... Skecz z martwą papugą to chyba obowiązkowy element wszystkich szkoleń handlowych i biznesowych. materiał szkoleniowy... Z każdym dniem samochód podoba mi się bardziej. Chce się jeździć :smile: Szkoda tych zgrzytów przy zamawianu/odbiorze samochodu. Powinno być lepiej, choć rozumiem, że można się pogubić przy trzycyfrowym(zgaduję) wzroście liczby zamówień :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sjak Opublikowano 19 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2008 4. Skrzynia biegów - wsteczny oczywiście wchodzi opornie. Poza tym jestem ciekaw czy ktoś próbował zmieniać biegi zgodnie z zaleceniami producenta (strona 279) czyli 15-25-40-45km/h :wink: Próbowałem zmieniać "na wskaźnik" (wymyślili taką zieloną strzałkę), ale czym prędzej z tego zrezygnowałem, bo po 2 km zacząłem zastanawiać się, gdzie znajdę jakiegoś dobrego psychoanalityka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 19 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2008 [K]: wyświetlacz komputera pokładowego jest zarysowany : nie, nie jest [K]: no jak to nie jest, przecież widzę... : nie jest zarysowany, może jest zakurzony? [K]: to nie wygląda mi na kurz... : może ktoś dotknął palcem? - dotyka palcem wyświetlacza. Rysy jakoś nie chcą zniknąć. [K]: .... (brak słów. poza tym chce już jechać. Natychmiast) - ech... dobre Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sjak Opublikowano 20 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2008 7a. czemu na umowie jest MY09 a dostaje się MY08? Chociaż jak już blachy są na aucie to w zasadzie pozamiatane :neutral: Sterowanie radiem z kierownicy założę w taki czy inny sposób. Aż z ciekawości zapytałem o ten temat zajmującego się sprawami mojej firmy mecenasa. Z tego co on twierdzi, to jeśli na umowie jest MR 09, a faktycznie dostarczony samochód jest MR 08 i występują różnice w specyfikacji modelu na niekorzyść klienta, może on skutecznie zażądać od dilera doposażenia samochodu do poziomu modelu określonego w umowie. Jeśli coś więcej będzie potrzebne - zapraszam na PW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anathema Opublikowano 20 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2008 7a. czemu na umowie jest MY09 a dostaje się MY08? Chociaż jak już blachy są na aucie to w zasadzie pozamiatane :neutral: Sterowanie radiem z kierownicy założę w taki czy inny sposób. Aż z ciekawości zapytałem o ten temat zajmującego się sprawami mojej firmy mecenasa. Z tego co on twierdzi, to jeśli na umowie jest MR 09, a faktycznie dostarczony samochód jest MR 08 i występują różnice w specyfikacji modelu na niekorzyść klienta, może on skutecznie zażądać od dilera doposażenia samochodu do poziomu modelu określonego w umowie. Jeśli coś więcej będzie potrzebne - zapraszam na PW Prosta sprawa. 1/ Jeśli człowiekowi się nie śpieszy to prosimy grzecznie o zwrot kwoty w wysokości dwukrotnego (wpłaconego przez nas) zadatku, jaki mieliśmy zapisany w umowie przedwstępnej. 2/ Jeśli człowiekowi się śpieszy to prosimy grzecznie o jakieś zadośćuczynienie z tytułu niezrealizowania przez dealera warunków z umowy i grzecznie negocjujemy. Mnie spotkała taka sytuacja i autko wziąłem, ale dostałem gratisowo z powrotem do kieszeni wpłacony zadatek plus bardzo sympatyczny rabat w odpowiedniej wysokości. Na autko nie musiałem czekać, ale rocznikowo jest MY08, a nie tak jak zapewne miałbym teraz do odbioru MY09. Nie żałuję, bo zwrócone pieniążki mi to zrekompensowały, a sterowanie radiem sobie zamontuje i tak (bo tylko na tym mi w MY09 zależy). Pozdrawiam Ps. Twoja sytuacja jest o tyle odmienna, że już auto jest u Ciebie. Ale w tej sytuacji też jest rozwiązanie. Scypio - PW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 20 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2008 Aż z ciekawości zapytałem o ten temat zajmującego się sprawami mojej firmy mecenasa. Z tego co on twierdzi, to jeśli na umowie jest MR 09, a faktycznie dostarczony samochód jest MR 08 i występują różnice w specyfikacji modelu na niekorzyść klienta, może on skutecznie zażądać od dilera doposażenia samochodu do poziomu modelu określonego w umowie. nawet i bez mecenasa wniosek jest oczywisty :wink: wydanie rzeczy o parametrach niezgodnych z umową nie przechodzi... dla mnie to dowód na to, że przy zamówieniu należy spisać porządnie szczegóły transakcji, niestety u dealerów samochodowych dokumentacja jest mniej więcej na poziomie sklepu z pietruszką i należy samemu zadbać o takie szczegóły... no chyba że kontakt jest na tyle dobry, ze człowiek wie że go nie zrobią w trąbę... a po odbiór bezwględnie z kimś znajomym, żeby spojrzał na spokojnie, człowiek sam ma natychmiast ochotę wskoczyć za kierownicę i nie zwraca uwagi na szczegóły :smile: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scypio Opublikowano 20 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2008 Ja powiem tak - nie czuję się zobowiązany do rozróżniania MY09 od MY08 w momencie odbioru auta. Co jeśli jedno od drugiego różniłoby się kształtem łopatek turbiny? Rozkręcać przecież nie będę Zaproponuję dealerowi skromną ugodę, która pozwoli mi zapomnieć wszelkie ciemne strony tej transakcji. Dla mnie najważniejsze, że auto mi się podoba. I mojej żonie. I moim koleżankom z pracy. Co z kolei nie podoba się mojej żonie. Cóż, nie można mieć wszystkiego :wink: W międzyczasie postanowiłem przechrzcić samochód na Dziedzictwo Kościoła Masońskiego "Kokoszki". (hint ) :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 Ja powiem tak - nie czuję się zobowiązany do rozróżniania MY09 od MY08 w momencie odbioru auta. Co jeśli jedno od drugiego różniłoby się kształtem łopatek turbiny? Rozkręcać przecież nie będę Zaproponuję dealerowi skromną ugodę, która pozwoli mi zapomnieć wszelkie ciemne strony tej transakcji. Dla mnie najważniejsze, że auto mi się podoba. I mojej żonie. I moim koleżankom z pracy. Co z kolei nie podoba się mojej żonie. Cóż, nie można mieć wszystkiego :wink: W międzyczasie postanowiłem przechrzcić samochód na Dziedzictwo Kościoła Masońskiego "Kokoszki". (hint ) :wink: Rocznik został Ci obniżony co byś miał o czym na forum pisać, bo z tego co czytam to jest klimat dla Ciebie Po za tym już na PW poszły zakłady ile wynegocjujesz , ja obstawiłem dywaniki, ale są tacy co obstawili opony zimowe na BBS-ach. Rysa wywodzi się ze starej perskiej tradycji, która mówi że w całym dziele trzeba zrobić jedne błędny węzełek bo tak by powstał dywan idealny i był by równy tworom boskim, a to by było bluźnierstwo ! :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scypio Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 Rocznik został Ci obniżony co byś miał o czym na forum pisać, bo z tego co czytam to jest klimat dla Ciebie Po za tym już na PW poszły zakłady ile wynegocjujesz , ja obstawiłem dywaniki, ale są tacy co obstawili opony zimowe na BBS-ach. :wink: Co? Jeszcze jeden komplet dywaników? I co ja z nimi zrobię? Chociaż... taka ekskluzywna wycieraczka z napisem "SUBARU", z intrygującym, nieregularynm kształtem... chyba całkiem nieźle wyglądałoby to pod drzwiami :wink: Miłego obryzania paznokci Wam życzę, bo kopnę się do dealera dopiero w sobotę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 miałem znów etap trzęsienia na jałowym mało przyjemne ale przeszło szybciej niż na początku (trwało jakieś 500km) najgorzej jak w korku stałem a autko nagle zaczynało bounsować :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREGG Opublikowano 22 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2008 najgorzej jak w korku stałem a autko nagle zaczynało bounsować jak jakiś raper w escalade :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wulfhere Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Czy u was też po wciśnięciu sprzęgła na jedyne przy ponad 2 tys obrotów jest charakterystyczne szarpnięcie i dzwięk odłaczanego napędu (z przedu i z tyłu) w strym aucie tego nie miałem sie zastanawiam czy tak powinno być. Podobnie jest przy zjeżdzie do garażu podziemnego jak wciśnęc sprzęgło na 1 przy zjeździe na niższy poziom :?: Na 2 nie ma już tego problemu. Czy ktoś też to zauważył. Pozdrawiam, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roy Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 7a. czemu na umowie jest MY09 a dostaje się MY08? Chociaż jak już blachy są na aucie to w zasadzie pozamiatane :neutral: Sterowanie radiem z kierownicy założę w taki czy inny sposób. Aż z ciekawości zapytałem o ten temat zajmującego się sprawami mojej firmy mecenasa. Z tego co on twierdzi, to jeśli na umowie jest MR 09, a faktycznie dostarczony samochód jest MR 08 i występują różnice w specyfikacji modelu na niekorzyść klienta, może on skutecznie zażądać od dilera doposażenia samochodu do poziomu modelu określonego w umowie. Jeśli coś więcej będzie potrzebne - zapraszam na PW W mojej ocenie jest to wręcz podstawa do żądania wymiany auta na nowe zgodne z umową. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wawamaciek Opublikowano 23 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2008 Witam wszystkich!!! Przeczytałem jak natchniony calutki temat przed odbiorem autka. Po odbiorze / 3700 na liczniku / dopiero powoli ochłaniam :grin: Nie będę powtarzał wpisów, generalnie moje wrażenia są bardzo podobne. Jednak jedno muszę napisać: WRESZCIE JEŻDŻĘ CZYMŚ CO DOBRZE JEŹDZI !!!! ...od teraz śledzący i być może aktywny forumowicz... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się