roy
Użytkownik-
Postów
56 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Treść opublikowana przez roy
-
Na to "potrzaskiwanie" z hamulców proponowałbym spróbować wymiany klocków hamulcowych.
-
Mam w domu XV i z mojego puntu widzenia naprawdę doskonale, póki co, się prowadzi. Rzekłbym, że nawet lepiej od mojego obecnego auta.
-
Sprawy z ubezpieczycielami są kłopotliwe. Mam na myśli postępowanie dowodowe, a więc konieczność przeprowadzania dowodu z opinii biegłego. Ze swojej strony polecam rozważyć złożenie, przed skierowaniem pozwu, wniosku o zabezpieczenie takiego dowodu. Dzięki temu jeszcze przed zainicjowaniem kosztownego sporu (na początku, ponieważ w przypadku wygranej to pozwany pokrywa koszty procesu), dysponujemy dowodem, który może uzmysłowić ubezpieczycielowi, że eufemistycznie rzecz ujmując błądzi.
-
Myślę, że to przez to, że chodziło o schodzący model.
-
Przy zamówieniu w styczniu rabaty wynosiły 28%, a na hybrydę wychodziło chyba jeszcze więcej.
-
Zgadzam się w 100%. Nie lubię powielania stereotypów - mam na myśli wzmiankę o plastikowym wnętrzu. Jeśli w tzw. międzyczasie zmieniła się jego definicja to nie zabieram głosu, niemniej obiektywnie rzecz ujmując obecne modele Subaru mają świetnie wykonane wnętrza, a porównuję to z autami którymi w ostatnich latach jeździłem (f10 i c8).
-
Wiem, że odpowiadam na historyczny wpis niemniej widząc go nie mogłem się powstrzymać. Jak ja "uwielbiam" takie "diagnozy" (nie da się korygować). Dobrze, że u wulkanizatora gdy pojawimy się z mocno uszkodzoną oponą nie pompują jej informując, że nic nie da się zrobić. Tacy "fachowcy" powinni zrobić przysługę potencjalnym klientom i zakończyć pracę w tym zawodzie albo pomyśleć i dojść do wniosku, że może po prostu należy znaleźć przyczynę tego, że coś jest poza normą.
-
Przy okazji wizyty w serwisie byłem na jeździe próbnej nowym Outbackiem i ... jestem nim naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczony. Gdyby nie to, że obecnym autem jeżdżę dopiero 1, 5 roku wziąłbym dzisiaj tego Outbacka. Przejechałem nim około 30 km, różnymi drogami, w tym ekspresową. Na każdej z nich auto było przewidywalne, a jazda przyjemna. Na co dzień jeżdżę mocniejszym autem, jednak w mojej ocenie dynamika jaką oferuje Outback jest wystarczająca.
-
Fakt Poza tym samochody ciężarowe coraz częściej jeżdżą nie zachowując między sobą "żadnej" odległości. Tym samym nie zawsze te km będą w stanie pomóc.
-
To całkiem fajny silnik, choć w mojej ocenie ma nieco za mały (mowa o XV, bo takim jeździłem na czas oddania naszego do przeglądu), bak paliwa. Muszę jednak dodać, że znakomita część mojego przebiegu to tzw. trasa, a auto którym poruszam się na co dzień, potrafi przejechać na jednym baku 1200 km (sprawdzone empirycznie).
-
Myślę, że kolor wybraliście b. dobrze. Nie będzie wymagał myjni kilka razy w tygodniu.
-
Nie mam Outbacka. Wentylację mam w a6, a prawie jej nie używam ponieważ klimatyzacja jest na tyle wydajna, że nie ma takiej potrzeby.
-
Mam i prawie nie używam. Nie przypominam sobie bym jej użył nawet w drodze do Chorwacji i w drodze powrotnej.
-
Na co dzień jeżdżę nieco mocniejszym autem niż XV 1.6, niemniej w moim odczuciu XV z tym silnikiem, do 80 km/h naprawdę daje radę. Na trasie też wielkiego dramatu nie ma, przy czym uczciwie napiszę, że mam na myśli okazjonalną trasę.
-
Uważam, że za obijanie innego auta np. otwieranymi drzwiami ludzie powinni być karani. To nic innego jak zwykłe uszkodzenie cudzego mienia.
-
W XV nie mam chyba ani jednego odprysku na szybie, przynajmniej nie zauważyłem żadnego. Natomiast w a6 jest ich już kilka. Jeden naprawiałem (uzupełniałem żywicą). Chcę przez to powiedzieć, że ilość odprysków zależy od sposobu użytkowania (jazda miejska/pozamiejska, autostrady itp.), albo zwykłego pecha. Nie zaprzątałbym sobie tym głowy, tylko użytkował auto. Szyba to element wymienny
-
XV to naprawdę bardzo fajne auto. Polecam
-
Jak dla mnie - bardzo ładny przód.
-
Auto faktycznie bardzo ładne. Wentylacja oczywiście mogłaby być, niemniej wydaje mi się, że nie jest to konieczny element wyposażenia. Mam wentylację foteli i ... praktycznie jej nie używam.
-
Mamy w domu XV z tym silnikiem. To naprawdę świetne auto. Mimo tego, że na co dzień jeżdżę mocniejszym autem, z przyjemnością wsiadam też do XV-a. Gdybym ponownie kupował drugie auto, wybór ponownie padłby na XV.
-
Po Twoim wpisie "rzuciłem" okiem na dane techniczne i ... oczom nie wierzę - 169 km (?) Szok. Auto świetne (mam na myśli wygląd), ale ta moc. W dzisiejszych czasach trudno akceptowalna.
-
Nie zwróciłem uwagi czy było - Lexus RX? Zawsze podobały mi się auta tej marki i choć lubię jeździć klasycznymi osobówkami to po przejażdżce RX-em w hybrydzie zastanawiałbym się czy nie wybrać właśnie tego auta.
-
Stelvio pięknie wygląda, ale ... jazda tym w trasie to (w mojej ocenie), nic przyjemnego. Przy 140 km/h auto głośne i nerwowe. Mam na myśli to, że układ kierowniczy jest (do jazdy autostradowej), zbyt bezpośredni. W kwestii przyjemności prowadzenia (chodzi o układ kierowniczy), uważam Subaru za przysłowiowe mistrzostwo świata.
-
Przepraszam, omyłkowo dodałem dwa razy tego samego posta. Żeby nie było, że piszę nie na temat Forester (e-boxer), to (w mojej ocenie) naprawdę świetne auto. Wahałem się czy go nie wziąć, niemniej dwie kwestie przesądziły o wyborze innego auta: zbyt mała moc i zbyt mały zasięg - poza tym auto naprawdę bardzo mi się podoba.
-
Są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, okropne kłamstwa i statystyki. There are three kinds of lies: Lies, Damn Lies, and Statistics. (ang.) Opis: przypisane Disraeliemu przez Marka Twaina.