Skocz do zawartości

melkor69

Nowy
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez melkor69

  1. Pewnie tak jest. Jestem np. tego przykładem. Subaru Legacy diesel, koniec 2008 roku. 110kkm przejechane. Po 3 latach zrezygnowałem z serwisów w ASO. Przez cały ten czas awarie to, wymiana całego sprzęgła przy 38kkm i jednocześnie zmiana oprogramowania. Warto nadmienić, że wymiana w pełni w ramach gwarancji. Od tego czasu brak problemów ze sprzęgłem, do teraz bez problemów. Druga usterka to pęknięcie, tego grubego, gumowego przewodu (nie jestem mechanikiem ), który doprowadzał powietrze z wlotu na masce. Koszty wymiany ok. 300pln. I ... tyle. Przy 105kkm przegląd. Serwis, gdzie serwisuje od 2 lat, ma taki patent na sprawdzanie czy coś się dzieje z shortblockiem, że rozcinają filtr oleju i szukają drobinek metalu. Podobno w niektórych przypadkach mają one nawet 3-4mm długości. Im wcześniej zdjagnozują początek usterki, tym mniej będzie kosztować naprawa. Bo jak już rozleci się blok, to koszty są ogromne. U mnie nic kompletnie nie znaleźli. Podobno mogę spać spokojnie. I mieć nadzieję, że patent jaki mają chłopaki jest miarodajny. Przypominam, że auto z lat 2008, gdzie te awarie ponoć są najczęstsze. Mam nadzieję, że będzie auto służyło. Spalanie naprawdę super, komfort jazdy rewelacja, a teraz jak jeszcze spadł śnieg, a tu gdzie mieszkam nie odśnieżają i nie "solują" wiele dróg, i parkingów, frajda jeszcze większa (spalanie wzrosło ).
  2. Niestety muszę opisać ten proceder. Auto straciło moc w drodze z Krakowa do Katowic, autostrada. Zjechałem do MM Cars w Katowicach, żeby sprawdzili co się dzieje. Powiedziałem im, że to najprawdopodobniej lewe powietrze, bo jest świst przy dodawaniu gazu na biegu. Po 3h (!) mistrz warsztatu, jak mi powiedzieli, wykluczył lewe powietrze i napisano mi oficjalną diagnozę, że turbosprężarka i wtryskiwacze, ale żeby dowiedzieć się więcej, muszą auto rozebrać na części i po kolei sprawdzać (!!!). Zapłaciłem 44zł za diagnozę (?) i wziąłem samochód. Salon kategorycznie odradzał jazdę samochodem. Samochodem przejechał jeszcze z 200km, pojechałem do Carfit Edwina do Nowego Sącza. Po 30 sekundach oględzin znaleziono dziurę w dolocie do turbiny... Koszt części 240zł netto. Autko chodzi już 3 tydzień bezproblemowo. Nie mam pytań. Bez dwóch zdań czuję się oszukany przez MM Cars. Nie pozwolono mi zamienić słowa z mechanikiem, który diagnozował samochód. Zalecili zostawienie auta i naprawę. Ciekawy jestem jakby się to wszystko skończyło, na ilu tysiącach... Subaru Diesel kombi 2008 rocznik, pierwsza usterka w aucie. Poza tą "kosmetyką" auto spisuje się wyśmienicie. Pozdrawiam i nie polecam ASO w Katowicach, MM Cars.
  3. To bardzo duża różnica - może po części wynika ona z tego, że zimą jeździ się wolniej i delikatniej operuje pedałem gazu niż w lecie? Hmmm, może to też różnica przez paliwo, praktycznie od początku pojawienia się VPower Diesel GTL, leję tylko to. Spalanie wzrosło, i nie jest to tylko moje doświadczenie. Toyota Avensis D4D to samo, Audi80 to samo, BMW 320d również. Mniej dymu, większa kultura pracy silnika (takie mam odczucia), nie czuję przyrostu mocy, natomiast na pewno pali więcej . W zimie nie było GTL'a...
  4. AD1. Nie da się przełączać z kierownicy pomiędzy zaprogramowanymi stacjami. Tylko z kokpitu radia. AD2. Nic nie robiłem sam, ani nie oddawałem na poprawę do salonu. Światła świecą praktycznie idealnie. Ani za krótko ani za długo, odpowiednio. AD3. Przełącza się, na pewno rmf, trójka działają, nie wiem jak z innymi. AD4. Moim zdaniem warto. W mieście jak i na trasie samochód sprawuje się rewelacyjnie. W mieście (czyt. korki) potrafi jednak przeszkadzać "1", którą często trzeba wrzucać. Wcześniej jeździłem Avensis, audi80, astra 1.4 i gdy wolno jechałem, spokojnie mogłem na "2" kontynuować. W przypadku legacy diesel jest to wykluczone. Gdy jedzie się wolno, trzeba wrzucić "1", manetką biegów w mieście trochę trzeba pomachać.
  5. Jeżdżę na firmowych obręczach i oponach. 17 cali jest jak najbardziej ok, świetnym kompromisem pomiędzy polskimi drogami, a właściwościami jezdnymi samochodu. Generalnie Legacy diesel w wyposażeniu seryjnym ma świetnie dobrane parametry jako samochód sportowy, ale też rodzinny i na długie trasy. Nic dodać, nic ująć. Ja jestem bardzo zadowolony z użytkowania tegoż sprzętu. Jednak nie ma się co czarować, 215 zwiększają spalanie, w porównaniu do tego co miałem w zimie, to o jakieś 1,5-2 litry więcej pali na letnich. Mówię o Bridgestone 215/45/R17 RE050A. Pokonywanie łuków/zakrętów tym samochodem to czysta przyjemność i frajda z jazdy. Nigdy jeszcze nie zawadziłem o żaden krawężnik, samochód często wchodzi "na styk" jak się parkuje gdzieś w mieście. Kończąc, powiem jeszcze, że właściwości jezdne tegoż modelu są rewelacyjne, samochód słucha się kierowcy w sposób nienaganny. Przyjemność z jazdy zawsze. Musiałem się tylko przyzwyczaić, że jadąc wolno, trzeba redukować na 1, z dwójki potrafił zgasnąć, a mielenie sprzęgłem odpada . Pozdrawiam i życzę samych przyjemnych wrażeń
  6. Przy średniej 210-220km/h Impreza 2,5l paliła ok. 25l, informacja potwierdzona
  7. Takie jeszcze małe spostrzeżenie. Z tego co mi mówił znajomy to np. Impreza WRX z płetwą, przy 150km/h dostaje docisk ok. 170kg, natomiast już przy 200km/h jest to grubo ponad 300kg. Także może wyprofilowanie "płetwy" nad tylnią szybą i sama płetwa na bagażniku robi dużą różnicę. Przy takim docisku opory toczenia są również dużo większe, pomijając fakt oporów jakie stawia sama konstrukcja samochodu w stosunku do przepływającego powietrza. Sam kurnik na masce przy prędkościach powyżej 200km/h podnosi trochę maskę Subaru, a co za tym idzie powietrze wpada pod maskę, co też z pewnością zwiększa opory. A jak te samochody zachowują się w zakrętach przy tak wysokich prędkościach? Może Audi/BMW ma mniejszą przyczepność, a Subaru pozostaje przyklejone do jezdni? ... mym laickim spojrzeniem się wtrącę
  8. Dzięki, ma ciekawość została zaspokojona . Kario również dorzucił kilka informacji. Tak zmieniając temat, ostatnio u teścia przeczytałem, bodajże w Auto Świecie, o nowej "ropie" do naszych maszyn. Mianowicie GTL, nazywany VPower Diesel, na stacjach Shell. W Krakowie sprawdzałem, dostępny tylko na 2 stacjach od 1 kwietnia tego roku. Czy ktoś już to tankował? Jakie wrażenia, ponoć mała rewolucja w czystości i kaloryczności diesla. http://www.shell.com/home/content/pl-pl ... 92004.html
  9. Podejrzewam przeklamania 'komputera'. Najnizsze spalanie na trasie (Krakow - Warszawa - Krakow przez Kielce) jakie widzialem to 5.8, w rzeczywistosci 6.6. Co ciekawe, na autostradach, z nartami na dachu, rozbieznosc wynosila ponizej 3%. Obie proby na tych samych (zimowych) oponach. Pozdr. Ale jak to przekłamania komputera? Chodzi o rozmiar kół? O co? Przecież komputer nie może przekłamywać. Gdzie w tym przypadku leży pies pogrzebany?
  10. Ostatnio jechałem autostradą i zrobiłem mały test. 100km jechałem 160-180km/h - spalanie 8-8.2 Kolejne 100 km, reset licznika, jechałem 120-130km/h, spalanie 7-7.2. Spodziewałem się lepszego wyniku przy drugim "teście" tak dobrze poniżej 7 litrów. Widzę jednak, że ten samochód na tych gumach letnich nie będzie miał astronomicznie niskiego spalania nawet przy oszczędnej jeździe. Jak to u Was wygląda? Widziałem ostatnio jakiś artykuł, w którym przedstawili test jazdy Legacy diesel na trasie Wawa-Kraków i celem było osiągnięcie najniższego spalania. Legacy spalił 4,11l ! Aż się wierzyć nie chce. Jeszcze nadmienię, że nie chodzi mi o to, żeby tym samochodem nie wiadomo jak mało palić, po prostu z ciekawości zrobiłem sobie takie sprawdzenie i spodziewałem się innych wyników.
  11. u mnie zimowe Nokiany wr g2, 205/55/R16. Opony ok, ale nie na śnieg. Na śniegu po prostu nie istnieją. Natomiast błoto pośniegowe, mokro, sprawowały się dobrze. Letnie - Bridgestone Potenza 215/45/R17 RE050A. Opony super, samochód przyklejony do drogi. Mokro, sucho, sprawują się naprawdę rewelacyjnie. Aczkolwiek szumią dosyć wyraźnie mocniej od zimówek.
  12. Również na letnich jestem od dzisiaj i faktycznie, pierwsze co mi się rzuciło to większy hałas! Twardziej, ale to akurat na plus, no może pomijając niektóre świetne drogi po zimie. Naprawdę niektóre części nawierzchni to średniowiecze... Poza tym prezencja całkiem inna, zimowe miałem na czarnych stalówkach.
  13. Też jestem ciekaw. Ja raz zatankowałem pod TESCO i już wiem, że więcej tego nie zrobie Zwykle tankuje na NESTE (tej na Kobierzyńskiej) i jestem zadowolony. Lotos na Kapelance. Natomiast jeszcze chcialbym dodac, ze wydaje mi sie iz po tankowaniu na BP samochod byl "najslabszy". Co do tesco, to moj znajomy tam pracuje, na powaznym stanowisku, i wlasnie opowiadal mi, ze na tesco jest to samo paliwo co na Orlenie... Nie wiem jednak ile w tym prawdy
  14. Zwykle zaniza o ok. 10%. Choc niezawsze. Polecam terapeutyczna przejazdzke avensisem 2.2D. Zmienisz zdanie o jedynce :smile: Pozdr. Znajomy ma D-cat'a, 2,2 diesel, 170KM bodajze, z ciekawosci przy najblizszej okazji az sprawdze jak sie "1" sprawuje. [ Dodano: Czw Mar 26, 2009 11:40 pm ] Ostatnio mialem okazje przejechac sie WRX 2,5 pojemnosci 230KM. Panowie, bajka! Benzyna to benzyna i w tym momencie przestaje mnie interesowac spalanie . To co ten samochod wyprawial i do czego jest zdolny - masakra. Wiem juz teraz pewna rzecz. Dla mnie impreza WRX lub wersja STI, to pokazuje w pelni marke Subaru, a ten samochod ktory mam teraz, zona dostanie w prezencie . A wracajac do naszych dywagacji i wymian pogladow na temat diesla, to ostatnio zatankowalem na Lotosie i smiem twierdzic, ze jest to najlepsze, jak do tej pory, paliwo jakim delektowal sie legas. A tankowalem na Statoil, BP, Shell. Z wielka przewaga na Statoil. Najlepsze jest to, ze to nie zadna autosugestia, tylko z przymusu mozna powiedziec lalem na Lotosie. Oczywiscie "normalny" diesel, nie zadne super, extra, itd.
  15. Ja to pisałem, ale tylko o otwieraniu. :sad: Ze względów aerodynamicznych klapa tylna brudzi się niemiłosiernie. A do zamykania jest wygodny uchwyt :smile: Tylko po co jest ten przycisk do otwierania bagażnika na pilocie :?: Ale ładnie wygląda w komplecie z beżową skórą (po wizycie w myjni oczywiście) :wink: PS między OBK a legacy jest 5,5 cm różnicy w prześwicie. Jeszcze jak świeci słońce i otworzy się szyberdach, to faktycznie wygląda . Myślałem, że jest 12cm różnicy, więc 5,5cm nie jest warte zmiany wyglądu z profilu
  16. fixed! [ Dodano: Pon Mar 23, 2009 11:39 pm ] mam b dobry internet, www, ftp i p2p hulają rewelacyjnie. Problem mam natomiast z tym forum, które działa baaaardzo opornie. Kiedyś chodziło zadowalająco, ale wolniej niż reszta rzeczy, teraz chodzi kolosalnie opornie i wolno... Może to wina serwerów na których stoi to forum?? Nie powiem, że nie jest to często denerwujące... ale powiedziałem .
  17. No to może ja też kilka słów napiszę. U mnie stuknęło 9000km. Jakie spostrzeżenia. Auto super. Praktycznie na nic nie mogę narzekać na to co parę osób tutaj pisze. Długie nagrzewanie się samochodu. Wystarczy przejechać dosłownie 1-2km ze wskazówką obrotomierza w okolicach 2-2,5 tys. obrotów, bez ciśnięcia oczywiście w pedał gazu i już się od razu robi inaczej. Ja nie używam w ogóle klimy/nawiewu w ustawieniu auto, więc to może przez to. Dla mnie to żadna uciążliwość. Do pracy mam 3km i po tej odległości samochód już zaczyna dmuchać ciepłem. W warunkach naszych zimowych oczywiście. Zmiana podświetleń dzień/noc. Nie mam potrzeby zmieniania, zawsze praktycznie ustawione jest na przedostatnią wartość (chyba, że długa nocna podróż, wtedy trochę ściemniam), ale wg mnie kompletnie nieuciążliwe. Plastik pod nogami. No faktycznie coś tam jest, ale... żeby od razu się czepiać? No to można się również przyczepić do przycisków do obsługi szyb od strony kierowcy. Zawsze niewygodne jest sięganie. Albo "za" uchwytem do otwierania drzwi (co jest wielce uciążliwe, a dla tych co mają krótkie palce, niemożliwe ), albo trzeba "wyginać" dłoń żeby przycisnąć. Nie jest to w każdym bądź razie na tyle uciążliwe, żeby narzekać. Albo brak uchwytu na zakrętkę do wlewu do baku, i majdać się musi bezceremonialnie. Takie rzeczy mogą przeszkadzać, ale nie są w żadnym wypadku uciążliwe. Albo brak popielniczki, tudzież "śmietnika", trzeba jakiś schowek zaadoptować na ewentualne papierki z cukierków, mandaty itp Ktoś pisał o dziwnym "brumieniu" tuż przed 2tys. obrotów. Mi się to osobiście podoba. Gdy wciśnie się pedał gazu i wskazówka właśnie oscyluje w tych rejonach, nazywam to sympatycznym gangiem . Faktycznie mocno klekocze gdy jest zimny. Ale to przecież diesel! Inaczej być nie może! . Co mi się podoba. Genialnie wielki szyberdach. Gdy świeci słońce i otworzy się kurtynę zakrywającą szkło na dachu, w samochodzie robi się super jasno. Mam opcje ze skórą jasną beżową, także efekt jest jeszcze mocniejszy. Silnik. Rewelacja, na trasie naprawdę niskie spalanie, nawet przy ciśnięciu i częstym wyprzedzaniu, spalanie w granicach 6,4-6,8 wg komputera, uznającego tylko parzyste liczby po przecinku . Kultura pracy silnika i elastyczność jest genialna. Faktycznie jak ktoś wspomniał króciutka "jedynka", ale kwestia przyzwyczajenia. Na światłach fighterem nie jest . Trakcja i prowadzenie. Genialne, ale to Subaru zawsze potrafiło robić. Nic dodać, nic ująć. Ja mam wersje kombi, której dosyć często używam do przewożenia większych rzeczy i muszę składać siedzenia. Lepszego rozwiązania nie spotkałem, jednym przyciskiem składam siedzenia, ten sam poziom co bagażnika, zagłówków nie trzeba zdejmować. Prostota i funkcjonalność. Ktoś pisał, że musi sobie rękę ubrudzić przy otwieraniu/zamykaniu bagażnika. Ja nie muszę. Siłowniki dobrze wyważone (?) i bez problemu uchwytami operuję klapą bagażnika. Faktycznie samochód zyskuje trochę mocy i elastyczności z czasem. Kilka tysięcy km temu autko było odrobinę bardziej ociężałe niż teraz. Jest to moje pierwsze auto 4x4 i to co przeżyłem na parkingach w czasach śniegu, to moje . Operowaniem gazem tym samochodem można cuda wyprawiać. Nie mamy zamkniętego filtra DPF, a z tego co czytałem, posiadacze tegoż wynalazku mają pewnego rodzaju problem (przyznam szczerze, że przed kupnem nie wiedziałem, że może to być tak uciążliwe i nie zwróciłem na to uwagi). W najbliższych dniach wybieram się na tor do Kielc, niech mokro będzie, zobaczymy jak diesel daje radę na torze Reasumując. Samochód naprawdę super. Jeśli miałbym drugi raz kupować Subaru, to są dwie rzeczy nad którymi zastanowiłbym się. Pierwsza to kolor, jak ktoś wspomniał czarny nie był dobrym wyborem , byłby raczej grafit. I druga, outback... Te 12cm różnicy czasami może się przydać i to nie tylko w mieście. Pozdrawiam
  18. melkor69

    Ranking ASO Subaru

    Emil Frey, od telefonu do terminu 5 dni, także nie tak źle. Natomiast jestem zmuszony stwierdzić, że obsługa ignorancko podeszła do sprawy. Wymiana oleju po 5kkm, a przy okazji zgłoszenie usterki w postaci dosyć głośnego terkotu w desce rozdzielczej. ASO miało pół dnia zarezerwowane na mój samochód. Po półtorej godziny od zostawienia samochodu dzwonię z zapytaniem, czy może już czasem jest autko do odbioru. Okazało się, że jest, czeka. Usterki związanej z terkotem nie stwierdzono!!?? Zapraszam więc Pana do samochodu żeby nausznie przekonał się iż taki terkot występuje (proponowałem usłyszenie tegoż terkotu gdy oddawałem samochód do serwisu, jednak Pan stwierdził, że nie musi, że oni już to zlokalizują), Pan z obsługi wchodzi do samochodu i mówi, że faktycznie słychać, więc proszę jednak zostawić auto! A terkot słychać praktycznie zawsze, także NIE mogli nie słyszeć tego gdy to niby sprawdzali. Uważam, że zachowanie serwisu było nieprofesjonalne i ignoranckie. Moje wrażenia. Należy nadmienić, że obsługa cały czas miła i uprzejma. Auta nie zostawiłem, już czasu nie miałem, będę musiał jeszcze raz podjechać...
  19. Nawet jak ktos zamawial MY08 a dostal MY09 ( takie pomyłki rowniez sie zdarzają )...nie zabierac bonow... :?: :?: :shock: AK ps. Ja tak miałem, ale żeby od razu o pomyłce mówić! Bony zabierać! ) Jeśli już o dealerach trochę mowa, ja jestem bardzo zadowolony z obsługi w Krakowie, mimo tego, że auto miało być na początku września, a było miesiąc później... Warto było czekać.
  20. Mi wciąż "terkocze" gdzieś pod deską. Auto sprawuje się rewelacyjnie (poza tym). Jak dla mnie, coraz mocniejsze z czasem... "3" jest nieziemska (powtarzam się ). Do postu powyżej: nie odczułem czegoś podobnego. Przejechałem prawie 3000km, na baaardzo różnych trasach, też wjeżdżam do garażu podziemnego, ale nic takiego się nie dzieje... Samochód długo się grzeje, z zewnątrz niesamowicie klekocze, natomiast w środku (pomijając "terkotanie", które jest częściej niż rzadziej) bajka. Faktycznie "1" i "2" krótkie, ale coś za coś, "3"... "5" genialne. Co do ostatnich wpisów na temat reklamacji, odbiorów, podpisów, niezgodności itd., ... to wszystko zależy. Powinno być auto MY09 jeśli na umowie miałeś właśnie takie, jeśli inaczej, po prostu brak odbioru innego towaru niż próbowano Ci sprzedać. Jednak jeśli już podpisane (patrz warunki umowy) możesz nie mieć nic do gadania... Nawet dywaników nie muszą Ci dać... IMHO. Greetz.
  21. Dziś zrobione 1000km, "3" super, jak pisałem wcześniej, jednak w mieście, nie na trasie. "4" jakaś taka słabawa, w szczególności powyżej 3500, "5" iście rewelacyjna; długie przełożenie, równo ciągnące. Od 180 do 200km/h kilka sekund. Nie z górki . Samochód rewelacyjny. Pierwszy mój pojazd na cztery koła, to czuć, w szczególności w trakcie wychodzenia z łuków na przyspieszeniu. Total. Auto ciśnięte, 7,8 (sic!) spalanie na całej trasie (Krk-Wroclaw 160-190km/h, Wrocław-Poznań 100-140km/h - dużo wyprzedzania). Przy dużych prędkościach pas pasażera wpada w dziwne drgania, jakby mucha brzęcząca . Fotele po znalezieniu odpowiedniej pozycji kompletnie "niemęczące". Jeszcze raz jednak podkreśle bardzo słabą jakość głośników, niestety. A ktoś wie kto jest dostawcą radia/cd dla tego modelu Subaru? Czy czujecie jakąś róznicę w tankowanym paliwie? (Verva, SupraDiesel, V-power itd...) Pozdrawiam.
  22. faktycznie co do 1900obrotow na "5" lekko przesadzilem, korekta na 2250 . Słowo "charakterystycznego" kluczem tu może być, na pewno jednak tak jak wcześniej wspomniano, nie brzmi jak zwykły diesel. A w szczególności powyżej 3000obrotów
  23. Do posta powyżej: w folderze napisane faktycznie 64l, ale nie wlejesz więcej niż 60l... Wcześniej już był jakiś post traktujący o tym, może te 4 litry są takiej żelaznej rezerwy? Kilka obserwacji po kilkunastu dniach uzytkowania Legaca diesel. Samochód pięknie wkręca się już od 1500-1600 obrotów; Dynamicznie, pewnie, mocno stale ciągnie (bez charakterystycznego kopa dla TDI) od 1800 do 4000obrotów; "Trójka" jest fantastycznym biegiem, ciągnie (bardzo dynamicznie) już od 50km/h do 120; Przy redukcji, nieważne na jakich obrotach jest silnik, brak "skakania", "dławienia", bardzo płynnie redukuje obroty, nawet przy w miarę szybkim puszczaniu sprzęgła; Skrzynia bardzo elastyczna "5" ma 1900obrotów przy 120km/h, iście autostradowy bieg. Jak najbardziej pięć biegów wystarczająco; Powyżej 3000obrotów silnik dostaje charakterystycznego bulgotu (o tyle o ile ropniak może to przekazać) jednostki boxer ; Wyjście aux i dodatkowa "zapalniczka" za podłokietnikiem; "Cichy" migacz, nienawidzę głośno "pikających" migaczy ; Wersja MY09 posiada miłe gadżety np. w postaci sterowania radiem z kierownicy, elektryczne ustawienie fotela kierowcy z dwoma pamięciami; Jadąc pod górkę, dosyć dużą 8-10% nachylenia samochód przy 60km/h, na "trójce" przyspiesza... ; Skrzynia chodzi bardzo płynnie i pewnie, bardzo dobrze ją czuć, "wiesz" co wrzucasz. Wsteczny faktycznie często trzeba powtórzyć; Genialna widoczność we wszystkie strony, nie przeszkadzają przednie słupki; Kompletny brak wibracji wewnątrz samochodu, nigdzie, ale to absolutnie nigdzie poza drążkiem zmiany biegów nie czuć jakichkolwiek wibracji; Wrażenia estetyczne bardzo rewelacyjne. Wlot na masce, 2 rury, felgi 17", okna bez ramek, bryła, kolor (czarny, jasny beż w środku) ; Wielki bagażnik, ale niski; Praktycznie niewidoczne wskaźniki komputera, radia i nawiewów przy jeździe w dzień, konieczność podkręcenia na maksimum jasności oświetlenia, co niestety trochę denerwuje, ponieważ podświetla się również kontrolka licznika na desce rozdzielczej... Razi trochę po oczach w czasie jazdy; Zbyt daleko podłokietnik, dosłownie brakuje kilku (nastu) centrymetrów; Samochód w zakrętach przy wyższych prędkościach (powyżej 140km/h) robi się troszkę zbyt miękki; Faktycznie dużo głośniej przy prędkościach powyżej 160km/h; Coś mi "terkocze" w okolicach deski rozdzielczej, bardzo cicho, ale jednak... czekam na przegląd; Głośniki słabe, głośniki tylne bardzo słabe; Takich kilka uwag na początek. Generalnie samochód rewelacyjny...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...