Skocz do zawartości

Co zamiast XV???


PRIMAR

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, FanSub napisał(a):

Nie wiem tak do końca, jak ocenić post poprzednika. Przecież auto zaliczyło uderzenie. A na części do Subaru można czekać jeszcze dłużej. Zachęcam do odwiedzenia forum cupry Formentora.

Tylko tyle miało z tego wyniknąć, że jest to auto delikatniejsze od XV i trzeba to uwzględnić w planach jego eksploatacji. Jesli  jako sportowe auto , to taki macan w wersji budżet. Chyba poprostu nie jestem targetem, bo odgłos silnika z głośników oraz aluminiowe zawieszenie nie są tym co skłoniłoby  mnie  do zakupu.  Nie zabrałbym formentora  tam , gdzie zabieram XV . Chociaż przyznaję , że przez chwilę myślałem o nim .  Po bałkańskich bezdrożach bym go nie pogonił .. Auto ma mnie nie ograniczać , a formentor nie wpisuje się w to założenie . Co nie zmienia faktu , że podobieństwo koncepcji z XV  jak najbardziej dostrzegam ( kompakt  miejski , podniesiony, AWD , świetne prowadzenie) . Może to dlatego, że nie muszę się nigdzie spieszyć, a może dlatego, że się zestarzałem i co innego mnie w aucie interesuje ;). 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, CUV napisał(a):

Tylko tyle miało z tego wyniknąć, że jest to auto delikatniejsze od XV i trzeba to uwzględnić w planach jego eksploatacji. Jesli  jako sportowe auto , to taki macan w wersji budżet. Chyba poprostu nie jestem targetem, bo odgłos silnika z głośników oraz aluminiowe zawieszenie nie są tym co skłoniłoby  mnie  do zakupu.  Nie zabrałbym formentora  tam , gdzie zabieram XV . Chociaż przyznaję , że przez chwilę myślałem o nim .  Po bałkańskich bezdrożach bym go nie pogonił .. Auto ma mnie nie ograniczać , a formentor nie wpisuje się w to założenie . Co nie zmienia faktu , że podobieństwo koncepcji z XV  jak najbardziej dostrzegam ( kompakt  miejski , podniesiony, AWD , świetne prowadzenie) . Może to dlatego, że nie muszę się nigdzie spieszyć, a może dlatego, że się zestarzałem i co innego mnie w aucie interesuje ;). 

Na bałkańskie bezdroża najlepsza jest stara Dacia. A co do XV, to taki pancerny to on nie jest. W żadnym dotychczasowym aucie nie wymieniałem łożysk tylnych kół po przebiegu 70 tys. km i to pomimo tylko jazdy szosowej. A i sworznie przednich wahaczy też słabe, których wymiana konieczna była przy przebiegu jw. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.10.2023 o 12:04, FanSub napisał(a):

A co sądzicie o Cupra Formentor 190 km, 4x4, dsg? To obecnie mój faworyt. 

 

I raczej bezkonkurencyjny, bo chyba dalej można go kupić w rozsądnych pieniądzach, na plus że silnik bez żadnych baterii. 5 lat gwarancji więc potencjalnymi awariami nie ma się co tak przejmować     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, GREGG napisał(a):

, na plus że silnik bez żadnych baterii.

Zasadniczo, im prostszy, mniej złożony mechanizm, tym mniej i rzadziej się psuje ;) ale miękkie hybrydy to  wg mnie fajne rozwiązanie obniżające spalanie i zanieczyszczenie

 

22 minuty temu, GREGG napisał(a):

5 lat gwarancji więc potencjalnymi awariami nie ma się co tak przejmować 


Lepiej celować w auto mniej awaryjne niż dochodzić się i przesiadywać po serwisach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Blixten napisał(a):

Lepiej celować w auto mniej awaryjne niż dochodzić się i przesiadywać po serwisach. 

 

Pewnie że lepiej, ale długa gwarancja fabryczna nigdy nie zaszkodzi, skoro można spać spokojniej. A co by się nie wybrało, felerny egzemplarz zawsze się może trafić 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, GREGG napisał(a):

 

Pewnie że lepiej, ale długa gwarancja fabryczna nigdy nie zaszkodzi, skoro można spać spokojniej. A co by się nie wybrało, felerny egzemplarz zawsze się może trafić 

 

Oczywiście, że im dłuższa gwarancja tym lepiej i najlepiej taka, za którą nie trzeba dopłacać ;) 

Pisałem wyżej, że sama gwarancja to nie wszystko w tym sensie, że bardzo ważne jest podejście serwisu do zgłaszanych usterek czy awarii. 

 

Najbardziej awaryjne jakie miałem do tej pory to Qashqai. Średnio raz na dwa miesiące piłem w Nissanie przymusową kawę w poczekalni serwisu, ale mimo tak dużej ilości usterek wspominam serwis dobrze, bo uznawali wszystko co zgłaszałem, bez nieprzyjemnych dyskusji. Raz nawet wymienili coś czego nie obejmowała gwarancja, ale stwierdzili, że ten element tak szybko padł, że zrobią gest. Takie rzeczy właśnie się pamięta.  

Toyota słynie z bezawaryjności, więc musiałem chyba trafić na jakiś felerny egzemplarz Corolli  ;) ale i tu nie miałbym pretensji do rzeczy martwych, że się psują, gdyby serwis zachowywał się wobec mnie fair. Czego bym nie zgłaszał, zawsze było; "wina użytkownika" i/lub "zła eksploatacja". :blink:

Musiałem się dochodzić, a z jedną najpoważniejszą w sumie usterką bujałem się prawie dwa lata, do momentu aż któregoś razu, podczas kolejnej wizyty podszedłem do innego (nowego w firmie) serwisanta, który usłyszał nieprawidłowe dźwięki w silniku, a czego wszyscy wcześniejsi serwisanci nie chcieli usłyszeć i to w dwóch punktach -  w Gdańsku i Chwaszczynie k/Gdyni :facepalm:

Nagle, okazało się, że od kilku lat istnieje procedura naprawcza, które trzeba wymienić cały zestaw części, żeby tłoki nie spotkały się z zaworami. 

 

I jaki jest tego efekt ?

Lepiej dzisiaj wspominam Nissana niż Toyotę ... 

 

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
9 godzin temu, FanSub napisał(a):

Do Polski weszla marka MG, wykupiona przez Chińczyków. Oj będzie się działo! Ich SUV, model HS, który przy cenie  123 tys. zł totalnie uderza w skostniały rynek, zbiera bardzo pozytywne recenzje. 

 

Jak to przeczytałem, pomyślałem że jakaś głupota, ale potem poczytałem o tym MG i lekki szok i niedowierzanie :blink: Kilku dużych dealerów już mają u nas na wejście, więc widoki na sukces są  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, FanSub napisał(a):

Do Polski weszla marka MG, wykupiona przez Chińczyków. Oj będzie się działo! Ich SUV, model HS, który przy cenie  123 tys. zł totalnie uderza w skostniały rynek, zbiera bardzo pozytywne recenzje. 

Dla mnie jeszcze nie w tym momencie. Może za kolejne kilka lat będą do rozpatrzenia podczas poszukiwań zakupowych (zwłaszcza w kontekście traktowania rynku europejskiego przez Subaru oraz w związku z działaniami samej EU :angry: ), podobnie jak było w historii z japońcami, koreańczykami... Cena czyni cuda, ale w tej chwili bardziej mi zależy na bezpieczeństwie i niezawodności. Co z wieloletniej gwarancji, jeśli np. w ciągu roku auto może spędzić w serwisie np. 3 miesiące na naprawach. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.12.2023 o 09:20, radix99 napisał(a):

Cena czyni cuda, ale w tej chwili bardziej mi zależy na bezpieczeństwie i niezawodności. Co z wieloletniej gwarancji, jeśli np. w ciągu roku auto może spędzić w serwisie np. 3 miesiące na naprawach. 

 

Zgadza się, dopiero za kilka lat się okaże, czy te auta mają sens i zostaną na rynku czy raczej skończą jak niektóre koreańskie czy hinduskie wynalazki, które zniknęły z rynku. Ale w tym wypadku widzę duże szanse na powodzenie, bo Chiny to obecnie mocny gracz w światowej motoryzacji, weszli w elektryki itd. Sytuacja w branży też im sprzyja, bo jest coraz więcej dealerów wielomarkowych i nie trzeba tworzyć własnej sieci sprzedaży jak kiedyś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.12.2023 o 09:20, radix99 napisał(a):

zwłaszcza w kontekście traktowania rynku europejskiego przez Subaru oraz w związku z działaniami samej EU :angry: 

 

Ten argument w połączeniu z kilkoma niedostatkami obecnego XV 1.6 powoduje, że i ja chętnie zaglądam do tego wątku. 

Stety, niestety - ale obecny XV stawia bardzo wysoko poprzeczkę w moich osobistych preferencjach (ów wspominany już wielokrotnie kompaktowy rozmiar, ale i systemy bezpieczeństwa, czy chociażby "głupia" kamera z przodu - no normalnie teraz must have). Jak się do tego doda wstręt do elektryfikacji, zezowate szczęście względem wszelakich usterek i tęsknotę za prostotą oraz niezawodnością to...... co tu kurka wybrać?

 

No i czy wybrać skromnie na kolejne 3-4 lata, czy zakupić pojazd docelowy (zakładam jako taką radość z jazdy i refleks kierowcy u mnie przez jakieś 10 max lat).

1. Formentor? - siakoś taki plastikowy, no i grupa VAG, za którą nie przepadam, 

2. Mazda CX-5 (której - nolens volens - ambasadorem jest u nas na forum kolega @Blixten) - tylko, że to już naprawdę stary model, 

3. Bida edyszyn BMW X3 - ale jak tu okroić systemy bezpieczeństwa, by się zmieścił w budżecie,

4. Outback - no..... prawie 4,9 m (ale za to ostatni Mohikanin jeśli chodzi o silnik), 

5. Forester - odrzucam, ta obecna buda (ale przyszła też) nie leży mi wyglądem i wielkością, że o e-boxerze nie wspomnę, 

6. MG - no nie, dla mnie za młoda marka - podobne obiekcję miałbym przed zakupem Ssangyonga

7. Lexus NX ? - małe w środku, drogie i no hybryda, RAV-4 - już prędzej, ale to znowu ten prąd, 

8. MB GLB - robi się drogo i silniki zadka nie urywają 

9. francuskie wynalazki odrzucam już na starcie (tak już mam).

 

Jakieś podpowiedzi? 

Pozdrawiam świątecznie. 

  • Zdrówko! 1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Rok z Bagien napisał(a):

Jakieś podpowiedzi? 

 

Nowy Crosstrek jak już będzie po lifcie. Ja mam póki co taki plan ;)

Nie ma drugiego takiego auta jak XV / Crosstrek więc wszystko inne będzie "inne" - w czymś lepsze a w czymś gorsze  

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Nowy Crosstrek jak już będzie po lifcie. Ja mam póki co taki plan
Nie ma drugiego takiego auta jak XV / Crosstrek więc wszystko inne będzie "inne" - w czymś lepsze a w czymś gorsze  

Ale z USA z silnikiem a nie popierdółką


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, GREGG napisał(a):

 

Nowy Crosstrek jak już będzie po lifcie. Ja mam póki co taki plan ;)

Nie ma drugiego takiego auta jak XV / Crosstrek więc wszystko inne będzie "inne" - w czymś lepsze a w czymś gorsze  

 

Z e-boxer? 

Z ciekawości zapytam, jechałeś Forkiem lub XV z tym silnikiem? Ja tak, i nijak to się ma do 2.0 lub 1.6 bez tego nieszczęsnego e..... Samochód jest cięższy, mniej zwrotny, "zmiany" biegów są okupione momentem zawahania (głowa lekko w tył) i palą więcej niż bez e.  Ja podziękuję. :(

 

2 godziny temu, Snuff napisał(a):


Ale z USA z silnikiem a nie popierdółką emoji1.png
 

 

Chciał, nie chciał.....prawda. Ja poproszę ten 2.5 l. bez elektrycznych dopalaczy. :rolleyes:

 

2 godziny temu, RedSasza napisał(a):

Raczej był. Teraz jest ambasadorem pewnej chińskiej marki. :P 

 

:biglol:

 

Myślę, że @Blixten ma na tyle poczucia humoru. :ok:

  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Rok z Bagien napisał(a):

Z ciekawości zapytam, jechałeś Forkiem lub XV z tym silnikiem? Ja tak, i nijak to się ma do 2.0 lub 1.6 bez tego nieszczęsnego e.....

 

Nie jechałem, więc nie zakładałem, że jest istotna różnica. Waga i mniejsza moc ale z drugiej strony ten silniczek z odkurzacza coś niby powinien pomagać. Przejadę się, jak będą Crosstreki w salonach, najwyżej zrewiduję plany (tylko wtedy co dalej... :()

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, GREGG napisał(a):

 

Waga i mniejsza moc ale z drugiej strony ten silniczek z odkurzacza coś niby powinien pomagać.

 

Pomaga w jeździe na wprost i podczas manewrów parkingowych. IMHO "e" zakłóca nieco responsywność całego układu silnik-kierowca-amortyzacja. Tracisz tą lekkość XV w zakrętach i szybkich zmianach kierunku jazdy, którą ma i 2.0 i 1.6. Zyskujesz lepszy sprint do 100 (ambulatoryjnie). I nie wiem co jeszcze......B) 

 

Ale przejechać się warto. Tyle, że te 136 km z e......boxer..... za 180 kPLN to ....nie będzie HIT sprzedaży. Jestem pewien. 

 

pzdr

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed XV miałem Suzuki Swift 1.2 też stara japońska szkoła silnikowa. Na ten moment powiem (napiszę), że cholernie ciężko coś sensownego zamiast XV znaleźć. I może Suzuki... są nowości, może gorszy napęd na 4 buty ale dalej Japonia. Widziałem gdzieś zapowiedź Grand Vitara...

 

https://youtu.be/quJjy6RMh4Y?si=4uQpbOnJFkNiZkcm

Edytowane przez ovi
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed XV miałem Suzuki Swift 1.2 też stara japońska szkoła silnikowa. Na ten moment powiem (napiszę), że cholernie ciężko coś sensownego zamiast XV znaleźć. I może Suzuki... są nowości, może gorszy napęd na 4 buty ale dalej Japonia. Widziałem gdzieś zapowiedź Grand Vitara...
 


Przecież to przerobiony lekko klocek RAV4. Cena może będzie bardziej zachęcająca niż nowy XV czy tym bardziej RAV4, ale… nie, to nie moje klimaty. Jeszcze poprzednią wersję brałem pod uwagę; zgrabne, kompaktowe auto (daleko jednak stało od pierwowzoru Vitary)… do momentu jak nie zaliczyłem jazdy próbnej XV


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Rok z Bagien napisał(a):

Ale przejechać się warto. Tyle, że te 136 km z e......boxer..... za 180 kPLN to ....nie będzie HIT sprzedaży. Jestem pewien. 

 

W tych pieniądzach nie będzie, ale mnie to akurat mało interesuje. Byle mi odpowiadało ;) 

E-boxer ma jeszcze poza silniczkiem elektrycznym tryb S, którego nie mam w swoim, więc może też na tym odrobinę nadrabia swoją "kastrację". Będzie trochę czasu, trzeba będzie spróbować jak to chodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...