Skocz do zawartości

Jakie opony zimowe do szuwarka (było: Zimówki)


adaś

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem jak A5 ale akurat ten producent wie jak robić zimówiki. Miałem A2 i były bdb

jeszcze sobie sprawdziłem, nawet jak miały niecałe 5mm i lekko ponad 5mm dawaly radę pod górki w zakopcu, białce itp. Problemem były zjazdy z górek na chlapie poślizgowej.

 

Ze wszystkich zimówek podpadł mi tylko continental który niby był najlepszy wg ADAC a w realu straszliwa kupa.

 

żebym nie był gołosłowny, w 2004 kupiłem auto i oczywiście zimówki conti TS810 zgodnie z ADAC. od tego czasu uważam, że wszelkie wyniki continentala są zawsze oszukane, zakłamane i zdania nie zmienię

 

tutaj link do testów tych zakłamanych niemieckich propagandzistów od conti

 

nie bylem w stanie podjechać na niewielkie ośnieżone wzniesienia - wyjazd z posesji pod delikatny kątem - pomagało tylko odśnieżenie do gołej kostki.

jako jedyny nie wjeżdżałem na parking firmowy - lekki podjazd do góry na luku. Wszelkie pirelli, dębice, Dunlopy itp bez większego problemu.

 

Generalnie straciłem kasę przez te kanalie z ADAC

 

tutaj testy do tego dziadostwa

http://www.opony.com.pl/artykul/testy-opon-zimowych-adac-2004-w-rozmiarze-205-55-r16/?id=993

 

zmana na yokohama w.drive rozwiązała wszelkie problemy

 

W 2005 kupiliśmy drugie auto dla żony, z uniroyalami chyba ms66 - jakież to było moje zdziwienie, jak się okazało, że wszędzie da się wjechać.

 

od tego czasu wszystkich ostrzegam przed continentalem i testami w ADAC - dla mnie zwykła zmowa, a na dodatek ADAC został załapany za rękę na oszustwie ale nie pamiętam na czym.

 

należy mocno uważać, i przeglądnąć więcej testów w nie związanych z niemieckim kapitałem gazetach.

Letnie continentale też były beznadziejne jak się później okazało (wydawały się całkie fajne ale AP był przy 80km/h)

 

od tego momenty sto razy się zastanowię niż kupię cokolwiek z continentala

znalazłem cytat

 

ADAC to renomowana organizacja zajmująca się m.in. wyborami auta roku – prestiżowej nagrody, o którą zabiegają producenci ze względów marketingowych (nie chodzi jednak o Car Of The Year). Jak się jednak okazuje, niby skrupulatni z natury Niemcy, oszukiwali. I to na niemałą skalę.

Przyznano się do ogromnego oszustwa. Chodzi o wybory ulubionego auta Niemców. Wygrał je Volkswagen Golf z 34 299 głosami oddanymi właśnie na niego. Tymczasem rzeczywistość była nieco inna, ponieważ udało mu się zdobyć zaledwie 3409. Różnica wynosząca 30 890 zapewne zachwiałaby wynikiem. Niestety nie podano jak wyglądałaby kolejność po korekcie.

 

Michael Ramstetter ustąpił ze stołka szefa ADAC oraz z funkcji redaktora naczelnego Motorwelt. Przyznał też, że również głosowania z lat 2012 i 2013 były naciągane. Zawyżane wyniki miały dodać prestiżu nagrodzie oraz samej organizacji. Powstaje teraz pytanie związane z wiarygodnością pozostałych testów (w tym bezpieczeństwa) przeprowadzanych przez organizację.

Co ciekawe, to już nie pierwsza taka wpadka ADAC. W 2005 roku wyszło na jaw, że Niemcy specjalnie uszkodzili koła w Dacii aby w testach móc uznać sprawdzane auto za nie do końca bezpieczne. Niewykluczone zatem, że o podobnych skandalach w ADAC jeszcze usłyszymy.

http://www.autokrata.pl/news/niemiecka-organizacja-adac-falszowala-wyniki_a18993

pewnie łajzy tak samo preparowali testy opon

http://www.oponeo.pl/artykul/test-opon-zimowych-adac-w-rozmiarze-225-45-r17-h

oczywiście, znowu wygrał conti - HA! HA! HA!

 

nie zaryzykuje zakupu, aby jeszcze raz się dowiedzieć, że testy są naciągnięte. ZERO WIARYGODNOŚCI

i oszustwa ADAC w stosunku do opon

 

http://moto.onet.pl/aktualnosci/oszustwa-adac-zaufanie-nie-do-odbudowania/42ptc

 

i tak się wygrywa test opon zimowych które w ogóle nie mają sprawności jazdy po śniegu czytaj conti TS810

i kolejny tekst, z komentarzami jak moje :)

 

nie tylko ja się dałem oszukać jak widać

http://www.autokrata.pl/news/niemieckie-adac-ustawialo-testy-opon_a20395

no i potwierdzenie tego co pisałem o michelin

 

 

Nokian wysyłał na testy specjalnie opracowane opony, które miały osiągać lepsze rezultaty w testach porównawczych - informuje Bloomberg, powołując się na fińską gazetę "Kauppalehti". Jej dziennikarze dotarli do wewnętrznej korespondencji pracowników Nokiana. Firma natychmiast zareagowała na medialne doniesienia, przyznając się do naciągania testów.

- Praktyki te stosowano przed 2014 rokiem. Są skazą na wizerunku firmy Nokian, ale to już przeszłość - powiedział CEO fińskiej firmy Ari Lehtoranta, jednocześnie przepraszając swoich klientów. z16644965M,Mercedes-Klasy-B-po-liftingu.Raport awaryjności TUV 2016 | Niemcy na czele

Finowie opracowywali opony pod kątem testów porównawczych. Po ich pomyślnym przejściu na sklepowe półki trafiały opony o identycznych oznaczeniach jak te sprawdzane, ale o innym składzie i budowie.

Do doniesień fińskiej prasy odniósł się największy producent opon w Europie - Michelin. W komunikacie stanowczo podkreślono, że francuska firma nigdy nie manipulowała przy testach porównawczych. - Nigdy nie projektowaliśmy opon specjalnie pod wymogi testów. Opony Michelin, które były sprawdzane przez ekspertów, trafiały na sklepowe półki - czytamy w oficjalnym oświadczeniu.

Po opisaniu sprawy przez "Kauppalehti" indeks Nokian Renkaat na giełdzie w Helsinkach spadł o 9,6 proc.

Nie jest to pierwsza afera oponiarska w ostatnich latach. W 2014 roku głośnym echem odbiła się wieść, że niemiecki automobilklub ADAC przed przeprowadzeniem testów opon informował wybranych producentów o warunkach, w jakich będą one przeprowadzane. Takie informacje dawały wybrańcom ogromną przewagę nad uczciwą konkurencją.

Sam mam GY UG3 i UG7+ i z obu jestem zadowolony na tyle, że do imprezy kupiłem kolejne GY UG7+ ale kluczowy był rant ochronny i homologacja BMW. Skoro mają homologacje, to o czymś to świadczy.

podsumowując - czy ktoś jeszcze da się oszukać na conti w ADAC?

Edytowane przez AdaSch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem, a teraz mam znowu Continental TS790. Absolutnie żadnych problemów, zaspy, górki itp.

To wg mnie najlepszy bieżnik na zimę. Miałem w kilku samochodach ,raz nawet nalewki z tym bieżnikiem ri naprawdę rewelacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ilu lat można uznac ,że zimówka jest pełnowartościowa , zakładając że bieżnik jest OK?

 

Najlepszy bieżnik na zimę to nokian hakapelita lub jego zamienniki w nalewkach.

Podrzuć fotkę bieżnika jak kolega wyżej :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Do pięciu.
Wraz z Foresterem SH otrzymałem opony zimowe Michelin A4 (DOT3612) i są bardzo kiepskie. Jeżdżę jak na szpilkach , ESP robi co może na zakrętach, a hamowanie to już porażka. W drugim FXT SG mam nexen i jest sporo lepiej, choć do poziomu powyższego Continentala TS790 to się nie umywa. No chyba ,że te A4 już są za stare na prawdziwą zimę ;) .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy bieżnik na zimę to nokian hakapelita lub jego zamienniki w nalewkach.

nalewki? ktoś jezdzi jeszcze na nalewkach?

oponę zimową powinno użytkować się do 4 lat potem traci powoli swoje właściwości, osobiście w OBK mam Nokiany  a na Forku Fuldy i z obu jestem zadowolony

nokiany z roku 2014 i to ich ostatnia zima a fuldy z roku 2015 , takiej zasady się trzymam i to się sprawdza , jak opona ma 5 lat to ją sprzedaję dalej o ile bieżnik jest pow. 4mm i kupuję nowe to sie tyczy opon zimowych

co do letnich opon to zależy ale nie polecam opon starszych jak 6 lat

wrócę jeszcze do opon zimowych, najważniejsze w oponie zimowej jest : odpowiednia mieszanka, wiek max. 4lata, charakterystyka bieżnika, lepsza 1 roczna Dębica jak 5 letni Michelin, Nokian, Conti czy Dunlop

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do nalewek się nie wypowiadam, uważam jedynie że nadają się jedynie do rozrzutników obornika

Czasy PRL-u już dawno sie skończyły.

sorry Panie Dziedzic ale w wulkanizacji "siedzę" 20 lat i taka jest moja opinia

No to działamy w jednej branży i zdania mamy odmienne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś kupiłem "nalewajki" do volvo, cena była śmieszna bo za 16tki zaplaciłem po 70 zł/za szt, to było po znajomości:)Głośne to było jak cholera m/w do prędkości 40km/h  jeszcze można było wytrzymać, pózniej gwizdały jak pralka podczas odwirowania.Raz pojechałem z tymi oponami do Gdyni, jak wróciłem to podjechałem do wulkanizatora by mi to g...no zdjął i kupiłem normalne opony.I to była moja przygoda z nalewajkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie twierdzę że nie można dobrze powtórnie "nalać" ale to proces skomplikowany zaczynając od dawcy poprzez odpowiednią technologię, prawdą jest że czasy PRL minęły ale dziś liczy się sztuka za którą się skasuje i profesjonalne nalewanie po prostu byłoby nieopłacalne


Ja np. jeżdżę drugi sezon na " nalewkach" i bardzo sobie chwale.

no tak, mi się tez wydaje ze "nie mamy o czym pisać"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nalewki na autostrady i trasy się nie nadają, ale na zaśnieżone miasto i jego bliskie okolice są najlepsze.

Dokładnie , żadna opona nawet UHP , na śniegu nie da rady do nalewki ze wzorem Hakkapellita czy oryginalnym Nokianem . To dwa światy ! Ale na suchym czy mokrym jest słabo , nawet bardzo słabo

Edytowane przez carfit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli jak się okazuje "nie taki diabeł straszny jak go malują", dla mnie bezpieczeństwo moje i mojej rodziny podczas jazdy to sprawa priorytetowa, mój sąsiad prawie zginął na nalewce i od tego czasu po prostu tego nie toleruję, jak pojechałem za ostro i kogoś uraziłem to przepraszam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...