mio1

Może to i przerost formy, ale co tam, niech ma :-)

Mam Forestera kupionego w salonie, i już w dniu odbioru samochodu zauważyłem,ze odcień na zderzakach jest ciut inny jak na karoserii, a jako,że pracuję w branży nie miałem o to do nikogo pretensji. Wiem,z autopsji ,że niestety tak to wychodzi i w jasnych kolorach jest to mniej lub bardziej widoczne. I nie ma co latać z klapką i dobierać spektrofotomertem koloru bo i tak wyjdzie to inaczej jak na błotniku. Trzeba robić natryski próbne i zbliżyć się jak najbardziej do części sąsiadującej, ale nie licz na to ,że to będzie "igła".

Czy to nie jest lasek przy tracie Pilchowo-Tanowo?:-)

Musisz podjechać do mieszalni lakierów samochodowych, gość z obsługi odczyta z nalepki numer lakieru i zrobi małą ilość na zaprawki.

Kompetencje i znajomość tematu tego Pana z ASO Zdanowicz jak widaĆ są pod zdechŁym Azorem, nie obrażając AZORA :-)

Ja bym to ciut zmienił ***** ***

Raczej na Maków Podhalański, na Suchą wcześniej w lewo :-)

Dzisiaj przyjechał do mnie znajomy z urządzeniem diagnozującym ,napełniającym, i coś tam jeszcze...klimatyzację. Po podłączeniu pod instalację samochodowej klimatyzacji , urządzenie odessało czynnik (ten nowy 1234yf), oddzieliło olej . Na specjalnej wadze , bardzo dokładnej zważyłem ile gr było tego oleju w instalacji, okazało się ,że niezbyt dużo około 4gr.,samego czynnika był 242 gr. Kolega zadał maszynce napełnienie czynnikiem instalacji i dodanie uleju w ilości +/- 12 gr. Po 1/2h instalacja została napełniona do 340 gr czynnika, przy okazji przeprowadził "odgrzybienie " klimatyzacji. Cana za całość wykonanej pracy wraz z dojazdem, 200zł.

Tak jak w poprzednim poście, benzyna ekstrakcyjna, wielokrotnie sprawdzone.

Napisałeś,że jesteś otwarty na kompromisy:-) To coś czarnego na ramce drzwi to jest naklejka z tworzywa w kolorze czarnym ,widocznie została uszkodzona (przetarta) i lakier pod nią też został uszkodzony. Należałoby kupić nową naklejkę ,zedrzeć starą, naprawić ubytki w lakierze i nakleić nową. Jeśli czujesz się na siłach to możesz zrobić to we własnym zakresie, jeśli nie chcesz się z tym "bawić" to możesz to zlecić. A teraz o kompromisie...możesz nie naklejać dedykowanych naklejek, możesz zedrzeć tą uszkodzoną, naprawić rudą czyli rozszlifować papierem ścierny, położyć farbę epoksydowa w sprayu i po wyschnięciu pomalować to wszystko czarnym matem, ten czarny mat to właśnie jest ten kompromis :-)