Skocz do zawartości

Rewolucja w karaniu kierowcow


Simon WRC

Rekomendowane odpowiedzi

To jest dobry pomysł ale ... do stosowania w kraju normalnym, nie w Polsce. 

Boję się, że oprócz, słusznego, karania piratów świrujących w obszarze zabudowanym, będzie bardzo dużo wypadków "polowania" w miejscach niejasno oznakowanych; tam gdzie NIC nie wskazuje na obszar zabudowany, a znaku odwołania obszaru zabudowanego nie ma i nie ma i nie ma ... Mało spotykacie takich miejsc w kraju, irracjonalnie oznakowanych, które są wykorzystywane do polowania? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie 120km/h o 5 nad ranem, na trzy- pasmówce gdzie jest 70km/h to nic zdrożnego - trzeba będzie zwolnić do tych 110 i tyle.  Byle człowiek się nie zapomniał bo będą problemy ot takie prawo. Czy to wpłynie na poprawę bezpieczeńśtwa na pustej drodze? Raczej nie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mało spotykacie takich miejsc w kraju, irracjonalnie oznakowanych, które są wykorzystywane do polowania?

 

Na innych jakoś nie chce im się polować. Oczywiście w celu zwiększenia bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzajcie z tymi miejscami, gdzie można się walnąć o 50 km/h. W Skandynawii macie na autostradach 110 czy 120 i jakoś nikt nie płacze.

Bo tam jak jedziesz taką drogą, to nie musisz wyprzedzać i nie masz ograniczeń do 50km/h. U nas drodze krajowej, połowę trasy masz z ograniczeniami, bo jedziesz przez teren zabudowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzajcie z tymi miejscami, gdzie można się walnąć o 50 km/h. W Skandynawii macie na autostradach 110 czy 120 i jakoś nikt nie płacze.

Płaczą Płaczą, ale mandaty mają jakie mają i muszą się z tym pogodzić. W lokalnej gazecie co weekend ktoś wpada z prędkością.

 

Nie przesadzajcie z tymi miejscami, gdzie można się walnąć o 50 km/h. W Skandynawii macie na autostradach 110 czy 120 i jakoś nikt nie płacze.

Bo tam jak jedziesz taką drogą, to nie musisz wyprzedzać i nie masz ograniczeń do 50km/h. U nas drodze krajowej, połowę trasy masz z ograniczeniami, bo jedziesz przez teren zabudowany.
No niestety, ale gdyby mieli polską mentalność "nadrabiania na trasie" to by wyprzedzali.

W no autostrad jak kot napłakał. Średnia prędkość na trasie to 60km/h. Prawko w mieście stracisz za przekroczenie o 25, a na trasie o 35.

 

Na drogi płacą mega podatki, których efektu nie widać. Ostatnio nawet pewien dziennikarz stwierdził że w PL mamy lepszą infrastrukturę

 

Także porównanie slabe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na drogi płacą mega podatki, których efektu nie widać. Ostatnio nawet pewien dziennikarz stwierdził że w PL mamy lepszą infrastrukturę

 

Także porównanie slabe

 

 

Najwyrazniej trzeba troche pomieszkac za granica aby dojrzec ze Polska wcale nie jest tak 'nienormalna', a rzad tak 'glupi' jak to sie niektorym wydaje. Infrastruktura belgijska rowniez zostaje w tyle za tym co teraz stawia sie w PL.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie przesadzajcie z tymi miejscami,

 

To nie my przesadzamy. Trasa Lipno-Płock, kilka kilometrów ograniczenia do 50 w lesie, wymysł idioty, debila, kretyna.

 

Mówisz o drodze https://www.youtube.com/watch?v=gFwPSl_3w-o ? W lesie, praktycznie bez znaków poziomych (brak środka jezdni), brak pobocza. Nie wiem czy 50 czy 70, ale moim zdaniem na pewno nie 90. Może dla lokalesów byłoby ok 90 km/h, ale jeśli ta droga wygląda ciągle jak na filmie to ja (jako przyjezdny) bym tam 90 nie jechał - szczególnie w warunkach ograniczonej widoczności.

 

Zadając na prawo jazdy człowiek zobowiązuje się przestrzegać przepisów. Nie ma tam żadnego paragrafu "...pod warunkiem, że ograniczenia/zakazy/nakazy są rozsądne".

Mam wrażenie, że prawie każdy wymaga aby zaparkować auto 5 metrów od pracy/domu/szkoły a dojeżdżając zacząć się dohamowywać ze 160 km/h 300 metrów wcześniej bo przecież on płaci podatki to wymaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

szczególnie w warunkach ograniczonej widoczności.
 

 

warunki ograniczonej widoczności to całkiem inna sprawa będąca przyczyną wypadków także na drogach szybkiego ruchu czy autostradach przy przepisowych prędkościach a nawet znacznie poniżej tych prędkości

 

muszę się przyznać, że regularnie zdarza mi się przekroczyć o magiczne 50 km/h w oficjalnym "terenie zabudowanym"

robię to od 25 lat dla zabawy w miejscach gdzie jestem sam natomiast w codziennym ruchu ulicznym jestem - taka żywię nadzieje - opanowanym i raczej spokojnym kierowcą dla którego szybkość dojazdu na miejsce nie ma aż takiego znaczenia 

 

wariat jeżdżący 80 km/h o godzinie 12:00 w południe w pobliżu bramy szkoły podstawowej jest poważnym zagrożeniem nie mam co do tego wątpliwości 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Tak, po wyjeździe  z Lipna jest 50kmh przez dość długi odcinek. Jakoś nie zauważyłem różnicy między tym odcinkiem, a innymi podobnymi, na których nie ma ograniczeń. Dla mnie więc jest to wymysł debila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

"W myśl nowych przepisów kierowcy, którzy przekroczą dozwoloną prędkość o minimum 50 km/h w obszarze zabudowanym, stracą prawo jazdy na trzy miesiące. Prawo jazdy zostanie im odebrane przez kontrolującego policjanta.
Tylko że wedle obowiązującego prawa jedynym organem który może zatrzymać prawo jazdy lub cofnąć uprawnienia jest starosta powiatowy, a może to zrobić tylko i wyłącznie po wyroku sądu RP orzekającego takową decyzję.Aktualnie wygląda to tak że policją zatrzymuje prawo jazdy,trafia ono do starostwa i tam czeka sobie na decyzję sądu.Przecież już od jakiegoś czasu za stwarzanie rażącego niebezpieczeństwa na drodze względem innych użytkowników drogi policja ma prawo zatrzymać prawo jazdy od razu podczas kontroli ( i wcale limit 24pkt nie musi być przekroczony ) i co z tego wynika? Ano tyle że na trochę ponad 1400 bodajże takich zatrzymań sąd zatrzymał prawo jazdy raptem w 200-300 przypadkach.

Nie pamiętam dokładnych danych. Mało tego,na pytanie dziennikarza skierowane do P.Kąkolewskiego ze Stołecznej Komendy odnośnie tych planowanych zmian,dotyczące właśnie tej kwestii, rzecznik policji wił się jak piskosz z odpowiedzią.Bo prawnicy już się wypowiadają że taki numer nie przejdzie.Póki co w Polsce tylko sąd może zatrzymać prawo jazdy lub cofnąć uprawnienia.Nie ma czegoś takiego, że policja zabiera dokument i karą administracyjną zatrzymany zostaje on na np.3 m-ce.Tu jest pies pogrzebany,to nie może być kara administracyjna,tylko sądowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że wedle obowiązującego prawa jedynym organem który może zatrzymać prawo jazdy lub cofnąć uprawnienia jest starosta powiatowy, a może to zrobić tylko i wyłącznie po wyroku sądu RP orzekającego takową decyzję

 

 

dlatego w moim cytacie chodzi o nowe przepisy, które najprawdopodobniej wejdą niedługo w życie

 

"W myśl poselskiego projektu najpewniej już w wakacje policja zacznie wlepiać znacznie wyższe mandaty, a za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/godz. i więcej - zabierać prawo jazdy na trzy miesiące. Recydywistom zaś na pół roku lub definitywnie"
 
 
 
"Jazda zderzak w zderzak
 
Nasila się za to inny problem - zbyt małe odstępy między autami. Kierowcy jadą za blisko zwłaszcza na drogach krajowych i autostradach (21 i 17 proc.). Największe pogorszenie sytuacji jest na drogach wojewódzkich i powiatowych, gdzie odsetek kierowców niezachowujących bezpiecznego odstępu zwiększył się w ciągu roku odpowiednio o dwa i cztery razy! Gdzie jest ich najwięcej? W woj. dolnośląskim i pomorskim - ponad czterech na dziesięciu. Najmniej? W woj. lubuskim i lubelskim - niespełna 17 proc. Porównanie map odstępów z mapą przekroczeń prędkości prowadzi do wniosku, że im luźniej na drodze, tym szybciej kierowcy jadą (lubuskie) i odwrotnie: im ciaśniej, tym wolniej (dolnośląskie)."
 
Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Porównanie map odstępów z mapą przekroczeń prędkości prowadzi do wniosku, że im luźniej na drodze, tym szybciej kierowcy jadą (lubuskie) i odwrotnie: im ciaśniej, tym wolniej

 

Eureka ! Będzie Nobel ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

dlatego w moim cytacie chodzi o nowe przepisy, które najprawdopodobniej wejdą niedługo w życie "W myśl poselskiego projektu najpewniej już w wakacje policja zacznie wlepiać znacznie wyższe mandaty, a za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/godz. i więcej - zabierać prawo jazdy na trzy miesiące. Recydywistom zaś na pół roku lub definitywnie"
Jasne,zgadzam sie to sa planowane zmiany.Tylko jak znam życie to raczej do wakacji sejm niczego nie uchwali,a nawet jeśli to jeszcze senat to musi przyklepać i prezydent podpisać (mamy zaraz wybory). Nasz ''kochany'' parlament słynie z wypuszczania bubli legislacyjnych w ekspresowym tempie,które za chwile lądują w koszu,bo okazuje się ze czegoś tam nie sprawdzili, nie skonsultowali z konstytucjonalistami,prawnikami etc.Zresztą zawsze musi być możliwość odwołania się od decyzji i ani starosta ani policja nie będę tego rozstrzygali tylko sad,wiec poza tym ze fizycznie zostanie zatrzymany dokument przez policje,nie oznacza zakazu prowadzenia pojazdu.Tak jest i teraz np.po przekroczeniu 24 pkt do wyroku sadu nadal posiada się wszystkie uprawnienia,dopiero po jego decyzji prawo jazdy zostaje zatrzymane i delikwent trafia na egzamin państwowy ze wszystkich kategorii które posiadał.Jak obleje,cofają mu uprawnienia i zaczyna tak jak osoba która nigdy prawa jazdy nie miała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

 

 

Jasne,zgadzam sie to sa planowane zmiany.Tylko jak znam życie to raczej do wakacji sejm niczego nie uchwali,a nawet jeśli to jeszcze senat to musi przyklepać i prezydent podpisać (mamy zaraz wybory).
 

 

"Kierowcy, którzy przekroczą dozwoloną prędkość o 50 lub więcej km/h w obszarze zabudowanym, stracą prawo jazdy na trzy miesiące. To samo spotka kierowców, którzy będa przewozili zbyt dużo osób. Będą dotkliwe kary finansowe pijanych kierowców. Prezydent Bronisław Komorowski podpisał zawierającą takie przepisy nowelizację Kodeksu karnego. Ustawa czeka na publikację, wejdzie w życie po 30 dniach od ogłoszenia."

 

http://www.tvn24.pl/nowe-kary-dla-kierowcow-za-nadmierna-predkosc-i-jazde-pod-wplywem,529986,s.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jasne,zgadzam sie to sa planowane zmiany.Tylko jak znam życie to raczej do wakacji sejm niczego nie uchwali,a nawet jeśli to jeszcze senat to musi przyklepać i prezydent podpisać (mamy zaraz wybory).
 

 

"Kierowcy, którzy przekroczą dozwoloną prędkość o 50 lub więcej km/h w obszarze zabudowanym, stracą prawo jazdy na trzy miesiące. To samo spotka kierowców, którzy będa przewozili zbyt dużo osób. Będą dotkliwe kary finansowe pijanych kierowców. Prezydent Bronisław Komorowski podpisał zawierającą takie przepisy nowelizację Kodeksu karnego. Ustawa czeka na publikację, wejdzie w życie po 30 dniach od ogłoszenia."

 

http://www.tvn24.pl/nowe-kary-dla-kierowcow-za-nadmierna-predkosc-i-jazde-pod-wplywem,529986,s.html

 

 

 

To chyba dobrze robią?! Prawda, że dobrze?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czas pokaże, obligatoryjne odbieranie prawa jazdy za przekroczenie powyżej 50 km/h w terenie zabudowanym na 3 miesiące lekko dyskusyjne

 

mówiąc inaczej kierowca złapany w lecie o 4 nad ranem na jakiejś drodze z prawie zerowym ruchem gdzie tylko stoi znak teren zabudowany straci prawo jazda na 3 miesiące "z urzędu" jadąc 120 km/h 

 

ktoś wariujący z prędkością powiedzmy 90 km/h po mokrym w środku dnia po mieście raczej nie straci lub trzeba będzie do tego wyroku sądu

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kierowca złapany w lecie o 4 nad ranem na jakiejś drodze z prawie zerowym ruchem

To są najgroźniejsze wypadki. Na takiej drodze, może się trafić ciągnik z traktorzystą, który myśli dokładnie tak samo jak ty. Dziki wracają z żerowiska do lasu, wędkarze jadą na ryby a grzybiarze na grzyby nie oświetlonym rowerem.

W kilku krajach tak zabierają uprawnienia, ale tam nie widzą powodów do narzekań

Edytowane przez lojszczyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno w mojej okolicy postawili nowe, ładne znaki. Nie zauważyli jednak, że w związku z tymi zmianami, w zależności od tego, którą drogą dojeżdża się do jednej z wiosek maksymalna dozwolona prędkość to 50 albo 90km/h. To nie jest jedyna taka sytuacja, którą kojarzę (między Łodzią a Rzgowem też była droga z ograniczeniem w jednym kierunku). No i pozostawienie decyzji panom, którzy nie zawsze umieją obsługiwać powierzony sprzęt i (przynajmniej kiedyś, ostatnio się z tym nie spotkałem) próbują wymusić łapówkę, średnio mi się widzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...