Skocz do zawartości

Budujemy domek - kompedium wiedzy plus wskazówki :)


PLayer

Rekomendowane odpowiedzi

34 minuty temu, chojny napisał:


 

 

Grafen? :biglol:

Nie mówię nie, zamrażam post na 5 lat, zobaczymy w 2026 komu należy się :OO:. Już czuję się wygrany, za oszczędności z rachunków na prądzie będę miał na wymianę na panele grafenowe:yahoo:.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, aflinta napisał:

Problem w tym, że kiedy tego ciepła potrzeba najwięcej, to panele produkują najmniej energii (o ile w ogóle). 

 

Panele coś tam zawsze produkują, nawet w zimie. Jeżeli za mało, trzeba by policzyć, ile będzie potrzeba prądu z sieci do pompy przy większym mrozie i porównać to z kosztami gazu. U nas wielkich mrozów już nie mamy, także podejrzewam, że średnia za cały rok wyszłaby dużo korzystniej niż gaz   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, przemekka napisał:

No ale pompa ciepła może też podgrzewać CWU, no i w lecie chłodzić. 

 

Miałem na uwadze zasilanie z pompy ogrzewania oraz CWU, jedna instalacja do wszystkiego. Chłodzenie to byłby dodatkowy bonus, ale działałoby tylko na prąd i pytanie, na ile takie chłodzenie jest efektywne 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, GREGG napisał:

Panele coś tam zawsze produkują, nawet w zimie

To prawda, szczególnie jak jest słonecznie, ale najwyższe dobowe zapotrzebowanie na energię elektryczną zazwyczaj rozmija się z najwyższą wydajnością paneli. Dlatego tak ważne jest budowanie magazynów energii i pewnie w ciągu kilku lat na to będzie nacisk, a nie na samą instalację, która zazwyczaj pompuje energię do sieci kiedy elektrownie węglowe mają nadwyżkę.

Może i koncepcja auta elektrycznego jako takiego bufora nie będzie zła.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem plotki że od przyszłego roku ma być dofinansowanie do magazynów energii. Ja bym chętnie skorzystał bo zamierzam cały dom napędzać tylko prądem, do tego fotowoltaika i jak będzie się spinać to również magazyn. Jeśli nie będzie się spinać to UPS + mały agregat.

58 minut temu, GREGG napisał:

Jeżeli za mało, trzeba by policzyć, ile będzie potrzeba prądu z sieci do pompy przy większym mrozie i porównać to z kosztami gazu. U nas wielkich mrozów już nie mamy, także podejrzewam, że średnia za cały rok wyszłaby dużo korzystniej niż gaz   

Ja jak policzyłem koszt projektu, podłączenia i całej instalacji grzewczej na gaz i porównałem z pompą ciepła to nawet bez fotowoltaiki już w perspektywie 6 lat pompa mi wyszła lepiej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, aflinta napisał:

Może i koncepcja auta elektrycznego jako takiego bufora nie będzie zła.

Niestey będzie zła :( Produkujesz prąd w dzień w letnie dni. A mormalnu człowiek wtedy jest w pracy. Potrzebujesz doładować samochód w nocy kiedy panele nie pracują 

Chyba, że masz inny model pracy 

Tak więc w przyszłości bez akumulatorów energii sie nie da 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, skwaro napisał:

Ja jak policzyłem koszt projektu, podłączenia i całej instalacji grzewczej na gaz i porównałem z pompą ciepła to nawet bez fotowoltaiki już w perspektywie 6 lat pompa mi wyszła lepiej...

I to jest ciekawa opcja z fotowoltaiką, która akumuluje energię nie w akumulatorach elektrycznych w postacie energii elektrycznej, ale w dolnym źródle energii dla popmy ciepła, w postaci energii cieplnej. 

Można by wtedy uniknąc taniego sprzedawania do sieci i drogiego kupowania. Diabeł będzie pewinie tkwił w szczegółach, jak to podłączyć i rozliczyć

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnym patentem do magazynowania energii są elektrownie szczytowo pompowe.
Tylko trzebaby mieszkać w górach.
 
Nie trzeba
Nad morzem też się zdarzają.
Zobacz Jezioro Żarnowieckie i miejscowość Nadole. Ale fakt że na Żuławach tego nie zrobisz



Wysłane z mojego SM-N986B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, przemekka napisał:

Fajnym patentem do magazynowania energii są elektrownie szczytowo pompowe.

Tylko trzebaby mieszkać w górach. ;)

Taka domowa szczytowo pompowa do magazynowania nadmiaru energii z fotowoltaiki: dwa zbiorniki wody jeden na poddaszu, drugi w piwnicy + rura łącząca + pompa/generator. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jaca68 napisał:

Taka domowa szczytowo pompowa do magazynowania nadmiaru energii z fotowoltaiki

Ja myślę, że wrócą do łask oczka wodne, tyle że z wodospadem;)

 

A tak na poważnie, to mi w tej obecnej koncepcji fotowoltaiki nic nie gra. Trzeba na to patrzeć z punktu widzenia krajowego systemu energetycznego, a nie z punktu widzenia detalicznego prosumenta. Większość została tu już powiedziana, więc tylko podsumowując - elektrownie mamy węglowe których nie da się tak łatwo włączać i wyłączać. Panele produkują prąd wtedy kiedy jest on średnio potrzebny, czyli latem w dzień. Zimą i w nocy gdy prądu trzeba dużo, musimy go wyprodukować spalając węgiel i dostarczyć do domów w obniżonej cenie, bo wcześniej dom naprodukował nikomu nie potrzebnej energii. Czyli elektrownie będą kombinować i cisnąc rząd żeby utrudnić życie posiadaczom fotowoltaiki, co już się dzieje, a pewnie będzie jeszcze gorzej. Magazyny energii? Za worek kasy może zbilansujesz cykl dzień/noc latem. Ale nie lato/zima. Wystarczy że rząd zmieni cykl rozliczeniowy z rocznego na półroczny (już zmienił?) i cały biznes stanie się nie opłacalny. Jest jeszcze wspomniany już temat wojny falowników, czyli napięcia w sieci. Bez rozwijania tematu, przestrzeń w sieci energetycznej na fotowoltaikę jest mała. Już dochodzi do wyłączeń instalacji. Żadne proste transformatory tu nie pomogą. Trzeba zupełnie zmienić koncepcję przesyłu energii, no i koncepcję zrealizować. Nie wiem na jaką, nie jestem energetykiem, znam tylko trochę fizykę. Watpię by to było realne widząc skalę problemu i konieczność przyjęcia jednolitego rozwiązania przynajmniej w ramach kontynentu.

 

Moim zdaniem przyszością energetyczną świata jest fotowoltaika połączona z wodorem. Ale nie małe indywidualne instalacje, tylko ogromne farmy umieszczone w rejonach dużego nasłonecznienia (znowu szejkowie się obłowią?) produkujące wodór. Na razie jest problem z transportem tego paliwa na duże odległości. Wodór to mocno kłopotliwy z wielu powodów gaz. Ale myślę, że te problemy da się rozwiązać. Może da się przy pomocy wodoru i prądu produkować jakiś inny czysty i mniej kłopotliwy nośnik energii?

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, przemekka napisał:

Fajnym patentem do magazynowania energii są elektrownie szczytowo pompowe.

Tylko trzebaby mieszkać w górach. ;)

 

Na domowe zapotrzebowanie na ciepło sprawdza się bufor ciepła, żeby nie był duży to można wyszukać taki z przemianą fazową czynnika.

 

Zaś jeśli chodzi o wodę (w ogóle) to nie mogę zrozumieć dlaczego miasta leżące nad morzem albo dużymi rzekami nie wpuściły U-rur do wody i nie pobierają stamtąd ciepła albo nie schładzają się w ten sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotowoltanika fajne bo eko

Magazynowanie energii spoko bo po co oddawać coś co wyprodukowało się dla siebie.

 

Ale wady

- wiele firm robi to na odwal się

- brak konkretnych wytycznych co do ppoż

- sama fotowoltanika jest pożarowo niebezpieczna - mimo wyłączenia falownika panele dalej prąd produkują

- magazynowanie to będą pewnie rozwiązania pokroju aut elektrycznych gdzie w wyniku pożaru jedyna opcja by zgasić takie auto to zanurzenie je w srodku gaśniczym po sam dach na kilkanaście godzin. I już widzę jak ktoś HDSem będzie wytargiwać z piwnicy lub garażu taki magazyn energi by zanurzyć go środkach gaśniczych.

 

 

 

Jedyna opcja by wyłączyć panel całkowicie to jego zakrycie - jest środek gaśniczy który kosztuje chore pieniądze a efekt jest krótko trwały lub poprostu rozwalenie panelu

 

 

Dlatego przyszłościowo gdy kiedyś pójdę w ten temat to cała fotowoltanika będzie z dala od budynków

Edytowane przez niebieskiultras
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak by było najlepiej choćby ze względu na możliwość optymalnego ustawienia, nie przejmując się usytuowaniem dachu domu. Ale niestety, nie zawsze powierzchnia działki pozwala. Poza tym do jakiegoś momentu był chyba wyższy VAT przy montażu gdzie indziej niż na dachu domu. A z takim vatem wielu nabywców nie miało co zrobić. No i w konsekwencji dominują instalacje na dachach.
Ubolewam nad tym w swoim własnym przypadku bo mam akurat chatę w określonej stylówce, a panele estetyki, łagodnie rzecz ujmując, nie poprawiają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, niebieskiultras napisał:

Ale wady

- wiele firm robi to na odwal się

- brak konkretnych wytycznych co do ppoż

- sama fotowoltanika jest pożarowo niebezpieczna - mimo wyłączenia falownika panele dalej prąd produkują

- magazynowanie to będą pewnie rozwiązania pokroju aut elektrycznych gdzie w wyniku pożaru jedyna opcja by zgasić takie auto to zanurzenie je w srodku gaśniczym po sam dach na kilkanaście godzin. I już widzę jak ktoś HDSem będzie wytargiwać z piwnicy lub garażu taki magazyn energi by zanurzyć go środkach gaśniczych.

 

Dokładnie - nikt na to nie patrzy bo handlowiec albo nie powie albo jak się go zapytasz to spłyci problem. A tymczasem w tym roku było juz kilkanaście pożarów spowodowanych przez źle wykonaną fotowoltaikę. W dużej mierze nie chodzi nawet o podzespoły ale o sam montaż, odległość od połaci dachu itp. A potem wielkie zdziwienie gdy ubezpieczenie pokaże środkowy palec bo montaż był niezgodny ze sztuką, wytycznymi etc. I na nic ubezpieczenie wykonawcy - jemu tez pokażą palec bo zrobił źle. Ma sp. z o.o. z kapitałem 5000 i nara - zostajecie sami na zgliszczach.

 

Magazyn domowy - super sprawa ale kosztowo chyba jeszcze trzeba troche poczekać. I najważniejsze czyli ryzyko pożaru. Nie wyobrażam sobie nawet przy spełnieniu wszystkich formalności technicznych i przy super ubezpieczeniu (za sporą zapewne składkę) pakować tej baterii do domu. Postawiłbym na to oddzielny żelbetowy bunkier z wentylacją/chłodzeniem z możliwością odcięcia dopływu powietrza + kruciek do podłączenia płynu gaśniczego żeby to zalać. To co pisze niebieskiultras to sama prawda. Z racji zawodu znam wielu rzeczoznawców ppoż, ludzi ze szkoły pożarniczej etc. To co mówią o pożarach aut elektrycznych i braku możłiwości ich gaszenia poza opisanym wyżej to dramat. Do tego temperatura pożaru jest zazwyczaj wyższa niż przyjmowana w projektowaniu konstrukcji więc w większości przypadków oznacza to awarie konstrukcji budynku - i mówię tu o budynkach wielorodzinnych lub biurowcach projektowanych na odporność 2-godzinną. wasze domki projektuje się nez żadnej odporności bo przepisy nie wymagają. Jak dom jest murowany, strop żelbetowy to taki garaż ma godzine odporności "z automatu" - ale pod warunkiem, że drzwi, brama też są EI - inaczej lipa. Efekt jest taki, że rzeczoznawcy nie chcą sie godzić na parkowanie / ładowanie elektryków w parkingach podziemnych lub stawiają zaporowe warunki ochrony ppoż. Z drugiej trony miasta - przynajmniej Warszawa i też w jednym z projektów Poznań wymagają zapewnienia ileś % miejsc dla ładowania elektryków. I robi się problem a mieszkania będą jeszcze droższe żeby zmieścić te zabezpieczenia w cenie metra. No ale to tak trochę dalekie dywagacje na temat tego, że magazyn tak ale poza domem.

 

10 godzin temu, chudy_b napisał:

Moim zdaniem przyszością energetyczną świata jest fotowoltaika połączona z wodorem

to jest bardzo fajny pomysł jako jeden ze składników dywersyfikacji. Natomiast wydaje mi się, że jednak łatwiejsza byłaby produkcja i skłądowanie wodoru właśnie w małych przydomowych ośrodkach. Natomiast to na pewno nie będzie całosezonowe w rejonach takich jak nasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, STIFF napisał:

potem wielkie zdziwienie gdy ubezpieczenie pokaże środkowy palec

To samo tyczy się przeglądów gazowych. Mało kto tego pilnuje a w razie kuku pierwsze pytanie rzeczoznawcy jest o książkę przeglądów instalacji gazowej.

 

Co do drzwi jestem ciekaw kto ma takie jakie powinny być zgodnie z prawem w kotłowni z piecem o mocy: 

Powinny być EI30

 

 

To samo tyczy się drzwi miedzy garażem a domem

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, niebieskiultras napisał:

już widzę jak ktoś HDSem będzie wytargiwać z piwnicy lub garażu taki magazyn energi by zanurzyć go środkach gaśniczych.

Rozwiązaniem wydaje się ustawienie go na zewnątrz.

26 minut temu, STIFF napisał:

Natomiast wydaje mi się, że jednak łatwiejsza byłaby produkcja i skłądowanie wodoru właśnie w małych przydomowych ośrodkach.

Ale też na zewnątrz bo wodór to wredny gaz i podobno nawet przez metal "przesiąka". Hm... Wychodzi na to, że i kocioł zasilany gazem powinien wisieć na ścianie ale zewnętrznej? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Szürkebarát napisał:

Rozwiązaniem wydaje się ustawienie go na zewnątrz

Tak jednak problemem jest zabudowa - obecna deweloperka pokazuje że ludziom wystarczy działka 20x20 i często jest to tak zabudowane, że wjazd i rozłożenie tego HDS oraz kontenera do którego trzeba włożyć akumulator jest nie możliwe.

 

1554105586_dbq1uh_600.thumb.jpg.0e9fbebb800fbc8eb45b84b10a7d4233.jpg

  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, niebieskiultras napisał:

Tak jednak problemem jest zabudowa - obecna deweloperka pokazuje że ludziom wystarczy działka 20x20 i często jest to tak zabudowane, że wjazd i rozłożenie tego HDS oraz kontenera do którego trzeba włożyć akumulator jest nie możliwe.

 

1554105586_dbq1uh_600.thumb.jpg.0e9fbebb800fbc8eb45b84b10a7d4233.jpg

O tym premier Morawiecki chyba nie powiedział suwerenowi ogłaszając elektromobilność w Polsce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, niebieskiultras napisał:

Tak jednak problemem jest zabudowa - obecna deweloperka pokazuje że ludziom wystarczy działka 20x20

Chyba tylko dla zabudowy bliźniaczej? Przy okazji - zamierzam wyprowadzić na zewnątrz butlę 11 kg z LPG i zaraz przy ścianie (od ulicy) postawić w szafce dwie z automatem przełączającym. @niebieskiultras czy/ co mówią przepisy o odległości takiego zestawu od granicy działki czy czegoś innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Szürkebarát napisał:

Wychodzi na to, że i kocioł zasilany gazem powinien wisieć na ścianie ale zewnętrznej?

 

W południowych krajach nierzadko się to widzi. 

 

37 minut temu, niebieskiultras napisał:

Powinny być EI30

 

Musiałbym poszukać oznaczeń, ale w kotłowni mam takie na 99%, między garażem a domem też mam stalowe, ale nie wiem czy tej klasy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...