Skocz do zawartości

Budujemy domek - kompedium wiedzy plus wskazówki :)


PLayer

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 31.10.2022 o 17:54, piwozniak napisał:

 

Racja, film przefajny. 

Pewnie juz wrzucalem, ale co tam, pare zdjec z podlasia (nie mojego autorstwa)

 

image.thumb.jpeg.6f9e06d86d60efb73f24e6a35c62ab41.jpeg

 

 

 

 

 

Hmm... to mi powoduje świtanie pomysła ze zrobieniem kolejnego stolika kawowego. Nazwę go "Podlasie".Z ozdobami w stylu podlaskiej chaty z bala :) Trzeba będzie coś nakreślić w wolnej chwili i pogłówkować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.10.2022 o 03:34, eurojanek napisał:

Dzięki za uwagi, zanotowano. Zrobię teraz próbki drewna z różnymi szuwaksami i wystawię na czynniki na kilka lat i się porówna wyniki, to będzie wiadomo.

 

Niegdyś... (bo na dziś nie mam pojęcia nt komercyjnej dostępności) np. w Warszawie był taki ośrodek COBRO przy Konstancińskiej.

Teraz na mapie widzę jakąś prywatną inicjatywę Sieć Badawcza... ale do brzegu: otóż mieli tam komory klimatyczne. Zagadaj poszukaj, i swoje testy starzeniowe za 2-3 lata zrobisz w dwa miesiące. Solanka, deszcze, UV i co tam chcesz. Po co czekać latami na ogródku?

A przy okazji, bo ten-tego, mam podobny profil, to może nie-eko, ale jakiś polimer/elastomer/elastoplast wprowadzić? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rafacon dzięki za info, zorientuję się. W sumie w pracy też mamy tzw. CBR, ale tam chłopaki metale badają, ale zagadam a nuż. Z polimerami wprowadzaj, w końcu  olej lniany+UV też  = polimer.

A tak wygląda sosna po szuwaksie o dużej zawartości wosku pszczelego. Na blacie drzwi dla porównania jeszcze przed szuwaksowaniem:20221105_065720.thumb.jpg.9392158a2d94f9b8dbc8fb5e3b8e62c4.jpg

Edytowane przez eurojanek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są doświadczeni w dachach płaskich? 

Gromadzę mądre sugestie w tej kwestii. Budynek jednorodzinny. 

Zamysł jest na stropodach w oparciu o terivę, beton wodoszczelny... w8 ? w10? Rozważam wszelkie za i przeciw odnośnie kolejnych warstw izolacyjnych i rozwiązań technicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy teriwie beton wodoszczelny nic ci nie da. Strop gęstożebrowy zawsze pracuje a różnice grubości betonu nad pustakiem (4cm) a nad żebrem powodują pękanie skurczowe. Oczywiście część wyeliminujesz dobra pielęgnacją świeżego betonu i większym zbrojeniem nadbetonu ale to dalej ryzyko. Oczywiście rozumiem, że myślisz o W-8 jako jedynej "izolacji" - to się nie sprawdzi wiec po co przepłacać za beton.

W tej sytuacji nic nie zastąpi dobrej izolacji powłokowej i przede wszystkim dobrego wykonania. Odpowiednich spadków, prawidłowo wykonanych obróbek, uszczelnień przebić etc.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się na płaskich dachach słabo rozumiem, mam tylko doświadczenie z budowlanej firmy (szkieletówki) jako logistyk i powiem tak. O ile idea płaskiego dachu jako taka ma wiele zalet, to z technicznej strony jest dość problematyczna. Trudno znaleźć fajmajstrów specjalizujących się w temacie w Polsce. Płyty spadkowe o ile dobrze pamiętam z Włoch. Trzeba zawczasu porządnie zaprojektować spadki, w przypadku jakiejkolwiek niedoróbki czy błędu montażu zamawiamy znowu u producenta (czas 6 -8 tygodni). Koszt tych płyt kosmiczny, obróbki, przejścia dachu, klejenie EPDM'u inny sposób poprowadzenia odwodnienia dachu, kosze rynnowe, ścianki attykowe itd. wszystko dość znacznie podnosi koszty i montaż wymaga najwyższej fachowości, bo błędy będą kosztowne - szczególnie jak się już wszystko na koniec kilkoma tonami  tłucznia obsypie.

W moim biurze siedziały obok chłopaki od reklamacji, to słyszałem jakie akcje z tego typu dachami mieli.

Generalnie to rozwiązanie w DE (bo na takim rynku działałem) to rozwiązanie mało popularne, na 200 domków zdarzał się taki dach jeden do dwu.

Poniżej info jak to po kolei wyglądało w szkieleciaku u mnie (na górę jeszcze sypie się tłuczeń na średniej wioelkości domek ok 3-4 ton.

 

Dach płaski
Przy domach z dachem płaskim górną warstwę stanowi folia EPDM.
Krawędzie dachu zakończone ścianką attykową.
Izolacja z płyt spadkowych min 230 mm
Paroizolacja
Płyta drewnopochodna 22 mm
Krawędziak drewniany 220 mm
Łaty pod płyty gipsowo‑kartonowe
Płyta gipsowokartonowa 12,5 mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co podałeś to najlżejszy typ warstw dachu płaskiego. Ale też chyba najdroższy. Poza tym wierzchnia warstwa - piszesz o żwirze / tłuczniu. Można też zastosować dach zielony - są gotowe systemy np. Soprema Tundra, dywany z rozchodników etc. To może być ciężkie lub lekkie. Żwiru daje sie minimum 5cm - to ok. 100kg/m2. Tyle samo waży system Tundra z folią kubełkową, substratem i rośłinnością ekstensywną. Oczywiście można dać więcej substratu jako większy bufor wilgoci.

Naomiast większość dachów płaskich to tzw. dachy papowe gdzie nie ma żadnych warstw powyżej papy (zamiast EPDM). Izolację termiczną można zrobić ze styropianu i w nim robic spadki (nawet ciąć samemu lub układać schodkowo płyty 2cm. Na to szlichta i kleisz pape 2-3 warstwy.

Inna wersja to wełna mineralna ale musi być twarda - do dachów. Inaczej jak będzie się chodzić to noga się w miękką zapadnie i zerwiesz papę. W systemach z wełną spadki robi się z klinów wełnianych - są do kupienia lub do cięcia. Na to kłądzie się papę. Tu dochodzi kwestia łączników , klejenia papy do wełny etc. Szczerze mówiąc nie wiem jak to jest technicznie wykonywane bo to już nie moja działka.

Ale rozwiązanie jest sprawdzone od wielu lat - tak są kryte wszystkie dachy na McDonaldsach od pierwszych realizacji - do dziś nic nie cieknie a od 1994 roku McD trzyma się tej technologii i co najwyżej zmienia komponenty jak wejdzie coś lepszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, STIFF napisał:

Przy teriwie beton wodoszczelny nic ci nie da. Strop gęstożebrowy zawsze pracuje a różnice grubości betonu nad pustakiem (4cm) a nad żebrem powodują pękanie skurczowe. Oczywiście część wyeliminujesz dobra pielęgnacją świeżego betonu i większym zbrojeniem nadbetonu ale to dalej ryzyko. Oczywiście rozumiem, że myślisz o W-8 jako jedynej "izolacji" - to się nie sprawdzi wiec po co przepłacać za beton.

W tej sytuacji nic nie zastąpi dobrej izolacji powłokowej i przede wszystkim dobrego wykonania. Odpowiednich spadków, prawidłowo wykonanych obróbek, uszczelnień przebić etc.

 

 

W życiu tak bym nie zaryzykował, żeby liczyć tylko na beton wodoszczelny.

Myślałem o płynnej membranie na nadbeton (jeśli takie rozwiązanie to pytanie jaką membranę stosować) lub też folia zgrzewana (wydaje mi się to gorszym rozwiązaniem) na to styropian, szlichta (dobrym pomysłem wydaje mi się styrobeton... a może w ogóle styrobeton zamiast warstwy styropianu i szlichty oddzielnie?) i na to papa.

Nie zbadałem jeszcze czy styrobeton/keramzytobeton można zamówić w betoniarni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.11.2022 o 20:59, Guliwer napisał(a):

Belki + wypełnienie:

image.thumb.png.c29af0b68240a791b72fe5e3514a5daa.png

 

Chudy beton:

image.thumb.png.ad87dec6f80d9ac832930985519c7421.png

 

Izolacja, styropian, izolacja, folia:

image.thumb.png.fc561ee4fb9da88b8c397b0f7b002a99.png

 

Próba szczelności:

image.thumb.png.7af23f268c4e9d0235d8d29acee61552.png

 


 

Kumplowi tak się zebrało, strop nie wytrzymał i zalało cała chatę, woda przelała się od sufitu prze strych, piętro i zaległa na parterze.  Nie był zadowolony. Z wykonawca się szarpał bardzo długo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.11.2022 o 20:59, Guliwer napisał(a):

Belki + wypełnienie:

image.thumb.png.c29af0b68240a791b72fe5e3514a5daa.png

 

Chudy beton:

image.thumb.png.ad87dec6f80d9ac832930985519c7421.png

 

Izolacja, styropian, izolacja, folia:

image.thumb.png.fc561ee4fb9da88b8c397b0f7b002a99.png

 

Próba szczelności:

image.thumb.png.7af23f268c4e9d0235d8d29acee61552.png

 

Haha… przypomina mi to nasze biuro w Togo. Nowy budynek, taki śliczny, jak amerykański, do pierwszego deszczu :-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jeszcze jest coś takiego jak idea odwróconego dachu płaskiego, gdzie jest inna kolejnosc wartsw.

Ja mam dach płaski niewielkim kawałkiem na garażu i powiem tak-

Nie ma takiej siły aby mnie przekonała do takiego dachu jako rozwiązania do domu - pomimo, ze domy z dachem plaskim bardzo mi sie podobaja :)

Znalezc dobrą ekipe to jedno, sposob montazu to drugie. 

Warstwy wygladaja u mnie tak:

Lany beton

Papa (pozostalosc po pierwszej izolacji prrzed ocieplaniem)

Styro(xpx) ze spadkami

plyta osb

Klejony Resitrix

 

I pomimo, ze ekipa miala byc mega, hiper dobra, to bardzo dokladne organoleptyczne sprawdzenie wykazalo male "niedoklejki", co przy dosc stojącej wodzie powodowalo by z biegiem czasu przecieki ( spadek jest, ale przy duzych ulewach to nie ma takiego odprowadzania wody)

Generalnie jak mawiaja starzy dekarze - wode trzeba odprowadzic jak najszybciej i jak najdalej :)

Edytowane przez dobee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, chojny napisał(a):

Kumplowi tak się zebrało, strop nie wytrzymał i zalało cała chatę, woda przelała się od sufitu prze strych, piętro i zaległa na parterze

Bo wody może być określona ilość. Teraz strop projektuje się na ok. 100kg śniegu (uwzględniając współczynniki bezpieczeństwa) -to może być sporo świeżego śniegu ale tylko 10cm wody. Potem wchodzimy w stan awaryjny. Dla bezpieczeńśtwa powinny być w attyce wykonane przelewy awaryjne ale na "domkach" nikt tego nie robi bo brzydko wygląda. Jak się podstawowy odpływ zatka to sie robi jezioro. Wpust odpływu trzeba regularnie czyścić a najlepiej równiez podgrzewać elektrycznie bo jak zamarznie to minie trochę zanim rozmarznie. Można niedoczekać przetopienia zanim dopada świeżego śniegu lub deszczu. No i jeszcze trzeba pamiętać o spadkach - te 10cm jest przy wpuście a nie na całym dachu.

 

11 godzin temu, chojny napisał(a):

Z wykonawca się szarpał bardzo długo. 

 

9 godzin temu, dobee napisał(a):

I pomimo, ze ekipa miala byc mega, hiper dobra, to bardzo dokladne organoleptyczne sprawdzenie wykazalo male "niedoklejki",

 

Takie realia naszych ekip. Na dużych inwestycjach deweloperskich działają duże firmy giełdowe. Mają ubezpieczenia, deweloper wymaga min. 10 lat gwarancji a przede wszystkim robią tego na pęczki i wiedzą jak robić dobrze bo to tańsze niż późniejsze naprawy.

Na "domkach" jest eldorado - nawet jak firma ma doświadczenie, ubezpieczenie etc. to juz na samej umowie klient zazwyczaj może sie wpakowac w problemy. Potem długa droga a zazwyczaj kończy sie na poprawkach na własny koszt.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, STIFF napisał(a):

Na dużych inwestycjach deweloperskich działają duże firmy giełdowe. Mają ubezpieczenia, deweloper wymaga min. 10 lat gwarancji a przede wszystkim robią tego na pęczki i wiedzą jak robić dobrze bo to tańsze niż późniejsze naprawy.

 

Chyba nie napisałeś najważniejszego - na takich budowach non stop jest kierownik / inżynier nadzorujący.

 

A tu dowód że "ciasteczka" działają - taki filmik podpowiedział youtub :

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rombu napisał(a):

Chyba nie napisałeś najważniejszego - na takich budowach non stop jest kierownik / inżynier nadzorujący

100% racji, kiedyś już tu chyba pisałem jakie zdziwienie na mojej budowie (którą i tak zleciłem dośc renomowanej firmie) budziły regularne wizyty inspektora nadzoru. Panie my  takich domów nastawiali... Gwarancje Pan ma... etc.

A facet sie 10 razy zwrócił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, chojny napisał(a):

Kumplowi tak się zebrało, strop nie wytrzymał i zalało cała chatę, woda przelała się od sufitu prze strych, piętro i zaległa na parterze.  Nie był zadowolony. Z wykonawca się szarpał bardzo długo. 

Ekipę miałem profesjonalną z doświadczeniem m.in. w obiektach hotelarskich (ogrody). Może to dlatego, że u mnie na dachu rosną rozchodniki ;)

 

13 godzin temu, rafacon napisał(a):

Haha… przypomina mi to nasze biuro w Togo. Nowy budynek, taki śliczny, jak amerykański, do pierwszego deszczu :-)

6 lat mieszkamy, była zima z masą mokrego śniegu, powodzią 10-lecia i odpukać nic nie przecieka.

12 godzin temu, dobee napisał(a):

Chyba jeszcze jest coś takiego jak idea odwróconego dachu płaskiego

O, chyba właśnie tak to się u nas nazywa.

 

3 godziny temu, STIFF napisał(a):

Dla bezpieczeństwa powinny być w attyce wykonane przelewy awaryjne

Na garażu mam przelew awaryjny, na domu wewnętrzne rynny odprowadzające wodę, poza tym dach schodzi na teren i tam nadmiar może się wylewać tzn. mogę z poziomu gruntu wejść na dach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od strony praktycznej nie jestem w stanie powiedzieć nic o jakości takiego betonu. Ale miksokret idzie na posadzki i jeśli są są dobrej jakości to nie ma z nimi problemu. To kwestia receptury betonu, klasy wytrzymałości etc a nie samego miksokreta. A jeśli będziesz na to kleił izolację to nie ma co nasiąkać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, filester napisał(a):

@STIFF Apropo szlichty na stopodachu... dość powszechne jest stosowanie betonu z miksokreta do wykonania warstwy spadkowej. Nie jest zbyt porowaty, zbyt nasiąkliwy do takiego zastosowania? Mam pewne obawy.

Jak na to pojdzie izolacja to nie ma co nasiaknac ;)

Uwaga taka, bo widzialem posadzki z miksokreta takie, ze łyżeczką dalo sie dłubać jak w piasku, aby nie mieszali wg własnego widzimisie a robili zgodnie ,e sztuka...

 

BTW - ma ktoś do polecenia hydraulika na cito (Warszawa)? Potrzebuje podłączyć bojler elektryczny 200l w szereg z baniakiem cwu od pieca gazowego...i jakos mój hydraulik już miesiąc nie moze sie wybrac do mnie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doradźcie proszę, bo mam problem /zagadkę ... 

 

Kilka dni temu odebrałem telefon od sąsiada z parteru z pytaniem "co ja tam robię na trzecim, bo on ma zalane mieszkanie" :blink:

Natychmiast zadzwoniłem do mojego najemcy z pytaniem czy przypadkiem niczego nie nabroił, a ten zarzeka się, że absolutnie nic, a jak chcę się przekonać, to mogę przyjechać i sam sprawdzić - "u nas jest sucho"

 

Następnego dnia dzwoni do mnie "pan Andrzejek", mówi, że jest hydraulikiem, ma mój nr. tel. od administratora i muszą do mnie wejść, bo "szukają skąd to leci". OK, kojarzę pana Andrzejka z najemcą, a po inspekcji pan Andrzejek dzwoni i mówi, "no raczej to u Pana, ale nie wiadomo czy z szachtu, czy spod wanny, czy spod prysznica, bo wie pan, te listwy odpływowe lubią być nieszczelne"   :facepalm:

 

Po rozmowach z sąsiadami okazuje się, że zalane jest nie jedno, a dwa mieszkania - na 2 piętrze oraz na parterze, i teraz uwaga - te zalane mieszkania są w pionie obok.

Co prawda moja łazienka przylega do tego pionu obok, ale żeby było ciekawiej bezpośrednio pode mną nic się nie dzieje.

Sąsiad piętro niżej w pionie obok skarży się, że jego ściana jest cały czas mokra i nie wysycha :blink:

Byłem dzisiaj w moim mieszkaniu i od środka nie widać nic. 

 

Poradźcie proszę - czy znacie może jakąś wiarygodną metodę lokalizacji nieszczelności / źródła wycieku bez demolowania łazienki ?  

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...