Skocz do zawartości

Robert Kubica w rajdach


carfit

Rekomendowane odpowiedzi

jak inne załogi przejechaly tą nieszczęsną kałużę, która wyrzuciła Roberta. Macie dostęp do powtórek ? Zastanawiam się czy to była kwestia opon, ustawienia wozu czy po prostu błędu Roberta ?

Już napisano, że RK jechał pierwszy, a do tego w wywiadzie powiedział, że dobrał twarde opony, bo skoro jechał w WRC2 to eksperymentował z ustawieniami. A że zrobiło się bardzo mokro, a on jechał 1-szy... nie wyszło :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jak inne załogi przejechaly tą nieszczęsną kałużę, która wyrzuciła Roberta. Macie dostęp do powtórek ? Zastanawiam się czy to była kwestia opon, ustawienia wozu czy po prostu błędu Roberta ?

Już napisano, że RK jechał pierwszy, a do tego w wywiadzie powiedział, że dobrał twarde opony, bo skoro jechał w WRC2 to eksperymentował z ustawieniami. A że zrobiło się bardzo mokro, a on jechał 1-szy... nie wyszło :(

Jak oglądałem kolejne onboardy, to reszta jechała podobnym torem, może trochę bardziej po wewnętrznej. A przy przejeździe Roberta ewidentnie widać przed autem 2 koleiny pełne wody w które wjechał centralnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny pozytyw taki, że może troche nowych części do fury się zamontuje na Niemcy :P

Mie nie napawa optymizmem składanie samochodu w polowych warunkach zwłaszcza jezeli chodzi o niezawodność z która i tak sa ogromne problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mie nie napawa optymizmem składanie samochodu w polowych warunkach zwłaszcza jezeli chodzi o niezawodność z która i tak sa ogromne problemy.

A ja tam widze tylko rozbieranie samochodu na zewnatrz. Skladac juz moga w srodku bez calego syfu przywiezionego z rajdu.  ;)  

Edytowane przez Kapic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dopiero zobaczyłem na onboard z tego miejsca, i ta kałuża to jakaś popierdółka.. aż się nie chce mi wierzyć że spowodowała takie bum...

 

idur10.jpg

 

 

Ogier jadący zaraz za nim jakoś nie miał mniejszej tej "kałuży" - ale fakt, był zwalniany przez sejfciarza...

 

24b0lmx.jpg

Edytowane przez palmall
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@palmali

na jakiej podstawie potrafisz określić głębokość kolein przykrytych wodą ? Kiedyś mój znajomy, jadąc autem po deszczu, najechał na pozornie "małą" kałuże i urwał zawias na niej. Kałuża jest przed zakrętem dosyć ostrym, podejżewam, że na pierwszym przejeździe auta mocno dohamowywały do niego, jak nie wurce to na pewno historyki, powstały duże koleiny, które przykryła kałuża i tyle.

 

Co do Hultaja, to swego czasu Nandan powiedział, że mają 2-gie auto w stawce, potem jakoś już ucichł w tej kwestii. Prawda jest taka, że baza auta nie jest najlepsza. Pewnie zauważyliście, że auto ma tendencje to nurkowania na hopach, trochę tak jak auta klasy RC2. Kiedyś był artykuł na autosporcie Evansa o nowym i starym i20, nie pamiętam już czy go tutaj przytaczałem. Jak zwykle podchodzę, z lekką rezerwą, do twórczości tego Pana, tak w tym artykule było sporo cytatów Nandana i Neuvilla. Hultaj był budowany i testowany w bardzo krótkim czasie, bodajże 5-6 miesięcy, główną jego bolączką jest balans. Obecna baza auta była projektowana pod 2 litrowy silnik, który potem był downgradeowany do 1,6l, to powoduję cięższy przód. Dodatkowo cała konstrukcja jest bardzo ciężka, w porównaniu do innych aut i20 nie jest dociążany balastem. Obecna buda zbyt obciąża przednie opony i prowadzi do większego ich zużycia. i20 brakuje też stabilności w szybkich zakrętach. Przedni zawias ma za mały skok. Ogólnie inżynierowie poszli na wiele kompromisów przy projektowaniu, Nandan początkowo nie chciał aby zespół zaliczył poprzedni sezon takim autem, z takim przygotowaniem, ale ostatecznie uległ "górze". Tal na prawdę to nowe i20 powinno pokazać prawdziwy potencjał Hyundaia.

Edytowane przez konar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no chwila, coś nie gra w tym co napisałeś.

 

Piszesz, że Hyundai był budowany 5-6 miesięcy pod silnik 2 litrowy downgradeowany potem do 1.6 przez przepisy. No chyba nie tak. ;)

 

-Hyundai ogłosił powrót do WRC pod koniec (grudzień) 2013 roku.

-Obecna generacja WRC jeździ od roku 2011 - testowe egzemplarze od 2010.

-czyli w momencie wejścia Hyundaia do MŚ WuRCe miały już 3 sezony za sobą (2011,2012,2013) - a o zmianie przepisów było wiadomo już w 2010 z tego co pamiętam !

 

...zatem powyższa koncepcja kompletnie nie trzyma kupy ;)

Edytowane przez Jumpman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtarzam to co było w artykule :)

http://plus.autosport.com/premium/feature/6592/?utm_source=twitter&utm_medium=social&utm_campaign=brand%20awareness

Pamiętam jeszcze pierwsze zdjęcia Hultaja z Korei, chyba z okresu czerwiec-sierpień, kiedy to auto w ogóle nie przypominało wurca.

Jak znajdę to mogę wrzucić, anglojęzyczny tekst, ale jestem więcej niż pewien, że tak właśnie było.

Czemu tak zrobili, to nie mam pojęcia  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym bardziej ze w wadze miedzy silnikiem 1.6 a 2.0 nie ma aż takiej różnicy gdyż zmniejszenie pojemności uzyskuje sie przez zmianę skoku tłoka , lub średnicę cylindrów lub oba naraz.Reszta osprzętu moze byc taka sama i wazy podobnie dla silnika 1.6 czy 2.0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż tak bardzo nie znam się na konstrukcji silnika, więc może lepiej jak się nie będę wypowiadać.

Jak ktoś jest ciekawy to tu jest artukuł:

http://www.motorsportforums.com/showthread.php?107-WRC-Testing&p=1058772&viewfull=1#post1058772

 

Bardziej ciekawią mnie domniemania Borowczyka i MKTV, ale w tym wszystkim chyba zapomnieli, że Sordo ma kontrakt na wszystkie starty w 2016 roku. Boro w sumie nie jeździ na rajdy, ale przy organizowaniu RP brał pełny udział, więc może rzeczywiście coś więcej wie. Podczas transmisji powtarzał to kilkukrotnie. Nie wiemy też, jakie są zapisy kontraktu, ale jak pokazuje historia, to nie ma takiego kontraktu w motorsporcie, którego nie można by było rozwiązać. Odmienną sprawą jest to czy Hyundai w ogóle chciałby RK, dlatego naszej załodze potrzebne są mocniejsze argumenty w postaci konkretnych wyników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam straszną huśtawkę humoru.Tyleż się cieszę,że Robert ma dobre tempo co martwi mnie średni PR. Owszem i Meeke i Nevill też uszkodzili auta ale jak to się dzieje ,że Ogier jeździ najszybciej a praktycznie wogóle nie ma przygód ,które eliminowały by go z rajdu. Ja rozumiem,że ma rezerwy trakcji ,że ma przewagę czasową i nie musi ryzykować ale mimo wszystko jakoś pech się go nie ima.

 

I kiedy J.Capito zaczął komplementować Kubicę zacząłem marzyć,że być może jest szansa na Roberta w VW. Tyle tylko,że chyba trzeba by pojawić się na wysoko na mecie aby to było możliwe.

 

No coż za 3 tygodnie następna szansa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam straszną huśtawkę humoru

A co znów dostałeś okres ? :D

Mam straszną huśtawkę humoru.Tyleż się cieszę,że Robert ma dobre tempo co martwi mnie średni PR. Owszem i Meeke i Nevill też uszkodzili auta ale jak to się dzieje ,że Ogier jeździ najszybciej a praktycznie wogóle nie ma przygód ,które eliminowały by go z rajdu. Ja rozumiem,że ma rezerwy trakcji ,że ma przewagę czasową i nie musi ryzykować ale mimo wszystko jakoś pech się go nie ima.

 

I kiedy J.Capito zaczął komplementować Kubicę zacząłem marzyć,że być może jest szansa na Roberta w VW. Tyle tylko,że chyba trzeba by pojawić się na wysoko na mecie aby to było możliwe.

 

No coż za 3 tygodnie następna szansa.

Nie ma takiej szansy bo wszyscy 3 kierowcy VW sa z kontraktami na kolejne sezony. JML się chyba kończy najwcześniej bo po 2016 roku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historia zna takie przypadki,że kierowca miał ważny kontrakt i ................. nie było dla niego samochodu. Albo warunkowo jeździł w innym teamie albo pauzował rok.

 

Obejrzałem sobie onboard i mam mieszane uczucia. Po drodze było kilka kauż i można się ich było spodziewać w innych miejscach. Niewątpliwe było błędem wjechanie w te kałuże zamiast próba ich ominięcia. Na forum obowiązująca wersja jest taka,że kałuże były niewidoczne i nie dało się ich ominąć. Moja ciotka zderzyła się na skrzyżowaniu z samochodem , którego nie było. Jednak uznaliśmy ,że po prostu wymusiała pierwszeństwo.

 

Kubica po wjechaniu oprócz aquaplaningu dostał jeszcze w prezencie zalanie przedniej szyby i myślę,że tyleż go to mogło zdekoncentrować co spóźnił się z prawidłową reakcją. Natomiast nie uważam,żeby dzwon był tak twardy jak się rozpisują. Zapewne załogę zdrowo wytrzęsło ale rolowanie było w miarę komfortowe o ile można to tak nazwać.

 

Martwię się co będzie w przyszłym roku .....

Edytowane przez Jacky X
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...