Skocz do zawartości

Rajdowe dyskusje - sezon 2013


Dehnel

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jeśli ktoś chciałby się dowiedzieć pewnych rewelacji o przyszłości Kajtka, to zapraszam dziś na Odcinek Specjalny do radia Luz, start o 17, ostatnia rozmowa. A przed rozmową z Kajtkiem też będzie ciekawie..: Didier Auriol, Luis Moya, Markku Alen, Miki Biason, Giggi Gali, Harri Toivonen, Gustavo Trelles

 

http://www.radioluz.pwr.wroc.pl/listen.pls

http://radioluz.pwr.wroc.pl/luz.asx

Edytowane przez eMTi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek na piewrwszym oesie złapał kapcia :( szkoda wielka , stracił 1,5 minuty i jak dobrze licze stracił pewnie V-ce mistrzostwo :( , ech rajdy sa jednak totalnie nieprzewidywalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komentarz Piotra Burdalskiego (Delegat do spraw zabezpieczenia w rundach RSMP oraz RPP)

 

 

"Aż boję się zabrać głos po poprzednich postach. Ale trudno się oprzeć. Załoga 138 która stoi przed wypadkiem została ukarana karą 10 min oraz skierowana na szkolenie i egzamin ze znajomości "procedury bezpieczeństwa". Do absolutnie należało do załogi 138 koordynacja procedury, a nie do safety. Safety zrobiło co należy i zatrzymało 1 załogę "138". Załoga ta chciała jechać dalej i kontynuować sportową jazdę. Stali w tym miejscu 57 sek. (tek wynika z mojego wykresu z komputera w samochodzie) do czasu przyjazdu załogi 139 która to zachowała się bardzo przytomnie i nie doprowadziła do pogorszenia sytuacji ryzykując własne życie i zdrowie. W tym miejscu wielki szacunek za podjęcie właściwej decyzji. Kierowca załogi nr 138 wysiadł z samochodu dopiero po informacji że musi pomóc w akcji ratunkowej. Natomiast pilot siedział do końca trzymając hamulec ręczn. To właśnie on zgodnie z procedurą powinien ze znakiem SOS stać w odpowiedniej odległości przed incydentem i zatrzymywać kolejne załogi. Tak się nie stało za co załoga ta została ukarana. Do obowiązków Safety należało utrzmać w bezpicznej odległości ewentualnych kibiców żeby nie pogłębić skutków zdarzenia. Więcej ludzie ci wydobyli z samochodu kierowcę w pozycji bezpiecznej. Załoga nr 138 nie zrobiła nic i to ona ponosi całkowitą odpowiedzialność za to co się stało. Biorąc pod uwagę że jest to młoda i debiutująca w RPP załoga została ukarana tak a nie inaczej. Rozmawiałem z nimi długo i myślę a wręcz jestem pewien że już wiedzą gdzie popełnili szereg błędów. Takie są fakty. Wiem że pewnie za chwilę zostanę zaatakowany przez moich "zwolenników" ale nie mam na to wpływu i pracować trzeba dalej. Pozdrawiam."

Edytowane przez zenzen23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komentarz Piotra Burdalskiego (Delegat do spraw zabezpieczenia w rundach RSMP oraz RPP)

 

 

"Aż boję się zabrać głos po poprzednich postach. Ale trudno się oprzeć. Załoga 138 która stoi przed wypadkiem została ukarana karą 10 min oraz skierowana na szkolenie i egzamin ze znajomości "procedury bezpieczeństwa". Do absolutnie należało do załogi 138 koordynacja procedury, a nie do safety. Safety zrobiło co należy i zatrzymało 1 załogę "138". Załoga ta chciała jechać dalej i kontynuować sportową jazdę. Stali w tym miejscu 57 sek. (tek wynika z mojego wykresu z komputera w samochodzie) do czasu przyjazdu załogi 139 która to zachowała się bardzo przytomnie i nie doprowadziła do pogorszenia sytuacji ryzykując własne życie i zdrowie. W tym miejscu wielki szacunek za podjęcie właściwej decyzji. Kierowca załogi nr 138 wysiadł z samochodu dopiero po informacji że musi pomóc w akcji ratunkowej. Natomiast pilot siedział do końca trzymając hamulec ręczn. To właśnie on zgodnie z procedurą powinien ze znakiem SOS stać w odpowiedniej odległości przed incydentem i zatrzymywać kolejne załogi. Tak się nie stało za co załoga ta została ukarana. Do obowiązków Safety należało utrzmać w bezpicznej odległości ewentualnych kibiców żeby nie pogłębić skutków zdarzenia. Więcej ludzie ci wydobyli z samochodu kierowcę w pozycji bezpiecznej. Załoga nr 138 nie zrobiła nic i to ona ponosi całkowitą odpowiedzialność za to co się stało. Biorąc pod uwagę że jest to młoda i debiutująca w RPP załoga została ukarana tak a nie inaczej. Rozmawiałem z nimi długo i myślę a wręcz jestem pewien że już wiedzą gdzie popełnili szereg błędów. Takie są fakty. Wiem że pewnie za chwilę zostanę zaatakowany przez moich "zwolenników" ale nie mam na to wpływu i pracować trzeba dalej. Pozdrawiam."

Czyli trzeba zwrócić honor safety,jak widać stanęli na wysokości zadania i nawet więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super...procedury procedurami, ale jeden myślący kibic, a nie oglądacz (przypadkowy) mógł uratować BWM lacąc przed zakręt, żeby hamować kolejną załogę. Safety mógł zrobić to samo...dobrze, że tylko tak się skończyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super...procedury procedurami, ale jeden myślący kibic, a nie oglądacz (przypadkowy) mógł uratować BWM lacąc przed zakręt, żeby hamować kolejną załogę. Safety mógł zrobić to samo...dobrze, że tylko tak się skończyło.

Pewnie tak,tylko na odprawach mówiono im jakie mają obowiązki w razie dzwona na trasie.

Tak czy inaczej,zabrakło choć jednej,chłodnej i ogarniętej głowy w tej sytuacji. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie tak,tylko na odprawach mówiono im jakie mają obowiązki w razie dzwona na trasie.

na RP gadałem prawie godzinę z jedną dziewczyną z zabezpieczenia ( nie z łapanki, ale z zamiłowania była na zabezpieczeniu...nawet miała swój gwizdek, bo organizator nie dawał). Odprawy są...jeśli zdążą się odbyć. Pierwszego dnia na Polskim safeciarze mieli drobną obsuwę i ledwie zdążyli na OeS. Podobnie jak znajomość planów zabezpieczenia przez Żółtych - po przejeździe p.Burdalskiego trzeba było wszystko zmieniać, bo powieszali taśmy jak uważali, bo nie mieli informacji jak ma faktycznie być.

 

Po raz pierwszy nie żałuję, że nie pojechałem na rajd. Żałuję tylko imprezy przed, w trakcie i po rajdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super...procedury procedurami, ale jeden myślący kibic, a nie oglądacz (przypadkowy) mógł uratować BWM lacąc przed zakręt, żeby hamować kolejną załogę. Safety mógł zrobić to samo...dobrze, że tylko tak się skończyło.

 

I wszystko w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...