- QLED to nie jest technologia, a marketingowa nazwa telewizora z matrycą LCD. Nie bez powodu nazwa mocno przypominająca nazwę "OLED" - Samsung w swojej ofercie nie posiada takich ekranów, a zawsze nie do końca świadomy klient się znajdzie, który myśli że kupuje OLEDa.
- zużycie energii - OLED vs wysokie modele z matrycą LCD będą miały podobne zużycie. Proste LCD pobiorą mniej prądu, ale to tak jakby porównywać STI do 2.0 n/a.
-
Dobrych full HD na rynku już nie ma, w sprzedaży są w zasadzie tylko bardzo proste modele z tą rozdzielczością. Druga rzecz to cena przyzwoitego ekranu 4k jest już na bardzo przystępnym cenowo poziomie.
Odświeżanie 200 Hz - nie kojarzę, aby w jakimkolwiek obecnie dostępnym w sprzedaży tv była dostepna matryca z takim natywnym odświeżaniem. Obecnie wszystkie wartości powyżej 100/120 Hz to tylko "ekwiwalent" mający mówić, że działa tak jak miałby np. 400 Hz, a w praktyce ma oszukać nasze oko żeby wydawało nam się, że obraz jest plynniejszy. Podawanie tych wartości nie jest ustandaryzowane, każdy producent liczy po swojemu.
Piszesz o OLED czy QLED?