Skocz do zawartości

III Zlot Plejad - 16-18 czerwca - Informacja Oficjalna


Marketing SIP

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Właśnie wróciłem i czytam. Próby moim zdaniem nie były niebezpieczne. Duża prędkość była osiągana tylko w miejscach stosunkowo bezpiecznych. Nieporozumieniem dla mnie była 3 próba na lotnisku, która była źle oznakowana. Szkoda mi bardzo właścicieli poszkodowanych Subarynek, ale napewno nie mogą obwiniać Organizatorów o te wypadki....Było naprawdę extra...a czwartkowo impreza forumowo.....tak mozna się bawic tylko ze zgrana ekipą!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oficjalna klasyfikacja jest? chciałbym wiedzieć ktory byłem.

 

Wisiała w biurze zlotu.

 

Sprawdziłem dziś, widziałem. Lecz nie wyglądało to na wyniki, a na rozkład jazdy autobusów w Gołuniu.....

 

Rozkład był uboższy :mrgreen:

 

Tak w błędy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jako że po tych w sumie przebytych 1700km udało się szczęśliwie powrócić wtrącę coś od siebie...

zacznę od wpadek:

-błędny kilometraż na dojazdówkach - z różnym przekłamaniem...

-dojazdówka do rynku - chyba nie ma osoby która nie będąc z Trójmiasta nie powaliła by ulic...

-wyniki z szosówki to porażka na maxa i w 100% rozumiem pokrzywdzonych...

-pora o której ogłoszono wyniki odrobinę za późna :mrgreen:

-niestety ze zlotu na zlot coraz większa ilość chołoty :cry:

z pozytywów:

-dawka adenaliny :D

-szybkie próby na lotnisku

-bezcenna możliwość obcowania z interesującymi ludźmi z forum :D

-uścisk dłoni formuowego łamacza serc niewieścich i obieqtu ich westchnień :mrgreen:

 

pozdrawiam, a ci którzy się nie pojawili niech żałują...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiec dotarlem pierwszy po plejadach.panowie nie zgadzam sie z wami do konca.wszyscy wiedzieli jakie beda proby.jezdzimy subaru a nie fiatami panda.dla zwiedzajacych byla trasa turystyczna.

 

Zgadzam się! Terenowa nawet lekko mnie rozczarowała tym, że tak małe było ryzyko przytarcia lakieru czy urwania zderzaka. Padre z estrady zapowiadał, że w przyszłym roku turystyczna będzie podzielona na turystyczno-szosową i turystyczno-terenową, by wyodbrębnić taką bardziej terenowo-terenową, o jakiej legendy słyszałem z zeszłego roku (nie mogłem startować).

 

panie dyrektorze bardzo dziekuje za wspaniala impreze. :!:

 

Popieram! Chociaż plenerowe party było... szkoda gadać.

 

oczywiscie byly niedociagniecia ale i tak zabawa byla genialna poczawszy od jazdy z warszawy w 8 aut :mrgreen:

 

Mała ilustracja tejże jazdy (większa rozdziałka dostępna na życzenie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-błędny kilometraż na dojazdówkach - z różnym przekłamaniem...
roadbook był w zasadzie tak prosty, że dało się jezdzić po samych nazwach wsi albo ulic, tylko czasem posiłkując się odległościami. Według mnie jakiś błąd był jak sie opuściło "Chatę Harnasia". Trochę czasu szukaliśmy ulicy Księzycowej a wraz z nami chyba dwie Imprezy.

 

-dojazdówka do rynku - chyba nie ma osoby która nie będąc z Trójmiasta nie powaliła by ulic...
zgadzam się. było trochę problemów, bo mapki były źle zrobione. ale trafiłem po dwóch nawrotkach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

roadbook był w zasadzie tak prosty, że dało się jezdzić po samych nazwach wsi albo ulic, tylko czasem posiłkując się odległościami. Według mnie jakiś błąd był jak sie opuściło "Chatę Harnasia". Trochę czasu szukaliśmy ulicy Księzycowej a wraz z nami chyba dwie Imprezy.

 

 

My nie mieliśmy ani licznika przebiegu, ani prędkościomierza, ani haldy i jakoś dalismy radę bez pomyłek, ale pamietać należy (o czym jeszcze z pewnością napisze), że to impreza dla ludzi którzy pierwszy raz mogąmiec kontakt z książke drogową, nawigacją wtaki sposób, że pilot może być nieletni itp itd.

 

 

 

Próby moim zdaniem nie były niebezpieczne. Duża prędkość była osiągana tylko w miejscach stosunkowo bezpiecznych.

 

Alex nie mogę sie z Tobą zgodzić. Na próbie na "Poligon" ja w cienkim miałem ze 130 jadąc między drzewami po dziurawej drodze (ile STI tam dał rade się napędzić Ty wiesz na pewno), jakby ktoś nie dał rady zahamowac przed ostatnim prawym to leciał w las na pełnej prędkości między drzewa.

 

 

Nie zgodzę się też Vertem że pomyłka pani z GXa była w 100% jej wina. Kiedy się wychodziło zza szczytu nie było kompletnie widać drogi w bok na która trzeba było odbić, a punkt hamownaia wypadał mniej więcej tam gdzie zaczynało być trochę widać to odbicie, w dodatku rysunek tej próby kompletnie nie zgadzał się z tym co było naprawdę.

 

Żeb nei było nieporozumień - mnie się taka próba bardzo podobała i miałem wielką radochę z niej, ale dla osoby nieobytej z takii sytuacjami była bardzo niebezpieczna, w doddatku potencjalnie mordercza dla auta - dziury na łacnziku szutrowym były wściekłe, a na przejsciuna asfalt wystawał kawałek krrawęznika stojący na sztorc. Płyta pod silnikiem się przydała i zdaje się wymagała potem prostowania - szczeście że nikt tam nie rozbił miski albo skrzyni.

 

 

 

Nie podobało mi się parkowanie na czas, które może by pasowało na trasie turystycznej.

 

No i smutna jest sytuacje z wynikami, w sumie to nei wiem czy mam oddać nagrody czy nie i na czym w ogóle stoimy. Naprawdę tak trudno dobrze podliczyć tabelkę w Excelu? Poprawki w zgłoszeniu Intaka ponoć tez były naniesione przed rajdem, a uwględnione tylko częściowo...nie rozumiem tego szczeónie że trwało to tak długo. Przykre to i niesmak pozostaje :-(

 

 

Sprawa wyścigu zbrojeń tez smutna, ale co poradzić.. zaczeło się to rok temu i sam poniekąd w tym uczestniczyłem.. chociaż nie trafiłem za bardzo w próby bo na lotnisku traciłem chyba dziesiątki sekund....

 

 

Na pewno do głowy przychodzi jeden postulat - niech trase szosową organizują profesjonaliści bo moim zdaniem Automobilklub Orski odwalił amatorkę, fajny KJS może ale nie fajna impreza dla amatorów, nie zawodników-amatorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alex nie mogę sie z Tobą zgodzić. Na próbie na "Poligon" nie ja w cienkim miałem ze 130 jadąc między drzewami po dziurawej drodze (ile STI tam dał rade się napędzić Ty wiesz na pewno), jakby ktoś nie dał rady zahamowac przed ostatnim prawym to leciał w las na pełnej prędkości między drzewa.

Pewnie masz rację. Tej próby nawet nie widziałem. Ale reszta...Każdy ma prawo wyboru między trasa szosową a turystyczną, między powiedzmy szybką jazda a tempem spacerowym. Najlepiej niech Ci, którzy nawet nie byli na miejscu zachowają swoje niekompetente uwagi dla siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alex nie mogę sie z Tobą zgodzić. Na próbie na "Poligon" nie ja w cienkim miałem ze 130 jadąc między drzewami po dziurawej drodze (ile STI tam dał rade się napędzić Ty wiesz na pewno), jakby ktoś nie dał rady zahamowac przed ostatnim prawym to leciał w las na pełnej prędkości między drzewa.

Pewnie masz rację. Tej próby nawet nie widziałem. Ale reszta...Każdy ma prawo wyboru między trasa szosową a turystyczną, między powiedzmy szybką jazda a tempem spacerowym. Najlepiej niech Ci, którzy nawet nie byli na miejscu zachowają swoje niekompetente uwagi dla siebie.

 

brawo Alex masz racje to piszac bo tez mnie szlag trafia jak ktos pieprzy nie bedac na miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy okazji pozdrawiam bartek@klubsubaru.pl który w realu okazał się całkiem równym gościem :D

zgadza się - jestem całkiem równy wzrostem z Moniquą ;). a tak na poważnie dziękuję za pozytywny komentarz (allegro-style ;)) i również pozdrawiam :).

 

p.s. jaka była pierwsza nagroda? :twisted::twisted::twisted:

 

p.s.2 ma ktoś może fotki z moim autem/załogą (nr startowy na szosówce 03)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na „Plejadach” byłem pierwszy raz, zlot bardzo mi się podobał. Forumowicze, z którymi mieszkałem rozbroili mnie totalnie, nie sądziłem ze to az tak zgrana ekipa, szczerze mówiąc to chyba jestem malo wytrenowany w tak intensywnym imprezowaniu.

 

 

Co do prób specjalnych, dawaliśmy z Intakiem pełnym ogniem, próby na lotnisku pierwsza klasa, szybkie, kręte, bezpieczne, BRAWO!! Reszta tez niczego sobie, niestety pechowy dla srebrnego WRXa odcinek to zdecydowanie pomyłka, nie powinna się znaleźć na tej imprezie. Praktycznie jazda w ciemno, takie trasy się jedzie z dokładnym opisem dziur, krawężników, hop, naniesionego na asfalt piasku. Pojechaliśmy go w kapeluszowym tempie, nie było warto narażać zdrowia i padliny dla kilku sekund, to nie Mistrzostwa Polski tylko impreza towarzysko-integracyjna.

 

Pomyłki w wynikach dotknęły nas boleśnie. Walczyliśmy ostro, mieliśmy dobre czasy… ale wyszło jak wyszło. Zgłosiliśmy zaistniała sytuacje i czekamy na to co przyniesie czas.

 

Ci, którzy odpuścili „Plejady 2006” niech żałują, było zacnie!!

 

Gratuluje zwycięzcom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...