Na ostatnich studiach, brakowało mi kasy, żeby opłacić ostatni semestr i tak sobie wykoncypowałem, że mnie przecież nie wyrzucą, a jakby co, mamy świetne układy z dziekanem, to pomoże.
I co? Okazało się, że z bodaj pierwszą, czy drugą średnią łapałem się na stypendium naukowe, którego nie dostałem, bo... nie miałem wpłaty dokonanej w terminie.
Ale się sypały panienki i wyrazy bliskoznaczne...
wyrazy bliskoznaczne sie juz posypały...no to czekam na te panienki:)