Skocz do zawartości

bartek@klubsubaru.pl

Użytkownik
  • Postów

    1403
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bartek@klubsubaru.pl

  1. Widziałem własnoocznie u kolegi cztery felgi z takimi samymi oponami ale nierówno zużytymi (dwie mocniej zużyte, dwie słabiej) i wiem, że on bez problemów jeździł parę lat swoim autem. Podejrzewam, że on nie zmieniał kół przód <--> tył co sezon i dlatego jedna para mocniej się zużyła. Reasumując, tak jak napisał Wiktor, przy nierównym zużyciu opon tego samego rodzaju (marka + model + rozmiar) tragedii z napędami nie powinno być. Jeśli kupisz sobie jeden nowy zestaw i będziesz co sezon tasował kółka miejscami, to dylemat znikinie, bo wszystkie będą zużywały się tak samo .
  2. Fx: Linkę od gazu sprawdzałem i na moje fachowe nauczycielskie oko wszystko wydaje się być tip-top. No dobra, czyli generalnie albo wsiadam na szmatkę i walczę, albo wykosztuję się te dwie stówki i kupię nowy, co by nie powtarzać tej samej czynności co pół roku (w sumie ten dynks krokowy ma już jakieś dwanaście lat). Dziękuję wszystkim za pomoc!
  3. Hej, U mnie zatrzymanie niestety nie pomaga . Tylko restart przynosi efekty. Dzisiaj nawet zatrzymałem się na trochę, pozerkałem na auto (trzymał półtora cały czas) i dopiero po zgaszeniu i odpaleniu ogarnął na trochę, i po jakimś czasie znów ta sama śpiewka :/. Nie wiesz może ile ten silniczek kosztuje?
  4. Cześć koledzy i koleżanki, Mam problem; otóż od pewnego czasu obserwuję ciekawe zachowanie auta. Po jakimś czasie w trasie (silnik już ciepły, np. w 20. minucie jazdy) auto zaczyna zachowywać się tak, jakby cały czas jechało na ssaniu; np. po wysprzęgleniu obroty zamiast spadać sobie na łeb, na szyję do standardowych ok. 900RPM spadają powoli i majestatycznie do 1100-1500RPM i tak sobie wiszą. Czasami na trochę pomaga restart (zgaszenie i zapalenie auta) - przez pewien czas jest OK ale potem znów zaczynają dziać się wspomniane cuda. Czy ktoś z Was ma pomysł, co może się dziać? Cały układ od pedału gazu do przepustnicy wg mnie działa poprawnie (brak nadmiarowych "napięć", etc.), również auto nie robi żadnych innych scen oprócz "zawieszania" się na wyższch obrotach (brak "czek endżinów" i takich tam). No nie wiem, silniczek krokowy? Przepustnica się w całości nie zamyka (od pedału do tego "dynksu" od gazu na górze silnika wszystko wygląda OK)? Coś? Pomóżcie, proszę . Pozdrowienia i szczęśliwego Nowego Roku.
  5. U mnie w mieście (znaczy w Nowym Dworze Gdańskim) jeździ chłopak czarnym Porsche Boxsterem z numerami G0 RAMBO . pzdr
  6. Wyciąga się . Nawet widziałem jak Jasiek z Kiszką wybebeszali silnik z Forestera, żeby zmienić rozrząd . Ale zgadzam się, że cena jakaś taka z czapki. Z tego co pamiętam, to my nie płaciliśmy więcej niż osiem stówek za rozrząd, gdy ostatnio był zmieniany (w warsztacie subarowym w Gdyni). Zadzwoń np. do chłopaków na Bajecznej w wafce i zapytaj, na pewno nie załowają dwóch tysięcy . edit: No dobra, może i się nie wyciąga, ale chyba tak .
  7. Dobra, to widzę, że nie ma o czym dyskutować, tylko trzeba się spotkać na piwo, dwa lub trzy .
  8. Niunia, znaczy wiesz, możemy też zorganizować np. piwko na starówce jeśli zabraknie pomysłów na jeżdżenie . Ja i tak przyjadę bardziej towarzysko, bo moje jeżdżenie ogranicza się tylko do jechania wprzód i czasem w tył .
  9. W subaru niekombi też trzeba składać kanapę do tego . Powiedzcie, będziecie jeszcze jeździć lub jakoś inaczej się spotykać między 15.03 a 20.03? Będę wtedy w domu w pobliżu GLa i chętnie bym się przytoczył na "coś" .
  10. to jeszcze siłownik do dzwi kierowcy sobie kup, najlepiej jakiś kompaktowy, bo tak czy inaczej będziesz musiał wyczyniać cuda żebo go tam zamontować.
  11. Biorąc pod uwagę fakt, że Japończycy nie dają siłownika w dzwiach kierowcy do centralnego zamka, bo przekręcając kluczyk sam dajesz napęd śmiem wątpić, że chłopaki olali temat mocowania kabli w autach, które wyjeżdżały z fabryki bez oświetlenia przeciwmgielnego . Oczywiście mogę się mylić, niemniej jednak u mnie nie udało się znaleźć żadnych wolnych kabli .
  12. Taki głupi pomysł - kiedy zaglądałeś do filtra paliwa? Bo ja niedawno wylałem ze swojego błoto (przy zakładaniu nowego)...
  13. U mnie też nie było w seryjnym zderzaku halogenów, i gdy wrzucałem zderzak z GT okazało się, że drutologii też brak. Będziesz musiał samemu lub u elektryków samochodowych przeciągnąć kable do halogenów. Nie wiem dokładnie gdzie czego szukać ale mój lokalny warsztat nie miał jakichś większych problemów ze zlokalizowaniem wszystkich potrzebnych hmm... urządzeń elktrycznych w pojeździe. pzdr
  14. 1. Da się , 2. ~194.000km z powiększonym custom wydechem, a silnik nawet nie ma zamiaru myśleć o zepsuciu się . Zresztą, 57,5KM na litr, to czemu panewki miałyby narzekać? ; 3. Jeśli nie będziesz chciał sobie i innym udowadniać, że 2.0 N/A potrafi zerwać przyczepność z czterech kół, to nic się nie będzie działo z dyframi, w zasadzie z dyfrem, bo przedni i tylny nie za bardzo mają się jak zepsuć (otwarte), co najwyżej może umrzeć środek (wiskoza) jeśli się o nią nie dba. U mnie gra i nie marudzi . W skrzyni u mnie nieco haczy dwójka, ale tak już kupiłem. Starsze subara mają delikatne synchronizatory i trzeba z nimi dojść do ładu, znaczy ładnie obsługiwać gałkę . 4. Potwierdzam co mówią koledzy. Mankamenty? Podobno ogrzewanie słabo działa, klimatyzacja zabiera 100KM mocy, uszczelka przy dzwiach kierowcy świszcze przy większych prędkościach, seryjnie są kiepskie głośniki plus akustyka przestrzeni pasażerkiej poraża , bez chlapaczy kamyki poderwane przez przednie koła odbijają się od przednich dzwi, światła w nocy nie świecą, na seryjnych klockach nie hamuje; bez ogona, chlapaczy i ładnej końcówki wydechu nie wygląda. To wszystko, co mi w tej chwili przychodzi do głowy .
  15. Silnikowi na chomiki i krasnoludki w moim pojeździe krzywdy nie robi .
  16. Przemeq, widzisz? Jest dwóch na jednego - przegrałeś . DNL, ja sobie porównywałem z zawieszeniami do Golfa i Peugeota, bo koledzy z pracy mają takie pojazdy i tu już była zauważalna różnica . Nie wiem co tam oni sprawdzali, ja oczywiście montuję to samo co Ty, czyli KYB . p.s. byś zajrzał do mojego tematu odnośnie przejechania się na 2., 3. i 4. biegu .
  17. Czyli ja pierwszy miałem rację . Też poproszę pomuka .
  18. Cześć , Mam prośbę: czy mógłby ktoś z Was posiadających seryjny pojazd w wolnej chwili przejechać się na 2. 3. i 4. biegu do 5,5kRPM, zapamiętać prędkość, jaką osiągnął na każdym z tych biegów i napisać mi tutaj podając przy okazji szerokość opon? Przeprowadzam doświadczenie i potrzebuję Waszej pomocy . Moje wyniki: opony: 185/70/14 2.: 80km/h 3.: 115km/h 4.: 150km/h pzdr
  19. Hej , Przede wszystkim fuj, bo na gaz . Mój jeździ od urodzenia na benzynie, pochodzi z Niemec i Włoch (kupiony w Niemczech, poruszał się we Włoszech), od 2004 roku u mnie na podwórku. Się tam nie słuchaj Przemka, bo samochód jeździ jak zły, nic się nie psuje (no dobra, zmarł mi raz przepływomierz, ale podobno taki coś się może zdarzyć); teraz sto dziewięćdziesiąt chyba trzy na liczniku i umierać nie ma zamiaru . Jeśli ten Twój upatrzony jest zadbany i rzaden rzeźnik nie próbował zrywać czterech kół na suchym asfalcie, to raczej się na pojeździe nie zawiedziesz. Jedyną awarią silnika - i to taką, z którą nie mogę sobie poradzić - jest zużywanie paliwa podczas jazdy; glównym problemem z napędem jest stawianie oporu silnikowi i pożeranie siły, która powinna trafiać na koła . Nie wiem jak tam się sprawują zagazowane, ale ze "zwykłym" GLem z roku 1997 nie ma problemów . No dobra, minusem eksploatacyjnym jest drogi zawias (amortyzatory), na pewno droższy niż do europejskich śmietników, ale to da się jakoś tam przeżyć. Pomyślmy, co mnie (i moją rodzinę ) kosztował GL od 2004 roku: amorki przód i tył, rurologia wydechowa, przepływomierz i przeglądy . Ekstrasów typu zderzak i lampologia od GT, "średni" ogon na klapę bagażnika nie liczę, bo to "widzimisię" . Nie słuchaj chłopaków - jak ładne auto i z pewnego źródła lub dobrze sprawdzone, to bierz. pzdr
  20. Wydaje mi się, że błotnik powinien podpasować. Podczas liftingów zmieniali tylko przód, lampka obrysowa pozostawała bez zmian (tylko w nowszych wstawili przezroczysty plastik zamiast ryflu). Tak, do 1996 był pełny grill, 1997 już ma kratkę ale trochę inną niż 1999 (zobacz w mojej galerii). pzdr
  21. Chwycić się za spawarkę i dorobić brakujące rury . Tylko że wtedy można sobie zrobić niezłą masakrę, bo tak jak mówisz może się skończyć CELem albo np. dwoma końmi mocy na kołach. GX ma chyba trochę ciaśniejsze wyjścia do kolektora niż WRX, co nie? Mimo, że jestem świrem, to bym się bał czegoś takiego .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...