Skocz do zawartości

Nakaz jazdy na oponach zimowych po 1 listopada


grygo

Rekomendowane odpowiedzi

 

Nie trzeba sie uzerac.

Wystarczy ze odpwie za wypadek.

W uzasadnieniu bedzie "nie wlasciwe ogumienie".

 

 

Nie TyrTyr , nie można czekać do wypadku :idea: Trzeba uczynić wszystko co możliwe aby jegomość tego nie dokonał ...po to się tworzy nakazy i zakazy aby weszły w krew. Choć w niektórych środowiskach wystarczy tylko uświadamianie :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 470
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Reasumując, ustawie w obecnym zakresie mówię stanowcze NIE. Jeżeli musi być to określone datami to mniejszym złem byłoby 1 grudnia - 15 lub 20 marca. Ideałem wg mnie byłaby dawna opcja "niemiecka" czyli opony odpowiednie do panujących warunków - w zimowym okresie (wtedy może być wyznaczony nawet datami 1.11-31.03) jak jest śnieg/lód/gołoledź to masz mieć zimówki, bo dostaniesz mandat. Ale jak jest akurat 7 luty, piękne słońce i plus 12 stopni to nikt nie kara za letniaki. Do tego dodany bat ubezpieczalni, że jak był dzwon na letnich w zimowych warunkach to żegnasz się z częścią (np 20%) odszkodowania.

Powyższe to moja prywatna opinia i przemyslenia, ale mam nadzieję że solidnie uargumentowana. Oczywiście można się z tym nie zgadzać, ale mam nadzieję że chociaż napisałem na temat i konstruktywnie :wink:

 

 

Dokładnie o taki model mi chodzi, bo jak ktoś raz dostanie mandat za złe gumy w złych warunkach, to następnym razem zmądrzeje i zmieni je zanim te warunki nastaną, ale nie musi być to obłożone urzędową datą, więc policja nie ma "haka" w dobrych warunkach i u oponiarzy wymiana rozłoży się na dłuższy okres.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam bardzo za posta w tym tonie, ale moze mi ktos wyjasnic co do c.h.u.j.a pana sie tutaj wyrabia? Napisalem do tej pory 2 posty zwykle, normalne bez wulgaryzmow (nie taki jak ten) i sa one usuwane bez zadnych przyczyn. Czyzby komus byla nie w smak moja opinia? To prosze miec odwage i mi to napisac np. Na privie. Jesli ten post rowniez zostanie usuniety bez podania mi przyczyny to caly ten temat w.y.p.i.e.r.d.a.l.a.m rowniez w p.i.z.d.u. Wybaczcie za moje "wzniesienie", ale nie mam zamiaru tolerowac PRLowskiej cenzury w stylu zamieniania "-" na "."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam bardzo za posta w tym tonie, ale moze mi ktos wyjasnic co do c.h.u.j.a pana sie tutaj wyrabia? Napisalem do tej pory 2 posty zwykle, normalne bez wulgaryzmow (nie taki jak ten) i sa one usuwane bez zadnych przyczyn. Czyzby komus byla nie w smak moja opinia? To prosze miec odwage i mi to napisac np. Na privie. Jesli ten post rowniez zostanie usuniety bez podania mi przyczyny to caly ten temat w.y.p.i.e.r.d.a.l.a.m rowniez w p.i.z.d.u. Wybaczcie za moje "wzniesienie", ale nie mam zamiaru tolerowac PRLowskiej cenzury w stylu zamieniania "-" na "."

:shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jak sie to ma do swiatel w dzien

Dobra, mam lepszy przykład :wink:

 

Idziemy obaj na randki w dzień (ale każdy z osobna, coby nie było niedomówień). Ty masz stówę w kieszeni i ja mam stówę w kieszeni. Ty jednak znajdujesz po drodze dodatkową stówę i dzięki temu jesteś lepiej widziany na randce niż ja , a skoro Ty jesteś lepiej widziany to ja gorzej, to chyba jest oczywiste :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie trzeba sie uzerac.

Wystarczy ze odpwie za wypadek.

W uzasadnieniu bedzie "nie wlasciwe ogumienie".

 

 

Nie TyrTyr , nie można czekać do wypadku :idea: Trzeba uczynić wszystko co możliwe aby jegomość tego nie dokonał ...po to się tworzy nakazy i zakazy aby weszły w krew. Choć w niektórych środowiskach wystarczy tylko uświadamianie :idea:

 

To nie jest czekanie do wypadku.

Trzeba dac czlowiekowi szanse.

 

Facet, popatrz na zycie realnie.

Wszystko co mozliwe? - moze powinien zostac w domu tego dnia?

Gdyby nie pojechal to by nie bylo wypadku........

 

Oleju w glowie nie zastapi NIC.

 

-- Śr sie 01, 2012 10:20 pm --

 

Tylko jak sie to ma do swiatel w dzien

Dobra, mam lepszy przykład :wink:

 

Idziemy obaj na randki w dzień (ale każdy z osobna, coby nie było niedomówień). Ty masz stówę w kieszeni i ja mam stówę w kieszeni. Ty jednak znajdujesz po drodze dodatkową stówę i dzięki temu jesteś lepiej widziany na randce niż ja , a skoro Ty jesteś lepiej widziany to ja gorzej, to chyba jest oczywiste :mrgreen:

 

Tym postem udowodniles ze co innego jest oczywiste. Ale to temat na forum lekarskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Trzeba dac czlowiekowi szanse.

 

Niekiedy drugiej już nie ma :idea:

 

 

Wszystko co mozliwe? - moze powinien zostac w domu tego dnia?

Gdyby nie pojechal to by nie bylo wypadku........

 

Pewnie że mógłby ale skoro wyjechał aby dzielić drogi publiczne z innymi to niech się stosuje do wymogów :idea:

Na podwórku niech eksperymentuje.

Facet ,popatrz na zycie realnie

 

:shock: :? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Trzeba dac czlowiekowi szanse.

 

Niekiedy drugiej już nie ma :idea:

 

 

Oczywiscie. Taki saper, naprzyklad, myli sie tylko raz.

 

-- Śr sie 01, 2012 11:15 pm --

 

 

 

Wszystko co mozliwe? - moze powinien zostac w domu tego dnia?

Gdyby nie pojechal to by nie bylo wypadku........

 

Pewnie że mógłby ale skoro wyjechał aby dzielić drogi publiczne z innymi to niech się stosuje do wymogów :idea:

Na podwórku niech eksperymentuje.

 

 

Skoro dzieli te drogi to, powinien zachowac ostroznosc / dostosowac predkosc do sytuacji, warunkow na drodze....

Jest chyba zapis w kodeksie na ten temat.

No chyba ze jestes zwolennikiem ubezwlasnowolnienia obywatela.

Panstwo policyjne Ci sie sni? naprawde?

 

Nie dasz rady zapisac wszystkiego w kodeksach

 

-- Śr sie 01, 2012 11:21 pm --

 

Facet ,popatrz na zycie realnie

 

:shock: :? :)

 

No co?

 

Preferujesz widze sytuacje;

- o, mam zimowki tak jak nakazuje prawo to jade, nie boje sie...... i kraksa... :shock:

 

Poczytaj sobie o ABS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TyrTyr , wyobraź sobie sytuację która na polskich drogach nie jest rzadkością gdyż jesteśmy w czarnej d... jeśli o bezp. idzie.

 

Jedziesz sobie spokojnie z rodziną na ferie a tu jegomość na Ciebie impetem wpada z przeciwka . Powód :?: Zły dobór opon, nie było przepisu jasno mówiącego o zmianie takowych więc jechał na letnich bo wg jego ptasiego mózgu warunki nie były "takie złe" i on myślał że na nich nie zimowych "da radę" bo na chwile tylko wyjechał... Będąc osobiściena Podhalu tamtejszy chopok(zaopatrzeniowiec) parę aut pod hotelem staranował bo przecież on jest z gór ,umie tam doskonale jeździć i w taki lekki pierwszy śnieg to po co już zimówki zakładać :twisted:

 

Ty mi tu o szansach i realiach życia będziesz pitolił :roll:

 

Chłopie , tego na co dzień nie widzisz ale jak będziesz miał okazję to zwróć uwagę ile bydła drogowego przemierza polskie drogi :roll:

To dla nich trzeba jasno i surowo sprecyzować warunki gdyż albo się dostosują i będą jeździć lub dadzą spokój i na transport publiczny się przestawią gdyż ja twierdze że nie wszystkim jest dane prowadzić pojazd mechaniczny :idea:

 

THE END

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba oczywiste :roll:

Skrajny przypadek tego zjawiska mamy podczas mijania się z oświetlonym samochodem w nocy, kiedy to przez chwilę w zasadzie nic nie widać na poboczu.

 

Bardziej chodzi nie tyle o widzenie, co interpretacje tego co się widzi mózg jest leniwy i przyzwyczaja się dostrzegać tylko oświetlone obiekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyż ja twierdze że nie wszystkim jest dane prowadzić pojazd mechaniczny

To może w tym kierunku trzeba szukać zmian, a nie wytwarzać tematy zastępcze - wprowadzać "urzędową zimę" trwającą pół roku?

 

-- 2 sie 2012, o 07:23 --

 

na dodatek wszyscy widze, ze czytaja chyba max 1 post w gore i sie do niego odnosza... :/

Pytanie do moderatorów bardziej właściwe byłoby w tym wątku: viewtopic.php?f=2&t=121922 :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie , tego na co dzień nie widzisz ale jak będziesz miał okazję to zwróć uwagę ile bydła drogowego przemierza polskie drogi :roll:

To dla nich trzeba jasno i surowo sprecyzować warunki gdyż albo się dostosują i będą jeździć lub dadzą spokój i na transport publiczny się przestawią gdyż ja twierdze że nie wszystkim jest dane prowadzić pojazd mechaniczny

 

A co się stanie jak spadnie śnieg w październiku? Dopiero będą wymówki że opony zimowe to od 1 listopada. Bydło drogowe to niestety obraz ogólnej kultury społeczeństwa, pocieszające jest to że to się zmienia.

 

-- 2 sie 2012, o 06:44 --

 

 

Co tu dużo szukać , znam gościa który twierdzi że zimówka to chwyt marketingowy i "un nie bedzie w gumy inwestowoł " :twisted:

 

Proszę , użeraj się z nim :|

 

 

Twierdzi na jakiej podstawie: niezależnych testów, własnego doświadczenia czy własnych urojeń? Faktycznie ciężko takiego przekonać do momentu aż sam nie spróbuje. Ja miałem podobny przypadek (kierowca starej daty) i jak już spróbował to zmienił zdanie: nie spodziewał się że jest taka różnica na plus.

 

-- 2 sie 2012, o 06:53 --

 

:

Dochodzimy do ostatniego elementu układanki, choć dla wielu, co zrozumiałe, najważniejszego, czyli uzytkownika. Kilka plusów i minusów, oczywiście odnosząc się do propozycji że zakres dat to 1.11-31.03

Minusy:

Realne wymuszenie zmiany opon już nawet na początku października, gdzie zazwyczaj pogoda pozwala długo cieszyć się jeszcze z jazdy na letnich oponach. Presja czasu spowoduje że wielu będzie musiało skorzystać z usług o niskiej jakości, wcale tego nie chcąc. Ta sama presja czasu może spowodować że ceny opon w krótkim, a zarazem intrensywnym sezonie pójda do góry. Częśc kierowców kupi łyse używki byle miały 2mm i znaczek co by się policjant nie czepiał - mentalności i "filozofii" pewnych jednostek nie jest w stanie zmienić nic :evil:

Plusy:

Wyeliminowanie z dróg choć części mistrzów kierownicy jeżdzacych po sniegu na letnich oponach i wierzących w swoją nieomylność. Napisałem części, bo część postapi tak jak napisałem w minusach, ale tych używek na szczęście dla wszystkich nie starczy. Z dwojga złego wolę mistrza na zimówkach w 30 stopniowym upale niż sunącego niekontrolowanym slajdem po śniegu mistrza na letnich :wink:

 

Sztywna data wywoła reakcję w stylu: "spadał pierwszy śnieg i trzeba zmienić opony" takie samo zamieszanie tyle że łatwe do przewidzenia bo przed 1.11. Na plus to faktycznie dodatkowe 10% zmieni opony na zimowe (ci nieomylni), przynajmniej teoretycznie tak będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam koła zmieniam sam wtedy kiedy prognoza powie, że będzie padać śnieg czyli koniec listopada lub nieco później, a letnie zawsze w kalendarzowy pierwszy dzień wiosny chyba, że bliska prognoza mówi o śniegu i żadna ustawa tego nie zmieni. Wystarczająco wkurzony jestem na światła.

Robię tak od lat i nie zawiodłem się. Zimówki starczają mi na kilka lat. Obecnie mają 7,5mm (9,1mm na początku) a obsługiwały sezon 2009/2010/2011 głównie jeżdżąc po śniegu w tym wszelkie zabawy itp również na śniegu. Gdy nie ma śniegu, jeżdżę bardzo delikatnie.

 

Co do samej koncepcji przymusu zimówek jestem za bo jednak trochę szaleńców na letnich łysych jeździ zimą i tym samy stwarzają realne zagrożenie

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam koła zmieniam sam wtedy kiedy prognoza powie, że będzie padać śnieg czyli koniec listopada lub nieco później, a letnie zawsze w kalendarzowy pierwszy dzień wiosny chyba, że bliska prognoza mówi o śniegu i żadna ustawa tego nie zmieni.

 

 

No tak :roll:

 

 

Zimówki starczają mi na kilka lat.

 

Zimówka po 3 sezonach jest g... warta mimo jeszcze wysokiego bieżnika , wiem to z własnego doświadczenia :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zimówka po 3 sezonach jest g... warta mimo jeszcze wysokiego bieżnika , wiem to z własnego doświadczenia

i niby co wtedy? Poprzednie michelin dawały radę w 2005/2006/2007/2008 potem miały 5mm i hamowanie było już niepewne w błocie i śniegu. Dopóki bieżnik ma minimum 7mm nie zauważyłem mocnego spadku wydajności.

Zasada jest prosta: letnimi nie jeżdżę na śniegu więc to rozwiązuje problem

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba oczywiste :roll:

Skrajny przypadek tego zjawiska mamy podczas mijania się z oświetlonym samochodem w nocy, kiedy to przez chwilę w zasadzie nic nie widać na poboczu.

 

Bardziej chodzi nie tyle o widzenie, co interpretacje tego co się widzi mózg jest leniwy i przyzwyczaja się dostrzegać tylko oświetlone obiekty.

Problem jest złożony, zależy od otoczenia, pogody, cech osobniczych jednostki i czego tam jeszcze... Upraszczając jednak sprawę wydaje się być oczywiste, że skoro oświetlamy jedne obiekty to po to by je wyróżnić na tle reszty, przez co ta reszta staje się gorzej widoczna :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

inna kwestia,że kolejne ułatwienie u niektórych wyłacza myslenie,znajomy rok temu szarpnał sie pierwsze zimówki (kilka zim przejeżdził na zdrowych letnich) i zrobił wielkie :shock: :shock:

Najeździł się chyba z tydzień-myślał że zimówka jest stworzona do naginania praw fizyki i na jednym łuku sie okazało,że jednak na zimówce też mozna ( 8) )wpaść w poślizg ...

Zimówki?TAK. Odgórny nakaz?niekoniecznie.Termin 1.11-31.03? w życiu :!: :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zimówka po 3 sezonach jest g... warta mimo jeszcze wysokiego bieżnika , wiem to z własnego doświadczenia

i niby co wtedy? Poprzednie michelin dawały radę w 2005/2006/2007/2008 potem miały 5mm i hamowanie było już niepewne w błocie i śniegu. Dopóki bieżnik ma minimum 7mm nie zauważyłem mocnego spadku wydajności.

Zasada jest prosta: letnimi nie jeżdżę na śniegu więc to rozwiązuje problem

 

Pozdrawiam

 

Dla ilustracji co prawda nie dotyczy zimówek, ale dość ciekawe:

 

http://www.oponeo.pl/artykul/przyczepnosc-na-mokrej-nawierzchni-a-glebokosc-bieznika-test-infografiki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na jednym łuku sie okazało,że jednak na zimówce też mozna ( )wpaść w poślizg ...

 

Dlatego mnie dziwi podejście ludzi, którzy uważają, że przepis/zakaz/nakaz jakiegoś urzędasa zastąpi zdrowy rozsądek i myślenie. Uświadamianie, kampanie, szkolenia, pogadanki... takie zadania widze dla ministerstwa (jak już wogóle musi takowe być) niż wymyślanie jak możemy wyrwać od kierowców więcej kasy w formie mandatów. To powoduje odwrotny skutek, kierowcy nie myślą jak poprawić bezpieczenstwo, tylko jak oszukać urzędasa/policjanta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...