sokol123 Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Witam! W maju kupiliśmy Outbacka Diesla, niecałe 100.000 km 3 letni. Gwarancja się skończyła po przejechaniu owych 100.000 km (po kilku tygodniach). A we wrześniu (na liczniku może 110.000) w czasie jazdy trzask, dym i koniec jazdy. Serwis (w Dzierżoniowie) stwierdził "upalony tłok" i uszkodzoną gładź cylindra. Do wymiany tzw. "shortblok". Koszt naprawy 29.000 zł. minimum. To dla mnie ogromna kwota. Czy ktoś bardziej obeznany wie czy można to jakoś naprawić taniej? albo wie, czy można gdzieś kupić i przełożyć używany silnik? Ponoć to częsta awaria w dieslach subaru. Ktoś się z tym spotkał? Proszę o informacje... Maciej Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dobi1972 Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Ponoć to częsta awaria w dieslach subaru. Ktoś się z tym spotkał? Proszę o informacje... Maciej Zobacz ten wątek http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?f=24&t=148040 i ten viewtopic.php?f=3&t=134687. Link to comment Share on other sites More sharing options...
so_what Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Serwis (w Dzierżoniowie) stwierdził "upalony tłok" i uszkodzoną gładź cylindra. Trafiłeś na jedno z najlepszych ASO w Polsce. Czy ktoś bardziej obeznany wie czy można to jakoś naprawić taniej? albo wie, czy można gdzieś kupić i przełożyć używany silnik? Ze względu na treść pkt. III lit. b Regulaminu: viewtopic.php?f=1&t=115766 innego serwisu nikt Ci raczej nie poleci. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Ze względu na treść pkt. III lit. b Regulaminu: viewtopic.php?f=1&t=115766innego serwisu nikt Ci raczej nie poleci. PW jeszcze istnieje :wink: Co nie zmienia faktu, iż zgadzam się z tezą Trafiłeś na jedno z najlepszych ASO w Polsce. Link to comment Share on other sites More sharing options...
bol Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Witam! W maju kupiliśmy Outbacka Diesla, niecałe 100.000 km 3 letni. Gwarancja się skończyła po przejechaniu owych 100.000 km (po kilku tygodniach). A we wrześniu (na liczniku może 110.000) w czasie jazdy trzask, dym i koniec jazdy. Serwis (w Dzierżoniowie) stwierdził "upalony tłok" i uszkodzoną gładź cylindra. Do wymiany tzw. "shortblok". Koszt naprawy 29.000 zł. minimum. To dla mnie ogromna kwota. Czy ktoś bardziej obeznany wie czy można to jakoś naprawić taniej? albo wie, czy można gdzieś kupić i przełożyć używany silnik? Ponoć to częsta awaria w dieslach subaru. Ktoś się z tym spotkał? Proszę o informacje... Maciej Maciej :arrow: PW Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczur75 Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Witam! Taka drobniutka sugestia: tu :arrow: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?f=1&t=101962&start=10100 się witamy... :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomasz M Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Witam! Taka drobniutka sugestia: tu :arrow: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?f=1&t=101962&start=10100 się witamy... :wink: może zrozumiesz człowieka,że jak padł mu silnik to nie będzie się bawił w "protokoły dyplomatyczne" typu tu się witamy a tam np. ....... lepsza będzie jakaś rada z Twojej strony dotycząca tematu bez obrazy pozdrawiam Tomasz 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczur75 Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Witam! Taka drobniutka sugestia: tu :arrow: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?f=1&t=101962&start=10100 się witamy... :wink: może zrozumiesz człowieka,że jak padł mu silnik to nie będzie się bawił w "protokoły dyplomatyczne" typu tu się witamy a tam np. ....... lepsza będzie jakaś rada z Twojej strony dotycząca tematu bez obrazy pozdrawiam Tomasz Nie wiesz - nie dyskutuj. Dla Twojej wiadomości - auto właśnie u nas jest rozebrane. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomasz M Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Nie wiesz - nie dyskutuj. Dla Twojej wiadomości - auto właśnie u nas jest rozebrane. nie musisz być niegrzeczny Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczur75 Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 nie musisz być niegrzeczny Nie jestem. Po prostu tłumaczę Ci jak unikać nieporozumień. EOT Link to comment Share on other sites More sharing options...
subleo Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Taka drobniutka sugestia: tu :arrow: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?f=1&t=101962&start=10100 się witamy... :wink: może zrozumiesz człowieka,że jak padł mu silnik to nie będzie się bawił w "protokoły dyplomatyczne" typu tu się witamy a tam... Tomasz M, moderator elegancko i sympatycznie zaprosił Kolegę do przedstawienia się a tu taka reprymenda z Twojej stronie. W mojej ocenie bardzo nieładnie. Ale ad rem...chyba obecnie jest niewiele osób, które są w stanie pomóc. Konstrukcja jest bardzo młoda, pojazdów na rynku niewiele...trzeba liczyć, że ASO uda się rozwiązać problem przy akceptowalnych kosztach. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bazyli Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Uważam, że awaria takich podzespołów jak blok, tłoki, korbowody, elementy poszycia silnika itp., wskazuje raczej na niedoskonałość konstrukcji lub wady materiałowe. Naprawa takich podzespołów powinna być wykonana nieodpłatnie nawet po okresie gwarancyjnym gdyż wada tych elementów musiała występować już od nowości i ujawniła się dopiero w późniejszym okresie eksploatacji. Innymi słowy klient zakupił towar niezgodny z umową, bo obarczony wadą fabryczną. Każdy szanujący się producent samochodów załatwiłby taką sprawę szybko, byleby tylko nie została nagłośniona. No chyba, że wszystkie diesle to bubel a producent o tym wie i stara się uniknąć lawiny przyszłych roszczeń. Sokol123, czy zanim silnik padł były wcześniej jakieś objawy: dziwne odgłosy, nierównomierna praca, drgania przy jakiejś prędkości obrotowej lub inne? Link to comment Share on other sites More sharing options...
sokol123 Posted October 28, 2011 Author Share Posted October 28, 2011 Nie było żadnych niepokojących objawów - ot długa prosta i nagle "pyk". Pan Właściciel ASO (którego pozdrawiam :-)) wyjaśnił, że sprawa ma związek z wyśrubowanymi normami czystości spalin a co za tym idzie wymagań co do paliwa, a z drugiej z obecnością biokomponentów w dostępnych paliwach. Ja też uważam, że silnik mający ok. 110.000 km nie powinien się tak po prostu rozpaść. Jestem załamany i wysokością kosztów i faktem, że podstawową przyczyną zakupu tego właśnie samochodu była jego legendarna bezawaryjność. Boje się też, że kupując nowy silnik, za 3 lata czeka mnie podobny wydatek... no bo kto mi zagwarantuje, że nie? więc chyba chcę zrobić i sprzedać. Pozdrawiam Maciek Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szymon_Black Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 sprawa ma związek z wyśrubowanymi normami czystości spalin a co za tym idzie wymagań co do paliwa, a z drugiej z obecnością biokomponentów w dostępnych paliwach. I od razu nasuwa się pytanie: Jak żyć??? Co tankować???? A wiesz konkretniej co się stało? Bo to chyba nie jest tylko kwestia paliwa? Link to comment Share on other sites More sharing options...
slesz Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 może poprzedni właściciel się trochę przyczynił do awarii :?: nie wiesz jak jeździł, co lał itd itp.. tak czy siak - współczuję :| Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczur75 Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 A wiesz konkretniej co się stało? Tłok się stopił co jest następstwem zanieczyszczenia wtryskiwacza. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szymon_Black Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Tłok się stopił co jest następstwem zanieczyszczenia wtryskiwacza. Dzięki za info. Da się jakoś zapobiegać takim mało przyjemnym niespodziankom? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yapco Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 A wtryskiwacz był zanieczyszczony od ON? I nie było wcześniej innych objawów? Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczur75 Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 A wtryskiwacz był zanieczyszczony od ON? O tego co było lane do baku... Link to comment Share on other sites More sharing options...
szmerglak Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 ... tylko dlaczego ten tłok się stopił ..? co mogło byc przyczyną i jak się tego ustrzec ? pozdro Link to comment Share on other sites More sharing options...
ParaYasio Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Szczerze współczuję osobiście pierwszy raz słyszę że się tłok upalił koszt naprawy to także kosmos kasa....... Ciekawy jestem czy koleś lał do baku na czerwono ......ech te nasze pseudo oszczędzanie P,S Swoją drogą kolega ma OTB 2007 klekota przejechane 160 000 i nie zamierza go sprzedawać, zamieniać itd....to jak to jest, że jednemu się coś rozpada a innemu nie, czy to jest wada materiału czy pseudo paliwa, chrzczenie paliwa na stacjach to dziś raczej proceder na małą skalę poza tym ajenci raczej się nie bawią bo nie jest warta skórka wyprawki, czyli zostaję totalne kupowanie różnych oszczędności albo pechowa stacja, lub też wada fabryczna owego diesla wszystkie trzy możliwości prowadzą do tego co się stało..... P.S 2 Z tego co mi wiadomo zupełnie pierwsze diesle powstawały z zamysłem jazdy na rzepakowym..... Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryzli Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Opal ma zmienna liczbe cetanowa - dlatego jest niebezpieczny dla silnika... Mi sie kiedys takie cos stalo w Oplu - zaledwie po 200 km od zatankowania na ferelnej stacji... Rano juz odpalil na 3 gary - wypalone gniazdo zaworu i nadtopiony tlok... :arrow: no ale to byl stary wolnossak, wiec koszta nie byly az tak duze :| Wspolczuje szczerze :| Link to comment Share on other sites More sharing options...
pity Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Aby zminimalizować tego typu awarię w dieslach Ktoś kiedyś wpadł na pomysł aby czyścić regularnie wtryski w naszych dieslach , jeśli mowa o wymyślaniu "patentów" do naszych subarynek to wiadomo wszystkim że ich kolebką jest MTS z Dzierżoniowa , sam robię u Marka czyszczenie wtryskiwaczy co każdy przegląd , czy pomaga ? zobaczymy jak przekroczę 150-200 tyś , póki co po czyszczeniu slilnik pracuje zdecydowanie ciszej , równiej i lepiej się zbiera . Z tego co widziałem nie robi się tego wyciorem ani spiralą tylko specjalną maszyną. Takie awarie występują też w innych dieslach i sądzę że główną przyczyną jest kiepskie paliwo (na wybranych stacjach). Link to comment Share on other sites More sharing options...
Outback Posted October 29, 2011 Share Posted October 29, 2011 ... tylko dlaczego ten tłok się stopił ..? co mogło byc przyczyną Rolą sprawnego wtryskiwacza jest wytwarzanie tzw. mgiełki olejowej ściśle określonego kształtu, na dodatek podawanej do komory wirowej tłoka w kilku fazach zależnie od obrotów silnika. Uzyskanie zamierzonego "efektu mgiełki" jest możliwe wyłącznie w przypadku wtryskiwaczy sprawnych technicznie, ponieważ każde odchylenie od normy (nawet najmniejsze) powoduje, że skutkiem zaburzeń ciśnienia wtrysku iglica wtryskiwacza otwiera się zbyt późno lub zbyt wcześnie. W wyniku tych zaburzeń zamiast mgiełki olejowej wtryskiwacz zaczyna "pluć" nierozpylonym paliwem (potocznie nazywa się to "lejącymi wtryskami") - co prowadzi wprost do wypalania denka tłoka (denko tłoka w silnikach z bezpośrednim wtryskiem paliwa jest ukształtowane i pełni rolę komory wirowej ściśle dopasowanej do kształtu mgiełki generowanej przez wtryskiwacz). Wypalanie się tłoków w silnikach zasilanych systemem CR zdarza się relatywnie często i praktycznie nie zależy od producenta samochodu tylko przede wszystkim od jakości stosowanego paliwa oraz od sprawności wtryskiwaczy. Systemy wtryskowe w Subaru (jak sądzę) pochodzą od Denso, a np. w VWAudi od Boscha i Siemensa. Jak zauważył już Kolega pity - awarie zdarzają się we wszystkich dieslach, a ja bym dopowiedział, że awaryjność systemów "europejskich" ma charakter prawie powszechny - a juz na pewno narastający ... . Nadto wielu użytkowników odczuwa przez dłuzszy czas narastające problemy układu wtryskowego ale odkłada naprawę z uwagi na (zawsze) bardzo wysokie koszty - pozostając jednocześnie w nieświadomości, że niesprawne wtryskiwacze sukcesywnie "wypalają" tłoki i gniazda zaworowe ... . Tłok się stopił co jest następstwem zanieczyszczenia wtryskiwacza. Można zapytać skąd wiadomo, że wtryskiwacz uległ zanieczyszczeniu a nie utracił sprawności "samoistnie" od jakiegoś uszkodzenia wewnętrznego ?? Pozdrawiam, Piotr Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczur75 Posted October 29, 2011 Share Posted October 29, 2011 Outback, coś Ci cytowanie nie wyszło... :wink: Można zapytać skąd wiadomo, że wtryskiwacz uległ zanieczyszczeniu a nie utracił sprawności "samoistnie" od jakiegoś uszkodzenia wewnętrznego ?? Jest to tylko domniemanie oparte na doświadczeniu. Oczywiście wszystko okazałoby się po złożeniu silnika. Aczkolwiek jeszcze nie spotkaliśmy się z przypadkiem konieczności wymiany wtryskiwacza. Zawsze po procedurze czyszczenia ich parametry wracały do bezpiecznego poziomu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now