Skocz do zawartości

Usterki w Forku > MY'08 ( czyli forek III )


mrupik

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Jeśli to możliwe to proszę wpisywać największe usterki jakie się wydarzyły w Waszych forkach ( i przy jakim przebiegu ).

 

Pozwoli to troszeczkę zagregować wiedzę w tym temacie.

 

Mój forek, Dyszel, 2009, przebieg obecny 27 tkm

 

Generalnie bez usterek.

 

Zauważone niedogodności:

 

- brak możliwości ustawienia deklarowanej temperatury bez kombinowania tam i z powrotem

- rdzewiejący wydech, został przemalowany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej:

 

Obecnie 28k km, zauwazone przy okolo 16k km:

 

- rdzewiejacy wydech

- metaliczne klekotanie przy zimnym silniku (kontrolka) i niskiej temperaturze

 

Z permanentnych niedogodnosci:

- Nie wita mnie napisem : THIS IS SPARTA!

 

Logujmy i patrzmy jak sie sytuacja rozwinie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebieg 40 tys - poszkoleniu bez wgranego softu :)

Poza rdza na wydechu (dla mnie nie jest to usterka) i na felgach (tu juz moge wejsc w polemike) nie mam zadnych zastrzezen.

Z tłokiem to nic nie słyszałem i nie wiem o co tam kaman jest ale tez nie miałem. Idac tym tropem gadka ze prawdziwy forek to 2008 i nizej mozna sobie w buty włożyc (zeby nie powiedziec mocniej).

Generalnie jakby sie dało to bym spedzał w tym aucie wiecej czasu - wszystko mi sie w nim podoba poczawszy od wygladu (kwadraciaki poprzednich wersji to jakies nieporozumienie - podejrzewam jakiegos japońskiego bekarta Giorgetto Giugiaro) kończąc na super oszczednym i dynamicznym dieslu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema Karol.... :!: (amsoil jest na allegro)

Coś trzeszczy z tyłu na wybojach.....albo roleta albo zasłona szybra...

Temperatura ustala się po kilkudziesięciu kilometrach na trasie a w miescie faktycznie 17st bywa poczatkowo za zimno - potem chwilowo za ciepło :shock:

Pozdrófki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze, że są tacy którzy piszą, że wszystko jest ok. Przymierzam się z zakupem 2.0D dla żony.

Nowy forek imprezą nie jest, ale jako auto do wygodnego poruszania się po mieście i poza jak najbardziej. Komfort parkowania na ośnieżonych parkingach no i nie trzeba mieć pojęcia jak kręcić kierownicą bo wszechobecny VDC czy jak to się nazywa trzyma i panuje nad kierunkiem poruszania się auta.

 

w mojej opinni wadą jest zawieszenie. chyba po pijaku zaprojektowali te same sprężyny do diesla i benzyny, a potem auto z ostrych zakrętów na 3 kołach wyjeżdża. Podejrzewam, że zaraz na rynku pojawią się twarde springi i auto się będzie przyzwoicie prowadzić.

 

ciekawe jak tam tylne samopoziomy. w poprzednich forkach nieźle daja się we znaki. Jak działają to są super. Gorzej gdy nie działają.

 

p.s.

jak tam skórzane siedzenia? nic się z nimi ni dzieje? mam na myśli wyciągania się skóry i itp luźne dziadostwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

u mnie przebieg 18 tys. I odpukać bez żadnych przygód. Auto chodzi pięknie, mało pali. Jeżdżę dużo w mieście 1-2x na tydzień trasa, nie było dotychczas kłopotów z Dpf . Wbrew oddczuciom innych auto szybko się grzeje a mam porównanie z tdi w audi mojego ojca, ja mam raczej kłopot z tym że się w nim piekę :)

Że sprzęglem zero problemów ale przy 2 tys. wgralem nowy soft i jestem bardzo zadowolony, dużo większy komfort w mieście no i w zimie zero stresu przy wypadkach na narty że upale w zaspie.

Co do skóry fabrycznej odradzali mi na wstępie przy zakupie i wygląda ona tragicznie. Zamówiłem jeszcze przed odbiorem skórę w tapcarze razem z wykończeniem boczkow drzwi i innych pierdolek i wyszło pieknie. Skórka perforowana grafit , kumpel ma Legacy i od razu sobie zamówił.

O dziwo wydech nie rdzewieje w sumie 18 tysięcy to żaden przebieg ale jednak.

Uwielbiam ten samochód szczególnie teraz kiedy inni się slizgaja a ja zapier.... :)

Pozdrawiam wszystkich!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forek 2.0 Automat 2010. Przebieg 4900 km. Fotel kierowcy stuka na zakretach i strasznie trzeszczy. Jade z tym do serwisu. Tak poza tym po myciu auta pierwsze nacisniecie na hamulec wielki zgrzyt. Auto ogólnie super trzyma sie drogi, zwłaszcza teraz w zimie. Moze ktoś miał problemy z fotelem, co mają w serwisie zrobic, czy wymienic czy naprawiac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema Karol.... :!: (amsoil jest na allegro)

Coś trzeszczy z tyłu na wybojach.....albo roleta albo zasłona szybra...

Temperatura ustala się po kilkudziesięciu kilometrach na trasie a w miescie faktycznie 17st bywa poczatkowo za zimno - potem chwilowo za ciepło :shock:

Pozdrófki

Hejka Darek

W moim wszystko ok. Z ustawieniem temperatury też mam często problem - ostatnio praktykuję i się sprawdza - na początku ogrzewanie na max przez jakiś czas (dopóki wytrzymam) a potem na ok 21stC i jest nieźle. Najgorzej jak zacznę ciągle zmieniać temp to wtedy jest porażka albo gorąco albo zimno.

Zauważyłem, że Amsoil się pojawił (w końcu!) - na ten sezon mam jeszcze zapas, ale później na pewno skorzystam.

Pozdrawiam

 

-- 11 sty 2011, o 19:43 --

 

w mojej opinni wadą jest zawieszenie. chyba po pijaku zaprojektowali te same sprężyny do diesla i benzyny, a potem auto z ostrych zakrętów na 3 kołach wyjeżdża. Podejrzewam, że zaraz na rynku pojawią się twarde springi i auto się będzie przyzwoicie prowadzić.

Jak dla mnie zawieszenie daje radę, to kwestia przyzwyczajenia. Wydaje się, że na zakręcie mocno się wychyla, ale ... się tylko tak wydaje. Dla mnie wystarczy - mistrz zakrętów to nie jest :wink: ale wystarczy.

Do zimy byłem nim zachwycony. Jak spadły obfite opady śniegu to ....jestem meega zachwycony. Innego autka nie potrzebuję :!:

Według mnie skórka jest ok, ale to kwestia indywidualna. Używam dobrego preparatu do czyszczenia i konserwacji skóry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przebieg 4200km i to co mi się nasunęło:

 

1 - jak jest wilgotno lekko parują tylne reflektory po bokach

2 - temperatura faktycznie trudna do wyczucia na pokrętle, sądzę iż nie odzwierciedla tej wybranej

3 - lekko cyka pedał sprzęgła w momencie wciśnięcia w okolicach 1/3 wysokości (nie zawsze jakby zależało to od fazy księżyca:) odgłos uderzenia blaszki o blaszkę. Już ktoś chyba poruszał ten temat.

4 - ściąganie auta na prawo...poprawione przez zakład ustawiania geometrii nie przez ASO :evil: Nie wiem ile w tym prawdy, ale prawdopodobnie lewa zwrotnica jest wysunięta do przodu o kilka mm względem lewej co w rezultacie przyczynia się do ściągania.

5 - jak na mój gust słaby system hamulcowy (działa dość gumiasto i z lekkim opóźnieniem), dlatego zastanawiam się nad przejście na kit dedykowany brembo. Ogólnie orginalny zestaw mógłby być lepszy, za to forka III trudno chwalić. Podejrzewam jest to związane z bardziej miękkimi nastawami zawieszenia.

6 - skóra w wersji XE niewielkiej grubości jak na razie się nie wysiedziała:) dajmy jej czas

7 - brakuje czujnika temperatury oleju !!! niebieska kontrolka płynu chłodzącego to za mało, aby szanować silnik jak należy zimą.

8 - oryginalne opony Geolandar o jakich już krążą legendy... ich zastosowanie jest zgoła odmienne niż funkcja obuwia dla forka III chodź tego osobiście nie stwierdziłem bo nie miałem jeszcze okazji na nich pojeździć.

9 - kiedy wskazówka paliwa leży już dosłownie na poziomie 0, finalnie jest jeszcze ok 8-9L w baku. Chodź dla mnie to akurat +. Żona nie wykończy pompy paliwa :)

10 - lekko haczący bieg 2 na zimnym silniku.

 

konkludując samie pierdoły, auto jest dla mnie idealne i jestem z niego jak na dzień dzisiejszy zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wózek do roku i na razie zero kłopotów ze sprzęgłem - jest reduktor.

Do rowu też za bardzo nie ściąga – zależy z której strony wiatr, lub który pas.

Nagrzewa się bardzo szybko po około 3-4 km niebieska lampka gaśnie.

Nie mam się za bardzo do czego przyczepić . Jestem zadowolony. Bardzo fajny Subarak.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pablo40, to że niebieska kontrolka gaśnie, nie znaczy w przypadku diesla ze masz rozgrzany silnik jak należy :wink:

Masz benzynę więc problem Cię mniej dotyczy. Myślę nad czujnikiem i zegarem na desce, taki niegroźny mod.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przebieg 78,5 kkm, stary soft

 

awarię miałem jedną - zerwał się kabelek od czujnika temp. tylnego dyfra. Naprawa (lutowanie kabelka) zajęła kilkanaście minut i kosztowała mnie kilkanaście złotych...

 

a tak to tylko do serwisu jeżdżę na przeglądy. Z dodatkowych rzeczy to wymieniłem klocki hamulcowe przy przeglądzie 70 kkm. I to wszystko.

 

potwierdzić muszę, że klima działa po swojemu. Skrzypią też plastiki w bagażniku i czasem w desce rozdzielczej. Ale ja słucham głośnej muzyki to mniej mi to przeszkadza. W sumie najbardziej mnie denerwuje brak światełka w schowku - trzymam tam parę rzeczy i znalezienie pilota do garażu wieczorem/nocą graniczy z cudem...

 

nie mam żadnych problemów z obsługą sprzęgła, nie ściąga mi w prawo czy w lewo, zimą szybko się nagrzewa (silnik i kabina), latem klima szybko chłodzi...

 

bardzo dobrze sprawdza się zarówno na dalekich wakacyjnych wojażach (vide moja relacja z wyprawy na Islandię w dziele "Nasze podróże") jak i przy dojazdach na budowę autostrady na przykład. Po wyjęciu odpowiedniego bezpiecznika pozwala na dzikie zimowe szaleństwa na parkingu pod supermarketem i mniej uczęszczanych drogach :D Czyli dla mnie samochód idealny...

 

i chyba jestem skazany na Forka już wiecznie. Przez ostatnie parę dni jeździłem autem zastępczym - Fordem Focusem II. Pierwszy szok, że lusterka takie małe. Widoczność przez tylną szybę też prawie żadna. Musiałem się niemal pochylać by sięgnąć za klamkę, często nie mogłem trafić lewarkiem w trzeci bieg, silnik głośno pracował (1.6 benzyna) a do tego często koło buksowało przy wyjściu z ciasnego zakrętu. Dziś dostałem już mojego Forka (z nowym tylnym zderzakiem :) ) z powrotem i odetchnąłem z ulgą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją droga miło poczytać że istnieją zadowoleni bo ostatnio dominowała fala wszelakich frustracji która skutecznie odstrasza potencjalnych przyszłych właścicieli subaru

 

bo chyba każdy foresterowicz oczekiwał większego potwora niż poprzedni forester. Zawsze tak było a tu nagle taki klops.

 

Forester oparty chyba o starą płytę legacy (chyba my04) inaczej skręcający itd. Co do trzymania się na zakrętach widziałem czego to auto nie potrafi. Porównania się nie zakończą bo dzierży nazwę która kojarzy się z inną klasą auta o innym rodowodzie.

 

niewątpliwą zaletą jest to, że nowy faktycznie jest, bardziej pojemny,

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forek 2.0D z 2009, obecny przebieg 30 000km

z ważniejszych usterek (bo o zaparowanych reflektorach, rdzewiejącym wydechu i innych "pierdołach" nie będę pisał):

- wymiana przekładni kierowniczej :shock:

- usterka czujnika temp. tyl. dyferencjału

- usterka czujnika ciśnienia oleju (wadliwa instalacja łapała masę)

- wymiana uszczelek pod głowicą ( :mrgreen: zaraz po przeglądzie 30000)

 

Cóż. Dla własnego komfortu psychicznego udaję, że nic nie było i mam dobry samochód :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forek diesel. U mnie 43tys przebiegu. Auto ok, bez awarii, jeździ, oleju nie bierze, dobrze pali. Serwis tylko na przeglądy.

Z usterek:

- zardzewiał wydech, który ASO mi w gratisie ładnie pomalowało

- jedyna rzecz, którą wymieniałem to amortyzatory tył ale trudno to nazwać usterką, bo kupiłem auto z wadą tylko nie byłem dość upierdliwy żeby wyegzekwować diagnozę. Auto po odebraniu z salonu popiskiwało na nierównościach. ASO parę razy smarowało chyba tuleje wahacza, bez skutku, a po 30tys km postawiło diagnozę, że to amortyzator piszczy. Na gwarancji tego nie uznali, SIP też odmówił mimo zgłoszeń od pierwszego przeglądu po 5kkm.

 

Co mnie wkurza:

- krótka jedynka - wolałbym taką jak jest w legacy 5 biegowym plus reduktor jak w starszych benzynach :)

- ogrzewanie, albo za zimno albo za ciepło, przy czym z zimnym da się poradzić ustawiając dmuchawę na 4, a z za ciepłym przy ustawieniu na 17 stopni trochę gorzej

 

Z zalet to dużo miejsca z tyłu, o niebo lepiej niż np. w fordzie kuga czy nissanie patrolu. Żona i dziecko zachwyceni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównania się nie zakończą bo dzierży nazwę która kojarzy się z inną klasą auta o innym rodowodzie

:shock: A jaka to klasa? ..... a ostatni Meksykaniec czy jakoś tak ... przypomniało mi się :idea:

Inna klasa. Wcześniej Forester był raczej crossoverem niż SUVem. Dla mnie to był plus, bo nie lubię zbyt wysokich ani zbyt dużych samochodów. Dla innych przeciwnie, dlatego chwalą nowego Forka.

 

Dla mnie nowy Forek jest o tyle smutny, że stanął w szranki z Toyotą RAV4. Ale co zrobić, takie trendy. Mitsubishi Outlander też "zdziadział" w porównaniu do swojego poprzednika, więc skoro konkurencja się nie boi odejścia od sportowego ducha, to czemu Subaru miałoby się go kurczowo trzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebieg 8miesiecy 35kkm w tym 15kkm z powerboxem. Troche jazdy po lasach, troche po gorach, pospychanych pare opon na torze w lublinie, raz zakopany w blocie (traktor) i raz w sniegu(lopata), 10kkm z przyczepka. Trche szybko zjadly sie okladziny z przodu ale to nie wina forka :mrgreen: Siedzenia skora bez zastrzezen. Zawias malo sztywny ale nie wywraca. Ladowac sie daje i samopoziom dziala. Nie zaminil bym na innego bo bardzo go lubie :mrgreen: i on mnie chyba tez :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...