Skocz do zawartości

silnik padł panewki itd, itd


Tourism

Rekomendowane odpowiedzi

Jak chcesz tanio, to załóż większą tarczę, jeśli masz 277mm, to przesiądź się na 293, zacisk 2 tłoczkowy, dobre tarcze i dobre klocki (np takie jak poleca Grzesiek) - takie zestawy są do kupienia za 500-600 zł, ja swój właśnie sprzedałem, bo założyłem 4-tłoczkowy zacisk.

 

Ten 2-tłoczkowy do większej tarczy np. z US-spec 2005 czy jakoś tak, wchodzi pod zwykłą forkową felgę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 330
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

No właśnie wróciłem i odespałem - wyjazd z Warszawy o 2.00 w nocy, powrót o 14.00. Się ujechałem okrutnie :mrgreen:

Do rzeczy - właśnie odebrałem mojego Forka po kuracji sanacyjnej. Wymieniono :

- panewki główne ,

- panewki korbowodowe ,

- komplet tłoki-pierścienie ,

- głowice wraz ze wszelkimi przyległościami (uszczelki, płytki, i milion innych badziewi) ,

- kompletny rozrząd ,

- komplet uszczelek silnikowych ,

- sto tysięcy innych pozycji ,

- zdradziłem Hawka na rzecz CL (zmiana klocków z Hawk HP+, na CL RC5+).

 

Cena za ten ogrom pracy i multum wymienionych gratów porażająco (modne słowo w pewnych kręgach :lol: ) przyzwoita, żeby nie powiedzieć wręcz - TANIA. Edwin tego ustępu nie czyta :mrgreen:

 

Wrażenia po jeździe :

- jest pięknie ,

- jest pięknie ,

- jest jeszcze piękniej :mrgreen:

 

Obecnie docieramy a więc szaleństw i pałowania należy się wystrzegać...no ale nie mogłem się powstrzymać i raz, jeden , jedyny pocisnąłem troszkę. Wkręcił się sukinkot, jak na filmach z Youtuba :mrgreen: Ładowanie w peak i stabilne na poziomie...nie, nie mogę napisać bo mnie Edwin zabije ale powiem jedno - to kompletnie inny samochód.

Oprócz tego jednego razu co to se nie mogłem odmówić, jazda na trasie Nowy Sącz-Warszawa w tempie kapeluszniczym, z częstą zmianą obciążeń (ale raczej w dolno-średniej skali), tj. ok. 130-140 km/h i terasz uwaga, po przejechaniu 372 km zatankowałem, weszło 40l paliwa :shock: :shock: :shock: . Czyli prawie nic.

 

A ubogo nie jest, bo EGT się pięknie trzyma w zakresie 700C (przy takiej spokojnej jeździe).

 

Reasumując, jeżeli ktoś ma tak wiekowe auto turbo, jak ja i darzy go równie wielkim uczuciem ( :lol: ) powinien rozważyć taką kurację odmłodzeniową dla silnika. Warto, oj jak bardzo warto 8)

 

 

Pozdrawiam

Grzegorz

 

PS. Wrzucę później fotę komory silnika - chłopaki chyba pucowały motor dzień i nocy bo świeci się, jak przysłowiowe jaja psu na wiosnę. No z fabryki na pewno większy brudas wyjechał :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ów jak mi ulżyło że dojechałeś :roll: , bo gwarancja sie skończyła za bramą :twisted::mrgreen:

 

A tak serio , to sie ciesze że jest wszystko ok :idea: , Niech Ci służy przez nastepne co najmniej 200tys. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ów jak mi ulżyło że dojechałeś :roll: , bo gwarancja sie skończyła za bramą :twisted::mrgreen:

 

Sparafrazuję tekst, którym raczyłeś mnie co drugi dzień podczas naprawy silnika :

 

"Cześć Edwin, no mam dla Ciebie złą wiadomość...."

 

:mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

I za to bym Cię zastrzelił normalnie :mrgreen:

 

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie wróciłem i odespałem - wyjazd z Warszawy o 2.00 w nocy, powrót o 14.00. Się ujechałem okrutnie :mrgreen:

Do rzeczy - właśnie odebrałem mojego Forka po kuracji sanacyjnej. Wymieniono :

- panewki główne ,

- panewki korbowodowe ,

- komplet tłoki-pierścienie ,

- głowice wraz ze wszelkimi przyległościami (uszczelki, płytki, i milion innych badziewi) ,

- kompletny rozrząd ,

- komplet uszczelek silnikowych ,

- sto tysięcy innych pozycji ,

- zdradziłem Hawka na rzecz CL (zmiana klocków z Hawk HP+, na CL RC5+).

 

Cena za ten ogrom pracy i multum wymienionych gratów porażająco (modne słowo w pewnych kręgach :lol: ) przyzwoita, żeby nie powiedzieć wręcz - TANIA. Edwin tego ustępu nie czyta :mrgreen:

 

Wrażenia po jeździe :

- jest pięknie ,

- jest pięknie ,

- jest jeszcze piękniej :mrgreen:

 

Obecnie docieramy a więc szaleństw i pałowania należy się wystrzegać...no ale nie mogłem się powstrzymać i raz, jeden , jedyny pocisnąłem troszkę. Wkręcił się sukinkot, jak na filmach z Youtuba :mrgreen: Ładowanie w peak i stabilne na poziomie...nie, nie mogę napisać bo mnie Edwin zabije ale powiem jedno - to kompletnie inny samochód.

Oprócz tego jednego razu co to se nie mogłem odmówić, jazda na trasie Nowy Sącz-Warszawa w tempie kapeluszniczym, z częstą zmianą obciążeń (ale raczej w dolno-średniej skali), tj. ok. 130-140 km/h i terasz uwaga, po przejechaniu 372 km zatankowałem, weszło 40l paliwa :shock: :shock: :shock: . Czyli prawie nic.

 

A ubogo nie jest, bo EGT się pięknie trzyma w zakresie 700C (przy takiej spokojnej jeździe).

 

Reasumując, jeżeli ktoś ma tak wiekowe auto turbo, jak ja i darzy go równie wielkim uczuciem ( :lol: ) powinien rozważyć taką kurację odmłodzeniową dla silnika. Warto, oj jak bardzo warto 8)

 

 

Pozdrawiam

Grzegorz

 

PS. Wrzucę później fotę komory silnika - chłopaki chyba pucowały motor dzień i nocy bo świeci się, jak przysłowiowe jaja psu na wiosnę. No z fabryki na pewno większy brudas wyjechał :mrgreen:

 

Tak z ciekawości ile taka naprawa kosztuje :?: Chociaż rząd wielkości na co się przygotowywać na przyszłość :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ów jak mi ulżyło że dojechałeś :roll: , bo gwarancja sie skończyła za bramą :twisted::mrgreen:

 

A tak serio , to sie ciesze że jest wszystko ok :idea: , Niech Ci służy przez nastepne co najmniej 200tys. :lol:

 

jak Grzegorza przezyl to i moj moze przezyje - i sie w koncu w Saczu zamelduje z laweta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Forku, który służy w mojej rodzinie tez poszły panewki. Już dośc dawno się to stało, co więcej samochód się rozsypał jakoś w tydzień po zmianie oleju. Skończyło się na wymianie silnika.

Przebieg wtedy jakieś 150 tys. Kupiony w salonie, serwisowany w ASO, użytkowanie zupełnie przyzwoicie, ani za szybko ani za wolno tylko ja co jakis czas przdmuchuje tak pożadniej wszystko jak chcę kogoś pogrążyc na świtałach:mrgreen:

 

 

 

Forester jest czadowy i wygląda jak kiosk :mrgreen::mrgreen::mrgreen: , jest ładny nawet jak się go trochę pobrudzi albo zadrapie zderzak.

Jeżeli zaś chodzi o nispodyianki na światłach nie ukrywam, że wielu kierownikom się wydaje, że ten owadołap pełni taką rolę jak w polonezie :mrgreen::mrgreen::mrgreen: i później są zaskoczenie :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Forku, który służy w mojej rodzinie tez poszły panewki. Już dośc dawno się to stało, co więcej samochód się rozsypał jakoś w tydzień po zmianie oleju. Skończyło się na wymianie silnika.

Przebieg wtedy jakieś 150 tys. Kupiony w salonie, serwisowany w ASO, użytkowanie zupełnie przyzwoicie, ani za szybko ani za wolno tylko ja co jakis czas przdmuchuje tak pożadniej wszystko jak chcę kogoś pogrążyc na świtałach:mrgreen:

 

 

 

Forester jest czadowy i wygląda jak kiosk :mrgreen::mrgreen::mrgreen: , jest ładny nawet jak się go trochę pobrudzi albo zadrapie zderzak.

Jeżeli zaś chodzi o nispodyianki na światłach nie ukrywam, że wielu kierownikom się wydaje, że ten owadołap pełni taką rolę jak w polonezie :mrgreen::mrgreen::mrgreen: i później są zaskoczenie :twisted:

 

Śmiesznie jest to że jak ktoś widzi WRX to jest oooo ja imreeeza ale wlot na masce :mrgreen: Wróć zwykle mówią na to spojler :lol:

Widzi XT no... kanciate kombi :lol:

I wielu na tym grzęźnie :lol:

Ostatnio jeden z nizzana qusz qusza sobie wymyślił że da radę 8)

W sumie jak do tej pory tylko raz sromotnie poległem z vectrą TDCI :evil:

Tzn nie tyle sromotnie co łeb w łeb ale było kilka czynników na moją niekorzyść :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak my już o tym. to tak pogoniłem porsche cayenne, ze kierownika szlag trafił

 

jechałem do wawy, ciężko wyprzedzać bo duży ruch. jak się już ma okazję to trzeba deptać.

 

zacząłem manewr i wyskoczył przede mnie jakiś "mistrz" więc hebel i długie a ten obrażony jeszcze specjalnie zwalnia potem ogień, a ponieważ ja byłem na trójce więc za nim na zderzaku. Jego kiosk bardzo zmiękł przy 160km/h więc z dalej włączonym kierunkiem objechałem krawaciarza z rej wz i go wyprzedziłem.

 

tak go szlag trafił, ze postanowił wyprzedzać na pałę na odcinkach remontowanych. Jakaś jednak jest sprawiedliwość, bo po drodze na 202km czarna meganka go przejęła :mrgreen: jak długo za nim jechali to sporo punktów nałapał :twisted::twisted::twisted:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie odebrałem mojego Forka po kuracji sanacyjnej. Wymieniono :

- panewki główne ,

- panewki korbowodowe ,

- komplet tłoki-pierścienie ,

- głowice wraz ze wszelkimi przyległościami (uszczelki, płytki, i milion innych badziewi) ,

- kompletny rozrząd ,

- komplet uszczelek silnikowych ,

- sto tysięcy innych pozycji

 

nie taniej było swapnąc silnika z sti? Chociaz on tez w serii jest do poprawy :roll:

 

- zdradziłem Hawka na rzecz CL (zmiana klocków z Hawk HP+, na CL RC5+).:

Fajnie piszczą nie? Też straszę nimi baby na pasach :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie odebrałem mojego Forka po kuracji sanacyjnej. Wymieniono :

- panewki główne ,

- panewki korbowodowe ,

- komplet tłoki-pierścienie ,

- głowice wraz ze wszelkimi przyległościami (uszczelki, płytki, i milion innych badziewi) ,

- kompletny rozrząd ,

- komplet uszczelek silnikowych ,

- sto tysięcy innych pozycji

 

nie taniej było swapnąc silnika z sti? Chociaz on tez w serii jest do poprawy :roll:

 

z tego co wiem nie taniej. I wcale nie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Letkas,

 

wiesz jak to jest, Wujenka myślała, myślała, wreszcie życie za nią zdecydowało. Nie będę oszukiwał, że miał być swap na EJ207 (pełny silnika, z turbiną, ECU, wiązku, no z pełnym osprzętem :mrgreen: ) robiony. I nawet już akcja poszukiwawcza trwała ze trzy miechy ale Panie okazało się, że kolano mam do większego remontu niż sądziłem. Same implanty ok. 7.000 PLN. No to się musiałem ze swapa wycofać, bo Wujence już kasy by nie starczyło.

 

Rezime - taniej by nie było z całą pewnością.

Czy lepiej ? No szedłby z całą pewnością mocniej ale...pewnie do najbliższego remontu. Nie ma się co oszukiwać, to nie są nowe silniki, radość z jazdy na pewno większa ale tak czy siek, prędzej czy później pewnie te panewki klękną. I mimo, że silnik przed zakupem jest na wszystkie strony sprawdzony, to ja bym nie wymagał a pewnie i tak by mi nikt nie dał gwarancji, że na przykład za te 50.000 km nie trzeba będzie generalki i w STi robić. Czyli znowu w du..., po pupie ;-)

 

Zrobiłem wariant ekonomiczny, jak na starszego pana, przystało :mrgreen:

 

Może jeszcze kiedyś, jak już wygram te wszystkie totki świata, to se takiego bolida zbuduję. Zobaczymy 8)

 

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...