Skocz do zawartości

Dławienie 2.0 N/A - 2-3 tys RPM. Coś nowego?


lewen

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie po wizycie w ASO stwierdzono że to wina softu. Niestety okazało się że mam wygrany najnowszy. oograniczli się zatem do resetu ustawień (tak przynajmniej mi powiedzieli). O dziwo problem zniknął i nie pojawia się już od 25tkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę też o głos tych którym udało się rozwiązać problem ponad rok temu - czy nadal jest ok?

 

Odnoszę wrażenie,że nie czytacie tego wątku i nie przyswajacie informacji tu zawartych. :P;)

 

Odnoszę wrażenie cybel, że nie rozumiesz pytań :biglol: .

Piszesz jakby:

1.Ten watek skończył się podsumowaniem problemu.

2. Potwierdziła to większa liczba użytkowników.

 

Jak dla mnie w tym wątku jest z 50 rozwiązań, które u jednych działają u innych nie. Zadając pytanie liczyłem, że odezwą się właśnie Ci u których problem to historia, a po np. "grzebaniu w sofcie" silnik jeździ dobrze przez następne 100kkm. Jak proponujesz rozwiązanie pod tytułem "Pan Wacek z warsztatu lepszy w sofcie niż Japoniec z FHI", to proszę o głosy tych, którzy to zastosowali i jest ok. Jakoś ich wiele w tym wątku nie ma. Generalnie "grzebie się w sofcie" po to, żeby auto jeździło dynamiczniej, ale są też minusy np. skrócenie żywotności silnika.

Jeżeli rozwiąznie jest takie oczywiste to dlaczego chłopaki czujnik przerabiają (już odsyłałem ale powtórzę: http://www.forum.sub...en/page__st__50).

 

A jak jesteś taki "Forumus maximus" :P to mógłbyś kolegom mającym problem z "przyswajaniem" informacji zrobić podsumowanie i dać namiary np. w W-wie na kogoś kto problem ogarnie :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok to jest zabawa z czujnikiem spalania stukowego. Ale samemu bym go raczej nie odkręcał.

Po pierwsze to trzeba być pewnym, że to na pewno to i że po jego odkręceniu dalej wszystko działa jak powinno. Myślę, że rozwiązanie mojego problemu było proste ale sam bym tego nie zrobił!!! dlatego pojechałem do PKociała i to on wszystko posprawdzał i osłuchał. Minusem "mojego" rozwiązania jest to, że jeżdżę tylko na '98, żeby nie kusić "złego".

Poza tym można ten problem rozwiązać inaczej, pod warunkiem innych uwarunkowań sprzętowych w waszych autach. Przy mojej konfiguracji komputera niestety było to niemożliwe ale przy innym kompie PKociał może rozwiązać to inaczej.

Dalej podtrzymuję tezę o nieczytaniu konkretnych informacji. :P Namiary,proszę.To nie W-wa,niestety.

Resztę ustal sam.

 

Jak proponujesz rozwiązanie pod tytułem "Pan Wacek z warsztatu lepszy w sofcie niż Japoniec z FHI"

Lepszy nie lepszy,ale może zna rozwiązanie problemu. :P

Generalnie "grzebie się w sofcie" po to, żeby auto jeździło dynamiczniej, ale są też minusy np. skrócenie żywotności silnika.

Nie zawsze jak widać dla dynamiki.Grzebanie w sofcie Subaru N/A dla mocy,bez uprzednich ingerencji mechanicznych,mija się z celem i zysk niewielki.

Można też pogrzebać aby eliminować błędy i problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej podtrzymuję tezę o nieczytaniu konkretnych informacji. :P Namiary,proszę.To nie W-wa,niestety. Resztę ustal sam.

 

To jest ta "konkretna informacja" :biglol: .

No to JESZCZE RAZ pytam:

Czy tobie cybel pomógł PKociał? Ile kkm przejechałeś bez problemów?

Komu jeszcze i na ile kkm pomógł PKociał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urbi, cybel to bardzo życzliwy Forumowicz i ewidentnie chce Ci pomóc, więc Twoje pretensje są nie na miejscu. Sam miałem N/A i wiem jak trudny jest to problem i że jak na razie jednego rozwiązania na mulenie chyba nie ma.... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem ten sam problem. Walczyłem ze wszystkim co było możliwe a rozwiązaniem było wgranie nowego softu :)

Oczywiście w ASO - tym przy Warszawski lotnisku.

Mulenie znikło prawie całkowicie. Dla czego prawie? Otóż na zimnym silniku potrafi (sporadycznie ale jednak) złapać czkawkę. Jak ktoś nie jest wyczulony jak "my" to może tego nawet nie zarejestrować.

I wszystko jedno co wleję 95 czy 98. Na Bliskiej czy na Stacie. Jeździ normalnie.

Po tym zabiegu zrobiłem spokojnie ponad 5 kkm. Mój ssak czasem się turla po mieście jak melex a czasem odcinam go tak jak na Miedzianej się robi.

To tyle w MOIM przypadku.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma tu konkretów,mnie problem nie dotyczy,nie znam się i po co właściwie się tu udzielam?!!

Cybel nie ma się co obrażać :) !

Z pewnością znasz się 1000 x lepiej niż ja. Chodzi o to, że wypowiedzi doświadczonego forumowicza (typu: rozwiązanie już było opisane tylko się nie chce "Świeżynkom" poszukać) zamyka temat - a ja jednak uważam, że nie jest on rozwiązany. Ostatni wpis cytowanego przez Ciebie GÓRALA z Łodzi w tym temacie brzmi:

Wróci. Zawsze wraca :).

wcześniej czy później ale zawsze wraca :evil: niestety :(

Może nie o jego auto chodzi, ale nie kieruje jakoś wszystkich do PKociała

Urbi, cybel to bardzo życzliwy Forumowicz i ewidentnie chce Ci pomóc, więc Twoje pretensje są nie na miejscu.

Jak widać nawet "bardzo życzliwy forumowicz" ma czasem gorszy dzień :) :

Odnoszę wrażenie,że nie czytacie tego wątku i nie przyswajacie informacji tu zawartych.

 

Miałem ten sam problem. Walczyłem ze wszystkim co było możliwe a rozwiązaniem było wgranie nowego softu :)

Oczywiście w ASO - tym przy Warszawski lotnisku.

Mulenie znikło prawie całkowicie. Dla czego prawie? Otóż na zimnym silniku potrafi (sporadycznie ale jednak) złapać czkawkę. Jak ktoś nie jest wyczulony jak "my" to może tego nawet nie zarejestrować.

I wszystko jedno co wleję 95 czy 98. Na Bliskiej czy na Stacie. Jeździ normalnie.

Po tym zabiegu zrobiłem spokojnie ponad 5 kkm. Mój ssak czasem się turla po mieście jak melex a czasem odcinam go tak jak na Miedzianej się robi.

To tyle w MOIM przypadku.

 

U mnie niestety najnowszy soft nie rozwiązuje problemu :( .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obrażam się,bo nie powodów ku temu. ;) Problem jest do rozwiązania,nie zawsze przyczyną jest "stukowiec".U Górala akurat był problem z niemapowalną wersją kompa i dlatego,rozwiązano to tak a nie inaczej.Z tego co wiem,jeździ auto bez problemów do dziś. ;)

Wersji kompów tego silnika jest kilka i jedna akurat nie remapowalna.Pozostałe jak najbardziej.

Wystarczy jeden telefon i wszystko jest powiedziane,wyjaśnione.Pozdrawiam. ;)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.Pisałem już w inny wątku jak pozbyłem sie :muła: z mojego forka.Zrobiłem tak,odkręciłem czujnik i między niego a blok silnika wstawiłem 20 cm sztywny przewód miedziany fi 4 mm.Czujnik ogłuchł trochę a auto od roku jezdzi jak należy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.Pisałem już w inny wątku jak pozbyłem sie :muła: z mojego forka.Zrobiłem tak,odkręciłem czujnik i między niego a blok silnika wstawiłem 20 cm sztywny przewód miedziany fi 4 mm.Czujnik ogłuchł trochę a auto od roku jezdzi jak należy

 

Dzięki za informacje! Ile kkm przejechałeś w rok po naprawie? Jak sprawdziłeś, że czujnik ogłuchł trochę a nie całkiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.Pisałem już w inny wątku jak pozbyłem sie :muła: z mojego forka.Zrobiłem tak,odkręciłem czujnik i między niego a blok silnika wstawiłem 20 cm sztywny przewód miedziany fi 4 mm.Czujnik ogłuchł trochę a auto od roku jezdzi jak należy

 

Dzięki za informacje! Ile kkm przejechałeś w rok po naprawie? Jak sprawdziłeś, że czujnik ogłuchł trochę a nie całkiem?

 

przejechałem około 15k km ,sprawdzić się niepotrafię ale myśle,że jakieś szmery dochodzą po drucie do niego.Ważne ,że kangur sie wyprowadził z mojego forka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.Pisałem już w inny wątku jak pozbyłem sie :muła: z mojego forka.Zrobiłem tak,odkręciłem czujnik i między niego a blok silnika wstawiłem 20 cm sztywny przewód miedziany fi 4 mm.Czujnik ogłuchł trochę a auto od roku jezdzi jak należy

można prosić o jakąś fotkę poglądową?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko dodam, ze u mnie, po przejsciu na LPG, problem nie wystepuje... od ponad 3 lat ;)

 

T.

 

a jak ma występować skoro ECU wydłuża czas pracy wtrysków BENZYNY jak słyszy stuki?

 

Wyciągam popcorn.

 

Mialem nic nie pisac, ale popcorn by sie zmarnowal :D, a do tego swieta sa, to pomyslalem, ze prezent zrobie ;)

 

Instalacje "4. gen." (np. taki Stag300) potrafia odczytac czas otwarcia wtrysku benzynowego, dodac do tego cos od siebie (korekcja po temperaturze, obrotach, etc.) i otworzyc wtryskiwacz gazu na odpowiedni okres czasu.

Tutaj z grubsza widac co i jak (po prawej, na gorze):

 

46778d1328970391-pomoc_regulacji_stag_300_alfa_romeo_146_1_4_twin_spark_103_km-1.jpg

 

 

Wesolych Swiat ;)

 

T.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...