Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

za to kierowców wyprzedzających na PUSTYCH przejściach dla pieszych karzą i piętnują namiętnie.

Chodzi o egzekwowanie przepisów, skoro nie wolno wyprzedzać to nie wolno i już. Nie wiem czego tutaj nie rozumiesz. Z drugiej strony, właśnie w przytoczonym przez ciebie programie "Jedź bezpiecznie" był cytowany list jaki redaktorzy dostali od Adriana(chyba). Osobnik ten twierdził, że "Zatrzymywanie się przed przejściem dla pieszych aby przepuścić pieszego jest wykroczeniem". To pokazuje jacy kierowcy jeżdżą po drogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem głupotą jest traktowanie pieszych jak święte krowy. To pieszy zdecydowanie więcej możliwości uniku przed zderzeniem z samochodem i to pieszy musi bardziej uważać wchodząc na JEZDNIĘ (z wyjątkiem deptaków czy stref zamieszkania). Idąc tą logiką proponowałbym ustawianie rogatek tak by pociągi musiałyby zatrzymywać się przed "przejazdem samochodowym". Natomiast sytuacje jak na filmiku powyżej należy zdecydowanie tępić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Osobnik ten twierdził, że "Zatrzymywanie się przed przejściem dla pieszych aby przepuścić pieszego jest wykroczeniem".

 

W zasadzie tak, wykroczeniem przeciw środowisku. Hamuje się, potem trzeba przyspieszyć, zużywa się paliwo, smrodzi bardziej spalinami. Taki pieszy wchodzący przed samochód, to przestępca ekologiczny.

 

:ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W zasadzie tak, wykroczeniem przeciw środowisku. Hamuje się, potem trzeba przyspieszyć, zużywa się paliwo, smrodzi bardziej spalinami. Taki pieszy wchodzący przed samochód, to przestępca ekologiczny
Arcyciekawa teoria. Pieszy na przejściu to przestępca, a smrodzący popełnia tylko wykroczenie. Gdyby nie liczne wcześniejsze wywody filozoficzne kolegi Leona, uznałbym to prowokację :mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Osobnik ten twierdził, że "Zatrzymywanie się przed przejściem dla pieszych aby przepuścić pieszego jest wykroczeniem".

 

W zasadzie tak, wykroczeniem przeciw środowisku. Hamuje się, potem trzeba przyspieszyć, zużywa się paliwo, smrodzi bardziej spalinami. Taki pieszy wchodzący przed samochód, to przestępca ekologiczny.

 

:ph34r:

 

Do tego dochodzi szybsze zużycie klocków i tarcz hamulcowych, które produkowane są w zanieczyszczającej powietrze fabryce. Przez ludzi którzy muszą dojechać do pracy, głownie autami i często są zmuszenie hamować aby przepuścić ludzi na pasach i tak w kółko...KYYYRIE ELEJSON             ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to, to. Mnie uczono, że trzeba patrzeć dookoła, gdy się wchodzi na drogę (nawet na pasy). Teraz uczy się, że pieszy to święta krowa i masowo wchodzą na przejścia (albo i poza nimi) bez patrzenia, szczególnie dzieci/młodzież. Cóż, przetrwa lepiej przystosowany, selekcja naturalna, karoserię się wyklepie, ale żeby tylko nie pod moją maskę wleźli, bo wtedy trauma do końca życia. Ostatnio zaczynam mieć już problemy z przewidzeniem niektórych rzeczy, balansują na krawędzi, np. pieszy, który złośliwie biegł do przejścia dlatego, żeby dobiec, zanim ja dojadę (byłem JEDYNYM autem na drodze w zasięgu widzenia z przodu i z tyłu)! Facet zobaczył mnie i zaczął biec. Gdyby nie to, że nie chce mi się bawić w zamazywanie twarzy (bo mamy takie chore prawo, że można mnie by było za to pozwać), to bym wrzucił moją kolekcję filmów z pieszymi/rowerzystami, którzy robią cuda na drodze (np. marsz młodej dziewczyny środkiem pasa - wzdłuż! - mimo klaksonów kierowców i awaryjnych hamowań). Wysyłałem je do "Jedź bezpiecznie" i patrzcie, co za "przypadek" - żadnego nie opublikowali, za to kierowców wyprzedzających na PUSTYCH przejściach dla pieszych karzą i piętnują namiętnie. Dla mnie stronniczość.

 

Czytałem, czytałem i nigdy nie sądziłem, że się z Tobą chociaż odrobinę kiedyś zgodzę. A tu proszę, w tym tekście 100% zgody! :)  

Edytowane przez jarmaj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wzięliście pod uwagą, że są ulice, gdzie pojazdy jadą cały czas ? Szczególnie w godzinach szczytu.

Wzięliście pod uwagę, że pieszymi są także dzieci i osoby starsze, które mogą niezbyt dobrze ocenić odległość i prędkość pojazdów.

Rozumiem, że według niektórych z Was mają zginąć.

Zacznijcie więc od swoich dzieci oraz rodziców. Jak zginą to nie miejcie pretensji, przecież to selekcja naturalna.

Dlatego przepisy zostały tak skonstruowane.

Oczywiście, że na nieruchliwej ulicy i sytuacji jeden na jednego, pieszy może poczekać.

Ale nie na ruchliwych arteriach.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyprzedzanie na pasach to medialny temat. Generalnie się zgadzam, ale golyfikowanie pieszych to absurd. Czemu nikt nigdy nie spojrzy na ich zachowanie gdy nie ma np sygnalizacji. Zasada partnerstwa nie obowiązuje i praktycznie trzeba czasem komus prawie po nogach przejechać aby w ogóle się przemieścić vide Pawia pod GK w KR... a zwłaszcza dwa przejścia w jej okolicy.

 

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@rombu, wydaje mi się, że nie bardzo zrozumiałeś. Chodzi o to, że panuje ogólna tendencja do wychowywania pieszych w poczuciu bycia świętą krową i temu jestem przeciwny (co najśmieszniejsze też bywam pieszym). A nie o pozbawienie kierowców ostrożności i uprzejmości w stosunku do pieszych.

To teraz ja opacznie zrozumiem Twój post i wyjdę z założenia, że chodzi Ci o to aby nauczyć pieszych, że co by się nie działo zawsze mają pierwszeństwo i mogą wchodzić na przejście z zamkniętymi oczami i, że według Ciebie mają zginąć. Milutko co? 

ps. chwyt z dziećmi i osobami starszymi trochę nie przystaje. Tu nie polityka 

Edytowane przez Giechu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrowe podejście do nauki pieszych, mogłoby być takie.

Masz pierwszeństwo na pasach, ale pamiętaj, że samochód jest z metalu i waży od 1000kg w górę  :twisted:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja się nie dziwie pieszym i doskonale ich rozumiem , mnie też by szlak trafiał (a trafia często jak chce dołączyć się do ruchu) jak jedzie sznur aut i każdemu się spieszy gdzieś i nikt nie chce zatrzymać się do przepuszczenia przez pasy. Jest taka ulica w Łodzi wylotówka na Tomaszów Maz. gdzie jest jednopasmowa i są na niej dwa przejazdy kolejowe w odstępie około 1km i pech chciał ze pracuje przy tej ulicy gdzieś pośrodku i aby przejść przez tą ulice w godzinach szczytu (7-9 i 16-17) na pasach graniczy z cudem , często po tym jak przejedzie z 10 aut to mi nerwy poszczają i pod 11 pcham sie na beszczela na tych pasach. To samo jest z dołączaniem się do ruchu autem , można pomarzyć o tym ze ktoś cię wpuści, rekord mój osobisty to 46 aut przejechało i dopiero 47 mnie wpuściło przed siebie (obca rejestracja spoza Łodzi ). A kiedyś opisałem jak jeden kretyn  specjalnie przyspieszył bym nie wbił się przed niego i długimi mi świecił całą drogę (około 6 km).  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dzixd, o 14 Feb 2016 - 10:21, powiedział: Zdrowe podejście do nauki pieszych, mogłoby być takie. Masz pierwszeństwo na pasach, ale pamiętaj, że samochód jest z metalu i waży od 1000kg w górę    Nie ogarną.
 

Jakby jeszcze filmy instruktażowe puszczali jak wygląda człowiek po pojedynku z autem  :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny raz wypadek w Warszawie przy zjeździe z Trasy Siekierkowskiej w Wał Miedzeszyński, bo chamy prują do oporu skrajnie lewym pasem i w ostatniej chwili wciskają się na skrajnie prawy (a pasy tam są trzy), by uniknąć stania w tworzącym się z reguły na skręcie korku. Ignorują ograniczenie prędkości, linie ciągłe, przepisy o pierwszeństwie przejazdu, ale oczywiście wypadek to nie ich wina...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Idąc tą logiką proponowałbym ustawianie rogatek tak by pociągi musiałyby zatrzymywać się przed "przejazdem samochodowym"

Właśnie to jest ciekawe, że prawo jest niekonsekwentne: mówi się, że to przepuszczanie pieszych, zwalnianie przed przejściami, dbałość o nich itp. to w celu "chronienia najsłabszych uczestników ruchu". Czemu więc osobówki nie mają pierwszeństwa przed TIRami, a pociągi nie ustępują samochodom i ciężarówkom? Dla pieszego zatrzymać się to jest pół sekundy, zatrzymać samochód ważący min. tonę jest trudniej, nawet gdy dość wolno jedzie. Analogia z pociągami sama się nasuwa, ale... to pociągi mają bezwzględne pierwszeństwo i opuszczane zapory! Marzenie: zapory na przejściach dla pieszych, podnoszące się wtedy, gdy nic nie nadjeżdża ;-)


W Szwajcarii, przy drogach są "bilbordy" uczące pieszych aby zanim wejdą na pasy, nawiązały kontakt wzrokowy z kierowcą. Wydaje mi się, że wpojenie tej prostej zasady zapobiegłoby wielu tragedią na przejściach.

Bardzo sensowne, chciałbym to u nas.


 

 

Wzięliście pod uwagą, że są ulice, gdzie pojazdy jadą cały czas ?

Mierzyłem kiedyś na ulicy, gdzie program Jedź bezpiecznie był wielokrotnie (nawet z policją) i twierdzili, że tam nie ma szans przejść w godz. szczytu, jeśli auta nie przepuszczą (teraz zrobili tam światła, bo nic innego nasi władcy wymyślić nie umieją - humaniści u władzy, ech...). Stałem z boku, tak żeby nikt mnie nie przepuszczał. Max. czas oczekiwania na lukę w autach taką, żebym mógł przejść bez zmuszenia kogoś do hamowania to ciut ponad 1 min. Wiem, to się dłuży i wydaje się, że stoimy 5 minut, ale stoper nie kłamie. Koło mnie są światła, gdzie czekam nawet do 2 min. (jak trafię zaraz po zaświeceniu się czerwonego). Wolę przejścia niekierowane :-) Tylko nikt tego nie mierzy, bo po co obiektywizm, lepiej marudzić i faworyzować jedną ze stron.


Zdrowe podejście do nauki pieszych, mogłoby być takie.

Masz pierwszeństwo na pasach, ale pamiętaj, że samochód jest z metalu i waży od 1000kg w górę  :twisted:

I o to mi chodzi: proste, konkretne - ale tego w naszych szkołach nie uczą, po co, królowie z X wieku i rozbiory są ważniejsze :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny raz wypadek w Warszawie przy zjeździe z Trasy Siekierkowskiej w Wał Miedzeszyński, bo chamy prują do oporu skrajnie lewym pasem i w ostatniej chwili wciskają się na skrajnie prawy (a pasy tam są trzy), by uniknąć stania w tworzącym się z reguły na skręcie korku. Ignorują ograniczenie prędkości, linie ciągłe, przepisy o pierwszeństwie przejazdu, ale oczywiście wypadek to nie ich wina...

Podobna sytuacja jest przy wjeździe na Trasę Łazienkowską w godzinach szczytu... Jak widzę tych wszystkich cwaniaków, którzy w ogóle bez żadnych skrupułów wpychają się już na sam wjazd to po prostu się we mnie gotuje...

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@@ipsx82,nie jest to dla mnie argument. Mieszkajac w Monachium tez nieraz nie znajduje miejsca do zaparkowania. Trudno sie mowi, trzeba poczekac albo pojechac troche dalej. NIKOMU nie przychodzi do glowy, zeby parkwoac na trawie albo chodniku. Tak samo bylo w UK a nawet w slynacej z chaotycznego parkowania Francji. Co wiecej, nie wierze, ze platne parkingi zalatwia sprawe - to jest kwestia mentalnosci. W Krakowie nagminnym jest parkowanie wszedzie, na zakazach, na trawie, na poboczu, byle nie musiec wjechac na platna strefe i zaplacic te pare zlotych (przyklad Galeria Krakowska).

Akurat mieszkałem prze dwa lata w Monachium i byłem zaskoczony że parkują na chodnikach może i dużo ale się zdarzało często.

Gdzie? :o chyba na południu, gdzie najwiecej Polaków? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do pieszych... Byliście kiedyś w UK? Tutaj się chodzi jak chce, często na czerwonym, często bez przejścia zatrzymując się na środku drogi, policja generalnie nie reaguje, mandatów nie daje i potrącen też jakoś mniej widać. Faktem jest że piesi nie wychodzą przed maskę i przechodzą z głową, a i kierowcy często umożliwiają przejście i przymykają oko np na to że akurat było czerwone.. Wina jak zawsze leży gdzieś po środku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...