Skocz do zawartości

Globalne ocieplenie


grzywaczewski

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, Jaca68 napisał:

Do tego jakieś 15-20% społeczeństwa żyje bardzo ekologicznie. Nie mają domów do ogrzewania bądź schładzania. Żyją w kwaterach zbitych z blachy falistej i śmieci (recykling ;)) myją się w rzekach lub sadzawkach, to nie zużywają energii na podgrzanie wody. Piorą też w rzekach.

10 lat temu bywałem w Kalkucie. Taki syf i biedę to nawet w Afryce ciężko znaleźć. A że przez Kalkutę rzeczka przepływa to kapiących się stadami widziałem na własne oczy.

Gorzej jak się wzbogacą i zapragną aut, klimy i pralek. ;)

 

 

 

No właśnie! Są suche dane, statystyki i jest rzeczywistość. :drinks:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NY Times 1976. ;):biglol:
I

Cytat

 

t is a matter, as Schneider explains, of statistics. The last 15,000 years have been unusually warm when compared to global temperatures for the last 150,000. The last 200 years have been unusually warm when compared to the last 1,000. But there is considerable evidence that this warm period is passing and that temperatures on the whole will get colder. For example, in the last 100 years mid‐latitude air temperatures peaked at an all‐time warm point in the 1940's and‐have been cooling ever since.

Climatologists cannot predict what temperatures we will experience in 1984 (just as an insurance executive cannot predict when John Doe will die). But they can predict what temperature averages and extremes to expect over the next 10, 20, or 30 years (just as the Insurance executive can say how many American males will die between now and December). And they are predi'cting greater fluctuations, and a cooling trend for the northern hemisphere.

 

https://www.nytimes.com/1976/07/18/archives/the-genesis-strategy-a-chilling-prospect.html

 

No to wiemy co będą pisac gazety za 50 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.08.2022 o 13:25, skwaro napisał:

Taki fajny tekst kilka dni temu słyszałem:

Przestań pytać ludzi czy wierzą w globalne ocieplenie. Zacznij pytać czy je rozumieją. To nauka nie Święty Mikołaj.

 :P

 

No właśnie, nie potrafię zrozumieć z jakim uporem ludzie kwestią wiary przykrywają dane naukowe. Wierzy blisko 60% ludzi na świecie w co najmniej 4200 różnych religii. Nikt nigdy tego w co wierzą nie widział, nie da się tego zarejestrować, zmierzyć, w jakikolwiek naukowy sposób udowodnić a jednocześnie "nie wierzą" w rzeczy namacalne, mierzalne, dobrze opisane, niektóre do obejrzenia w powiatowej stacji epidemiologicznej ;-). Przecież to utwierdza dysonanse poznawcze i robi krzywdę w umysłach, szczególnie dzieci. Przecież te wszystkie "kontrowersyjne" zjawiska łącznie z przeludnieniem są opisywane od dawna. Czytałem o tym w popularno-naukowym periodyku w latach '80. I to nie były wróżby, przewidywania, przepowiednie, tylko naukowe tezy opierające się na liczbach, badaniach naukowych, statystyce. Łapki opadają ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, piotruś napisał:

 

No właśnie, nie potrafię zrozumieć z jakim uporem ludzie kwestią wiary przykrywają dane naukowe. Wierzy blisko 60% ludzi na świecie w co najmniej 4200 różnych religii. Nikt nigdy tego w co wierzą nie widział, nie da się tego zarejestrować, zmierzyć, w jakikolwiek naukowy sposób udowodnić a jednocześnie "nie wierzą" w rzeczy namacalne, mierzalne, dobrze opisane, niektóre do obejrzenia w powiatowej stacji epidemiologicznej ;-). Przecież to utwierdza dysonanse poznawcze i robi krzywdę w umysłach, szczególnie dzieci. Przecież te wszystkie "kontrowersyjne" zjawiska łącznie z przeludnieniem są opisywane od dawna. Czytałem o tym w popularno-naukowym periodyku w latach '80. I to nie były wróżby, przewidywania, przepowiednie, tylko naukowe tezy opierające się na liczbach, badaniach naukowych, statystyce. Łapki opadają ...

 

Masz rację. Pozostaje jeszcze kwestia sposobu przedstawienia i interpretacji dany, zwłaszcza jeśli uzywa sie ich do ekstrapolacji. Na naszych oczach manipuluje się danymi i wtedy zaczyna się mówić, że wierzy się tej lub tej opcji.

Były przecież katastroficzne wizje (tych od przeludnienia) tego co się stanie gdy liczba ludności na świecie przekroczy 6mld ...w tym roku osiągniemy prawdopodobnie 8 mld i jest ciasno, ale są jeszcze olbrzymie połacie na tym globie niezamieszkane, a pod marketami smietniki codziennie sa pełne żywności.

Sam od lat 80-tych jestem jednak zwolennikiem opcji przeludnienia...ale wiem, że przemawia przeze mnie mizantropia i uwielbienie dla olbrzymich przestrzeni nietkniętych ludzką ręką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, gourmet napisał:

zdatne do znośnego zamieszkania bez gigantycznych inwestycji? Gdzie?

 

Przy tym poziomie rozwoju cywilizacyjnego to właściwie wszędzie...dalej to juz dyskusja czysto akademicka i bardziej filozoficzna z elementami etyki niż naukowa, bo technologię to mamy (w końcu latamy w kosmos), ale rozwija się tylko to co będzie przynosiło zysk a niekoniecznie słuzyło ludzkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Blixten napisał:

 

Pewne jest, że ta zmienność tak szybko się nie zmieni ;)

Kiedyś w ramach zajęć na kursie z angielskiego tematem naszej dyskusji był właśnie problem zmiany... pogody, bo klimatu nie rozpatruje się w kategoriach dziesiątek czy setek lat. 

Takie stanowisko reprezentował mój kolega z nawigacji ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, skwaro napisał:

Pomyliłeś tematy...

Nie pomyliłem.

 

Już kiedyś tu pisałem na temat tegoż ocieplenia, i powtórzę:

1. Klimat na Ziemi ciągle się zmienia, np. za czasów dinozaurów był bardzo ciepły, w kredzie było wręcz gorąco i sucho, w trzeciorzędzie było ciepło i wilgotno, w czasach historycznych - około przełomu ery i w kilku wiekach następnych było bardzo ciepło - na półkuli północnej przynajmniej. Potem przyszła tzw. mała epoka lodowcowa, w której to nasi przodkowie chodzili w lecie ubrani tak, jak dzisiaj się ubieramy w zimie. Patrz → każde muzeum z ciuchami. Klimat się ocieplał i ochładzał, a brak gospodarki ludzkiej wcale mu w tym nie przeszkadzał (a przecież, skoro jej nie było, nie powinien się ocieplać, a tym bardziej ochładzać).

2. Wpływ człowieka na aktualne zmiany (prawdopodobnie długi interglacjał) jest żaden. Jeden wulkan emituje w ciągu godziny tyle "gazów cieplarnianych", co państwo średniej wielkości w ciągu roku. A nawet jeśli byśmy wszyscy popełnili samobójstwo, też się będzie zmieniał (patrz punkt 1).

3. Grupa osób nienawidzących naszej cywilizacji i kultury, a także pospolitych hochsztaplerów postanowiła wykorzystać to chwilowe rzekome ocieplenie i zniszczyć naszą cywilizację / zbić na tym interes. Patrz → casus "dziury ozonowej" spowodowanej rzekomo freonami uciekającymi ze starych lodówek.

 

Dlatego ten "mem" jest doskonałą ilustracją zbiorowego ogłupienia, histerii, w wyniku której podobno prawicowy (kolejne kłamstwo!) rząd likwiduje nam górnictwo, transport, energetykę i ciepłownictwo, a co za tym idzie całą gospodarkę, nie mówiąc już o eutanazji tych, którzy w zimie nie będą mogli ogrzać domów (zaraz, przecież jest ocieplenie i zimy już nie ma?). W wyniku tejże histerii ludzie zatracili zdolność do samodzielnego, logicznego myślenia i godzą się na wszystko, co miłościwie panujący rozkażą, a "opozycja" ochoczo porze. A nawet jeśli dostrzegają te hiperkłamstwa, to jakoś dziwnie głupio się przyznać, że się w to uwierzyło, że się dało nabrać...

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtarzasz zbiór obiegowych mitów i błędów, ale po kolei:

1. Za czasów dinozaurów człowieka nie było i tym razem jeśli dojdzie do takiego ocieplenia to człowieka też nie będzie, bo nie przetrwa takiej zmiany klimatu to raz. Dwa - sprawdź jak szybko następowały zmiany klimatyczne w tamtym okresie. A mała epoka lodowcowa to średnia temperatura na Ziemi obniżona o 1 stopień, sprawdź ile mamy obecnie wzrostu. Kiedyś wrzucałem odpowiedni wykres. 

 

2. Jeśli tak uważasz to znaczy że wiesz lepiej niż ponad 99% naukowców na świecie. Udownpdnij swoje twierdzenie i Nobel gwarantowany. To z wulkanami to bzdura, wyjaśniona np. tutaj:

https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-wulkany-emituja-wiecej-dwutlenku-wegla-niz-czlowiek/

 

3. Dziura ozonowa była faktem i problem został zażegnany przez współpracę naukowców i rządów większości cywilizowanego świata i jest do tej pory podawana jako przykład zwycięstwa nauki nad ludzką głupotą gnaną konsumpcjonizmem. Np. tu możesz poczytać o tym:

https://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/dziura-ozonowa-historia-sukcesu-365/

 

To naprawdę są podstawy nauki o klimacie... 

  • Super! 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W obliczu tego całego chaosu informacyjnego żałuję, że nie wybrałem studiów na Wydziale Geografii - choć poważne autorytety mnie do tego namawiały. Bardzo odpowiadałyby mi właśnie glacjologia, sejsmologia czy wulkanologia.

Zastanawiąjącym jest fakt, że przy takim zaawansowaniu technologicznym, cywilizacyjnym i tak wysokim poziomie nauki wciąż nie jesteśmy w stanie prognozować trzęsień ziemi i wybuchów wulkanów w takim stopniu jak prognozujemy pogodę.

:coffee:

Taka dygresja ^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Michał Krupa napisał:

Prognozowanie pogody idzie nam coraz gorzej ;)

To ty nie wiesz że prognoza pogody na siedem dni jest dużo bardziej skomplikowana niż prognoza wzrostu średniej temperatury za 30-50 lat, nie mówiąc o prognozie katastrof jakie to spowoduje?

ps.

To ile w 2022 wynosi ta średnia temperatura co wzrosła? W stopniach C lub F?

 

Edytowane przez Jaca68
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jaca68 napisał:

To ty nie wiesz że prognoza pogody na siedem dni jest dużo bardziej skomplikowana niż prognoza wzrostu średniej temperatury za 30-50 lat, nie mówiąc o prognozie katastrof jakie to spowoduje?

 

A ten znów swoje, wklejałem Ci już kilka razy czym się różni pogoda od zmian klimatu. Dopóki tego nie zrozumiesz nie będziesz w stanie pojąć różnic w przewidywaniu. 

https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-naukowcy-nie-umieja-nawet-przewidziec-pogody-52/

2 godziny temu, Jaca68 napisał:

ps.

To ile w 2022 wynosi ta średnia temperatura co wzrosła? W stopniach C lub F?

 

Źródła takich danych też miałeś wklejane wielokrotnie, kolejny raz:

https://www.climate.gov/news-features/understanding-climate/climate-change-global-temperature

Edytowane przez skwaro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, skwaro napisał:

A ten znów swoje, wklejałem Ci już kilka razy czym się różni pogoda od zmian klimatu.

Wiem uwielbiasz tę stronkę z ich pseudonaukowymi bzdurami jak ta że lasy nie wpływają na redukcję CO2 w atmosferze.

 

To mam dla Ciebie kolejny kwiatek z tej stronki:
 

Cytat

 

Mit: parowanie zrównoważy wzrost poziomu morza

Spójrzmy na to jak fizycy. Wyobraźmy sobie, że Ziemia jest idealnie okrągłą kulą z gładką powierzchnią. Masa całej atmosfery odpowiadałaby masie zaledwie dziesięciometrowej warstwy wody umieszczonej na powierzchni planety. Gdyby skroplić całą wodę zawartą w atmosferze, utworzyłaby warstwę grubości ok. 2,5cm.

Przyjmijmy, że wzrost poziomu morza miałby w XXI wieku sięgnąć 1 m (wersja uznawana obecnie za optymistyczną). Aby zmieścić tę wodę w atmosferze, trzeba byłoby do obecnych 2,5cm dodać jeszcze ok. 70cm (ocean pokrywa ok. 70% Ziemi a atmosfera całą). Wody w atmosferze musiałoby zrobić się prawie 30 razy więcej. Realistyczne?

Nie bardzo. Stale parujący ocean pokrywa większość powierzchni Ziemi. Para wodna nie ucieka w kosmos, a praktycznie nawet nie przedostaje się do wyższych warstw atmosfery – pozostaje w troposferze. System klimatyczny można porównać do przykrytego szczelną pokrywką garnka wypełnionego częściowo wodą. W powietrzu nad wodą może znaleźć się tylko tyle pary wodnej, na ile pozwala temperatura tego powietrza. Więcej, gdy jest ciepłe, mniej gdy jest chłodne. Kiedy zdejmiemy garnek z fajerki i zacznie on stygnąć, pary wodnej w powietrzu nad wodą zrobi się po jakimś czasie za dużo i skropli się ona na ściankach i pokrywce garnka, a krople po jakimś czasie spłyną w dół. Analogicznie, kiedy pary wodnej robi się w atmosferze za dużo, skrapla się ona na cząstkach aerozolu atmosferycznego i powstają chmury, a po jakimś czasie spada z nich deszcz, który zwraca wodę do oceanu.

 

 

Rozczulające jest to porównanie do garnka z pokrywką. Zgaduje że tekst pisany dla ludzi nie znających pojęcia wilgotności względnej, pary nasyconej czy punktu rosy. :OO:

A z drugiej strony straszą suszami:
 

Cytat

 

Mit: Globalne ocieplenie, nawet jeśli będzie, wcale nie będzie takie złe

Tymczasem zmiany klimatyczne powodujące przesuwanie się stref klimatycznych i zaburzające stosunki wodne, pogarszają tym samym  warunki wzrostu roślin. Już aktualne dane pokazują że nasilające się susze regionalne powodują spadek produktywności roślinnej na świecie, mimo tego że koncentracja CO2 wzrosła w atmosferze z poziomu 280 ppm w epoce przedprzemysłowej do 395 ppm 2012 roku. Sytuację dodatkowo pogarsza wzrost częstotliwości występowania ekstremów pogodowych i ich coraz większa długotrwałość, powodowane prawdopodobnie szybkim ocieplaniem Arktyki i „blokowaniem się” prądu strumieniowego (Francis 2012). Narastające ocieplenie będzie miało negatywny wpływ na plony w krajach, których klimat już teraz jest na granicy wytrzymałości temperaturowej roślin, szczególnie w rejonach tropikalnych i subsaharyjskich. Jak pokazała analiza wyników 22 modeli numerycznych przeprowadzona przez Aiguo Daia, już w latach trzydziestych XX w. ekstremalne susze zagrażać będą m.in. rejonowi Morza Śródziemnego (rysunek 2).

 

Więc mamy z jednej strony zwiększone parowanie spowoduje więcej deszczu.

A drugiej strony będą ekstremalne susze. Bo te chmury co powstaną nad oceanem nie dotrą do lądu i nie spadnie deszcz nad polem kukurydzy tylko nad oceanem.

Czego nie rozumiesz?

ps.

Ale wiesz skąd przychodzą deszcze nad Polskę i Europę?

tu podpowiedź:

https://pogoda.onet.pl/artykuly/pogoda-niszczace-uklady-niskiego-cisnienia-storpeduja-europe/9nh2p0b

https://tvn24.pl/tvnmeteo/najnowsze/coraz-wiecej-deszczowych-chmur-nad-europa-4888316

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Jaca68 napisał:

Wiem uwielbiasz tę stronkę z ich pseudonaukowymi bzdurami jak ta że lasy nie wpływają na redukcję CO2 w atmosferze.

 

To mam dla Ciebie kolejny kwiatek z tej stronki:
 

 

Rozczulające jest to porównanie do garnka z pokrywką. Zgaduje że tekst pisany dla ludzi nie znających pojęcia wilgotności względnej, pary nasyconej czy punktu rosy. :OO:

A z drugiej strony straszą suszami:
 

Więc mamy z jednej strony zwiększone parowanie spowoduje więcej deszczu.

A drugiej strony będą ekstremalne susze. Bo te chmury co powstaną nad oceanem nie dotrą do lądu i nie spadnie deszcz nad polem kukurydzy tylko nad oceanem.

Czego nie rozumiesz?

ps.

Ale wiesz skąd przychodzą deszcze nad Polskę i Europę?

tu podpowiedź:

https://pogoda.onet.pl/artykuly/pogoda-niszczace-uklady-niskiego-cisnienia-storpeduja-europe/9nh2p0b

https://tvn24.pl/tvnmeteo/najnowsze/coraz-wiecej-deszczowych-chmur-nad-europa-4888316

 

Ale ja nie twierdzę że wszystko na tej stronie jest idealnie napisane, ja tylko twierdzę że nie odróżniasz pogody od zmian klimatu i to Ci się starałem pokazać, a wyjaśnili to całkiem dobrze. I jak ta strona jest słaba to jest dużo innych, również opisujących o zagadnienie w prosty sposób :) Próba przekierowania dyskusji na inne tory nie wyjaśni tych różnic, odwoływanie się do wiedzy o parowaniu również :)

 

P.S. A co do lasów wpływających na redukcję CO2 w atmosferze to proponuję przeczytać jeszcze raz, bo oni nie twierdzą że lasy nie wpływają na redukcję CO2 tylko że sadzenie lasów nie jest wystarczające do redukcji CO2. Taka drobna różnica :)

https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-by-zwalczyc-globalne-ocieplenie-wystarczy-sadzic-wiecej-drzew-109/

Cytat

Istniejące lasy są jednak niezbędnym czynnikiem stabilizującym klimat. Na polu przeciwdziałania zmianie klimatu przede wszystkim warto stawiać na lasy tropikalne – ich ochronę i odtwarzanie.

 

Z resztą Twoich twierdzeń pewnie jest podobnie, ale nie chce mi się sprawdzać :)

 

Edytowane przez skwaro
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, skwaro napisał:

P.S. A co do lasów wpływających na redukcję CO2 w atmosferze to proponuję przeczytać jeszcze raz, bo oni nie twierdzą że lasy nie wpływają na redukcję CO2 tylko że sadzenie lasów nie jest wystarczające do redukcji CO2. Taka drobna różnica :)

https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-by-zwalczyc-globalne-ocieplenie-wystarczy-sadzic-wiecej-drzew-109/

To z twojego linku tylko kliknąłem na "wyjaśnienie pełne"

 

Cytat

Po pierwsze tylko lasy zdrowe i „w sile wieku” (liczące sobie 10-80/100 lat) pochłaniają więcej CO2, niż emitują. Pozostałe wydzielają tyle samo, co absorbują, a niektóre są wręcz emitentem dwutlenku węgla – to np. młodniki, lasy stare (pełne butwiejącego drewna) czy wiatrołomy.

Dobra zostawmy tę stronkę. Z bijących na alarm tekstów mediów cytujących naukowców - Europie grozi susza i z roku na rok jest gorzej. To popatrzmy:

https://obserwator.imgw.pl/klimat-w-europie-2021-opady/

 

Cytat

Średnie opady w 2021 roku były zbliżone do średniej z wielolecia 1991-2020, a wartości anomalii wahały się od –0,04 mm/dzień do +0,07 mm/dzień w zależności od zestawu danych. Najbardziej wilgotnym miesiącem był styczeń, kiedy anomalie sięgały 0,47-0,68 mm/dzień. Bardziej suche niż przeciętnie warunki panowały od lutego do kwietnia, z największymi ujemnymi anomaliami w marcu: od –0,19 mm/dzień do –0,37 mm/dzień.

 

A jak głośno było o suszy we Włoszech w tym roku. To może wystarczy przypomnieć sobie podstawową wiedzę z zakresu geografii:

 

https://geografia.gozych.edu.pl/klimat-europy/


 

Cytat

 

Europa znajduje się w obszarze trzech stref klimatycznych:

Podzwrotnikowej – typ śródziemnomorski;

Klimat podzwrotnikowy wilgotny – nazywany jest też klimatem śródziemnomorskim, ponieważ występuje głównie w rejonie basenu Morza Śródziemnego. Cechuje się on długimi, gorącymi i suchymi latami (ok. 25 0C) oraz krótkimi, łagodnymi i deszczowymi zimami (temp. około 10 0 C). Opady występują głównie w okresie jesienno-zimowym. Roślinność – makia śródziemnomorska (wiecznie zielone krzewy, mirty, oleandry, laury, pinie, cyprysy).
Na niewielkim obszarze wewnątrz Półwyspu Iberyjskiego, występuje klimat podzwrotnikowy suchy. Różni się on od wilgotnego przede wszystkim ilością opadów, która nie przekracza tu 500 mm rocznie.

 

Latem nad morzem Śródziemnym nie pada deszcz. Od dziesięcioleci. Dlatego Polacy, mieszkańcy krajów północnej i centralnej Europy jeżdżą tam na wczasy, bo jest ciepło świeci słońce i nie pada deszcz. Tymczasem od kilku lat robi się z tego faktu medialną histerię. :ph34r:

 

@skwaro znajdziesz dane ile mm deszczu spadło w 2021 we Włoszech i Hiszpanii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Jaca68 napisał:

To z twojego linku tylko kliknąłem na "wyjaśnienie pełne"

Po pierwsze tylko lasy zdrowe i „w sile wieku” (liczące sobie 10-80/100 lat) pochłaniają więcej CO2, niż emitują. Pozostałe wydzielają tyle samo, co absorbują, a niektóre są wręcz emitentem dwutlenku węgla – to np. młodniki, lasy stare (pełne butwiejącego drewna) czy wiatrołomy.

Bo to jest prawda i ma swoje potwierdzenie w badaniach naukowych, ale zamiast wyrywać sobie zdania z kontekstu przeczytaj całość i postaraj się zrozumieć o czym mowa zamiast fiksować się na swoich stwierdzeniach. No i nim zostawimy tę stronkę najpierw mi odpowiedz na pytanie czy już wiesz czym się różni pogoda od klimatu i czy już rozumiesz czemu przewidywanie ich się tak różni, Bo widzę że zaczynasz kolejny watek żeby odwrócić uwagę od poprzedniego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...