Czlapus, skontaktuj sie z Edwinem "Carfit" Mrozem (Rejtana 18, Nowy Sącz) albo Zbyszkiem Tyskim (Mechanikow 11, Warszawa), to sa wyjatkowo dobrze zorientowani ludzie w temacie napedow. Nie wiem czy akurat subaru dlubie, ale polecam tez Krystiana Krupa (Sosnowiec/Jaworzno). Tu nie ma co gdybolic, skupywac po taniosci czesci, zgadywac... bo sie pozniej okaze ze cos do czegos nie pasuje, jest zuzyte i ogolnie oszczednosci zamienily sie w strate. Tylna wiskoza do Imprezy to akurat nie jest droga sprawa. A z przeroznych modyfikacji ktore przeprowadzilem najlepiej oceniam koszt/efekt zalozenie LSD w tylnym dyfrze i tylny stabilizator z STI (bo seryjny mial 13mm srednicy, hehehe). Gadanie "po co Ci szpera" to jest gadanie kogos kto nie jezdzil sensownie zaszperowanym autem. To sie zupelnie inaczej prowadzi. Nawet Astre 1.6 ktora jest do kupienia w stosownym dziale mam zaszperowana. Zimowki 165mm, troche ponad 100KM, skrzynia tak krotka ze piaty bieg wkladamy przy 60 i... nie chce palic laka. Pedzi i przyspiesza jak mawial Enzo F Ale tam siedzi helikal przynajmniej 6kgm. W Ducato mam dwie szpery, z tylu cierna, po srodku wiskoza. Jade przez pola i lasy w deszcz, zastanawiam sie gdzie tu najblizej po traktor ale... jeszcze nigdy nie bylem po ten traktor. Szpera ktora chcesz zalozyc, to nie jest "agresssor" przy ktorym bedziesz musial uczyc sie jezdzic od nowa, bo Ci rzuci autem przy ujeciu gazu, albo dla od miany od razu wyprostuje. Jej dzialanie zauwazysz zima, zauwazysz jak Cie TIR sprowadzi na pobocze, jak zlapiesz trawe na pojezdzawce. Albo moze nie zauwazysz... bo nic sie nie stanie, auto sobie poradzi i pojedzie dalej. To jak z wieksza chlodnica wody. Praktycznie nikt nie widzi efektow. Ale sa tacy co nie zalozyli i przegrzali glowice Albo zabezpieczenie antykorozyjne. No zrobilem, efekt taki ze przez miesiac auto smierdzialo jak traktor z utrzymania drog. I co, bez sensu?