Subaru Impreza 2.0D

[Kuba]

Wolnossace Legacy/OBK 2.5 moze jezdzic na 95, ma wiecej mocy niz diesel.

Podejrzewam ze jest tansze w zakupie i tansze w serwisie.

[YRK]

Wolnossace Legacy/OBK 2.5 moze jezdzic na 95, ma wiecej mocy niz diesel.

Podejrzewam ze jest tansze w zakupie i tansze w serwisie.

 

tylko w mieście będzie spalać 13.5 zamiast 7.5...

[mile]

Wolnossace Legacy/OBK 2.5 moze jezdzic na 95, ma wiecej mocy niz diesel.

Podejrzewam ze jest tansze w zakupie i tansze w serwisie.

 

 

Co z tego ze ma więcej mocy jak w trasie fajniej jechać dieslem bez machania lewarkiem,a w zakorkowanym mieście na nic ci sie ta moc nie przyda.

[scypio]

Wolnossace Legacy/OBK 2.5 moze jezdzic na 95, ma wiecej mocy niz diesel.

Podejrzewam ze jest tansze w zakupie i tansze w serwisie.

 

Legacy 2.0D RC - 33090 euro

Legacy 2.5 RC - 38000 euro

 

wyższa akcyza na auta o dużej pojemności silnika robi swoje, więc na starcie jesteś ~20k PLN w plecy. Zakładając, że od diesel zużyje średio 5l na setkę mniej i 1l paliwa za 4PLN - od przeglądu do przeglądu (są co 15kkm) tracisz kolejne 3k. Dolicz do tego wyższe koszty ubezpieczenia w przypadku wersji 2.5... Oj, serwisowanie diesla musi być naprawdę bardzo, bardzo drogie

[GREGG]

akcyza na silniki pow. 2000 cm3 ma skoczyc o 5% na 18,5% - to generalnie wykonczy w polsce sprzedaz subarakow z silnikami wolnossacymi 2,5 ... :!:

[leotdi]

Wolnossace Legacy/OBK 2.5 moze jezdzic na 95, ma wiecej mocy niz diesel.

Podejrzewam ze jest tansze w zakupie i tansze w serwisie.

 

a dla ilu obrotow ma tę moc max ? Trzeba mocno go zakręcić aby dostać tą moc. A zakręcić oznacza kosmiczne spalanie i hałas, bo moc max odpowiada tylko za max prędkość i jej podtrzymanie dla zwiększonych oporów powietrza. W jeździe codziennej liczy się moment. Im wcześniej i im wyżej i dalej płasko - tym lepiej. W trasie na elastyczność wolnossący silnik tej samej mocy, nie liczy się. Spróbuj wyhamować ze 160-170km/h do np. 80km/h i za chwilę znowu dać ogień I co ? Ano kicha.

[slesz]

jeżeli Impreza to tylko WRX lub STI a nie produkty napędzane wytworem wyobraźni poczciwego Rudolfa.

 

tak w zasadzie to przecież bez sensu porównanie - 2 litry diesel z sti :roll:

[eddie_gt4]

eddie_gt4, auto drozsze, paliwo drozsze, serwis drozszy, gdzie tu oszczednosc?

owszem, chcialem napisac "z (pseudo)oszczednosci", ale cos mnie powstrzymalo (zamknalem na chwile oczy i ujrzalem takiego kudlatego stwora )

 

masz racje... imho ta oszczednosc jest troche zludna... nowoczesny diesel oplaca sie miec dopoty, dopoki jest na gwarancji, potem to juz jak rosyjska ruletka - mozna naskoczyc na takie koszta, ze ohoho (patrz. np. historie Turdzi'ewego 2.0TDI)

[plejadek]

Slesz, oczywiście, że porównywanie dislowatej Imprezy z WRX i STI nie ma sensu, ale w tym wątku są ludzie, którzy uważają, że boxer diesel jest świetną alternatywą dla WRX czy STI. Moje słowa były skierowane do nich.

 

YRK, przed zakupem Forysia 2.0 benzyna, jeździłem Legacy diesel, a moje uwagi związane z wątpliwą przyjemnością jazdy dieslami odnośiły się ogólnie do tego rodzaju napędu a nie w szczególności do boxer diesel - poprostu to kolejny silnik diesla - może ciekawszy technologicznie choć common rail II generacji świadczy, że nie najnowocześniejszy.

 

Leotdi, może i jestem złośliwy i dieslomelomani poczuli się trochę dotknięci. Ale w tych waszych zapiejach co do wyższości diesli ciągle przewiją się te uwagi o minimalnym spalaniu i o bajecznym momencie obrotowym dla niektórych osiągalnym w przedziale 1000-5000 obr/min.- moje gratulacje!!!!

Jak już nacieszycie się niskim spalaniem ochłonąć pomoże wam np. wymiana turbinki, wtryskiwaczy i koła dwumasowego (bokser diesel - takowego na szczęście nie posiada). Wymiana tych elementów + różnica w cenie zakupu między dieslem a silnikiem benzynowym o podobnej mocy (zwykle okolo 10 000 tyś na niekorzyść diesla) potrafi zniwelować mniejsze spalanie nawet przy przebiegach rzędu 200 000 tyś km. Co do elastyczności - rzeczywiście na tych samych biegach diesel jest szybszy średnio o kilka sekund (np. 60-100 km/h na czwartym biegu) ale gdy będziemy mierzyć to samo przyspieszenie nie będąc ograniczeni biegami, diesel polegnie z każdym wolnossącym silnikiem benzynowym o tej samej mocy lubiącym wysokie obroty.

Sam jeżdzę dieslem od 5 lat ale robię to z konieczności a nie dla przyjemności.

[YRK]

YRK, przed zakupem Forysia 2.0 benzyna, jeździłem Legacy diesel, a moje uwagi związane z wątpliwą przyjemnością jazdy dieslami odnośiły się ogólnie do tego rodzaju napędu a nie w szczególności do boxer diesel - poprostu to kolejny silnik diesla - może ciekawszy technologicznie choć common rail II generacji świadczy, że nie najnowocześniejszy.

 

Czyli kolejna Twoja wypowiedź, opierająca się jedynie na Twoich wrażeniach, ogólnikach i luźnych wnioskach.

 

o bajecznym momencie obrotowym dla niektórych osiągalnym w przedziale 1000-5000 obr/min.

 

A możesz wskazać fragment, gdzie ktoś pisze o bajecznym momencie obrotowym w zakresie 1000-5000 obrotów, czy fantazja Cię poniosła? :smile:

 

Jak już nacieszycie się niskim spalaniem ochłonąć pomoże wam np. wymiana turbinki

 

W turbobenzynie nie ma turbinki?

 

wtryskiwaczy

 

To nie ford :wink:

 

koła dwumasowego (bokser diesel - takowego na szczęście nie posiada).

 

skoro nie posiada, to po co o tym piszesz w 'kategorii' wady?

 

Sam jeżdzę dieslem od 5 lat ale robię to z konieczności a nie dla przyjemności.

 

Dodaj, że największym szajsem na rynku, czyli dizlem forda, którego wady na siłę próbujesz odnosić do konstrukcji o której (bez)awaryjności nie masz bladego pojęcia :wink:

 

Myślę, że będzie dużo lepiej, gdy spróbujesz spojrzeć na sprawę bardziej obiektywnie, nie patrząc przez pryzmat tego Twojego znienawidzonego forda (co trochę rozumiem, ciężko polubić forda-dizla). :smile:

 

I żeby było jasne: miałem różne auta i kocham mocne silniki benzynowe - duże V6, czy też moje ulubione 2.0T z STi... ale potrafię dostrzec niewątpliwe zalety dizli, szczególnie w zestawieniu ze słabymi benzynami, takimi jak właśnie 2.0 w forku.

[haubi65]

ja rowniez jezdzilem OBK 2D ale mowiac prawde osiagi sa porownywalne do 2,5 MT. Moim zdaniem diesel jest glosniejszy w srodku. Moj pali srednio 12,6 L LPG (srednia po 53 tkm) i jezdzi mi sie o wiele przyjemniej niz dieslem to znaczy moc jest rozwijana rownomiernie przez to uwazam auto jest bardziej komfortowe. Diesel o ile wiem posiada kolo dwumasowe firmy ZF ktore rowniez w benzynie potrafi splatac figla . Mi bardziej przeszkadza chlas jaki powoduje diesel i to ze pod wzdledem emisji sczegolnie NOx i czadu sa 10 lat w rozwoju za silnikiem benzynowym nie mowiac o LPG ktore jest najczystrzym paliwem. Wedlug badan ADAC Outback na LPG zajal 5 miejsce pod wzgedem czystosci spalin zaraz za Priusem i Civic hybrid.

[scypio]

ale w tym wątku są ludzie, którzy uważają, że boxer diesel jest świetną alternatywą dla WRX czy STI. Moje słowa były skierowane do nich.

 

No bo jest. Chcesz imprezę, która jest szybsza/bardziej dynamiczna niż 2.0N/A? Teraz masz do wyboru: 2.0D, WRX, STI. A jak powstanie wersja STI-D będzie jeszcze lepiej.

 

BMW ze swojego dwulitrowego dieselka potrafi wyciągnąć 204KM, Fiat z 1.9 - 190. Jeśli subaru uda się coś podobnego zrobić ze swoim 2.0D powstaną naprawdę fajne i szybkie auta.

[plejadek]

YRK, na tym forum są również miłośnicy diesli nie jeżdzący Subaru, informacja o kole dwumasowym była dla nich - oni doskonale wiedzą o co chodzi. Obawiam się, że nawet ty nic nie możesz powiedzieć o (bez)awaryjności boxser diesel - miejmy nadzieję, że nie pogorszy statystyki Subaru na tym polu.

Co do "szajsowatości" forda i mojej "nienawiści" do niego - czy naprawdę myślisz, że jeździłbym tym samochodem 5 lat gdybym tak uważał. Akurat w moim Mondeo nie uległa uszkodzeniu, żadnea ze wspomnianych części i jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Posiadanie prze ze mnie samochodu z dieslem to nie jest pasmo nieszczęść i porażek. Chcę ostudzić tylko trochę zachwyty dieslami forumowiczów i zmusić do pewnych przemyśleń osoby zamierzające nabyć nowy samochód bo wytworzył się tutaj pewien mit, że subaru boxser w swoim pierwszym wydaniu to "nieziemski produkt", powodujący, że niektórzy chcą rezygnować z zakupu np: Imprezy WRX na rzecz olejowego boxerka.

[slesz]

niektórzy chcą rezygnować z zakupu np: Imprezy WRX na rzecz olejowego boxerka.

 

:???: rozumowanie jest proste - jeśli to ma być jedyne auto - duże przebiegi = diesel (u mnie około 50kkm rocznie, chociaż widziałem, że herrkam tłucze sti w podobnym do mojego tempie :wink: ), małe ale intensywne :wink: - wrx (choć czytałem parę niepochlebnych opinii nt wrx nowego :???: to raczej nie liczyłbym na wygraną boxerdiesela na oesie czy torze :razz: )

[eddie_gt4]

(...) ale potrafię dostrzec niewątpliwe zalety dizli, szczególnie w zestawieniu ze słabymi benzynami, takimi jak właśnie 2.0 w forku.

bo akurat 2.0 (benzyna) w Forku to jakies nieporozumienie... :roll:

 

szkoda, ze w Europie dotychczas mozna bylo wybierac tylko pomiedzy 2.0 n/a i 2.0T/2.5T - mysle ze wielu uzytkownikom Lesnikow b. brakowalo posredniego modelu - 2.5 n/a

 

w sumie moze i fajnie, ze w ofercie Subaru w koncu pojawil sie ten 2.0D silnik, tylko szkoda, ze pojawil sie dopiero teraz - troche to przypomina probe zalapania sie na juz odjedzajacy pociag... ale coz, trudno, jak sie mawia "lepiej pozno niz nigdy" :neutral:

[plejadek]

(...) ale potrafię dostrzec niewątpliwe zalety dizli, szczególnie w zestawieniu ze słabymi benzynami, takimi jak właśnie 2.0 w forku.

bo akurat 2.0 (benzyna) w Forku to jakies nieporozumienie... :

 

 

Eddie gt4, I ty Brutusie przeciwko mnie, a już myślałem, że nasze opinie na temat diesli są zbliżone. Powiedz, że "2.0 (benzyna) w forku to jakieś nieporozumienie..." mojej żonie, tylko uważaj na oczy, żeby nie zostały wydrapane :grin: Ja raczej przekornie zastanowiłbym się nad sensownością zakupu 2.5T. Forester ze swoim wysoko posadowionym środkiem ciężkości i wysoką budą raczej nie pojedzie tak jak Impreza WRX, fizyki się nie da oszukać nawt w Subaru.

[YRK]

I ty Brutusie przeciwko mnie, a już myślałem, że nasze opinie na temat diesli są zbliżone. Powiedz, że "2.0 (benzyna) w forku to jakieś nieporozumienie..." mojej żonie, tylko uważaj na oczy, żeby nie zostały wydrapane :grin: Ja raczej przekornie zastanowiłbym się nad sensownością zakupu 2.5T. Forester ze swoim wysoko posadowionym środkiem ciężkości i wysoką budą raczej nie pojedzie tak jak Impreza WRX, fizyki się nie da oszukać nawt w Subaru.

 

Diesel i 2.5 mają zupełnie inne nastawy zawieszenia od 2.0, jeździ się tym w zakrętach stabilniej niż niejedną 'osobówką'

Zastanawiam się nawet, czy nie jest za twarde jak na SUVa.

[plejadek]

 

Diesel i 2.5 mają zupełnie inne nastawy zawieszenia od 2.0, jeździ się tym w zakrętach stabilniej niż niejedną 'osobówką'

Zastanawiam się nawet, czy nie jest za twarde jak na SUVa.

 

Masz rację ale ja jednak porównywałem Forka do WRX a nie do "niejednej osobówki"

[YRK]

Masz rację ale ja jednak porównywałem Forka do WRX a nie do "niejednej osobówki"

 

Nie mam pojęcia, czemu akurat do WRX... może trzeba było porównać do STI, albo WRC...

Jest mnóstwo mocnych SUVów, niektóre pomimo swoich dużych gabarytów potrafią zawstydzić na torze różnej maści 'GTI'... Więc nie rozumiem, czemu uważasz, że 2.5T w Forku to zły pomysł.

[herrkam]

moje zdanie po wielu kilometrach przejechanych różnymi Subaru:

2.0 benzyna w forku > nieporozumienie

2.0 diesel w Imprezie > świetna alternatywa dla WRX (tylko WRX) i tych, którym dźwięk boksera na zmienionym wydechu nie jest potrzebny

2.5T w forku > swietny silnik i cichociemne auto dające frajdę z jazdy (2,5 T ma obniżone zawieszenie w stosunku do innych foresterów)

 

2.0 Diesel z jakims tuningiem na 210KM i >40 NM ..... z odpowiednimi szperami hmmmm ..może być krucho z STI choć STI bez dźwieku boksera to nie STI

 

taka moja opinia.

[plejadek]

 

Nie mam pojęcia, czemu akurat do WRX... może trzeba było porównać do STI, albo WRC...

Jest mnóstwo mocnych SUVów, niektóre pomimo swoich dużych gabarytów potrafią zawstydzić na torze różnej maści 'GTI'... Więc nie rozumiem, czemu uważasz, że 2.5T w Forku to zły pomysł.

 

Padło tam wcześniej słowo "przekornie". Ale gdybym dla siebie kupował samochód z tym silnikiem (2.5T) i nie miałbym potrzeby wykorzystywania w terenie prześwitu, raczej na 99% wybrałbym WRX.

[leotdi]

moje zdanie po wielu kilometrach przejechanych różnymi Subaru:

2.0 benzyna w forku > nieporozumienie

2.0 diesel w Imprezie > świetna alternatywa dla WRX (tylko WRX) i tych, którym dźwięk boksera na zmienionym wydechu nie jest potrzebny

2.5T w forku > swietny silnik i cichociemne auto dające frajdę z jazdy (2,5 T ma obniżone zawieszenie w stosunku do innych foresterów)

 

2.0 Diesel z jakims tuningiem na 210KM i >40 NM ..... z odpowiednimi szperami hmmmm ..może być krucho z STI choć STI bez dźwieku boksera to nie STI

 

taka moja opinia.

 

może i 2.5T jest ok. Nie przeczę, ale ...

 

1) ta sama wersja bazowa wyposażeniowa 2.5T jest ok. 19 tys. droższa od dieslowskiej a będzie jeszcze droższa (akcyza większa o 5%).

2) trzeba zagazować, w związku z czym mam mieszane uczucia. To dodatkowy koszt. Szkoda że nie ma takie akcji jak aktualnie w DE (instalacja warta ok. 3.000 za friko).

Dla mnie i żony (ta się dopiero wzbrania ) akurat gaz - jeśli mam oszczędzać - nie wchodzi w ogóle rachubę.

3) niższe zawieszenie w forku - nie dla mnie.

4) diesla będzie można "liznąć" za 1.500, zł i mieć niewiele gorsze osiągi od 2.5T. Sprzegło ZF da radę. Nie takie zwyżki momentu wytrzymują.

[BartekT]

2) trzeba zagazować

nic nie trzeba, ewentualnie można. wybierając 2.5T decydujesz na wszystkie plusy dodatnie i plusy ujemne.

w DE (instalacja warta ok. 3.000 za friko).

do wolnossących

[eddie_gt4]

moje zdanie po wielu kilometrach przejechanych różnymi Subaru:

2.0 benzyna w forku > nieporozumienie

2.0 diesel w Imprezie > świetna alternatywa dla WRX (tylko WRX) i tych, którym dźwięk boksera na zmienionym wydechu nie jest potrzebny

2.5T w forku > swietny silnik i cichociemne auto dające frajdę z jazdy (2,5 T ma obniżone zawieszenie w stosunku do innych foresterów)

 

2.0 Diesel z jakims tuningiem na 210KM i >40 NM ..... z odpowiednimi szperami hmmmm ..może być krucho z STI choć STI bez dźwieku boksera to nie STI

 

taka moja opinia.

brakuje mi tu opinii o 2.5 n/a, w szczegolnosci o Forku 2.5 n/a :smile:

 

ciekawe, dlaczego nowy Forek 2.5 n/a nie jest dostepny na "cywilizowanym" ( ) rynku europejskim :?:

bo np. w Rosji mozna wybierac pomiedzy Forkiem 2.0 n/a, 2.5 n/a i 2.5XT (jak widac z kolei tam w ofercie nie ma dizlowaego Forka, bo i komu on tam potrzebny? )

[scypio]

2) trzeba zagazować, w związku z czym mam mieszane uczucia. To dodatkowy koszt. Szkoda że nie ma takie akcji jak aktualnie w DE (instalacja warta ok. 3.000 za friko).

Dawno temu zmieniłem auto z szybkiego inaczej Megane 1.4e (70KM) na P406 2.0 16v LPG Power (140KM). Wydawało mi się, że będę dzięki temu mógł szybciej pokonać najczęściej uczęszczane przeze mnie trasy typu Poznań->Opole->Jesenik i z powrotem.

 

Ale... tankowanie meganki trwa 3 razy krócej i na jednym baku przejedzie 3 razy tyle co Pug. Biorąc pod uwagę ilość i czas tankowań okazało się, że dwa razy mocniejsze auto w efekcie wymaga więcej czasu do pokonania tej samej trasy. Od tego czasu jakoś LPG nie lubię :wink:

 

4) diesla będzie można "liznąć" za 1.500, zł i mieć niewiele gorsze osiągi od 2.5T. Sprzegło ZF da radę. Nie takie zwyżki momentu wytrzymują.

 

Ja bym się o sprzęgło nie martwił. Problem będzie leżał gdzie indziej. Chyba w ostatnich Plejadach był artykuł na temat silnika 2.0D, przeczytaj i wyciągnij wnioski.