Skocz do zawartości

Wrażenia z jazdy Ferrari F430 - benzyna


Intakwrx

Rekomendowane odpowiedzi

Pojeździć Ferrari, spotkać najbardziej utytułowanego w dziejach Formuły 1 kierowce, Michaela Schumachera. Czy może się takie marzenie spełnić ? Może, a to dzięki firmie Shell producentowi olejów silnikowych Shell Helix. Jako uczestnik konkursu na projekt toru Formuły 1 zostałem zaproszony na „Shell Helix Track Day with Michael Schumacher” . Postaram się wam opisać co czuje zwykły człowiek mający okazje przez cały dzień „bawić” się Ferrari F430 na torze Fiorano w Maranello. Pierwszy dzień po kolacji w restauracji Montana w której to zazwyczaj podczas pobytu w Maranello jada M.S. Cały wystrój tej że restauracji jest poświęcony F1, ściany są pełne części bolidów, kasków co znamienitszych gości oraz ich autografów. Pozostało o ile się dało spokojnie przeczekać noc w hotelu Maranello Palace z takim to pięknym widokiem za oknem.

shell_td14.jpg

W Poniedziałek rano o 8:30 zaczęło się szkolenie. Około godziny 9:30 ukazał nam się taki oto piękny widok. 6 lśniących czerwonych F430-tek. Po jednej na 4 uczestników.

 

 

Krótko o „zabawkach” 490 koni mechanicznych, napęd oczywiście na tylną oś, która to przenosi całą tą moc poprzez zaawansowany dyferencjał na opony rozmiaru 285/35. Masa 1450 kg, silnik umieszczony centralnie jak w bolidzie F1. Testowałem wersje z sekwencyjną jak i manualną skrzynią biegów. Hamulce w jednej wersji ceramiczne w drugiej można powiedzieć klasyczne. Silnik V8 rozwidlenie 90 stopni pojemność 4,3 litra wolnossący zalany olejem Shell Helix Ultra 5W-40. 4 sekundy do 100 km/h, prędkość maksymalna 315 km/h.

 

Do dyspozycji mieliśmy cały tor Fiorano, wyznaczono tylko punkty odhamowań i pierwsze okrążenia odbywały się na prawym fotelu i z instruktorem. Po czym dostałem do rąk kierownicę !

 

 

 

Wsiadam, przepadam w głębokim fotelu, który ciasno mnie obejmuje. Silnik już chodzi, całkiem cicho i mało interesująco. Wciskam hamulec prawa łopatka do siebie na wyświetlaczu zapala się informacja o biegu nr 1. Ruszam powoli, żadnych problemów kulam się do wyjazdu na tor. Instruktor daje komendę, abym przyśpieszył, a mi dwa razy powtarzać nie potrzeba ! Pedał gazu jest jak łechtaczka męskiego ego ! Gwałcę go przy podłodze. Reakcja jest natychmiastowa. Obrotomierz nagle jest w okolicy 8000 obrotów, umieszczony za plecami silnik wydaje z siebie ryk przenikający do szpiku kości! Nie puszczając nogi z gazu wrzucam 2 bieg mocne szarpniecie, przód lekko podnosi się do góry rozkosz wciskania w fotel trwa dalej, trzeci bieg i znowu to samo lecz już zmianę robię przy optymalnym momencie obrotowym w okolicy 6500 obrotów! 6 bieg na chwilę przed punktem hamowania na liczniku prawie 200 km/h i to w ok 13 s ! Jezu jak to hamuje ! Wcześniej trenowałem w domu na symulatorze nFactor w celu przyzwyczajenia się do sekwencyjnej skrzyni z łopatkami przy kierownicy, jednak myślałem że coś nie tak było w tym programie z hamowaniem tej F430-tki... w programie wszystko było jak najbardziej na miejscu, problem był z moją wyobraźnią, nie potrafiła pojąc że samochód może tak hamować ! Na żywo jest jeszcze lepiej bo masz uczucie że to nie hamulec tylko wyrzucana kotwica ! Precyzja i długość drogi hamownia tych ceramicznych tarcz przenosi cię w wymiar prawie Formuły 1 ! Sekwencyjna skrzynia biegów … po testach rozwiązania DSG twierdziłem że to gó...o lecz po testach tej w Ferrari, zwykła manualna napawa mnie obrzydzeniem jak szyby opuszczane na korbkę ! Pedał w podłogę i masz bieg w 150 milisekund, chcesz do hamować silnikiem, albo przez pomyłkę dasz przy 100 km/h jedynkę, całe auto zajęczy, ale w 150 milisekund masz bieg 1 ! No i w tym przypadku prawie 10000 obrotów... . Coś przepięknego dla kogoś kto lubi bardzo szybką jazdę po torze ! Na koniec przez godzinę około 16:30 jeździłem F430-stką z manualna skrzynią i na „zwykłych” hamulcach... po prostu czułem się jak bym tam siedział za karę... a hamowanie było po doświadczeniu z ceramikami po prostu tragiczne... W międzyczasie przez godzinę w dwie osoby na jedno F430 próbowałem robić ósemkę na polewanej wodą macie poślizgowej z wyłączonymi wszystkimi wspomagaczami, pod koniec coś zaczęło wychodzić jak przełamałem przyzwyczajenie z czteronapędówki, ale powiem wam szacun dla drifterów !

 

 

 

Około południa wpadł na tor Michael Schumacher, po krótkiej konferencji i obiedzie przewiózł Ferrari 599 GTB trzy wylosowane osoby że zbladły.

 

 

 

Stwierdził że miały być te przejażdżki jednak przed obiadem, po dowcipkował trochę i posesji fotograficznej i rozdaniu autografów prosto z toru odleciał śmigłowcem.

 

 

 

Jakie sprawiał wrażenie zapytacie, bardzo sympatyczne, szkoda że losowanie nie było dla mnie szczęśliwe …

 

To był mój 7-8 Track Day nie spodziewałem się że coś mnie jeszcze zaskoczy ! Po cichu obawiałem się że zobaczę to co wcześniej. Jazdę do znudzenia po matach poślizgowych, psujące się samochody demonstracyjne, płaczących nad zdartymi oponami organizatorów, lub wprost powiedziane że auto jest już sprzedane i proszę delikatnie je traktować. Shell pokazał że jest numer jeden jak i Ferrari ! Samochody były katowane przez cały dzień i tylko zjeżdżały na tankowanie. Pod koniec instruktor przestał mnie ograniczać i tylko dawał cenne wskazówki. Na koniec byłem naprawdę „wyjeżdżony” ledwo wytrwałem wieczorem w ulubionej restauracji Pavarottiego, Europa 92

 

Na drugi dzień w planie było zwiedzanie fabryki Ferrari. Dział obróbki skrawania, gdzie wykańczano aluminiowe bloki i głowice do silników V8 i V12 z zieloną wyspą prawie jak dżungla po środku naprawdę robił wrażenie. Najbardziej dla mnie ciekawa była komora lakiernicza z czystymi szybami i malująca samochody na dowolny kolor, w tej samej kabinie kończył się malować czerwone F430 i zaraz po nim wjechało białe Maserati. Niestety zdjęć nie posiadam bo zakaz był w fabryce fotografowania.

 

Podsumowując, Shell i Ferrari dały mi możliwość zabawy jaka pewnie w życiu mi się ponownie nie trafi. Za to bardzo dziękuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 105
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Intakwrx, gratuluje po raz kolejny... :cool:

 

relacje live, z dzwiekiem Ferrarek krecących sie po 10 tysi były rewelacyjne. ogladanie zdjęć i wstepna opowieść o 3 w nocy również :twisted:

 

no i wielkie podziękowanie za gifta :mrgreen:

 

 

wpadaj w weekend :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Intakwrx, gratuluje po raz kolejny... :cool:

...no i wielkie podziękowanie za gifta :mrgreen:

...

 

 

Ja również dziękuje za kibicowanie i przygarnięcie mnie po nocy telepania się nieśmiertelnym i nie zmiennym PKP.

 

Podziękowania dla Blue76 za przygarnięci z kolei przed wylotem. Zanim poczułem się we Włoszech jak król to u was przez noc byłem jak księżniczka :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta niebieska koszulka mnie rozwaliła :mrgreen:

Gratki za super przygodę i fajną fotorelację !

 

Był plan z odpowiednim napisem na jedynym słusznym kolorze, ale w końcu odpuściłem...

Za to na wielu oficjalnych fotach jest plecak z Plejad :P

 

Film i fotki robiłem głównie z myślą o was. :grin:

 

Mam jeszcze nagrane wszystkie przejazdy, bo w każdej Ferrarce były kamery. Niestety to taśma VHS wiec potrwa aż znajdę coś co to odtwarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...