polo

trz, myślałem że już na impreze przyjedziesz "podszykowaną" bryką i się pochwalisz ?

Szkoda, że generalizujecie na temat rynku regeneracji w PL Turbosprężarka jest urządzeniem współdziałającym z innymi układami w aucie , turbosprężarka pada na ogół na wskutek wadliwie działającego któregoś z tych systemów bądź zaczyna lać na wskutek zużycia pierścieni czy poprostu "rozbicia" układu wirującego, nawet zły zamiennik filtra powietrza potrafi powodować inne opory w dolocie co zaskutkuje wyrobieniem się łożyska oporowego w turbosprężarce. Na produkcji seryjnej nikt się nie bawi w dokładność montażu bo wszystko jedzie seryjnie zakłada się tolerancje wyważenia i ma być w granicach, układ wirujący wyważa się dynamicznie do ok. 0,4 gmm podczas gdy dzisiejsze maszyny regeneratorów pozwalają nie dość, że uzyskać krańcowa resztkowe nie wyważenie na poziomie 0,2 gmm to jeszcze stosuje doważanie wysokoobrotowe tzw. +VSR balancing dokładniejsze jak na liniach produkcyjnych, bardzo dobre warsztaty stosują obecnie nawet lepsze części zamienne jak oryginalne, na rynku są części zamienne np. wirniki wykonane z Inconelu 713 C o dużo wyższej odporności temperaturowej niż stal GMR stosowane na 1 montaż , że nie wspomne o zamiennikach kół kompresji z materiałów mocniejszych jak np.alu C354 montowane seryjnie, stosuje się już koła z Tytanu oraz inne. Jak ktoś zakłada turbine u opiździałego mechanika który nie potrafi przeprowadzić całej litani czynności żeby nie spieprzyć montażu to takie są efekty że winę zrzuca się na regeneratora. Inna sprawa że 80 % firm w Polsce nie ma pojęcia o regeneracji i nie ma maszyn. To inna inszość. Co do Iławy to akurat jeśli mowa o Burzyńskich to są starzy wyjadacze którzy mają autoryzacje m.in Garretta i ciężko uwierzyć że wypuścili turbosprężarke po naprawie z wadliwym VNT. A co do tunerów czy ASO to oczywiście, że zlecają naprawianie turbin tylko się do tego nie przyznają , naprawy są przeprowadzane analgoicznie do przebódów zlecanych przez nich dla choćby różnego rodzaju hybryd pod konkretny projekt. Że nie wspomne o tym, że notorycznie naprawia się turbosprężarki do ciągników siodłowych i nie ma mowy o spieprzeniu naprawy bo gdyby ciągnik stanął na autostradzie w Niemczech to sam koszt scholowania pojazdu zaczyna się od 2500 EUR i ma się to ni jak do naprawy jakiś prostych jak drut turbin do Subaru, bo właściciel tego ciągnika nie powiem gdzie by wsadził tą turbine regeneratorowi jakby auto stanęło na drodze. Więc Panowie takie slogany o braku fachowych firm - generalizacji jest lekkim nadużuciem.

kurcze a ja jednym tchem wymieniłbym z pięc firm w PL, które mają sprzęt za 400 koła do regeneracji i robią naprawy dla autoryzowanych serwisów...

Grzesiek_67, Jeśli nie rozkręcałeś kardridża i odkreciłeś tylko ślimaki to nic oczywiście się nie stało. Jeśli zaś porozręcałeś zespół i dobrze pozaznaczałeś a łopatki nie są nigdzie pouszkadzane to też powinno działać, także bez paniki

tylko teoretycznie , bo dochodzą takie tematy jak siła dokręcenia koła kompresji i pare innych , ogólnie branie się samemu za rozbieranie bez sprzętu do kontroli jest średnim pomysłem ... ale próbuj

pozatym, że rozkręcenie zespołu wirującego spowoduje utrate wyważenia i znacznie przyspieszy zużycie bo ten niewyważony zespół rozbije panewki to można śmiało rozkręcać ...

Czy ktoś się orientuje czy prezentacja Renault f1 dzisiaj o 16.30 będzie pokazywana gdzieś na jakiejś sat tv bo u nas wiadomo że nie będzie ?

no cóż czyli jednym słowem Kubica zawstydził TurboDymoMan'a tym kontraktem ..

Kochani bo zaraz urodzą się tu mity i legendy, niechcem mi siem ale muszem napisac co nie co :roll: Między turbosprężarką a silnikiem uogólniając nie ma różnicy w pracy. Tak samo wymaga odpowiedniego smarowania ,chłodzenia, szczelności i tolerancji w pasowaniu podzespołów. Jeśli składa się silnik, powiedzmy remont generalny to zostaje blok silnika w którym wymieniamy wał lub go szlifujemy dobierami panewki , montujemy nowe tłoki , pierścienie , uszczelniacze itp itd.- chyba jest to oczywiste. Jeśli chodzi o regeneracje to fakt jest taki jak pisze Pan Edwin. 90 % jeśli nie więcej firm to firmy nie posiadające wystarczającej albo wiedzy, albo używające podzespołów niskiej jakości albo nie posiadające odpowiednich wyważarek. Przy naprawie turbo, przy poprawnej naprawie zostaje ona rozłożona i następuje : - weryfikacja podzespołów - pomiar elementów współpracujących - porównanie z parametrami zalecanymi przez producentów - odnagarowanie korpusu (czyszczenie - bardzo ważne , mechaniczne np.piaskowanie , chemiczne w specjalnych detergentach etc) np. mycie elementów w myjce ultradzwiękowej Następnie dokonuje się wymiany zużytych elementów. I teraz tak jeśli zespół wirników czyli koło kompresji lub wałek z kołem spalinowym nie jest uszkodzone , sprężarka jedynie puszcza olej bo puściły uszczelnienia to i tak wymienia się m.in panewki, odrzutnik oleju pare innych drobiazgów i uszczelniania. Najważniejszym punktem przy remoncie jest wyważenie całego zespołu . I tu kłania się wyważarka za 150k PLN czego firmy nie mają. Dobra wyważarka jest tak czuła i dokładna, że wystarczy tupnąc nogą z odległości 5 m żeby zamknąc skale na zegarach w niedoważeniu. Wirnik zapieprza - wyważenie zespołu wirników odbywa się poprzez przybranie materiału w bardzo małych ilościach na właściwym elemencie, dlatego niezmiernie ważne jest żeby osoba wyważająca była bardzo dokładna w tym co robi i miała doświadczenie. Jeśli chodzi o podzespoły nie ma generalnie podzespołów oryginalnych od producentów jednakże są porządne firmy które mają umowy z producentami (nie będe wymianiał) robią części zgodnie z ich normami. Tak więc taki porządny remont za w którym zostaje tylko korpus a wszystko jest nowe to tak jak silnik po generalce zrobionej fachowo. To tak jakby założyć nowy wał i panewki do silnika i co nie będzie chodzi ? jak gość nie spaprał montażu to ma chodzić i koniec. Problemy występujące z turbosprężarkami nawet po regeneracji w wysilonych silnikach benzynowych pojawiają się ponieważ często są nie pousuwane przyczyny padnięcia tej sprężarki ( wysokie EGT , zapchane katy, auta są pozalewane potwornie(padnięte sondy , paliwo się dopala w wydechu i zabija łopatki ) , inna sprawa że użytkownicy pakują turbo po regeneracji i wyduszają z nich doładowania na jakich nie powinny chodzić bo "podobno wydoli" no i poźniej tak się rodzą urban legends... ale fakt jest taki że bardzo dużo firm robi totalną chałe - myjąc turbo i malując pędzlem sprebrzanką do ogrodzenia . Generalnie jeśli turbo jest używane właściwie i nie spaprany remont to ma chodzić i koniec. pzdr

ryzyka to nie ma tam absolutnie żadnego jeśli ktoś zna się na temacie, posiada odpowiedni sprzęt, używa wysokiej jakości podzespołów i jeśli daje gwarancje to nie wiem dlaczego nie miałoby się wykonywać tych remontów analogicznie do remontów silników.

co za głupoty, to tak jakby napisać, że nie ma nikogo kto dobrze poskłada silnik subaru :roll:

Panie Andrzej Koper, to w RSMP może się Pan ścigać/jeździć z 30 lat młodszą konkurencją a tu Pan mówi że impreza "jakby nie ta bo młodsi " ? Ta impreza miała charakter , który powinien być Panu wyjątkowo bliski ze względu choćby na marki samochodów. Z całym szacunkiem do Pana , napisze szczerze , kompletnie nie rozumie Pana stanowiska w powyższych odpowiedziach. Bez urazy. Z poważaniem Polo

PKocial, Grzesiek_67, panowie fachowiec to ja napewno nie jestem bo zajmuje się tym czysto hobbystycznie a nie zawodowo, próbuje zrozumieć subaru tu i tam bo lubię :-) a czasami przy okazji trochę pomoc innym na tyle ile mogę ... bo czasami mogę sam potrzebować pomocy... Chyba tyle w tym temacie.

Kolego, umówiłeś sie na sobote rano na naprawe i nie uprzedziłeś, że nie przyjedziesz ... tylko o to chodzi. To twoje autko ... pozdrawiam i życze powodzenia w naprawie ...