Skocz do zawartości

Mogłaś moją być KRYZYSOWĄ narzeczoną...


Korton

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, skwaro napisał:

zysków kapitałowych

W momencie w którym stopy są na zerowym poziomie.. podatek kapitałowy możemy sobie darować.
Stopy procentowe musiałyby być większe niż wskaźnik inflacji żeby realnie o jakimś zysku, z trzymania pieniędzy w banku, można było mówić.. Obligacje i mrożenie kapitału na okres paru lat jest dla mnie też słabym biznesem.. dalej się na tym traci.
Nikt nie chce wprowadzenia katastru żeby płacić więcej czynszu tylko żeby rynek był bardziej konkurencyjny, ograniczyć spekulację i możliwości inwestycyjne na tym polu. Nie jest powiedziane że czynsz by wzrósł.. bo ludzi poprostu nie będzie stać żeby go płacić, część wymusi pracę zdalną, przeprowadzi się do rodziców, albo zmieni formę zatrudnienia żeby wziąźć kredyt.. Albo się wyprowadzi do innego kraju. Możliwości jakieś są.  Wynajmującym będzie trudniej znaleźć najemców, a działki zakupione w celach lokowania kapitału będą wystawione na sprzedaż, chociaż w jakiejś części..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.07.2021 o 00:03, skwaro napisał:

Podatek od zysków kapitałowych to 19% nie 5. A fanom nawet 1% polecam policzyć ile to jest od pierwszego lepszego mieszkania 50m2 w Warszawie wartego obecnie średnio ponad pół miliona złotych. Skromne 416zł miesięcznie (!), o które wzrośnie koszt wynajmu mieszkania. Bo jak ktoś myśli że zapłaci właściciel nie wynajmujący to gratuluję naiwności. A sam pomysł wręcz rewelacja, brawo! 

Dlatego część poważnych ekonomistów wzywa do opodatkowania tych nieruchomosci, ktore nie są zamieszkałe.

Czyli puste działki, puste budynki, puste mieszkania. I tylko takie.

 

Ale gadamy tutaj sobie tak całkiem teoretycznie - nic takiego w Polsce nie wejdzie w najblizszych 10 latach, czy nawet dłużej. Chyba że w jakiejś szczątkowej formie, która dotknie fundusze majace 20 czy więcej mieszkań...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.07.2021 o 00:37, leto napisał:

W momencie w którym stopy są na zerowym poziomie.. podatek kapitałowy możemy sobie darować.
Stopy procentowe musiałyby być większe niż wskaźnik inflacji żeby realnie o jakimś zysku, z trzymania pieniędzy w banku, można było mówić.. Obligacje i mrożenie kapitału na okres paru lat jest dla mnie też słabym biznesem.. dalej się na tym traci.
 

Nie możemy, podatek od zysków kapitałowych nie dotyczy tylko lokat i obligacji.

 

W dniu 3.07.2021 o 00:37, leto napisał:

Nikt nie chce wprowadzenia katastru żeby płacić więcej czynszu tylko żeby rynek był bardziej konkurencyjny, ograniczyć spekulację i możliwości inwestycyjne na tym polu. Nie jest powiedziane że czynsz by wzrósł.. bo ludzi poprostu nie będzie stać żeby go płacić, część wymusi pracę zdalną, przeprowadzi się do rodziców, albo zmieni formę zatrudnienia żeby wziąźć kredyt.. Albo się wyprowadzi do innego kraju. Możliwości jakieś są.  Wynajmującym będzie trudniej znaleźć najemców, a działki zakupione w celach lokowania kapitału będą wystawione na sprzedaż, chociaż w jakiejś części..

Zmień pracę, weź kredyt? :)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.07.2021 o 20:37, maciek323 napisał:

Ale gadamy tutaj sobie tak całkiem teoretycznie - nic takiego w Polsce nie wejdzie w najblizszych 10 latach, czy nawet dłużej.

 

straszenie podatkiem katastralnym odbywa sie mniej lub bardziej regularnie od pierwszych rządów PiS. A więc wkrótce będzie 20 lat tego straszenia. Drugie tyle pewnie przed nami zanim pojawią sie konkrety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.07.2021 o 12:28, skwaro napisał:

Zmień pracę, weź kredyt? :)

Zmieni prace weźmie kredyt kupi mieszkanie [w którym będą mieszkać] i ich kataster dotyczyć nie będzie. 

 

W dniu 6.07.2021 o 12:28, skwaro napisał:

nie dotyczy tylko lokat i obligacji.

Czyli płacisz inflację + ewentualny procent od zysków..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

narazie to straszą ewentualnością podniesienia stóp procentowych [o ułamek procenta]. Do katastru nie dojdzie, wszyscy się z tym zgadzamy. Sens tego podatku to inna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, leto napisał:

Zmieni prace weźmie kredyt kupi mieszkanie [w którym będą mieszkać] i ich kataster dotyczyć nie będzie. 

 

Czyli płacisz inflację + ewentualny procent od zysków..

Czym się różni inwestowanie w znaczki, dzieła sztuki czy złoto od inwestowania w nieruchomości, że nie wystarczy podatek od zysków, a trzeba dodać na to dodatkowy podatek? Zdajesz sobie sprawę że jak będę miał na wynajem mieszkanie, np. po dziadku, to koszt katastru sobie doliczę do wynajmu i finalnie i tak zapłaci najbiedniejszy, który musi wynajmować bo na kupno go nie stać? I dokładnie to samo zrobi firma mająca 1000 mieszkań? 

Edytowane przez skwaro
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy znamy powiedzenie "towar jest warty tyle, ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić", więc mieszkania naprawdę muszą być warte tych szalonych kwot, bo dalej sprzedają się jak ciepłe bułeczki :huh:

Zainteresowany kilkoma ofertami chciałem ponegocjować, ale absolutnie nikt nie chciał zejść z ceny.

Pomyślałem sobie, że poczekam, bo tylko szalony zapłaciłby taką kwotę, a po kilku dniach  okazuje się, że się myliłem, bo ogłoszenie, które mnie interesowało znika.....  

Może robię błąd, bo czas pokaże, że mieszkania będą dalej drożały, ale na razie odkładam decyzję o zakupie. 

 

 

Edytowane przez Blixten
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wynajmując mieszkanie płacisz podatek dochodowy( który płacimy wszyscy) a nie od zysków kapitałowych. Kataster płaci się od wartości nieruchomości.. czyli własnie od kapitału. Tak jak podatek Belki.
Biedni nie mają kieszeni bez dna, albo będą dłużej mieszkać z rodzicami albo się wyprowadzą za granicę, albo zmienią pracę i wezmą kredyt.
Wraz z katastrem powinna istnieć jakaś mieszkaniowa polityka socjalna.. tutaj stacja jest zła, z tym się zgadzam.
Towarów luksusowych nie porównywałbym do tak podstawowej potrzeby jak zapewnienie miejsca do życia..

Edytowane przez leto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, leto napisał:

Wynajmując mieszkanie płacisz podatek dochodowy( który płacimy wszyscy) a nie od zysków kapitałowych. Kataster płaci się od wartości nieruchomości.. czyli własnie od kapitału. Tak jak podatek Belki.
Biedni nie mają kieszeni bez dna, albo będą dłużej mieszkać z rodzicami albo się wyprowadzą za granicę, albo zmienią pracę i wezmą kredyt.
Wraz z katastrem powinna istnieć jakaś mieszkaniowa polityka socjalna.. tutaj stacja jest zła, z tym się zgadzam.
Towarów luksusowych nie porównywałbym do tak podstawowej potrzeby jak zapewnienie miejsca do życia..

Ale właśnie o podatku dochodowym pisałem nie kapitałowym. Moim zdaniem podatek kapitałowy jest takim samym skokiem na kasę zarabiających jak kataster. Ale podatek kapitałowy nie jest od wartości oszczędności tylko od zysków, które z niego dostaniesz. Gdybyś chciał to porównać z katastrem to wyobraź sobie że masz 1000zł na koncie i niezależnie czy masz oprocentowanie czy nie od całej kwoty płacisz co rok podatek 1%. Dlatego to nie jest to samo. 

 

A co do wzrostu wartości nieruchomości to polecam ten wykres, pokazuje gdzie zmierzamy i moim zdaniem liczenie na spadek jest dość naiwne:

https://www.statista.com/statistics/722905/average-residential-square-meter-prices-in-eu-28-per-country/

Edytowane przez skwaro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, skwaro napisał:

Czym się różni inwestowanie w znaczki, dzieła sztuki czy złoto od inwestowania w nieruchomości, że nie wystarczy podatek od zysków, a trzeba dodać na to dodatkowy podatek?

Nieruchomości nie da się ukryć, przenieść wywieźć. Jak ci nałożą podatek, to nie uciekniesz... :cry:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, skwaro napisał:

Czym się różni inwestowanie w znaczki, dzieła sztuki czy złoto od inwestowania w nieruchomości, że nie wystarczy podatek od zysków, a trzeba dodać na to dodatkowy podatek?

 

Od nieruchomości podatek nie jest jest naliczany po 5 latach podatkowych od nabycia. Oznacza to, że aktualnie nieruchomości są uprzywilejowane podatkowo względem innych aktywów inwestycyjnych.

 

Jedynie przy sprzedaży przed upływem 5 lat, płaci się 19% od dochodu, czyli identycznie jak "podatek Belki". I tylko tutaj jest symetria względem np. rynku kapitałowego.

Edytowane przez subleo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, subleo napisał:

 

Od nieruchomości podatek nie jest jest naliczany po 5 latach podatkowych od nabycia. Oznacza to, że aktualnie nieruchomości są uprzywilejowane podatkowo względem innych aktywów inwestycyjnych.

 

Jedynie przy sprzedaży przed upływem 5 lat, płaci się 19% od dochodu, czyli identycznie jak "podatek Belki". I tylko tutaj jest symetria względem np. rynku kapitałowego.

Tak, wiem, dlatego rozsądnym się wydaje, żeby podatek był naliczany od sprzedaży nieruchomości na podobnych zasadach jak innych dóbr, nie tylko przez 5 lat, a nie za zasadzie katastru, który jest najmniej sprawiedliwą formą podatku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, subleo napisał:

Od nieruchomości podatek nie jest jest naliczany po 5 latach podatkowych od nabycia. Oznacza to, że aktualnie nieruchomości są uprzywilejowane podatkowo względem innych aktywów inwestycyjnych.

 

Ale od ruchomości nie ma podatku po 6 miesiącach, więc wszelkie aktywa materialne jak samochody, dzieła sztuki, złoto itd. są pod tym względem dużo bardziej "uprzywilejowane" niż nieruchomości. Do tego przy nieruchomościach jest PCC (nie do ominięcia jak przy ruchomościach) i duże koszty transakcyjne. Nie widzę więc tego "uprzywilejowania"

 

Zamiast rozmyślać, jak tu dowalić kolejne podatki, żeby było "sprawiedliwie" powinno się myśleć, jak je obniżać tam, gdzie są za wysokie albo bezsensowne, ale mamy silny trend na fiskalizm i rozdawnictwo. Zobaczymy, jak to się skończy  

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, rombu napisał:

 

Dlaczego tak uważasz ?

 

Bo to podatek od wartości Twojego majątku, pomniejszający go, a nie podatek od tego co zarobiłeś, bo ten zapłaciłeś wcześniej. Wyobraź sobie teraz że od każdej rzeczy, którą posiadasz musisz zapłacić co rok podatek w wysokości 1% ich wartości, niezależnie od tego czy ich wartość wzrosła czy spadła. Przykład: kupiłeś samochód za 100 000zł, zapłaciłeś 2% PCC po zakupie, ale po roku musiałbyś zapłacić kolejny 1%. Rok później auto jest wycenione na 80 000zł, nie zmienił się właściciel, nadal płacisz podatki jak wcześniej, ale znów płacisz 1% od jego wartości jako podatek. Tak właśnie wygląda podatek katastralny. Uważasz że to sprawiedliwa forma opodatkowania?

 

Edytowane przez skwaro
  • Super! 2
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tymczasem już jest od pewnego czasu choć chyba wciąż nie jest praktykowana opłata adjacencka. W skrócie to kolejna opłata od nieruchomości naliczana w przypadku wzrostu jej wartości na skutek działań gminy. Zbudowali wodociąg albo drogę? ciach wycena i opłata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, STIFF napisał:

A tymczasem już jest od pewnego czasu choć chyba wciąż nie jest praktykowana opłata adjacencka. W skrócie to kolejna opłata od nieruchomości naliczana w przypadku wzrostu jej wartości na skutek działań gminy. Zbudowali wodociąg albo drogę? ciach wycena i opłata

To zależy od lokalnych władz czy ją narzucają, ale w niektórych gminach działa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo jakby było z katastralnym, uczciwi płaciliby krocie a politycy symbolicznie (patrząc przez deklarowane wyceny nieruchomości z oświadczeń majątkowych).

 

Odnośnie PCC, podatek leży po stronie nabywcy, więc jest to trochę inna sytuacja niż w przypadku "Belki". Choć zawsze to jednak podatek.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, STIFF napisał:

Zbudowali wodociąg albo drogę? ciach wycena i opłata

O w mordę - do mojej działki właśnie budują drogę - mam zapłacić podatek również w przypadku gdy jest to sąsiedzka inicjatywa i finansowanie ? 

Edytowane przez Blixten
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Blixten napisał:

O w mordę - do mojej działki właśnie budują drogę - mam zapłacić podatek również w przypadku gdy jest to sąsiedzka inicjatywa i finansowanie ? 

Nie, chodzi o inwestycje z budżetu i akurat ten podatek ma spory sens. Opłata zresztą istnieje od lat tylko samorządy boją się jej wdrażać że względu na protesty. 

W skrócie - zwiększa się wartość nieruchomości na skutek inwestycji infrastrukturalnej to nie ma gratisu dla określonej grupy podatników tylko jest jakieś wyrównanie. Przy stosowaniu tej opłaty wnioski o kanalizę czy wodę pisaliby ci którym naprawdę zależy, a nie ci którym się wszystko należy.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...