Skocz do zawartości

Mogłaś moją być KRYZYSOWĄ narzeczoną...


Korton

Rekomendowane odpowiedzi

Nie znam się, ale powiadają , że mocna złotówka nie zawsze jest dobra. Może to jakiś mędrzec finansowy wyjaśnić?

 

Edit: Na pewno lepiej dla naszej narodowej gospodarki gdy waluty mają wyższe kursy , ze względu na eksport.

 

1. Eksport się rozwija przy słabej złotówce

2. Słaba złotówka = wzrost inflacji = pobudzenie gospodarki

 

Ale poczekamy na Foreksa :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raga napisał/a:

Słaba złotówka = wzrost inflacji = pobudzenie gospodarki

 

 

to duże uproszczenie, bowiem raz na jakiś czas w gospodarce zdarza się tzw. stagflacja, czyli połączenie stagnacji gospodarczej i inflacji. To najgorszy możliwy zestaw, ale obawiam się, że właśnie przed nim stoimy... :roll:

 

nie strasz człowieku, nie strasz, ja muszę jeszcze zarobić na tego STI :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasa z emerging rynkow plynie do USA na umorzenia, splaty, pokrycie tego monstrualnego kolektora sciekowego, ktory ma swoj poczatek na Wall Street. niewazne, czy w stracie, czy w zysku, najwazniejsza jest dzis na swiecie plynnosc i gdzie tylko sie da, odzyskuje sie kase. cash, baby, cash.

 

zloty byl od dawna przepricowany, bo jak zwykle w Polsce miala miejsce paranoja:

 

- traderzy od obligacji grali na konwergencje, czyli zawezenie spreadu pomiedzy krzywa polska a benchmarkowymi Bundami i stad kupowali polski papier,

- traderzy walutowi grali na wzmocnienie zlotego, bo RPP miala podwyzszac jeszcze w sierpniu stopy. prosty mechanizm, wyzej oprocentowane aktywo, wyzszy zysk. to oczywiscie stoi w sprzecznosci ze zdrowym rozsadkiem, bo jak stopy i rentownosci rynkowe ida do gory, to ceny papieru spadaja, ale miala byc przeciez konwergencja. paranoja, jakas nowa ekonomia.

- carry traderzy grali na ujemnym koszcie finansowania pozycji w PLN, czyli kupowali PLN za USD i EUR, lokowali w fx swapach i mniej placili za pozyczona walute, niz uzyskiwali za depo w PLN.

 

w zyciu jeszcze nie widzialem, zeby wszystkie 3 glowne zrodla plynnosci i volatility na rynku jednoczesnie graly na wzmocnienie PLN.

 

a teraz sie wszystko wypierdzielilo. pod noz poszly carry trades, pozniej brak plynnosci zmusil do oddawania po kazdej cenie papieru i jeszcze zapowiedzi obnizek stop o 100bps. w 2009. poza tym mamy ksiazkowa panike :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyglada na to, że przespałem najlepszy moment na zmianę autka... EUR/USD ida w górę czyli teraz to już drożej

USDPLN 10mins. temu przebil 3,00. gielda -6,85 na teraz :mrgreen:

a ja znowu mialem szczescie jak cholera, kupowalem nowe auto na historycznym dolku USDPLN i zalew dumpingowego importu prywatnego zza oceanu zanizyl strasznie rynek wtorny aut europejskich. ja to ma szczescie w interesach, ktos mi ostatnio powiedzial :mrgreen: mam szczescie, bo sie kuzwa znam :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyglada na to, że przespałem najlepszy moment na zmianę autka... EUR/USD ida w górę czyli teraz to już drożej

USDPLN 10mins. temu przebil 3,00. gielda -6,85 na teraz :mrgreen:

a ja znowu mialem szczescie jak cholera, kupowalem nowe auto na historycznym dolku USDPLN i zalew dumpingowego importu prywatnego zza oceanu zanizyl strasznie rynek wtorny aut europejskich. ja to ma szczescie w interesach, ktos mi ostatnio powiedzial :mrgreen: mam szczescie, bo sie kuzwa znam :twisted:

 

prawda, szczęście to zazwyczaj wiedza i umiejętność jej stosowania... ja niestety nie siedze w tym temacie na codzień więc przespałem... trudno.. nadal pozostane przy jedynie słusznej marce i starej dobrej Justy napedzanej jeszcze na 4 koła :)

PZDR!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinno byc w tematach rozluźniajacych ...

Ale czesc mechanizmu obrotem papierem ...chyba wygladała tak jak w tym dowcipie :

Dawno, dawno temu, w pewnej wiosce w Indiach pewien mężczyzna obwieścił, >że będzie kupował małpy płacąc po 10 dolarów za sztukę. > >Wieśniacy, widząc, że małp dookoła jest pod dostatkiem, wyruszyli do lasu, >aby je łapać. Mężczyzna kupił tysiące małp po 10 dolarów, ale kiedy ich >populacja zaczęła się zmniejszać, wieśniacy zaprzestali starań. Mężczyzna >zatem ogłosił, że zapłaci za małpę po 20 dolarów. To sprawiło, że wieśniacy >wzmogli starania i znowu zaczęli łapać małpy. > >Wkrótce populacja małp jednak spadła jeszcze bardziej i ludzie zaczęli >wracać do swoich gospodarstw. Stawka została podniesiona do 25 dolarów, a >małp zrobiło się tak mało, że problemem było w ogóle zobaczyć jakąś małpę, a >co dopiero ją złapać. > >Mężczyzna zatem ogłosił, że kupi małpy po 50 dolarów za sztukę! Ponieważ >jednak musiał udać się do miasta w ważnych interesach, jego asystent >pozostał w wiosce, aby prowadzić skup w jego imieniu. > >Pod jego nieobecność asystent zaproponował wieśniakom: > >'Popatrzcie na tę ogromną klatkę i te wszystkie małpy, które zebrał. >Sprzedam je wam po 35 dolarów, a gdy mężczyzna wróci z miasta, odsprzedacie >mu je po 50 dolarów.' > >Wieśniacy wydobyli wszystkie swoje oszczędności i wykupili wszystkie małpy. > > > >I nigdy więcej nie zobaczyli ani owego mężczyzny ani jego asystenta, tylko >wszędzie małpy. > >Witajcie na WALL STREET. > > >

:shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

USDPN 3,08, EURPLN zaraz przetestuje 4,00.

 

trojka z przodu, zmiana kodu :twisted::mrgreen:

 

rumor jest taki, ze hedge fundy atakuja region, PLN w szczegolnosci. przez walute chca wypierdzielic polskie banki poprzez CHFa. takiej jazdy najstarsi dealerzy nie widzieli, yeah :twisted:

 

a tak z polskiego na nasze? bo nie wiem czy Ty mnie przypadkiem teraz nie obrażasz :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobramagilla - niezła opowieść. I to z morałem. :mrgreen:

 

hiszpan25 - rynek jest w tej chwili pogrążony w panice i chaosie. Jaki jest fundamentalny powód tak nagłego spadku złotego? Nie ma takiego powodu. W tej chwili mamy tylko strach i elementy spekulacji. Węgry się wywaliły, Ukraina zmierza w tym kierunku, a że Polska leży blisko, to dla niektórych już wystarcza żeby wiać z naszego rynku. To jest minus posiadania lokalnej waluty, że łatwiej mieć na nią wpływ.

 

Jeśli chodzi o waluty, to moim zdaniem nie było uzasadnienia dla dolara po 2 PLN (było za tanio). Eksperci (o ile jeszcze można im wierzyć) twierdzili, że lekko poniżej 3 PLN to byłaby dobra wycena. W sumie mógłbym się z tym zgodzić. Wynikałoby z tego, że jeśli dolar wyjdzie zdecydowanie ponad 3 PLN, to w jakimś okresie będzie korekta w dół. W jakim, to trudno powiedzieć. Myślę, że jeszcze conajmniej pół roku będziemy mieli taką huśtawkę i to zarówno na giełdzie jak i na kursach, gdzie jedynym wyznacznikiem cen będą plotki i emocje danego dnia.

 

W dłuższej fali (2-3 lata) widziałbym raczej umocnienie się złotego, o ile będą się spełniać trzy czynniki - wchodzenie do strefy EUR, brak ograniczeń w napływie funduszy UE oraz organizacja EUR2012 (czyli silne zapotrzebowanie na inwestycje + obecność Polski we wszystkich mediach Europy, a w pewnym stopniu i świata). Jak do tego dodamy uspokojenie na ogólnym rynku, które w końcu nastąpi, to wydaje się, że złoty będzie się raczej umacniał.

 

takiej jazdy najstarsi dealerzy nie widzieli
Jeśli Greenspan twierdzi, że niczego takiego w życiu nie widział, to nikt nie widział. :mrgreen: Szczególnie, że najstarsi dealerzy są generalnie młodzi. :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po polsku to wraca trader ze funduszu spekulacyjnego z lunchu, podwija biale mankiety ze spinkami za USD10000, opiera sie lokciem na klawiaturze dealingowej na klawiszu „SELL” i ziewajac czeka 5 minut.

 

patrzy na screen, sprzedal EURPLN 2 yardy, jest zarobiony. na wszelki jeszcze yarda wyprzedaje, zeby dobic konajacych.

 

poprzez kurs crossowy CHFPLN robi swiece do gory, powiedzmy 30% (plus globalny efekt ucieczki do Swissa, jako waluty safe haven) i polskie banki sa ugotowane. daly na 120% wartosci nieruchomosci kredyt w CHF, wyplacily go po, powiedzmy, 2,10, a w tej chwili masz 2,70. do tego ceny nieruchomosci spadly juzo 20%.

 

innymi slowym bank na dzien dobry ma luke w zabezpieczeniu hipoteki na 50% i musi robic odpisy, albo wzywa klientow do uzupelnienia zabezpieczenia. a ze nikt przeciez nie ma kasy, to jest default na kredycie i zaczynamy windykacje.

 

latwo zaatakowac zlotego dzis, bo jeszcze miesiac temu przez brokera flow na EUR250mio przesuwal rynek o 10bps. teraz zabierasz z rynku smallaka, powiedzmy 1mio, a rynek przesuwa sie o 100bps. tanim kosztem mozna zarznac Polske i region.

 

i tu rynek czuje krew i dlatego dzis wszyscy wyprzedaja akcje bankow i WIG tak sie spierdziela. to jest bloodshed i mayhem, jakiego Herod nie powstydzilby sie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

USDPN 3,08, EURPLN zaraz przetestuje 4,00.

 

trojka z przodu, zmiana kodu :twisted::mrgreen:

 

rumor jest taki, ze hedge fundy atakuja region, PLN w szczegolnosci. przez walute chca wypierdzielic polskie banki poprzez CHFa. takiej jazdy najstarsi dealerzy nie widzieli, yeah :twisted:

 

a tak z polskiego na nasze? bo nie wiem czy Ty mnie przypadkiem teraz nie obrażasz :twisted:

 

Jak się mogę tylko domyślać :wink: , w telegraficznym skrócie chodzi o to, że fundusze hedgingowe grają na osłabienie złotówki, stąd starają się zaatakować naszą walutę, żeby nagle zbijać poziom jej kursów. Prawdopodobnie zauważyły trend, który powstał w ostatnich dniach i chcą go pogłębić dla zmaksymalizowania korzyści. Hedge fundy zawsze tak robią, bo taka jest już ich natura. Lubują się w krótkiej sprzedaży i obstawianiu spadków. Można na tym świetnie zarobić ale można też nieźle stracić. :wink: Chociaż jak masz nieformalną zmowę lub czujesz krew, to łatwiej zarobić. :cool:

 

[ Dodano: Czw Paź 23, 2008 1:07 pm ]

Zanim zdążyłem pomyśleć i sprawdzić przecinki, to Foreks już odpisał. :mrgreen: To się nazywa speed. :wink: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po polsku to wraca trader ze funduszu spekulacyjnego z lunchu, podwija biale mankiety ze spinkami za USD10000, opiera sie lokciem na klawiaturze dealingowej na klawiszu „SELL” i ziewajac czeka 5 minut.

 

patrzy na screen, sprzedal EURPLN 2 yardy, jest zarobiony. na wszelki jeszcze yarda wyprzedaje, zeby dobic konajacych.

 

poprzez kurs crossowy CHFPLN robi swiece do gory, powiedzmy 30% (plus globalny efekt ucieczki do Swissa, jako waluty safe haven) i polskie banki sa ugotowane. daly na 120% wartosci nieruchomosci kredyt w CHF, wyplacily go po, powiedzmy, 2,10, a w tej chwili masz 2,70. do tego ceny nieruchomosci spadly juzo 20%.

 

innymi slowym bank na dzien dobry ma luke w zabezpieczeniu hipoteki na 50% i musi robic odpisy, albo wzywa klientow do uzupelnienia zabezpieczenia. a ze nikt przeciez nie ma kasy, to jest default na kredycie i zaczynamy windykacje.

 

latwo zaatakowac zlotego dzis, bo jeszcze miesiac temu przez brokera flow na EUR250mio przesuwal rynek o 10bps. teraz zabierasz z rynku smallaka, powiedzmy 1mio, a rynek przesuwa sie o 100bps. tanim kosztem mozna zarznac Polske i region.

 

i tu rynek czuje krew i dlatego dzis wszyscy wyprzedaja akcje bankow i WIG tak sie spierdziela. to jest bloodshed i mayhem, jakiego Herod nie powstydzilby sie.

 

o! i od razu jaśniej :)

a tak na poważnie to dla mnie jest oczywistą sprawą że to co sie dzieje na rynku walut to czysta spekulacja bo USD tak nagle by się nie umocnił bo jakos w cuda nie wierzę :) i nawet hamerykańska gospodarka sie tak szybko z kolan i popiołów nie podnosi , to nie feniks :)

Dobrze, że nie mam żadnych kredytów/oszczędności w walutach to w sumie mnie to rybka po ile USD/CHF będzie... no moze po za tym, że jak USD idzie w górę to zaraz możemy sie spodziweać zwyżek cen paliw bo to dobry powód by znowu dowalić bandytom kierowcom :)

Czasami jednak jak widzę jak u nas na rynku wszystko niestabilnie stoi to mam jednak chęć wejść w jakiś interesik bazujący na tych spekulacjach... zyski kuszą :)

PZDR!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm - no to latem przyszłego roku, na gruzach gospodarki pełnej optymizmu, kupuję dom.

 

Na kredyt walutowy, przy niedowartościowanym złotym.

 

YEAH! :mrgreen:

 

tez w przyszlym roku planuje zakupy tyle ze po prostu drugie mieszkanie :mrgreen: przy wysokiej walucie a potem czekam az poleci na leb na szyje ....waluta oczywiscie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przypominam Panowie, ze realna gospodarka jeszcze nie zareagowala. poczekajcie na figury z GUSu w pierwszym/drugim kwartale 2009. zobaczymy bezrobocie. o ile w wyrazeniu absolutnym niewiele sie zmeini, to jakosciowo to bedzie koszmar, bo najbardziej zagrozeni sa zamozni specjalisci, ktorzy konsumpcja nakrecaja gospodarke. poza tym kto Wam da kredyty na te domy :mrgreen: ja nie dam :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...