Skocz do zawartości

FELGI - co, gdzie i jak?


alunetik

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 13.08.2021 o 16:39, BelegUS napisał:

Moją ultimate felgą - i kiedyś dorwę komplet 17/18 z 8J i ET > 40, żeby móc je upchnąć w nadkolach - są SA3R.

1990 Nissan Skyline R32 Base with 18x8.5 Advan Racing Super Advan SA3R and  Yokohama 225x35 on Coilovers | 464362 | Fitment Industries

Czekam na ten moment ze zniecierpliwieniem.

W trójramiennych felgach jest taka nostalgia... Do A101 marzy marzą mi się Advan Oni. Puki co mam Aluett 13-705 15/7J ET30. Swoją drogą to koło OEM z katalogu dodatków do tego auta. ;)

wM8y6ZB.jpg

Edytowane przez DETT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, DETT napisał:

Do A101 marzy marzą mi się Advan Oni. Puki co mam Aluett 13-706 15/7J. Swoją drogą to koło OEM z katalogu dodatków do tego auta.

 

Aż mi się słodkie czasy mojej młodości przypomniały, miałem takie AEZ w Imprezie <3 W opinii wszystkich (mojej też) były okropne, ale byłem studentem i kupiłem je za 300zł, bo wchodziły na mały dwutłoczek, także... ;)

DSCN0861.JPG

  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, JobForACowboy napisał:

Panowie, a macie może jakieś informację odnośnie wagi felg czy kompletu z oponą, jak ich waga wpływa na przyspieszenie? Nie wiem, wyrażone w procentach, sekundach, milach etc. :)

Trzeba byłoby w podręcznikach do fizyki pogrzebać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, JobForACowboy napisał:

Aż tak to chyba nie, bo to nie jest skomplikowana matematyka. Jedynie muszą być jakieś dane wejściowe ;)

Skomplikowana nie ale trzeba pomysleć (wiedzieć) jakie zmienne są brane pod uwagę i w jakiej do siebie relacji oraz jak oddziaływuja na efekt końcowy. Jak dla mnie to musiałbym pogrzebać w poręczniku do fizyki i troche pomyśleć...ale jak sie zdaje dla ciebie wygląda to łatwiej, pewnie bliżej masz do tych podręczników ^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra... Kurła spędziłem 3 h dzisiaj googlajac.
Sorki za głupie pytanie. Jest tyle czynników, że fizyka teoretyczna w połączeniu z komputerem kwantowym może by coś powiedziała. Może!


Przepraszam za kolejną kompromitację i miło mi, że nie było chłosty.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, JobForACowboy napisał:

Dobra... Kurła spędziłem 3 h dzisiaj googlajac.
Sorki za głupie pytanie. Jest tyle czynników, że fizyka teoretyczna w połączeniu z komputerem kwantowym może by coś powiedziała. emoji846.png Może!


Przepraszam za kolejną kompromitację i miło mi, że nie było chłosty.

Jakie nie było!? :P

Tak serio, zaciekawiliście mnie tematem. Jak macie jakieś poszlaki dawajcie, może w pracy z nudów policzę 

AR-180519397.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, JobForACowboy napisał:

Dobra... Kurła spędziłem 3 h dzisiaj googlajac.
Sorki za głupie pytanie. Jest tyle czynników, że fizyka teoretyczna w połączeniu z komputerem kwantowym może by coś powiedziała. emoji846.png Może!


Przepraszam za kolejną kompromitację i miło mi, że nie było chłosty.

Ja zdawałem sobie sprawę, że to nie takie "wiśta wio" ale czekałem aż dotrze to do mojej świadomości :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudny temat. Jak ktoś chce, niech pogrzebie w "momentach bezwładności" Tam się zaczyna matematyka. Generalnie, największy wpływ ma masa opony i zewnętrznego pierścienia felgi. Czyli proporcje wagi środka do zewnętrza. Czym większa masa zewnętrzna, tym trudniej rozkręcić. Podobnie jak z odelżonym kołem zamachowym. Nie oczekujcie sukcesów. Delikatna felga pomaga przyspieszać. Pierwszy dołek i kapota. Nie dalej jak wczoraj wpieprzyłem się w poprzeczną przecinkę. Na oryginalnych felgach (STI) przeżyłem. Dwa tygodnie temu, na drodze wojewódzkiej, trafiłem na taką wyrwę, że wyrwało mi prawy przedni łącznik stabilizatora Felgi proste !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, mz56 napisał:

Trudny temat. Jak ktoś chce, niech pogrzebie w "momentach bezwładności" Tam się zaczyna matematyka. Generalnie, największy wpływ ma masa opony i zewnętrznego pierścienia felgi. Czyli proporcje wagi środka do zewnętrza. Czym większa masa zewnętrzna, tym trudniej rozkręcić. Podobnie jak z odelżonym kołem zamachowym. Nie oczekujcie sukcesów. Delikatna felga pomaga przyspieszać. Pierwszy dołek i kapota. Nie dalej jak wczoraj wpieprzyłem się w poprzeczną przecinkę. Na oryginalnych felgach (STI) przeżyłem. Dwa tygodnie temu, na drodze wojewódzkiej, trafiłem na taką wyrwę, że wyrwało mi prawy przedni łącznik stabilizatora Felgi proste !

To jest plus twardych felg. A jak już gdzieś pisałem - wolę wymienić łącznik, czy nawet wahacz, aniżeli liczyć na cud, że dosztukuję felgę 

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo naprawię ? Kilka razy w życiu naprawiałem felgi w znakomitym warsztacie. I kilka razy usłyszałem, że takie lekkie uszkodzenie, nie może być przyjęte do naprawy ! Lekkie przekoszenie na tarczy, spróbujemy. Delikatne wygięcie na rancie, zobaczymy. Wygięcie lub ubytek na rantach ? Panu nie polecamy. Każdy spaw, wyginanie osłabia pierwotną strukturę. Spawanie, nawet w najlepszych warunkach, zmienia strukturę materiału w okolicy. Ale to byli fachmani !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, mz56 napisał:

Albo naprawię ? Kilka razy w życiu naprawiałem felgi w znakomitym warsztacie. I kilka razy usłyszałem, że takie lekkie uszkodzenie, nie może być przyjęte do naprawy ! Lekkie przekoszenie na tarczy, spróbujemy. Delikatne wygięcie na rancie, zobaczymy. Wygięcie lub ubytek na rantach ? Panu nie polecamy. Każdy spaw, wyginanie osłabia pierwotną strukturę. Spawanie, nawet w najlepszych warunkach, zmienia strukturę materiału w okolicy. Ale to byli fachmani !

Niektóre uszkodzenia można naprawić, ale nie każde jakby nie było. A jakbym połamał w cholere takie Raysy, to myślę, że mogę żegnać się z całym kompletem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Danko napisał:

Niektóre uszkodzenia można naprawić, ale nie każde jakby nie było. A jakbym połamał w cholere takie Raysy, to myślę, że mogę żegnać się z całym kompletem 

Da sie skutecznie naprawiać aluminiowe felgi, tak aby było to bezpieczne, tylko trzeba później po takim spawaniu odprężyć felgę, czyli całą podgrzać w piecu i dać jej wystygnąć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, matmat napisał:

image.png.b798bb8d60aa97a5a7b1a8048a8fdf9b.pngKtoś wie może jakiej wielkości kapsle potrzebuje do tej felgi? Felga z outbacka 2004. Na aukcjach są takie 56mm i 60mm a nie mam ich przy sobie żeby pomierzyć a musze już zamówić

Otwór centrujący jest 56,1 ...ale czy to jest tożsame z wymiarami kapsli to już nie wiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, ewemarkam napisał:

Da sie skutecznie naprawiać aluminiowe felgi, tak aby było to bezpieczne, tylko trzeba później po takim spawaniu odprężyć felgę, czyli całą podgrzać w piecu i dać jej wystygnąć. 

Ja wiem? Może o ile znasz procedurę fabryczną i jesteś w stanie ją dobrze odwzorować w swoim odprężaniu. Na bank nie istnieje uniwersalna obróbka cieplna dla felg. Spójrz np na takie corse z flowformingiem. Nie jestem po materiałoznawstwie, ale wiem jak bardzo jest to skomplikowane żeby nie uogólniać, że wystarczy odprężyć ;)

A wiadomo że jest to know how firmy produkującej i pan Benek może tylko strzelać do ilu to wygrzać, jak długo utrzymać i jak szybko studzić ;) 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...