czy subaru forester 2006 jest halasilwe w srodku?

czy subaru forester 2006 jest halasilwe w srodku? chodzi mi o jakosc plastikow w srodku i o glosnosc... bylem na jzdzie probnej subaru foresterem z 2006 2.0 158 KM bo takie chce kupic i w bagazniku lub z tylu pojazdu wszystko klekotalo co prawda bylo to auto firmowe po przedstawicielu wiec mam nadzieje ze to byl powod tego halasu ale tak bym prosil o jakies informacje na ten temat

pozdrawiam.

Fun

bylem na jzdzie probnej subaru foresterem z 2006 2.0 158 KM bo takie chce kupic i w bagazniku lub z tylu pojazdu wszystko klekotalo c

nie powinno ....spr. w aso przed kupnem lub wyjmij wszystko z bagaznika...... :wink:

witam! mam taka nadzieje ze nie powinno:) ale tak jak mowilem to autko bylo po przedstawicielu wiec podejrzewam ze bylo zajezdzone zreszta mialo 202kk zrobione wiec to mowi samo za siebie ale wrato bylo spytac bo chyba dostalem odpowiedz od samego wlasciciela salonu Subaru:)? o ile sie nie myle:P

Pozdrawiam!

Fun

autko bylo po przedstawicielu

Co to za firma. Chętnie się zatrudnię

bylem na jzdzie probnej subaru foresterem z 2006 2.0 158 KM bo takie chce kupic i w bagazniku lub z tylu pojazdu wszystko klekotalo c

 

nie powinno ....spr. w aso przed kupnem lub wyjmij wszystko z bagaznika...... :wink:

Zwłaszcza roletę

podłączam się do pytania (rocznik 2005, jestem posiadaczem od 2 tygodni). Jaka jest "norma" hałasu pracy zawieszenia? Dochodzą do mnie stuki przy pokonywaniu poprzecznych nierówności, byłem na 100% przekonany że winne są łączniki stablizatorów, bo identyczny dźwięk miałem w poprzednim aucie (Ford Mondeo) kiedy elementy te kwalifikowały się do wymiany.

Pojechałem więc wczoraj do warsztatu co by zobaczyć jak to wygląda od spodu. Zbiegło się 3 gości-mechaników, zaczęli macać, szarpać itd. co się dało, bez rezultatu, nic nie stuka. Rozłożyli bezradnie ręce, powiedzieli że tuleje są jak w czołgu i że z takim autem to tylko na stacje diagnostyczną na "wytrzęsarkę", bo oni siły nie mają żeby cokolwiek ruszyć...

Nie miałem okazji jeździć wcześniej forkiem, ale podobnie jak autor wątku, w moim z tyłu dużo rzeczy klekocze. Zauważyłem, że przy zaciągniętej rolecie jest dużo lepiej. Dodatkowo w kole zapasowym ma coś w rodzaju wyciąganej miski na jakieś drobiazgi, ta miska ma sporo luzu na około i trochę się obija. Sprawdź może czy też taka jest w modelu który kupujesz, przejedź się bez niej

Generalnie to kombiaki i małe SUV-y są dużo głośniejsze wewnątrz niż jakieś vectry czy pasaty i może to własnie jest to. Sam byłem w szoku jak przesiadłem się z Vectry na Forka. Można się jednak przyzwyczaić.

Stosowny wydech eliminuje kwestię hałasu emitowanego przez inne elementy

Generalnie to kombiaki i małe SUV-y są dużo głośniejsze wewnątrz niż jakieś vectry czy pasaty i może to własnie jest to. Sam byłem w szoku jak przesiadłem się z Vectry na Forka. Można się jednak przyzwyczaić.

Ciekawy skrót myślowy, nie powiem :roll:

podłączam się do pytania (rocznik 2005, jestem posiadaczem od 2 tygodni). Jaka jest "norma" hałasu pracy zawieszenia? Dochodzą do mnie stuki przy pokonywaniu poprzecznych nierówności, byłem na 100% przekonany że winne są łączniki stablizatorów, bo identyczny dźwięk miałem w poprzednim aucie (Ford Mondeo) kiedy elementy te kwalifikowały się do wymiany

Być może masz luz na listwie przekładni kierowniczej. W pewnych granicach można go kasować. Ja tak miałem i też byłem przekonany, że to łączniki. Po skasowaniu luzu na przekładni nastała cisza i ponadto reakcja samochodu na ruchy kierownicą stała się bardziej bezpośrednia.

luz łatwo wykluczyć, szybkie krótkie ruchy kierownicą w lewo i w prawo po 15stp i słuchać czy jest stukot, a najlepiej na wyłączonym żeby wspomaganie nie zaciemniało sytuacji

Ale fakt słychać ten samochód na nierównościach, ale to ma to plusy, auto się czuje, jest umiarkowanie twarde(aczkolwiek praca zawieszenie w audicach lepiej mi pasowała- bezpośrednio, ale cicho). Po jakimś czasie się przestawisz i docenisz..chyba, że nie - na dwoje babka wróżyła

Nie wiem jak inne, ale roczniki 2005 i 2006 o których mowa maja bardzo dobrze spasowane plastiki, nic nie powinno trzeszczeć, piszczeć, itd. Na wolnych obrotach trudno poznać że silnik pracuje, jedynie drążek zmiany biegów lekko drga.

Z okolic bagażnika czasem wpada w drganie tablica rejestracyjna, trzeba coś podłożyć lub przykręcić dodatkowymi wkrętami i załatwione. 8)

Jeżeli chodzi o hałasy przy pokonywaniu poprzecznych nierówności to TTTM, słyszałem o tym od kilku użytkowników, zresztą u mnie też coś kiedyś popiskiwało ale przestało i nie wróciło. Dzieje się to głównie w okresie zimowym.. :|

nie mowie tu o stukach pukach zawieszeniowo-bagaznikowych bo tych byc nie powinno ale w trakcie jazdy forester JEST glosnym samochodem

aerodynamika kiosku ruchu + lusterka jak rakietki do pingponga + kochane nasze szyby bez ramek robia swoje..

nie mowie tu o stukach pukach zawieszeniowo-bagaznikowych bo tych byc nie powinno ale w trakcie jazdy forester JEST glosnym samochodem

Ale funvell zakładający ten watek pytał właśnie o "stuki puki" plastików i bagażnika

kochane nasze szyby bez ramek robia swoje

Tak, ale tylko przy dużych prędkosciach :!:

JanekS napisał(a):

kochane nasze szyby bez ramek robia swoje

 

Tak, ale tylko przy dużych prędkosciach

Jeżeli szyby nie przylegają dostatecznie do uszczelek,hałas i świst jest uciążliwy nawet przy niewielkich prędkościach.

Sam miałem ten problem po zakupie Forka.Zmiana pochylenia szyb w przednich drzwiach załatwiła sprawę przynajmiej

do tej pory.

ale w trakcie jazdy forester JEST glosnym samochodem

Jest głośny, bo to nie limuzyna dla "nowych ruskich"

Ale większości moich pasażerów bardzo się podobał odgłos silinika i w ogóle sama jazda.

Generalnie to kombiaki i małe SUV-y są dużo głośniejsze wewnątrz niż jakieś vectry czy pasaty i może to własnie jest to. Sam byłem w szoku jak przesiadłem się z Vectry na Forka. Można się jednak przyzwyczaić.

Ja się przesiadłem odwrotnie i mina jako kierowcy jest taka , ale pasażerowie wyglądają na 8) szczęsliwych.

Forek MY05 XT potrafił być cichuteńki do 100km/h na równym, ale na nierównościach dokuczał. Co do szybkiej jazdy, to komfort w Forku wypada blado przy prędkościach autostradowych i powyżej głównie ze względu na szum powietrza i wydech przeszkadzający pasażerom (mi jako kierowcy wydech zupełnie nie przeszkadzał).

Jeśli chodzi o hałas z bagażnika to należy jeździć bez rolety i włożyć jakieś rękawice/gąbkę/szmatę do tego pojemnika przy zapasie, tak aby zniwelować stuki. Co do hałasu z zawieszenia, to u mnie były łączniki - po wymianie na ori - jak ręką odjął.

Pozdrawiam...

witam mam pytanie do Andre44

(Jeżeli szyby nie przylegają dostatecznie do uszczelek,hałas i świst jest uciążliwy nawet przy niewielkich prędkościach.

Sam miałem ten problem po zakupie Forka.Zmiana pochylenia szyb w przednich drzwiach załatwiła sprawę przynajmiej

do tej pory.)

jak tego cudu dokonałeś ,mam na myśli ta zmianę pochylenia szyb ,ten szum strasznie mnie denerwuje

marcink 1973

tu poczytaj http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=128445

dzięki ,poczytałem powalczę

podłączam się do pytania (rocznik 2005, jestem posiadaczem od 2 tygodni). Jaka jest "norma" hałasu pracy zawieszenia? Dochodzą do mnie stuki przy pokonywaniu poprzecznych nierówności, byłem na 100% przekonany że winne są łączniki stablizatorów, bo identyczny dźwięk miałem w poprzednim aucie (Ford Mondeo) kiedy elementy te kwalifikowały się do wymiany.

 

Pojechałem więc wczoraj do warsztatu co by zobaczyć jak to wygląda od spodu. Zbiegło się 3 gości-mechaników, zaczęli macać, szarpać itd. co się dało, bez rezultatu, nic nie stuka. Rozłożyli bezradnie ręce, powiedzieli że tuleje są jak w czołgu i że z takim autem to tylko na stacje diagnostyczną na "wytrzęsarkę", bo oni siły nie mają żeby cokolwiek ruszyć...

Update w mojej sprawie [problem rozwiązany]:

Przedwczoraj oddałem auto do serwisu "ogarniającego" Subaru w celu wymiany rozrządu, oleju, filtrów + sprawdzenia ogólnego auta (po zakupie w zeszłym miesiącu, kupiłem "na czuja" ).

Powiedziałem o stukaniu w zawieszeniu, wymienione zostały gumy przedniego stabilizatora, wszystkie hałasy ustąpiły - pozostał jedynie błogi świst przy uszczelkach szyb i telepiąca się roleta z tyłu, czyli jest super

I o to chodzi :wink:

jak sie za bardzo dogina trójkąt ,jest rozwiązanie

http://www.subaruforester.org/vbulletin ... ets-59527/

jak sie za bardzo dogina trójkąt ,jest rozwiązanie

http://www.subaruforester.org/vbulletin ... ets-59527/

Zdecydowanie najlepsze rozwiązanie jeśli dokucza świst powietrza. Wymieniłem te trójkątne elementy na nowe i teraz mam błogą ciszę w aucie - nawet przy prędkościach >130km/h. Montaż dziecinnie łatwy - największy problem to cena tych części (w USA około $50-60 za jeden).

wie ktos gdzie w warszawie jakis warsztat zlikwiduje ten świst

po regulacji pochylenia szyb ,moim doginaniu przy trójkącie cisza

ale świszcze na górze szyby i przy słupku ,może blacharz zle te szyby wyregulował