Zależy, na kogo się trafi. Zdrowy rozsądek trzeba zachować i przeprowadzić jakiś research o sprzedawcy. Ja na chrono kupiłem zegarek raz ale sprawdziłem sprzedawcę na różnych forach zegarkowych. Z polskich sprzedawców mogę polecić Watch Republic Karol Kałużny, z zagranicznych Hackett Watchech Dominic Hackett. Generalnie ceny na chrono są raczej zawyżone ale można negocjować.
Jakoś tak jest, że wielu rzeczy się nie potrzebuje. Ale jak się ma, to jest fajnie. Tak samo jest z mocą, im więcej, tym większa frajda. Albo z zegarkiem, godzinę możesz sprawdzić na telefonie ale na Rolexie fajniej.
Nigdy nie ważyłem swoich zegarków ale wydaje mi się, że dość ciężki jest Tudor Black Bay Bronze. Z kolei najlżejszy to Grand Seiko z tytanową bransoletą.
do dojeżdżania do pracy jest jeszcze inne auto i szczerze mówiąc to dojeżdżajac do pracy taksówką i tak by wyszło taniej, niż auto. Przy budżecie ograniczonym do kwoty 100 000 zł jest ciężko coś wybrać. Z nowych nie widzę niczego, co byłoby fajniejsze niż mój Forester a powyżej tego budżetu nie ma sensu kupować nowego samochodu... Wolę chodzić piechotą z Rolexem niż dojeżdżać do pracy Dacią bez Rolexa Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
To za 3 lata. Zresztą 140 tyś za dwuletnie to i tak sensowniej niż 240 za nowe. A Rolex kupiony dzisiaj za 30 tyś za 10 lat będzie do sprzedania też za 30 albo niewiele mniej[emoji6]
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk