raju Opublikowano 1 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 Cześć, nigdy nic nie pisałam w tym wątku, a naszło mnie, ponieważ dokładnie rok temu wstawiłem samochód do blacharza i... jeszcze go nie odebrałem Ale po kolei; Posiadaczem tej dokładnie Imprezy GT zostałem w sierpniu 2008 roku i cieszyłem się nią dokładnie przez rok. We wrześniu 2009 roku odkupił ją ode mnie @seiken Sprzedałem ją w świetnych dla mnie pieniądzach, ale i egzemplarz był inny od większości wtedy oferowanych, po prostu był zadbany. Seiken szybko złapał wirusa i bodajże po dwóch latach kupił STI. Samochód trafił na krótką chwilę do Jeleniej Góry (w tym miejscu muszę dodać, że każdy z właścicieli był ze mną w stałym kontakcie i każdy wiedział, że z chwilą decyzji o sprzedaży ma do mnie dzwonić). Po roku przebywania w Jeleniej samochód trafił do @b_bartt... Bartek był posiadaczem GT przez 5 lat. To było długie 5 lat ale szczęśliwe dla mnie, dlatego bo Bartek miał w zwyczaju przyjechać do mnie na serwis, porzucić GT na dwa dni oddając mi kluczyki dodając: ciesz się Byłem z autem na bieżąco, widziałem jak ewoluowało... skrzynia i dyfry od Forka 2.5 XT, przekładnia kierownicy, magiel od STI, wydajniejsza pompa paliwowa. Szczęśliwie uchował się kompletny układ wydechowy Supersprint, który był zakupiony jako nowy przeze mnie. Każdorazowo przy okazji wizyty Bartka i GT zagadywałem go o sprzedaż, ale moje błagania kończyły się fiaskiem. Nie zniechęciła mnie do tego pomysłu przykra przygoda drogowa, Toyota Avensis wymuszając pierwszeństwo uderzyła w lewy tylny bok... nie było to nic strasznego, ale jak się okazało później, była to jedna z przyczyn mojej aktualnej, rocznej rozłąki z autem, ale o tym za chwilę. Pewnego deszczowego poranka zadzwonił do mnie telefon. Dzwoni @b_bartt i zagaduje o Forku 2.0i XC SPE z 2007 roku, którego miałem w danym czasie w ofercie sprzedażowej i mówi mi coś o zamianie na GT.. nie do końca mogłem uwierzyć w to co słyszę ale jak się domyślacie, długo się nie zastanawiałem. Transakcja odbyła się szybko i bezboleśnie. W sierpniu 2016 roku zostałem szczęśliwym posiadaczem swojej Imprezy. Na moim przykładzie mogę śmiało powiedzieć, że sny się spełniają. Dlaczego? Ponieważ od momentu sprzedaży GT w 2009 roku wielokrotnie śniłem o tym, że odkupiłem Imprezę, że ją remontowałem, piaskowałem, lakierowałem... za każdym razem budziłem się spocony i mówiłem sobie, że to był największy błąd jaki popełniłem. Ba, mimo pracy w Subaru czułem, że się oddaliłem od marki. W garażu nie miałem nic spod znaku Plejad ale tłumaczyłem to faktem, Że na co dzień mam nowości marki Pocieszyłem się chwilę samochodem w stanie w jakim go kupiłem i szybko doszedłem do wniosku, że muszę parę rzeczy pozmieniać. Zacząłem od mechaniki. W naszym serwisie u @Andrzej Koper rozebraliśmy silnik, uszczelniliśmy, złożyliśmy go na nowych uszczelkach. Generalnie pozostał seryjny a że był zawsze szybki, nie miałem parcia na wzmacnianie. Wymieniłem rozrząd i wszystkie płyny i oleje. Po tych zabiegach wysłałem samochód do Łodzi do tapicera celem obszycia wnętrza alcantarą. Obszyłem fotele, boczki i podsufitkę. zmieniłem kierownicę na sportową Sparco, mniejszej średnicy bez poduszki. Finalnie pojechała do lakiernika na zlikwidowanie purchli na tylnych nadkolach oraz zmianę klapy na seryjną z oryginalnym, średnim spojlerem. Pomalowałem i zregenerowałem zaciski hamulcowe, zmieniłem przewody na takie w metalowym oplocie i zalałem Motulem RBF 660. Samochód był gotowy do wzbudzania zachwytu na drodze i pod salonem, w którym pracuję jak i do walki o cenne sekundy na torze. Było walczone na torze w Słomczynie gdzie wyjąłem II miejsce w klasie i III w generalce oraz w styczniu 2017 był Track Day w Kielcach po biały zwieńczony III miejscem w generalce. GT szybko otworzyło mi oczy, że jeszcze nie zardzewiałem. Wręcz odżyłem, zaczęło mi się chcieć, poczułem smak ludzi pozytywnie zakręconych motoryzacją. Impreza szybko zaczęła pełnić rolę zimowego auta rodzinnego wiernie towarzysząc nam w górskich wojażach. Niesamowicie pakowny samochód, polecam Z ekonomią nie miał nic wspólnego, pamiętam trasę do Zakopca przez Częstochowę i A4 - 440 km i 108 litrów paliwa z domu do celu. Policzcie sobie sami wynik litrów na 100 km Wraz z topniejącym śniegiem zaczęły pojawiać się na nowo purchle na błotniku z lewej strony oraz co gorsza, znalazłem wodę w bagażniku i tylnym lewym nadkolu... no i się kuźwa zaczęło. Idzie wiosna, jest czym innym jeździć no to co - jedziemy z tym koksem. Cel - blacharz. Prace zaczęliśmy od szlifowania nadkoli, ale im więcej szlifów, tym głębiej zachodziliśmy. Początkowa praca poszła na marne ponieważ bardzo szybko okazało się, że trzeba wycinać nadkola. To nie koniec. Po wycięciu nadkoli ukazał się zjedzony próg i jeszcze kilka innych elementów... otworzyłem puszkę pandory. Niczego się nie nauczyłem... przez ostatnie 5 lat odrestaurowywałem swoje BMW E38 750i z czego 1,5 roku trwały prace blacharskie a zaczynało się niewinnie - pojechałem na malowanie lusterek i wycięcie anteny CB z tylnego błotnika - ale nie o tym będę dziś opowiadał, kiedyś opowiem historię o BMW a nawet dwóch "beemkach" Sprawy zaczynały się komplikować a jak przyjeżdżałem co kilka tygodni zobaczyć stan prac okazywało się, że jest coraz gorzej... Nie muszę Wam mówić, że plan pojechania na Plejady 2017 roku legł w gruzach (pojechałem Forkiem 2.5 XT, który przeszedł przez moje ręce 5 raz). W gruzach legł również plan ujeżdżania Imprezy w sezonie zimowym 17/18 - kupiłem Forka 2.0D Mimo wszystkich niesprzyjających okoliczności w tym miejscu muszę podziękować @Dyrekcja i załodze SIP za pomoc w zorganizowaniu części, które zostały zamówione dla mnie w Japonii. Progi, błotniki i wiele, wiele innych. Jaja były przy wnękach nadkoli. Okazało się, że już ich nie produkują Zamówiłem nadkola od młodszej wersji GD, zostały profesjonalnie wpasowane (ukłony dla niestety Św. Pamięci Dziadka, p. Andrzeja, który robił BMW i kończył GT ) Ale to był Gość - takich jak on już prawie nie ma... Niestety, ale po śmierci Dziadka nie było komu zająć się GT, dlatego przetransportowałem samochód do p. Stefana, drugiego takiego jak Pan Andrzej. Od sierpnia 2017 do dziś p. Stefan powolutku i z dokładnością szwajcarskiego zegarka składa GT do "kupy". Aktualnie trwają ostatnie prace montażowe i dzielą mnie już dosłownie dni... mam nadzieję, że nie zanudziłem Was swoją opowieścią. Wrzucam kilka zdjęć abyście mogli zobaczyć jak wyglądał GT w 2008 roku, jak wyglądał w 2016 kiedy go odkupiłem i jak wyglądał po ostatnich moich modyfikacjach jeszcze przed pracami mającymi na celu odrestaurowanie... czy po tym wszystkim mam jeszcze jakieś szalone pomysły? Tak. Modyfikacje silnika w MTS u @Maras oraz mapa zapłonu u @Pkociałkowskiego... Never ending story 16 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tedimy99 Opublikowano 1 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 Na szczęście dzięki takim ludziom i ich pasji te auta prędko nie znikną z naszych ulic. Szacun i gratulacje ! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raju Opublikowano 1 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 8 minut temu, tedimy99 napisał: Na szczęście dzięki takim ludziom i ich pasji te auta prędko nie znikną z naszych ulic. Szacun i gratulacje ! Dziękuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dirkdiggler Opublikowano 1 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 Mega, i to jest prawdziwa pro-odbudowa. Watek powinien byc obowazkowa lektura dla wszystkich ktorzy maja "do ogarniecia tylko niegroźne purchle na blotnikach". Kibicuje i obserwuję bo nie ma nic przyjemniejszego do ogladania jak techniczne zdjecia rozbebeszonego gc8. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raju Opublikowano 1 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 1 minutę temu, dirkdiggler napisał: Mega, i to jest prawdziwa pro-odbudowa. Watek powinien byc obowazkowa lektura dla wszystkich ktorzy maja "do ogarniecia tylko niegroźne purchle na blotnikach". To prawda... przy zakupie GT i chęci związania się z autem na dłużej, trzeba wziąć pod uwagę coś więcej jak tylko purchelki na nadkolach... Pozdrawiam raju Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
555marcin Opublikowano 1 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 Pytanie od dosyć zielonego w tych sprawach - czy obustronne wycięcie takich połaci poszycia nie wpływa jakoś na utratę sztywności nadwozia, przestawienia "czegoś"? Bo raz na kołach, raz na podnośniku, więc naprężenia inne idą w budę... Chociaż z tego co piszesz, to robią to ludzie którzy "zjedli zęby" na tym, więc pewnie nic takiego nie grozi, ale ciekawość zaspokoić muszę (zwłaszcza, że tyle zdjęć przescrollowałem) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateusz22 Opublikowano 1 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 Nim zdj zobaczyłem miałem zamiar spytać co oni tam przez rok rzeźbia, po ich ujrzeniu powiem tylko szacun Jak dobrze być na tym forum i oglądać takie odbudowy jak Twoja, dirka, seba555, Irka i innych.. Gratuluję i zazdroszczę babci 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herostrates Opublikowano 1 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 Piękną historia, kawał auta, wytrwałości życzę 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pan Dziedzic Opublikowano 1 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 Mega robota 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
melanż Opublikowano 1 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 2 godziny temu, dirkdiggler napisał: Mega, i to jest prawdziwa pro-odbudowa. Watek powinien byc obowazkowa lektura dla wszystkich ktorzy maja "do ogarniecia tylko niegroźne purchle na blotnikach". 200% racji. Widząc ogłoszenia subaryn z "niegroźnymi" purchlami śmieje się, bo niestety, ale te samochody są mega nieodporne na rdzę w naszych warunkach. Wielki szacunek za to jak obchodzisz się z tym samochodem! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raju Opublikowano 1 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 Godzinę temu, 555marcin napisał: Pytanie od dosyć zielonego w tych sprawach - czy obustronne wycięcie takich połaci poszycia nie wpływa jakoś na utratę sztywności nadwozia, przestawienia "czegoś"? Bo raz na kołach, raz na podnośniku, więc naprężenia inne idą w budę... Chociaż z tego co piszesz, to robią to ludzie którzy "zjedli zęby" na tym, więc pewnie nic takiego nie grozi, ale ciekawość zaspokoić muszę (zwłaszcza, że tyle zdjęć przescrollowałem) Pamiętaj, że za konstrukcję nośną odpowiada klatka, podłużnice. My zajęliśmy się poszyciem samochodu i miejscami pod poszyciem, które to wymagały szlifu, zabezpieczenia i polakierowana. Tak samo jak tylna część podłogi. Krzywdy mu nie zrobiliśmy, wręcz przeciwnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pan Dziedzic Opublikowano 1 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 A co do blach że trzeba było sprowadzać, nie było ich na "już" czy ogólnie robi sie problem ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raju Opublikowano 1 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 11 minut temu, Pan Dziedzic napisał: A co do blach że trzeba było sprowadzać, nie było ich na "już" czy ogólnie robi sie problem ? Problemu nie było. Czas realizacji 2-4 tygodnie. Ale np. tylnych wewnętrznych nadkoli, które występowały wraz z kielichami już nie produkują. Na miejscu części do GT już nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mechanik Opublikowano 1 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 Piękna robota. Efekt super! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seba553 Opublikowano 1 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 Niestety rdza, to najgorsza przypadłość klasyków, do silnika można wszystko kupić, z blacharką jest ciężej (chociaż Ty masz takie zaplecze, że nic tylko korzystać). Sam co jakiś czas zaglądam głębiej do bagażnika, zęby zobaczyć czy coś złego się nie dzieje. Ogólnie kolejne, fajne SREBRNE gc8 żeby tak wszyscy podchodzili do samochodów ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawskip Opublikowano 1 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2018 Szczęka opada... Piękna historia. Szacunek za podejście do odbudowy tego pięknego klasyka! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dochtor Opublikowano 2 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2018 mega robota, gratulacje. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R-nest Opublikowano 2 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2018 Piękny Klasyk o ile nie jest to tajemnicą jakie są koszty kompletnej renowacji i obszycia tapicerki foteli oraz kanapy, boczków i reszty elementów... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bmarcin Opublikowano 2 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2018 Watek do przypiecia jako wzorzec - "jak dbac o klasyka". Brawo Ty 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raju Opublikowano 2 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2018 Zwróćcie proszę uwagę na fakt, że samochód wyglądał naprawdę dobrze z zewnątrz. Nic praktycznie nie wskazywało na to, że pod spodem jest tak źle. No może poza wodą w tylnym nadkolu Wrzucę zdjęcia jak odbiorę silver dollar baby Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filippe_1007 Opublikowano 2 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2018 Bardzo mi się podoba odbudowa nadwozia martwi mnie to, że nie ma już nadkoli z kielichami a czeka mnie odbudowa kombiaka. Jak dla mnie wnętrze powinno zostać w GTekowym plastikowym klimacie bacznie obserwuje 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raju Opublikowano 2 Marca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2018 53 minuty temu, Filippe_1007 napisał: Jak dla mnie wnętrze powinno zostać w GTekowym plastikowym klimacie bacznie obserwuje Wybacz, ale przesiadłem się z Mercedesa W204 z 2012 roku, wnętrze w całości było obszyte skórą i alcantarą wg mojego pomysłu... brakowało mi tego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thomson0073 Opublikowano 2 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2018 Bardzo dobra robota! Gratki! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b_bartt Opublikowano 2 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2018 zdjecie z 2011 z wrzesnia... 6 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seba553 Opublikowano 2 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2018 Coraz bardziej się przekonuję do powrotu do średniego skrzydła 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się