Witam Szanowne Gremium,
zakupiłem korbowody od STI w celu modyfikacji Forestera XT'07 mojej mamy. Po zakupie części w ASO byłem przekonany, że wszystko będzie w porządku. Niestety. Pan z firmy, która obrabia ten silnik dzwoni do mnie: "Panie Filipie, tutaj mamy do czynienia z jakąś zbieraniną..." Dodam, że firma ta wyspecjalizowała się obróbce silników Subaru, robią to nie od dziś. Są znani w branży.Pytam o co chodzi? Mianowicie waga dwóch z czterech korbowodów jest różna. Różnica wynosi 13 GRAM. Nie ważyłem tych części przed dostarczeniem do warsztatu obróbkowego. Pomyślałem, że nie będzie kłopotem wymiana tych dwóch korb. Myliłem się... Telefon do ASO, że jest taki problem. Zostałem obsłużony profesjonalnie, po dwóch godzinach mam odpowiedź. Że SIP nie uwzględni wymiany tych korbowodów, ponieważ części są tego samego kodu i można z nich składać silnik taka różnica nie wpływa na nic. W pierwszej chwili pomyślałem, że jest to nieśmieszny żart. Składanie silnika z tymi korbowodami jest niezgodne ze sztuką, na pewno tego nie zrobię. Czuję się oszukany. Chciałbym wymienić te korbowody i cieszyć się silnikiem, który będzie złożony ze sztuką. Chciałem jednakowe korbowody, a nie podstawki pod kubek. Ze stanowiska jakie mi przedstawiono wychodzi, że utopiłem pieniądze, a zyskałem parę kilo bezużytecznego żelastwa. Nie ukrywam, że dla osoby, która wychowała się praktycznie z marką Subaru to policzek w twarz. Chcę rozwiązać sprawę bezspornie i poznać postawę dyrekcji. Pozdrawiam