Forek MY2017 - czy są jakieś możliwości polepszenia komforu zawieszenia

[spawalniczy]

Jeśli chodzi o porównanie OBK i Forestera - to sprawa jest dziwna, bo ogólnie komfort w OBK jest wyższy - właśnie poza takimi krótkimi pojedynczymi nierównościami pokonywanymi z większą prędkością - tu Forester ma przewagę. Np. progi zwalniające przed bramkami na A2 - forek przejeżdża prawie niezauważalnie a w OBK czuć te zwalniacze całkiem wyraźnie. Być może OBK na 17" inaczej wybiera takie nierówności.

[Adam12]

5 godzin temu, Siemek napisał:

Wcześniej tu na forum wyczytałem, że OBK, z racji większego rozstawu osi, jest dużo bardziej komfortowy niż Forek.

 

bo jest. Jeżeli spojrzymy na to obiektywnie. Weź pod uwagę, że większość opinii to indywidualne i subiektywne odczucia. 

 

5 godzin temu, Siemek napisał:

się droga przez las i byłem niemiło rozczarowany jak bardzo dobija

 

przy odpowiedniej prędkości i głębokich dołkach każde auto będzie dobijać.

 

[Licho]

Dnia 4.09.2017 o 14:58, Siemek napisał:

Minęło ponad 2 miesiące od ostatniego wpisu i jazdy zarazem na homologowanych ciśnieniu. Mimo polepszenie niestety komfort jazdy jest nieakceptowany.

Mimo kół 17" (a nie 18) bardzo telepie na każdych nierównościach. Nawet jazda po osiedlu na krótkie dystanse potrafi dać w kość. Prawdopodobnie będę sprzedawał Forka. Szkoda mi niezmiernie bo fajne autko pod każdym innym względem. 

 

Co do wyboru komfortu jazdy, to chciałem zwrócić uwagę na inny aspekt.

Żona lubi zawieszenie miękkie a ja twarde, więc Volvo XC 60 został zakupiony z opcją regulacji twardości zawieszenia i ma 3 stopnie: Comfort/Sport/Advanced. Advanced to jakby amortyzatorów nie było, jest dobre na wertepy . Na "comforcie" to auto się buja i płynie i pojawił się inny problem, gdy jechałem w trasie z 5 osobami na "comforcie", to ci co siedzieli z tyłu nagle zaczęli mieć problem z chorobą lokomocyjną a tabletek nie było. Gdy zmieniło się zawieszenie na twardsze, objawy choroby u pasażerów zniknęły. Pojawia się pytanie czy osoby z problemem kręgosłupa gdy przesiada się do auta z miękkim zawieszeniem, czy sobie poradzą z nowym wyzwaniem?

Z moich obserwacji, miękkie zawieszenie nie nadaje się na drogi "dziurawe" z dużą ilością nierówności, bo auto ma wtedy bardzo duże amplitudy góra-dół i jest to mało komfortowe w odbiorze, a dla osób z problemami kręgosłupa może to też być nieakceptowalne, gdy auto wpada w nierówność, ugina się bardzo w dół, a gdy wyjeżdża z nierówności, to amortyzatory były jeszcze w fazie uginania w dół, auto już wyjechało z nierówności i amortyzatory zaczynają się rozprężać i czujesz kopa dla ciała  w górę, po chwili kopa w dół - pytanie czy te przeciążenia bo nie są przyjemne w odbiorze, jak zareaguje osoba z problemem kręgosłupa?

Gdy była droga w remoncie, zerwany asfalt, jadąc na "comforcie" po nierównościach, auto wpadło w oscylacje góra-dół, zmiana na najtwardsze zawieszenie - jazda jak po stole.

 

[Siemek]

Dzięki za ciekawe info. Spotkałem sie już z opinią ze auta miękkie wcale nie muszą być dobre dla osób z chorobą kręgosłupa. Najlepsze jest jednak ostatnie Twoje zdanie. To by potwierdzało to co juz pisałem, ze jazda próbna XT wydawała mi sie dużo bardziej komfortowa niż potem jazda własnym 2.0i. Sprzedawca zapewniał ze 2.0i jest bardziej komfortowe ale z Twojego zdania wynika to co ja odczułem ze w XT z usztywnionym zawieszeniem jest bardziej komfortowo niż w 2.0i który ma bardziej miękkie zawieszenie. 

[spawalniczy]

Dnia 9.09.2017 o 23:08, Licho napisał:

Żona lubi zawieszenie miękkie a ja twarde, więc Volvo XC 60 został zakupiony z opcją regulacji twardości zawieszenia i ma 3 stopnie: Comfort/Sport/Advanced. Advanced to jakby amortyzatorów nie było, jest dobre na wertepy . Na "comforcie" to auto się buja i płynie i pojawił się inny problem, gdy jechałem w trasie z 5 osobami na "comforcie", to ci co siedzieli z tyłu nagle zaczęli mieć problem z chorobą lokomocyjną a tabletek nie było. Gdy zmieniło się zawieszenie na twardsze, objawy choroby u pasażerów zniknęły.

 

Wczoraj jeździłem nowym XC60 z klasycznym zawieszeniem. Pod względem komfortu zawieszenia nie ma przepaści w stosunku do forestera - spodziewałem się większej różnicy. Jest za to jeden duży mankament - auto bardzo buja się na dłuższych nierównościach i dziwnie przechyla się przy małych ruchach kierownicą (zmiana pasa ruchu). Jak dla mnie słabo. Jechałem po drogach, które pokonuję codziennie Foresterem i Outbackiem, więc mam punkt odniesienia. Mam taki przejazd kolejowy - wyremontowany i nie ma nierówności jako takich, ale cała szerokość przejazdu jest łagodnie podniesiona w stosunku do drogi. Subaru mogę tam przejechać spokojnie do 80 km/h bez najmniejszych sensacji - szybciej nie próbowałem. Volvo przy 60 km/h zaczęło się bardzo mocno bujać. Było to nieprzyjemnie odczuwane za kierownicą - z tyłu musiało być jeszcze gorzej, bo mam wrażenie że największy ruch wykonało tylne zawieszenie.

 

A tak w ogóle, to poza ładnym designem i dobrymi materiałami Volvo mnie nie ujęło - porównując bezpośrednio do forestera - zamulająca skrzynia biegów, ciaśniejsze wnętrze, mniejsze szyby, trudniejsze wysiadanie a wszystko to droższe o co najmniej o 100 000 zł.

[Siemek]

Ciekawa opinia. Sporo czytam że właściciele Volvo średnio są zadowoleni. Ale nie mam doświadczeń. Co do Forka to ja mam właśnie takie odczucia niestety. Głupi wyjazd z podziemnego garażu, drogi osiedlowe, lokalne, bardzo często tak lata cała buda, pochyla się lewo/prawo, do tego przywalenie na każdej nierówności, czy to studzienka czy nierówność, właściwie cały czas wrażenia jak jazda gazikiem za PRLu albo rodeo. Nie wiem co jest ale dla mnie to nieakceptowalne. Mam zamiar przejechać się XT bo coś czuje, że tam tego efektu nie ma. Na jeździe próbnej nie było, a na pewno jak by było to bym zapamiętał. Jazdę XT wspominam jako komfortową, szczególnie że wcześniej jeździłem demo Mitsubishi Outlanderem. Zwykły 2.0i miał być jeszcze bardziej komfortowy a nie jest.

[Jacocz]

W XT na bank tego nie ma . Jak na taka budę to jest zadziwiająco dobrze . 

[ketivv]

Dnia 16.06.2017 o 12:26, Siemek napisał:

mój Forek 2.0i MY17 Exclusive wozi często osoby z problemami z kręgosłupem (dyskopatia).

 

nie wiem w jakim wieku to osoby ale leczyć, leczyć i jeszcze raz leczyć bo przy samej dyskopatii to w niemalże każdym aucie można sobie narobić krzywdy

 

dużo samozaparcia, pewnej "higieny życia" w trakcie rehabilitacji jak i później i można z dyskopatią się pożegnać (o ile stan nie jest operacyjny - to już całkowita ostateczność jak nie ma szans na powrót do sprawności w ramach szeroko rozumianej rehabilitacji)  

 

po wszystkim można się śmiać z chyba wszystkich charakterystyk zawieszeń w autach a już w szczególności z zawieszenia w Foresterze, które jest dobre 

[mechanik]

@Siemek. Foresterem wolnossącym obecnej generacji zrobiliśmy z żoną 70 tys km, XT kiem przejechaliśmy 35 tys km. Często uderzamy w teren, jeździmy drogami nieutwardzonymi.

Oba auta mają bardzo fajne sprężyste zawieszenia, jeśli chodzi o komfort to całkowicie popieram to co usłyszałeś od Panów w salonie. XT jest twardszy, auto jest seryjnie wyposażone w opony o niższym profilu i żeby nie wiem co, to wiecej komfortu jest w wolnym ssaku.

Może po prostu XT kiem jechałeś po 'stole". Nie żebym się mądrzył, ale sprawdź dobrze, abyś się nie rozczarował. BTW XT to świetne auto i daje wiele frajdy, ale komfort o jakim piszesz znajdziesz w samochodzie z zawieszeniem pneumatycznym.

[Licho]

Co jeszcze można wypróbować to zwiększyć ciśnienie do 2,7atm aby auto utwardzić.

Nie wiem jak to jest z tymi zaleceniami co do ciśnienia w kołach, praktycznie w każdym aucie norma to 2-2,2atm na koło, z dawnej literatury wskazywano, że jak za dużo ciśnienia to ściera się tylko środek bieżnika, jak za mało to ścierają się obrzeża opony, a tutaj XC60 zaleca 2,7atm dla jazdy eco, a oba auta maja porównywalne wymiary i masę. W Forku z przyczepą zalecają 2,7atm. Przy jakim ciśnieniu zaczyna się robić balon, czyli jazda na środku bieżnika? Czy dopompowanie w forku na obu kołach do 2,7atm poza utwardzeniem zawieszenia pojawią się inne konsekwencje? Poniżej fotki z tabliczek obu aut

 

[adamW202]

Nic to wszystko nie da, ani zmiana ciśnień w oponach, mniejsze lub większe profile opony, wożenie worka ziemniaków w bagażniku także nie pomoże. Jesli rzeczywiście zależy Ci na poprawie komfortu jazdy dla osób Ci bliskich które są nękane przez potworne bóle kręgosłupa to niestety ale musisz się przesiąść do auta z zawieszeniem pneumatycznym, można się  rozejrzeć za jakimś mercem S klasy ewentualnie E ale one są...albo cholernie drogie albo zajeżdżone...więc może Citroen C5? To auto naprawdę jest warte uwagi a da też i przyjemność z jazdy wszystkim, nie tylko pasażerom. Jeśli ciężko zrezygnować Ci z Forestera, w co szczerze wierzę to zostaw go sobie jako drugie auto jeśli finanse pozwalają. Co byś nie zrobił i jakie Subaru byś nie kupił to żadne z nich nie dorówna wybieraniu nierówności przez wspomnianego Citroena. To nie żadna ściema, idź, przejedź się C5, zadecyduj. Pozostają Ci w Twojej sytuacji dwa wyjścia: olej potrzeby bliskich i woź ich Subaru albo kup francuza. W cudowne wyzdrowienie nie wierzę a jeśli po jakimś czasie tym osobom/osobie się polepszy to zmienisz Cytrynę na co innego. Ideałem był by tu Forester z podobnym zawieszeniem jak Citroen ale nie ma takich a zresztą i tak nikt nie dorówna klasyce hydropneumatyki jaką jest C5. W Twojej sytuacji, z tego co piszesz, nie widzę miejsca na kompromisy.

Edytowane 13 Września 2017 przez adamW202

[ketivv]

5 godzin temu, adamW202 napisał:

W cudowne wyzdrowienie nie wierzę a jeśli po jakimś czasie tym osobom/osobie się polepszy

 

to nie jest cudowne wyleczenie a ciężka i dość sumienna praca, która wymaga bardzo dużo samozaparcia od "chorego"

 

namawiam bo można wrócić do pełnej sprawności w ślad za tym "mieć w nosie" każdy rodzaj zawieszenia

 

 

[adamW202]

Oczywiście, bez ściemy, życzę całym sercem wyzdrowienia!

[Karenz]

Nie wiem co wy cudujecie z tymi oponami to przecież prosta fizyka . Wyższe ciśnienia równa się sztywniejszemu barkowi opony co przesuwa więcej drgań na zawieszenie , wyższe ciśnienie może tylko efektowi pływania nadwozia zapobiegać  ale one raczej nie jest problemem.

To że forester ma duży skok zawieszania nie oznacza że ma też miękkie , wprost przeciwnie ma twardsze od sedana aby się nie wychylał na zakrętach. W xt zawieszanie jest jeszcze twardsze bo jest przeznaczony do wyższych prędkości forkiem od 180 kieruje sie jak promem a XT raczej nie. 

Trzeba doprecyzować jakie wstrząsy chcemy wytłumić.  Twardsze zawieszenia lepiej wybierają małe nierówności o wysokiej amplitudzie (kostka , koleina ) a miękkie duże nierówności jak krawężniki czy progi zwalające. W tym volvo jedyna regulacja polega na zmianie oporu stawianego przez amortyzator.

Nie ma innej drogi jak zastosowanie większego tłumika drań jakim jest opona. Zwykły golfik będzie bardziej delikatnie jeździł od SUVa

Edytowane 13 Września 2017 przez Karenz

[Siemek]

@Karenz ważne zdanie "Twardsze zawieszenia lepiej wybierają małe nierówności o wysokiej amplitudzie (kostka , koleina ) a miękkie duże nierówności jak krawężniki czy progi zwalające", które pasuje do moich obserwacji. 

Miałem okazję znowu jeździć Forkiem XT MY18. Powtórzę raz jeszcze, że czuję większy komfort w XT. Na taki stan rzeczy mają dwa elementy wpływ wg mnie:

1. Usztywnione zawieszenie ciut lepiej wybiera nierówności o wysokiej amplitudzie - o czym pisał @Karenz

2. Fotele. W XT w wersji Sport (a wcześniej Platinium) mamy fotele ze skórzaną tapicerką. Co by nie mówić są zdecydowanie wygodniejsze, bardziej miękkie niż fotele w Exclusive z materiału.

Te dwa aspekty powodują, że po prostu XT lepiej wypada dla mnie.

 

Dodatkowo zdanie  o wspominanym tu OBK, szczególnie o tym co pisał @spawalniczy:

jeździłem OBK 2.5 Exclusive na 18" kołach. Komfort jazdy to zupełnie inna bajka. Nie wiem jak można w ogóle porównywać OBK to Forka 2.0i. Dla mnie OBK to duże podwyższone kombi, które komfortem zbliża się do Citroena C5 mając jednak zalety marki Subaru. Oprócz zawieszenia fotele zdecydowanie wygodniejsze i lepiej wyprofilowane jak dla mnie. Rozstaw osi też robi swoje.

Zaznaczam, że piszę tylko o komforcie gdyż OBK to nie Forek i pewne wady a może raczej cechy inne na tle Forka ma

 

[Karas]

To może przeszczep foteli z wersji Żr platinium mógłby pomoc?

Edytowane 17 Września 2017 przez Karas

[Siemek]

Przeszczep foteli pewnie by trochę pomógł. A czy nie jest to wina szerokie standardowych 17stek czyli 225 ?

czy zmiana na węższe opony 205 195  nie rozwiązałaby problemu ? Jak uważacie ? Ale chyba nie skoro w Outbacku koła 18, szerokość 225 i komfort inna bajka.

[Licho]

Jadąc autem starałem się nasłuchiwać/odczuwać część lędźwiową kręgosłupa, jak mięśnie pracują, co tam się dzieje:

1. XC60 - fotel twardy, lekko uginający się pod obciążeniem, na nierówności autem ruszy i fotel z kierowcą też, na odcinku lędźwiowym pojedynczy "udar" i cisza, spokój. Jedziesz drogą autem lekko buja, na kręgosłupie spokój

2. Forek 2.0i - tutaj fotel jest jakby sprężynowy, co chwila rezonuje, pokonana drobna nierówność na drodze, a na kręgosłupie wielokrotne "udary". Nawet jazda po płaskim asfalcie, to w forku cały czas coś trzęsie na tych lędźwiach. Osobiście nie mam żadnych problemów z kregosłupem, ale gdy zacząłem świadomie odbierać odczuwać pracę lędżwi, to po przejechaniu 50km jestem w szoku jaką pracę wykonuje dolny odcinek kręgosłupa na tym fotelu podczas jazdy i że kręgosłup nie rozsypał się. Teraz pozostaje mi oduczyć się tego odczuwania, bo świadomość jak tam się trzęsie i co musi znosić kręgosłup to nie jest przyjemne.

 

[Adam12]

16 godzin temu, Licho napisał:

że kręgosłup nie rozsypał się.

 

 

kręgosłup się rozsypie jak mięśnie przestaną pracować.

[Siemek]

@Licho dzięki za wpis. Dokładnie mam takie same odczucia w Forku 2.0i excusive 2017.

Na obecnym etapie badania sprawy dochodzę do wniosku ze winne są przede wszystkim fotele.

Te w Exlusive są słabe i nie amortyzują. Jeździłem Outbackiem Exclusive i wydaje mi się ze to głównie dobre wygodne skórzane fotele z wielopłaszczyznową regulacją robią dobrą robotę. 

 

Mogę sie założyć że Forester Platinium z lepszymi fotelami znacząco lepiej wypada w tym względzie.

[mechanik]

Godzinę temu, Siemek napisał:

Mogę sie założyć że Forester Platinium z lepszymi fotelami znacząco lepiej wypada w tym względzie.

@Siemekfotele w XT platinum i wersji wolnossącej nie różnią się niczym prócz obicia tapicerskiego.

Rożnica pomiędzy fotelami w XT i 2.0i to naszym zdaniem (zapytałem o wrażenia również żonę) absurd. XT to super autko ale dalej twierdzę że więcej komfortu daje wolny ssak. XT kiem przejechaliśmy 41 tys km. 

[Siemek]

@Karas wspomniał o przeszczepie foteli. Zaczął mi chodzić po głowie ten pomysł. Szczególnie, że np. RECARO robi całą serię foteli samochodowych ergonomicznych

http://www.recaro-polska.pl/fotele-ergonomiczne.html

Ciekawe czy zakup i montaż takiego fotela by pomógł ? Może ktoś przerabiał wymiany foteli w Subaru ? Czy to sensowne, opłacalne, co z gwarancją producenta na auto, wiele niewiadomych.  

[Karas]

chyba tylko importer/ASO może odpowiedzieć na to pytanie. Problem są nie tyle mocowania bo wszystko można przerobić i dopasować natomiast co z poduszkami powietrznymi- tymi w fotelu, pasami bezpieczeństwa i ogólnie homologacją tego typu fotela w aucie...

[Siemek]

dzięki, tego się właśnie obawiam wiec tego typu działania to chyba ostateczność.

[spawalniczy]

Co do komfortowych foteli, to wszyscy się rozpływają nad opcjonalnymi fotelami ortopedycznymi, które można za niewielką dopłata zamówić do Opli. Jak jest w rzeczywistości - nie wiem. Jeśli bierzesz pod uwagę zmianę samochodu ze względu na komfort kręgosłupa, może warto zweryfikować taką opcję?