Skocz do zawartości

Forek MY2017 - czy są jakieś możliwości polepszenia komforu zawieszenia


Siemek

Rekomendowane odpowiedzi

49 minut temu, Siemek napisał:

Ciekawe czy zakup i montaż takiego fotela by pomógł ?

 

nie pomoże

 

nie wiem o dyskopatii na jakim odcinku mowa ale jeśli ta dość częsta lędzwiowa to takie fotele mogą co najwyżej sprawę pogorszyć

tak czy inaczej kolana wyżej miednicy to nic dobrego a do tego w każdym aucie dochodzą drgania (także te "udarowe") każdy fotel i każde auto będzie tylko sprawę pogarszało 

można na czas jazdy dostosować fotel np. odpowiednio go kształtując odpowiednimi poduszkami

 

tylko i wyłącznie praca chorego nad sobą

5 minut temu, spawalniczy napisał:

Co do komfortowych foteli, to wszyscy się rozpływają nad opcjonalnymi fotelami ortopedycznymi, które można za niewielką dopłata zamówić do Opli. Jak jest w rzeczywistości - nie wiem

 

tak ale dla zdrowych ludzi 

 

tu mamy inny problem, mamy chorego, którego stan w każdym aucie będziemy tylko pogarszać (chyba, ze zamontujemy mu klęcznik/klękosiad albo jakiś inni diwajs )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, zgadza się, że dyskopatia wymaga przede wszystkim pracy nad sobą. Taka praca jest wykonywana systematycznie i wiadomym jest, że żaden fotel nie poprawi stanu zdrowia gdyż po prostu samo siedzenie nie jest wskazane.

Chodzi tylko o to by auto/fotel możliwie nie pogarszało stanu zdrowia kręgosłupa (lędźwie, szyja). I było wygodne, odpowiednio wyprofilowane i możliwie najbardziej filtrowało wpływ nierówności na zawieszenie a dalej na osoby w środku.

Te w Foresterze 2.0i Exclusive MY17 na pewno takie nie są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, mechanik napisał:

Fotele w XT są identyczne, tyle, że pokryte skórą albo częściowo sztuczną skórą (wersja Comfort). 

 

To już jasne dla mnie, dzięki. Najlepszy fotel i progres w stosunku do Forestera zapewnia, wg mnie, OUTBACK.   Chyba ze się zaraz okaże że w Outbacku te same są fotele  :krecka_dostal:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Co do twardości zawieszenia to mam bogate doświadczenie w tym zakresie. Jeździłem autami takimi jak Skoda Octavia 2 po fl. Toyota LC 150 Exacutive z pneumatycznym zawieszeniem tylu), Citroen C5 III na hydropneumatyce, VW Touaregiem 3 generacji z 2018 roku na pneumatyce i forkami 4 generacji XT i 2.0i. Z tych wszystkich aut absolutnie najbardziej komfortowe zawieszenie miał... forek XT!!! Byłem w szoku. Wszystkimi tymi autami pokonywalem te same dziurawe moje odcinki testowe. Wnioski: 1. Nierownosci trzeba podzielić na krótkie i długie, 2 auta na pneumatyce/hydropneumatyce radzą sobie dobrze TYLKO z długimi nierownosciami na których ma się wrażenie że auto płynie ale z krótkimi radzą sobie słabo, 3 forek XT radzi sobie doskonale z krótkimi nierownosci idealnie je polykajac a na długich jest zupełnie OK, forek 2.0i radzi sobie tylko z krótkimi i drobnymi  nierownosciami a na większych dziurach zwyczajnie skacze.

Rozwiazanie: czy ktoś na forum wie czym rozni się zawieszenie forka XT od 2.0i i czy można łatwo przerobić 2.0i na XT? Ja widziałem że sprężyny w XT z przodu mają oznaczenia kropki niebieska i biała a 2.0i ma pasek pomarańczowy i pasek żółty ale nie wiem czy to są jedyne różnice. Przeróbka załatwi wszelkie problemy Siemanki i innych.

Jeszcze kilka drobiazgów. Siemek to nie jedyna osoba poza mną która ma te same wrażenia z jazdy forkami. Mechanik z autoryzowanego serwisu subaru powiedział dokładnie to samo. Co do Outbecka i XV to one mają zdecydowanie mniej komfortowe (twardsze) zawieszenia niż forek. Testowałem je na innych trasach na zjazdach próbnych od dealera w 2017 roku. Co do promienia opon to moim zdaniem ma to niewielkie znaczenie. Co do napompowania to serwis mi wydał forka na 1,5 atmosfery przez pomyłkę i było nieco bardziej miękko niż po dopompowaniu ale cudu nie ma.

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki @Alfred1 ! Dobrze, że ktoś oprócz mnie zauważa takie rzeczy. Mi dwa salony w W-wie mówiły w 2017 roku, że bardziej komfortowy jest 2.0i i niestety naiwnie uwierzyłem (mając jazdę testowa XT bo 2.0i nie mieli) bo jest właśnie odwrotnie. Obecnie nabywcy nowych Forków nie będą mieli tych dylematów gdyż XT nie ma. U mnie ten temat jest już nieaktualny gdyż od roku mam......XT. Kosztowało mnie to, nie powiem, ale za głupotę własną się płaci   :facepalm::wacko:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak w XT? Jak po stole na każdej nawierzchni czy da się go jakoś "potrząsnąć"? Ja mam forka z manualem wiec mogę jedynie sobie zawieszenie przetransplantowac z XT ale to i dobrze bo chciałem mieć centralny dyferencjal i mam. XT ma tylko taka wade że może się zepsuć turbo, silnik jest trochę mniej trwały i lineatronic też ale póki wszystko działa to frajda z jazdy jest. Z XT pod względem komfortu amortyzacji mogą konkurować mercedes klasy S lub audi A8 na pneumatycznym zawieszeniu i z kamerą "widzaca" nierownosci przed pojazdem. Tych aut jeszcze nie testowałem wiec to tylko domysły. 

Na przetestowanie czeka jeszcze Citroen C5 Aircross który oczywiście się do forka nie umywa pod względem napędu. Ciekawe czy zawieszenie ma taki miekkie jak reklamują...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Alfred1 napisał:

jak w XT? Jak po stole na każdej nawierzchni czy da się go jakoś "potrząsnąć"?

Da się, oczywiście. Do amerykańskiego krążownika z lat 60. XX. wieku jeszcze mu daleko. Ale bezwzględnie ma najlepsze zawieszenie z Foresterów. Do samochodu terenowo-szosowego pasuje doskonale.

 

Nie wiem dlaczego, w wolnossących i dieslach IV generacji jest sztywne, niekomfortowe i tłucze. W przedliftowej III było przyjemne, to z kolei ludzie skarżyli się, że buja. To zrobili tak, żeby nie bujało i przy okazji zrobiło się jak w wozie drabiniastym, i tak zostało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Alfred1 napisał:

I jak w XT? Jak po stole na każdej nawierzchni czy da się go jakoś "potrząsnąć"? Ja mam forka z manualem wiec mogę jedynie sobie zawieszenie przetransplantowac z XT ale to i dobrze bo chciałem mieć centralny dyferencjal i mam. XT ma tylko taka wade że może się zepsuć turbo, silnik jest trochę mniej trwały i lineatronic też ale póki wszystko działa to frajda z jazdy jest. Z XT pod względem komfortu amortyzacji mogą konkurować mercedes klasy S lub audi A8 na pneumatycznym zawieszeniu i z kamerą "widzaca" nierownosci przed pojazdem. Tych aut jeszcze nie testowałem wiec to tylko domysły. 

Na przetestowanie czeka jeszcze Citroen C5 Aircross który oczywiście się do forka nie umywa pod względem napędu. Ciekawe czy zawieszenie ma taki miekkie jak reklamują... 

 

No niestety, aż takich cudów nie ma. Na tle Forka 2.0 jest zdecydowanie lepiej. Niektórzy uważają, że lepiej niż w OBK My17. Ale nie jest to poziom limuzyny osobowej z wielowachaczowym, komfortowym nastawem. Nie jestem ekspertem, ale auto podwyższone 4x4 ma swoje uwarunkowania, fizyki się nie oszuka, chyba że w segmencie premium z zaawansowanymi technologiami tłumienia.
Trzeba by zapytać doświadczonych specjalistów z branży, którzy mają szerokie doświadczenia z wieloma modelami/markami. Ja wcześniej jeździłem Alfą Romeo 159, Mitsubishi Lancerem, Fordem Focusem I. Te auta były zdecydowanie bardziej komfortowe jeżeli chodzi o wybieranie nierówności. Ale to też jest subiektywne,  a czas może zacierać realny odbiór. Najlepiej by jeździć paroma autami jeden po drugim tego samego dnia :)
Nie wierzę natomiast by Forek XT mógł konkurować w tej dziedzinie z Audi A8 czy Mercem S - to raczej domysły :) 

 

Edytowane przez Siemek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Sprawę twardości zawieszenia w Forku IV 2.0 udało mi się wreszcie wyjaśnić. Okazuje się że wersja 2.0 ma faktycznie zdecydowanie twardsze zawieszenie niż XT, a dotyczy to zawieszenia innego które jest zupełnie inne niż w XT! Co więcej i tu najwieksza ciekawostka - tylne zawieszenie w Forku IV 2.0 jest 6x droższe niż w XT!!! Wszystkie element tego zawieszenia udało mi się zobaczyć. Otóż tajemnica tkwi w amortyzatorach tylnego zawieszenia w Forku 2.0. Nie są to zwykłe amory jak w XT tylko jest to ... zwieszenie pneumatyczne! Nikt tego nie wie a Subaru tego w ogóle nie reklamuje a nawet można powiedzieć że to skrzętnie ukrywa. Pewnie dlatego że to zawieszenie jest takie nieudane - twarde. W każdym razie jeden amortyzator tylnego zawieszenia kosztuje prawie 1700 zł. W XT jeden kosztuje niecałe 400 zł. No i co najważniejsze ten z XT można wcisnąć używając do tego jednego paluszka taki jest mięciutki a to pneumatyczne i drogie cholerstwo nawet Pudzian nie byłby w stanie wcisnąć żadną siła nawet jak by cię cały na tym położył takie jest twarde! Sprężyny z tyłu są dokładnie te same w obu wersjach. Ponadto wersja XT ma jeszcze z tyłu poprzeczny pałąk za 500 zł łączący zawieszenie po lewej i po prawej stronie który ma za zadanie pewnie wzmocnić budę. Przednie zawieszenie wydaje się być dość podobne choć zarówno sprężyny jak i amory są trochę inne ale ceny różną się minimalnie (amory w 2.0 nieco droższe a sprężyny nieco tańsze). To pneumatyczne zawieszenie ma funkcję samopoziomowania się więc niezależnie ile się naładuje do bagażnika auto będzie miało taki sam prześwit. I to jest jedyny plus z tego zawieszenia więc niektórzy się śmieją że wersja 2.0 jest dla ruskiego badylarza co zwozi ziemiopłody z pola - no może jeszcze na Subariadę coś takiego się przyda. Poza tym jest do chrzanu. Nie powinno być problemu z wymianą tylnego zawieszenia na to od XT a potrzebny do tego sprzęt kosztuje 1250 zł plus robocizna (2 amory + poprzeczny drążek). Po tej wymianie powinno być miękko jak w XT. A jak by nie było to można się zabrać za przednie zawieszenie ale to chyba nie powinno być potrzebne...

No i cała sprawa wyjaśniona o ile jeszcze ktoś czyta ten temat po tylu latach.

Sprawę twardości zawieszenia w Forku IV 2.0 udało mi się wreszcie wyjaśnić. Okazuje się że wersja 2.0 ma faktycznie zdecydowanie twardsze zawieszenie niż XT, a dotyczy to zawieszenia innego które jest zupełnie inne niż w XT! Co więcej i tu najwieksza ciekawostka - tylne zawieszenie w Forku IV 2.0 jest 6x droższe niż w XT!!! Wszystkie element tego zawieszenia udało mi się zobaczyć. Otóż tajemnica tkwi w amortyzatorach tylnego zawieszenia w Forku 2.0. Nie są to zwykłe amory jak w XT tylko jest to ... zwieszenie pneumatyczne! Nikt tego nie wie a Subaru tego w ogóle nie reklamuje a nawet można powiedzieć że to skrzętnie ukrywa. Pewnie dlatego że to zawieszenie jest takie nieudane - twarde. W każdym razie jeden amortyzator tylnego zawieszenia kosztuje prawie 1700 zł. W XT jeden kosztuje niecałe 400 zł. No i co najważniejsze ten z XT można wcisnąć używając do tego jednego paluszka taki jest mięciutki a to pneumatyczne i drogie cholerstwo nawet Pudzian nie byłby w stanie wcisnąć żadną siła nawet jak by cię cały na tym położył takie jest twarde! Sprężyny z tyłu są dokładnie te same w obu wersjach. Ponadto wersja XT ma jeszcze z tyłu poprzeczny pałąk za 500 zł łączący zawieszenie po lewej i po prawej stronie który ma za zadanie pewnie wzmocnić budę. Przednie zawieszenie wydaje się być dość podobne choć zarówno sprężyny jak i amory są trochę inne ale ceny różną się minimalnie (amory w 2.0 nieco droższe a sprężyny nieco tańsze). To pneumatyczne zawieszenie ma funkcję samopoziomowania się więc niezależnie ile się naładuje do bagażnika auto będzie miało taki sam prześwit. I to jest jedyny plus z tego zawieszenia więc niektórzy się śmieją że wersja 2.0 jest dla ruskiego badylarza co zwozi ziemiopłody z pola - no może jeszcze na Subariadę coś takiego się przyda. Poza tym jest do chrzanu. Nie powinno być problemu z wymianą tylnego zawieszenia na to od XT a potrzebny do tego sprzęt kosztuje 1250 zł plus robocizna (2 amory + poprzeczny drążek). Po tej wymianie powinno być miękko jak w XT. A jak by nie było to można się zabrać za przednie zawieszenie ale to chyba nie powinno być potrzebne...

No i cała sprawa wyjaśniona o ile jeszcze ktoś czyta ten temat po tylu latach.

  • Dzięki! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze nie odkryles Ameryki z samopoziomujacym zawieszeniem ktore w Subaru jest od 15 lat bodajze.

Po drugie sprezyny tylne sa zupelnie inne w XT niz NA i . Bylo to wielokrotnie walkowane w przypadku wolnossacych Foresterow SG.

Po trzecie limit ladownoscii i sprawnosci dzialania systemu to jesli dobrze pamietam ok 450 kg a nie ile sie chce.

Po czwarte cala ta operacja wg mnie wiecej zepsuje niz poprawi. Zestrojenie zawieszenia to nie tylko przelozenie amorow. Wiecej tym pochrzanisz niz poprawisz. Wrazenie lepszego komfortu bedzie na granicy odczuwalnosci a na pewno skaszani sie prowadzenie. Ogolnie nie warto.

Edytowane przez Lisek
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję @Alfred1 za te informacje. Nie wiem czy było to wałkowane jak pisze @Lisek, ale wiem, że jak pytałem o to na tym forum, również dział techniczny, to zero jakiegokolwiek odzewu. Natomiast wielu użytkowników ma i miało takie same odczucia. Teraz wiadomo dlaczego.  Przykre jest to, że ta wiedza nie jest przekazywana w salonach Subaru, a co gorsze jest przekazywana informacja zupełnie odwrotna, że N/A jest bardziej komfortowy od XT. Sam się na to naciąłem bardzo mocno niestety. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W salonach tak mówią bo w poprzednich generacjach zawsze tak było ,że NA miękki i bujający a XT twardy i zwarty. Od wersji SH to się zmieniło a nikt tego nie weryfikował bo i tak na prawdę po co skoro XT schodził jak świeże bułki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Lisek napisał:

W salonach tak mówią bo w poprzednich generacjach zawsze tak było ,że NA miękki i bujający a XT twardy i zwarty. Od wersji SH to się zmieniło a nikt tego nie weryfikował bo i tak na prawdę po co skoro XT schodził jak świeże bułki?

Taka praktyka jest, mimo wszystko, nieakceptowalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Lisek napisał:

Niby nie akceptowalna ale ja nie wyobrazam sobie zeby ktos kupil NA zamiast XT bo jest bardziej komfortowy ale to tylko moj pkt widzenia.

 

To nie tak. W 2017 roku pewne salony nie dysponowały Foresterem NA w wersji demo. Jazdy próbne można było odbyć Foresterem XT. Po takiej jeździe wmawianie klientowi, że NA będzie bardziej komfortowy było, lekko mówiąc, nie akceptowalne. 

Edytowane przez Siemek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.06.2017 o 12:26, Siemek napisał:

Cześć,

mój Forek 2.0i MY17 Exclusive wozi często osoby z problemami z kręgosłupem (dyskopatia).

Nie ukrywam, że na standardowych 17" potrafi auto często mocno zatrząść na dziurawych, nierównych drogach.

Czy w praktyce próbował ktoś coś modyfikować aby zwiększyć komfort ? Jakieś pomysły ? 

 

 

 

 

jeżdzimy forkiem od roku (na początku był 2.5L z 2014r. USA, obecnie XT z 2016r. też z USA). wcześniej jeżdziliśmy volvo xc 70 (komfort na *****). U żony jest wszczepiony stabilizator kręgosłupa w części lędzwiowej oraz konieczna operacja przepukliny w części szyjnej -non stop na silnych lekach. u mnie biodra tytanowe i termin na operacje przepukliny kręgosłupa szyjnego. jeżdzimy smartem cabrio i forkiem. nie narzekamy -- to kwestia psychiki, a póżniej ciała. na Twym miejscu proponujemy zacząć od zmiany fotela na indywidualnie profilowany ...pozostałe podzespoły są mniej ważne. przykladem poprawnych foteli jest volvo tyle że tam fotele projektowane są przy współpracy lekarzy ortopedów. jeśli w forku zbyt trzęsie dodajemy gazu i po trzęsieniu nie ma śladu (patrz jazda samochodem rajdowym na trasie szutrowej -tam zawieszenia są całkiem sztywne a oponki niskoprofikowe). to tyle

aha ... ..niedowiarkom rekomendujemy zamówić jazde próbną u Hołka jego imprezą zwaną "babcią" patrz ostatni rajd barbórki  ..najlepiej w podolsztynskich kniejach... zapewniam na bank ... nic nie trzęsie...jeśli już to w "gaciach" u co niektórych :-)

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja Lisku sprężyny w XT i wolnossącym 2.0 z tyłu faktycznie nie są te same. Zmyliła mnie cena sprężyny bo w obu modelach wynosi dokładnie tyle samo czyli 291 zł i 14 groszy. Numer katalogowy tej sprężyny dla XT to 20380SG021 a dla 2.0  to 20380SG041. Czyli do wspomnianej przeze mnie ceny trzeba dodać jeszcze niecałe 600 zł na wymianę sprężyn (1850 zł).

Sprawdziłem wszystkie elementy zawieszenia więc jeśli chodzi o tylne to wymiana amorów, sprężyn i ten dodatkowy drążek poprzeczny to już jest komplecik tego co trzeba wymienić czyli tego czym 2.0 rożni się od XT. Nie wiem natomiast dlaczego wymiana tych elementów miałaby nie poprawić komfortu i pogorszyć właściwości jezdne? Z tym zdaniem bym się nie zgodził. Faktycznie jak jadę swoim forkiem 2.0 to przednie zawieszenie miękko wybiera nierówności a dobija tylne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎15‎.‎04‎.‎2019 o 16:46, Tadeo napisał:

jeżdzimy forkiem od roku (na początku był 2.5L z 2014r. USA, obecnie XT z 2016r. też z USA). wcześniej jeżdziliśmy volvo xc 70 (komfort na *****). U żony jest wszczepiony stabilizator kręgosłupa w części lędzwiowej oraz konieczna operacja przepukliny w części szyjnej -non stop na silnych lekach. u mnie biodra tytanowe i termin na operacje przepukliny kręgosłupa szyjnego. jeżdzimy smartem cabrio i forkiem. nie narzekamy -- to kwestia psychiki, a póżniej ciała. na Twym miejscu proponujemy zacząć od zmiany fotela na indywidualnie profilowany ...pozostałe podzespoły są mniej ważne. przykladem poprawnych foteli jest volvo tyle że tam fotele projektowane są przy współpracy lekarzy ortopedów. jeśli w forku zbyt trzęsie dodajemy gazu i po trzęsieniu nie ma śladu (patrz jazda samochodem rajdowym na trasie szutrowej -tam zawieszenia są całkiem sztywne a oponki niskoprofikowe). to tyle

aha ... ..niedowiarkom rekomendujemy zamówić jazde próbną u Hołka jego imprezą zwaną "babcią" patrz ostatni rajd barbórki  ..najlepiej w podolsztynskich kniejach... zapewniam na bank ... nic nie trzęsie...jeśli już to w "gaciach" u co niektórych :-)

Niezłe. Jak się wczytasz w dyskusję to z mojej strony temat nie bardzo aktualny gdyż jeżdżę, jak Ty, Forkiem XT. Zgadza się, że daje radę i dodam, że do N/A różnica olbrzymia.
W następnym aucie na pewno skupię się na fotelach. Te standardowe w XT Sport są spoko póki co.
Co do porad "dodaj gazu" to :applause: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...