Skocz do zawartości

Legacy BH - Zielony Legwan


DETT

Rekomendowane odpowiedzi

Jakoś działa. Na początku przyszłego tygodnia będę wymieniał ATF, a przy okazji olej w silniku i dyfrach, i okaże się czy coś się polepszy. W sumie jestem pogodzony z myślą, że pewnego dnia zostanę z jednym biegiem. Najbardziej martwi mnie skąd pozyskać automat w przyzwoitym stanie, który będzie jak najbardziej zbliżony do mojego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DETT napisał:

okaże się czy coś się polepszy

Zazwyczaj bez zmian, wyjątkowo albo się polepszy albo się pop*eprzy po zmianie ATF, trzymam kciuki za poprawę :) Jak robisz statycznie to zrzuć michę, +1 litr zejdzie i poczyścisz magnes.

Najgorsze scenariusze bywają różne, koledze w H6 zmieliło planetarkę i został całkiem bez napędu... @Teddy26 ma automat TV1A4YF-coś tam z tej budy ale z krótszym przełożeniem głównym, więc komplet z tylnym dyfrem byłby konieczny. Oby nie był :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już kontaktowałem się z @Teddy26 w sprawie tej skrzyni, ale właśnie z racji konieczności wymieniania też dyfra na razie odpuściłem.

Po wymianie to najbardziej chciałbym żeby się właśnie nie pogorszyło. Na spektakularne poprawy i cudowne ozdrowienie to nie liczę. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby jednak okazało sie ze wymiana oleju nie pomogła- czego Ci nie życzę, to moge zrobic dobra promocje na skrzynie + sterownik + dyfer. 

Musze opróżnić rodzicow garaz... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎2018‎-‎02‎-‎18 o 20:12, DETT napisał:

Ale efekt jest dokładnie taki jaki chciałem. Achivement completed!

I to najważniejsze. :) Aczkolwiek mnie te poprzednie bardziej się podobały. Ale to tylko takie moje ciche zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wiosna nadchodzi - życie wraca. Jako iż mam sporo cech gadzich, szczególnie zmiennocieplność, to zima jest dla mnie prawdziwym utrapieniem. Jak tylko słońce zaczyna grzać moje baterie się ładują i mogę działać. Np. wysiąść z auta z aparatem. A nawet zapozować razem z autem: B)

 

qgiJyRn.jpg

 

 

NfEW9DE.jpg

 

5pi7nkg.jpg

 

Ze spraw technicznych.

Zima poczyniła spore szkody w wydechu:

60ncHah.jpg

Dar mordę niemożebnie. Już naprawione.

 

Założyłem swego czasu wątek z zapytaniem o pasowność zmieniarek CD Kenwood do fabrycznego radia. Odpowiedzi żadnej nie dostałem, więc odpowiadam sam sobie i dla potomnych - pasuje jakakolwiek na 6CD i pasującą wtyczką.

Ja trafiłem przypadkiem akurat taką, która idealnie wkomponowała się w tą dziwną, plastikową tackę pod fotelem pasażerki:

CvuP7l6.jpg

Żadnego wiercenia, przykręcania, trytytkowania czy klejenia. Na wcisk, zrobiło "klik" i siedzi. Działa elegancko. Choć sterowanie jest inne niż to, do którego nawykłem w sprzętach Clarion w Daihatsu. Tu płyty zmienia się "z dołu do góry", w Clarionach jest odwrotnie. Ale to kwestia przyzwyczajenia.

 

Jakiś czas temu zrodził mi się pod sklepieniem czaszki pewien pomysł. Chodziło mi o skombinowanie jakiegoś fajniejszego przycisku do wyłączania VDC. Początkowo myślałem o zastosowaniu gałki selektora biegów z Forestera AT. Tam chyba przycisk POWER jest na lewarku. Ale podczas poszukiwań trafiłem na lepszą inspirację. Gałki biegów od starszych Subaru, gdzie napęd AWD był załączany właśnie dużym czerwonym przyciskiem na gałce. Niestety  nigdzie nie mogę namierzyć takiej gałki, znalazłem jednak coś podobnego:

33aXO3c.jpg

Gałka z Justy ECVT.

 

VomgGmc.jpg

Teraz widać o co chodzi. Na razie to tylko przymiarka. Największą zagwozdką będzie dla mnie jakieś w miarę estetyczne przewleczenie przewodów do przycisku. Guzik 4WD pod kciukiem zastąpi to pomarańczowe ohydztwo pod radiem. Trochę ta gałkę skrócę bo nie da się włożyć kasety na P i powinno być git. ;)

 

Wymieniłem też wszystkie żarówki z przodu. W krótkie i długie poszły markowe Osram'y z niebieskawymi filtrami. Chciałem osiągnąć taki odpustowo-tuningowy efekt:

84AbEHK.jpg

T7pjo7u.jpg

Ale guzik z tego wyszło, lampy nie mają niebieskiej łuny. Fakt, że widoczność po zmierzchu jest o niebo lepsza niż na tych marketowych szmelcach co miałem do tej pory. Szczególnie długie dają solidnie. Teraz myślę intensywnie nad żarówkami Philips Color Vision Blue. W Daihatsu mam wersje fioletowe i jest mega-bajer. Chyba że ktoś ma sprawdzone jakieś inne, które dadzą taką niebieską pseudo-xenonową poświatę.

 

Pochwalę się tu jeszcze moim Legwanem z Tokyo Xtreme Racer 3 na PS2 w całej okazałości:

rulhpnA.jpg

Podobny, co nie?:D

 

Oprócz tego cały czas jeżdżę. Powymieniałem olej w silniku i ATF skrzyni. Nie zmieniło to specjalnie jej zachowania. Zaczynam jednak czuć czasem irytującą wibrację pedału gazu. To dziwne i trudne do opisania, jakbym stał na wibrującym telefonie.

 

Na dniach zabieram się ostro za Szarego Daihatsa, może zdążę na majówkę w tym roku. ;)

 

kqy63Iu.jpg

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No kolego widzę że przygotowania do sezonu w pełni. Fajna modyfikacja gałki, ale z tymi niebieskimi żarówkami to przemyśl sprawę. Może i ładnie będzie wyglądać, ale z doświetleniem może być gorzej. Ja polecam Osram Nightbreaker - światło ładne białe i zasięg naprawdę dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

a1FZOho.jpg

Sezon zaczęty, a ja dalej piłuje zimówki. Na przyszłą zimę już nie odważę się z nich skorzystać, więc nie żal je teraz zdzierać. Pływa się na nich całkiem jakbym miał o 100KM więcej ;D D tego Super EUROBEAT ze zmieniarki wali w głośnikach i jest radocha jakbym znowu miał 18 lat.

 

Zasadniczo przy Legwanie chwilowo prace zawieszone, bo stawiam Szarego na nog... koła:

8HyX8IJ.jpg

Jutro, albo 2. maja będę próbował obudzić Jego serducho. Hamulce już odświeżone, zawieszenie też. Zostało ustawić geometrię i dokończyć pranie tapicerki. W środku zostały na razie tylko dwa fotele i szelki. Woskowanie to będzie już czysta przyjemność. ;)

vVZ8NuN.jpg

Dopiero jak wytoczę GO z garażu zdołam wydobyć letni felunek do Subaru.

Sprężam się, bo mam deadline na 3. czerwca. Gdyby nie to, to pewnie zarósł by brudem w tym garażu na amen.

 

d451eUO.jpg

 

Na domiar wszystkiego w robocie największe jazdy - zakończenie roku szkolnego dla klas kończących, matury tuż za rogiem, a na rogatkach już się egzaminy zawodowe pokazują. Pewną korzyścią dla mnie w tym zamieszaniu są dni wolne od lekcji, kiedy to będę mógł skorzystać ze szkolnych warsztatów.

TZvfimU.jpg

  • Super! 2
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Tak delikatnie, dla utrzymania porządku:

 

Mój Szary Waran opuścił legowisko:

4ofhRCc.jpg

 

Na czas majówki zamieszkał tam Zielony Legwan:

uP1TqKP.jpg

 

Niemal całą majówkę i jeszcze trochę zajęło mi doprowadzanie Daihatsu do porządku. Na szczęście mogłem skorzystać z pracowni samochodowej z kanałem i podnośnikiem:

7QDg2mb.jpg

Geometria jeszcze do poprawki, bo w prawo skręca fajnie, ale w lewo jedzie jak potłuczony. :biglol:

 

Jak widać Legas dostał też (wreszcie) letnie koła:

P1gFFYI.jpg

 

3tEPEbJ.jpg

Duży i Mały

To mnie zainspirowało:

3cSCAfo.jpg

:D

 

Jazda Szarym na sztywnym gwincie to teraz dla mnie niemal katorga. Subarak mnie zepsuł. Rozpasłem się.

TIHBGF6.jpg

 

Coraz częściej rano zastaję taki widok:

wMgW6kl.jpg

Szczególnie ta kolumna siada. Po odpaleniu zaczyna wracać do normy. Co ciekawe stanie z włączonym silnikiem nie zawsze powoduje wypoziomowanie zawieszenia.  Niekiedy dopiero jak "rozruszam" zawieszenie na naszym dziurawym podwórku zaczyna się podnosić.

 

Ale oprócz tego jeździ się nadal świetnie:

V4s927T.jpg

 

  • Super! 2
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.05.2018 o 22:43, kunu napisał:

Wygląda fajnie tak nisko ale to chyba nie jest dobry objaw... Pisałem już, że fajne to Daihatsu?:)

Posądzam, że miech w tej kolumnie dostał i jest nieszczelny. Puki kompresor działa to pewnie dopompowuje go cały czas. Jak znam życie to zajeździ się w jakiejś dłuższej trasie. Wczoraj po jakichś 60 km jazdy włączyła się kontrolka awarii zawieszenie. W trakcie jazdy. Pierwszy raz się to zdarzyło.

 

A Daihatsu to zło wcielone. Ale nie wyobrażam sobie życia bez Niego.

 

W dniu 20.05.2018 o 11:55, niebieskiultras napisał:

co jak padnie pneumatyka ?
wstawisz zwykły zawias czy jakieś gwinty etc ?

wiesz może czy zawias ze spec B spasuje do bh ?

Mam już od dawna przygotowane zawieszenie klasyczne do montażu. Czekam tylko na dokumentny pad tego co jest. Ono jest w ..uj wygodne. No i jest ten bajer z podnoszeniem - choć z tego ie korzystam. :P

 

Zawieszenie z Legacy IV Spec B Wagon będzie pasować z tyłu. Z przodu Impreza GD - możliwości w bród. Osobiście z przodu dam kolumny z Imprezy 2,5 RS + sprężyny Eibach -30mm. Na tył mam kupione z Legacy IV H6 Wagon. Zobaczymy jak to będzie leżało. Może jeszcze zdążę przed wakacjami, a jak nie to dociągnę na tej pneumatyce jakoś do końca lipca i urlopu. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.05.2018 o 07:18, DETT napisał:

 

Zawieszenie z Legacy IV Spec B Wagon będzie pasować z tyłu. Z przodu Impreza GD - możliwości w bród.

 

Zastanawiam się nad setem bilsteina ze spec b w  przyszłości i zastanawiam się czy wszystoo bedzie p&p

Poduszki chyba są takie same w 3 i 4 gen ?

 

A pneumatyka wygodna jest.

Jechałem takim z padniętym kompresorem i nawet na napompowanym z zewnątrz zawiasie było wygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.05.2018 o 07:20, kriskristoffers napisał:

Ja chyba wpadnę do Ciebie obejrzeć tę "graciarnię" ze skarbami - może coś dla mnie się znajdzie :)

A wpadaj śmiało, tylko że do Subaru to mam tylko to co mi będzie potrzebne. To do Daihatsu mam "wszystko". ;)

 

2 godziny temu, niebieskiultras napisał:

Zastanawiam się nad setem bilsteina ze spec b w  przyszłości i zastanawiam się czy wszystoo bedzie p&p

Poduszki chyba są takie same w 3 i 4 gen ?

Na mój rozum tak, ja mam właśnie całe tylne kolumny razem z poduchami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bilstein B6 nie jest bardzo twardy, ale auto prowadzi się dużo lepiej. Pewnie przez sztywność na grubszych lagach. Może też charakterystyka tłumienia jest lepiej dopracowana. W każdym razie dalej jest to cywilny, dość wygodny zawias ale prowadzenie wyraźnie się poprawia.

Edytowane przez kunu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 5 tygodni później...
18 godzin temu, Pan Dziedzic napisał:

DETT, najlepszego :drinks:

Dzięki. Za życzenia i za to, że wyrwałeś mnie ze stagnacji.

O majówki byłem zajęty prawdziwym życiem na maxa, ostatnio "prawdziwe życie" znów dało mi w kość, więc to dobry moment na powrót do świata maszyn...

o1TMxHp.jpg

 

 

Pochwalę się na wstępie tym, jak mój wredny druch - Daihatsu Applause prezentował się na swoim pierwszym zlocie zabytków:

Lnyikyz.jpg

Obok Daihatsu Charade G10 mojego kumpla. Przyjechał na zlot do mojej pipidówy aż spod Poznania tylko po to żeby mój Applause nie był jedynym japońcem na spocie. Czyli przyjechał zrobić mi na złość. :P Nie ma to jak prawdziwi przyjaciele. :mrgreen:

 

hI0Rcek.jpg

 

yCR0PU8.jpg

xIx3Rbb.jpg

 

JrYSbJe.jpg

 

lcUSWl5.jpg

 

DrVJ2jE.jpg

Kameralnie-lokalnie, gorąco było  ..ujj, nawet jak na moje zawyżone standardy. Ponad 90 aut i kilka jednośladów. Głównie PRL i dojczlania, ale też kilka amerykanów. Jeden Citroen i Alfa.

 

Kilka dni po zlocie od Applausa odpadł tłumik końcowy:

VMbOQ9w.jpg

Ale to dlatego, że na prawym znów zasiadła pewna nadobna dzierlatka, a On ewidentnie tego nie lubi... Ale sadzając Ją tam wiedziałem, że coś się zepsuje albo odpadnie. Normalka.

 

Wróćmy jednak do meritum, czyli Subaru.

rpsfrSq.jpg

Od tamtej pory znów jeździłem tylko Legwanem. I to sporo. I w charakterze mojej wizytówki, emanacji mojego charakteru sprawdza się wyśmienicie. Wrażenie początkowe jest: "O, rozsądny młody facet - ma rozsądne, rodzinne kombi". Ale za chwile ci nieco zorientowani w materii motoryzacyjnej dodają: "O kurde, to jest Subaru! Lubi się gość zabawić. I ma hajs." Z tym ostatnim to różnie bywa, ale szacun pod sklepem jest. B)

AhYYWQf.jpg

 

Przytrafił się mały [moderator czuwa]-up na myjni:

7k3ZssK.jpg

Kawał szpachli z tylnego nadkola oderwało. Obawiałem się, że to się stanie i obawiałem się, że całe nadkole jest wystrugane z tej szpachli. Na szczęście nie. Pod spodem jest metal. Zaszpachlowałem to tak jak było we własnym zakresie i zamalowałem na czarny mat, tak jak było. Może kieeedyś się to zrobi porządnie...

 

A'propos popeliny w autach - od jakiegoś czasu moja mamuśka jeździ Laguną I. Z początku produkcji, totalny golas z szybami na korbki. Ale za to niesłychanie zdrowa. Deka rdzy. Ino poprzedni właściciel dołożył we własnym zakresie centralny zamek z pilotem. Pewnego dnia matula przyszła z problemem, że nie może zamknąć drzwi kierowcy. Zacząłem więc szukać problemu. Okazało się, że wszystkie połączenia kablowe tego akcesoryjnego centralnego są zrobione na skrętkę... Ręce opadywują...

ptOO3rh.jpg

Przy okazji utwierdziłem się w przekonaniu, że w działach inżynieryjnych Renault pracują jacyś pomyleńcy. W kontraście to rozwiązań japońskich niektóre patenty niemieckie mnie wkurzają, ale to co można napotkać w autach francuskich to jest normalnie twórczość Salvadora Dali...

 

Tyle tytułem wtrętu. Subaru back again.

12R2NPO.jpg

 

Przy okazji tych wielkich ulew ostatnio zaobserwowałem w aucie coś nowego. Mokrą podsufitkę w luku bagażowym, a następnie mokrą podłogę w tejże przestrzeni. I zmartwiło mnie to bardzo. Pierwsze podejrzenie padło na JDM'owe relingi. Uznałem, że przy ich montażu coś spaprałem i woda wali do środka prze otwory śrub, którymi są mocowane belki. Zabrałem się więc za demontaż podsufitki. Okazało się jednak, że wszystkie okolice otworów montażowych są suche. Hmm...

Podsufitka schła dwa dni w takiej pozycji:

N3V9gc2.jpg

Widać na dolnej krawędzi jak jeszcze była mokra po jednym dniu wiszenia.

 

Zainteresowałem się zatem orynnowaniem szyberdachów. I BINGO! Jeden z kanałów odprowadzających wodę z tylnego moon-roof'u okazał się zatkany:

nqt0ntg.jpg

 

QNdGCGt.jpg

Muł i błoto zapchało tą rynienkę od dołu na długości ok. 6-7cm. Pewnie ten syf dostał się tam spod kół, rurka schodzi pod zderzak w tej plastikowej osłonce i nie ma żadnego zabezpieczenia od dołu. Gdybym wiedział wcześniej jak to jest zrealizowane to pogrzebałbym w tym drutem od dołu, z kanału. A tak zdemontowałem najpierw wszystkie plastiki z wnętrza bagażnika:

NH2gR0e.jpg

Ale w sumie nie ma tego złego. Po pierwsze wszystko mogło ładnie wyschnąć, boczki, podłoga i inne tapicerowane i pilśniowe  elementy, które dostały wilgoci. Po dwa - przekonałem się, że nadkola są. I to są zdrowe:

gONAyUW.jpg

Dzięki temu mogę spać ciut spokojniej, bo mimo ogólnie bardzo dobrego stanu blacharki, to zawsze w tyle głowy była ta obawa, że jednak coś złośliwego może się tam czaić. Na szczęście korozji brak.

 

Poniżej bocznej wnęki gdzie trzymam gaśnicę znalazłem przy okazji takie artefakty poprzedniego właściciela:

BAVH8Br.jpg

 

Mając już rozbebeszoną podsufitkę udało się też zaprawić element odpowiedzialny za zaciąganie zasłonki tylnego szybra podczas jego zamykania:

UD5CFMW.jpg

Dziwnie zgubił się trzpień łączący szybę z tym poprzecznym metalstwem, które odpycha zasłonkę. Wcześniej szło to z wyraźnym oporem. Po znitowaniu chodzi gładko.

 

Puki co mam urlop i sporo spaceruje z buta. Tak, ja. Nie rzuciło mi się na mózg. Pneumatyka siada coraz częściej i coraz szybciej. Przed końcem wakacji chyba wyzionie ducha dokumentnie. Wtedy wpadnie klasyka. I to tyle na razie. Do z(r)obacznia w trasie.

abKGhsP.jpg

 

  • Super! 7
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

This Summer... In Your Cinema... The Loudest ComeBack...

vFGfWLk.jpg

 

ORG>>> https://imgur.com/Fn0E97g

 

:mrgreen:

 

Ten update podzielę dla wygody odbioru na cztery rozdziały. Bo trochę mi się znów uzbierało.

Przygotujcie popcorn i zieloną herbatę...

 

____________________________________________

Chapter I

Summer

Od zawsze pracuje w oświacie, więc żyje od 01 września do 31 sierpnia, a nie jak większość ludzi od 01 stycznia do 31 grudnia. Zwykle w wakacje w szkole jest więcej roboty niż w ciągu roku szkolnego, w co wielu ludziom trudno uwierzyć.

Tegoroczne wakacje upłynęły mi pod znakiem odpoczynku jakiego dawno nie zaznałem, ale i pewnego "prawie przewrotu". Jeszcze w kwietniu się to zaczęło. W moje życie wróciła dawna wybranka. Najwspanialsza kobieta jaką dane mi było spotkać na swojej drodze. Przez niemal dwa lata nie kontaktowaliśmy się. I nagle znów pojawiła się w moim życiu. I przyznaliśmy oboje racje, że nadal mamy do siebie słabość. Powinna teraz lecieć w tle jakaś podniosła, energetyczna muza np. Le Cassette - Digital Power. Czułem się jak na skrzydłach, jakbym znów miał 19 lat, jakbym na nowo uczył się życia, czerpania z niego radości. Odzyskiwałem wiarę w ludzi.

mGEMIIv.jpg

Dużo rozmów, przejażdżek, spacerów. Plany, zamiary zmian, przemyślenia... wyznania. Od młodzieńczych lat się tak nie zachowywałem, uznałem że to nie ma sensu. A jednak zacząłem dostrzegać ten sens - dzięki Niej. Byłem tym tak zaabsorbowany, że nie przejmowałem się specjalnie robieniem zdjęć. Ba! Nie przejmowałem się nawet specjalnie pracą. Choć mój dość nietypowy jak na mnie stan ducha był dyrektorowi na rękę - przestałem na jakiś czas zwracać uwagę na licealistki...

HjvIOrl.jpg

Wszystko szło świetnie. Aż za bardzo. I chyba w złą godzinę to pomyślałem. Tu powinna nastąpić płynna zmiana ścieżki dźwiękowej na utwór Le Cassette - Electric Paradise... W środku ukochanego przeze mnie lata, kiedy żar lał się z nieba i ładował moje gadzie akumulatory czystą energią, kiedy w moich żyła zamiast zwyczajowej benzyny i sarkazmu płyneły endorfiny i witamina D zdarzył się krach. Zostałem odsunięty do Friend Zone. Dwa lata temu po raz pierwszy spuściła mnie z wodą. To teraz chyba jest jeszcze gorsze... Kobiety...

 

Zarzuciłem więc strzelbę na ramię i zacząłem sam wędrować po okolicznych lasach i polach.

h02aFyM.jpg

I wracam niejako do punktu wyjścia. Jakby w ten kwietniowy weekend kiedy Ją podwiozłem moja świadomość została przeniesiona do innej, alternatywnej rzeczywistości, a teraz wraca na dawne tory. Tylko teraz jest mi jeszcze ciężej, bo udowodniłem niejako sam sobie, że kobiety (niemal) idealne jednak istnieją. Nie będę już gotów zadowalać się kompromisami, kimś niezłym, akceptowalnym.

 

W drugiej połowie wakacji odwiedziłem Borne Sulinowo i jego okolice.

Wj7jdst.jpg

Ostatni raz byłem tam jako uczeń technikum. Na drodze do Kłomina miałem pewną przygodę, której skutki opiszę w Rozdziale II. Szlag trafiło wydech. Urwała się rura między tłumikiem środkowym a tym małym. Darł ryja jak startujący Kukuruźnik, mocy do 3k rpm wcale. Zatrzymałem się w drodze powrotnej pod Biedronką, kupiłem piwo w puszce i z tejże puszki uczyniłem improwizowany łącznik. W połowie drogi między Miastkiem a Szczecinkiem to też odpadło. 

h9dawQA.jpg

Widoki - surrealistyczne post-apo. Czułem się jak Stalker w sercu Zony. Wszędobylska woń ksylamitu niosła się na tej drodze.

 

Oprócz tej wpadki z wydechem Legwan przez całe lato sprawował się niemal wyśmienicie. Klima chłodziła kiedy robiło się parno i gorąco, nawiew grzał w chłodne wieczory, zawieszenie i napędy trzymały przyczepność gdy darłem pełnym ogniem k'Niej po lokalnych krętych dróżkach, a warczący wydech i wlot na masce zapewniały należyty respekt we wsi.

btdvsNF.jpg

Wybaczcie za te duchowe popłuczyny. Kiedyś uprawiałem takie pseudo blogowanie na forum Daihatsu, ale tamte fora poumierały. Jak umierają resztki romantyzmu we mnie. Czasem muszę to z siebie gdzieś wyrzucić...

 

 

____________________________________________

Chapter II

Workshop

Po zostaniu najlepszym przyjacielem kobiety, dla której byłem gotów wywrócić swoje życie do góry nogami zaszyłem się na kilka dni w warsztacie w towarzystwie li tylko moich dwóch gadów i flaszki burbona.

qYlvKJC.jpg

cCGbNHT.jpg

Z dziennikarskiej rzetelności wspomnę, że owa flaszka pozostała w stanie nienaruszonym, gdyż jestem znanym w lokalnym (pół)światku z tego iż jestem abstynentem.

 

Początkowo chciałem ten pognity i połatany jak stara kufajka wydech jeszcze raz połatać. Niestety wszystko ma swoje granice, a do rdzy przyspawać się nie za bardzo jest jak. W żadnym sklepie nie mieli elektrod z rdzy...

Kupiłem więc środkową część wydechu:

QJpPkyN.jpg

 

Montaż do kata to banał. Nawet udało mi się w miejscowym sklepie skompletować zestaw montażowy, bo z rurą go nie było:

YmTuPnv.jpg

 

Schody zaczęły się przy połączeniu tego oryginalnego elementu z moim końcowym a'la Blizem, który jest sporo mniejszy niż oryginalna końcowa pucha:

leqOeNJ.jpg

Jak go montowałem to posztukowałem to na sztywno na aucie. Chciałem sprawić żeby ew. przyszłościowe wymiany odbywały się w miarę bezproblemowo i uniknąć modyfikowania tej nowej rury. Odłączyłem ten element, który został przy końcowej puszcze (na swoje szczęście zastosowałem tam flansze) i wyspawałem łącznik z flanszami z obu stron:

qQFKtmt.jpg

Mając to już na podłodze mogłem pospawać to należycie, oszlifować i pomalować farbą termiczną. Dospawałem też ucho do zawieszenia, żeby całość nie dyndała za bardzo.

YMi2F9n.jpg

 

Zająłem się również łącznikami tylnego staba. Jeden z nich podczas sprawdzania zawieszenia łomikiem zachował się w taki paskudny sposób:

zsAahm1.jpg

 

Nówki kurier przywiózł na drugi dzień:

xWS8amm.jpg

 

Zdemontowałem cały stabilizator, oczyściłem i pomalowałem na czarno:

TCnPeuD.jpg

 

Oskrobałem też kilka elementów tylnego zawiasu i popsikałem konserwacją:

3DstTLB.jpg

Teraz zarudziała obudowa dyfra rzuca się w oczy jeszcze bardziej. ;)

 

Poprawiłem umieszczenie końcówki wydechu względem zderzaka, jest ciut niżej, bardziej centralnie w zagłębieniu zderzaka:

oMz1Ezo.jpg

 

No i na koniec... El Dokładka:

SUSN4Nc.jpg

Trochę ją poszpachlowałem i pomalowałem. Kolega dorobił mi lakier zbliżony kolorem do reszty wozu i nabił w spray. Wyszło nieźle. Pociągnąłem nim też dokładki progów, bo były na nich zadrapania spod których wyzierała żółta masa, z której są wykonane.

vET8NLZ.jpg

Ten róg dokładki wyszedł nieco gorzej. No ale to garażowa popelina na bazie części ze śmietnika. :mrgreen: Problem z tą dokładką polega na tym, że jest ona strasznie miękka i lakier będzie pękał. Jednakoż jest to uniqiue-custom-item, a takie jeśli dobrze pamiętam dawały całą jedną gwiazdkę do Visual Ranting w NFS Underground 2. Niezależnie od tego czy wyglądały jak z kibla. B)

 

 

____________________________________________

Chapter III

Haiiro Akuma

Zawsze kiedy mam okazję chwalę się swoim unikatem. Nacieszcie więc oczęta widokiem rzadkim, ale jakże rozkosznym...

glAHfP2.jpg

Przed ostatnim zakrętem do Niej... Choć Jej nim nie woziłem. Nie powierzyłbym Mu życia kogoś, ktoś jest dla mnie bezcenny. Nie powierzyłbym mu niczyjego życia. Nawet na moje jest czasami łasy.

 

2Ws0QT2.jpg

W końcu ogarnąłem temat geometrii i nerwowego prowadzenia. Z grubsza. Był luz na regulatorze wysokości prawej kolumny. Przy wiosennym czyszczeniu musiałem za słabo to skontrować.

 

tKj1OYl.jpg

W tym roku zrobiłem nim ~250 km. Po jednej takiej dłuższej przejażdżce - jakieś 30 km - miałem zakwasy w nogach od zero-jedynkowego sprzęgła i hamulców bez wspomagania. Jak to Subaru mnie rozleniwiło... :rolleyes:

 

8nAo2fb.jpg

 

 

____________________________________________

Chapter IV

Epilog

Teraz sprawy różne i wolne wnioski, które nie pasowały to poprzednich rozdziałów.

 

Pneumatyki nadal nie wywaliłem. Są takie okresy, że dwa dni stoi i jest OK, a bywa że przyjadę do pracy i po godzinie jest tak:

mzwePWp.jpg

Nie wyglądałoby to całkiem źle, gdyby obie strony z przodu osiadały równo. A tak wygląda jak kaleka wojenny. Na tym foto stoi jedną stroną na krawężniku, więc wydaje się że jest równo. Po przejechaniu jakichś 200-300 m zwieszenie jest już na normalnym poziomie. Na postoju, po odpaleniu nie pompuje, dopiero jak ruszę i zawias zacznie pracować. Jakby potrzebował kopa na zapęd, jak stary telewizor Neptun, który trzeba było pierdyknąć z boku żeby zaczął odbierać.

 

Jako iż z pewnych względów przypomniały mi się młodzieńcze lata, przywołane zostało wspomnienie jak zaczynała się moja przygoda z samochodami. Jako uczniak z technikum zafascynowany wówczas Inital D chciałem stjuningować swoje auto, moje pierwsze Daihatsu:

tkaUPs4.jpg

A że kasy nie miałem na lepsze zawieszenie, tłumik czy nawet porządne opony to radziłem sobie inaczej.

cSrvtbV.png

  • + 70 KM
  • +100 Nm
  • Infinite NO2

Kto zna ten wie w czym rzecz. Kto nie zna - niech pozna. Nie każdemu to się podoba, ale jest diabelnie skuteczne w nakręcaniu człowieka.

(Nie odpowiadam za punkty, mandaty i utracone prawa jazdy :biglol: ).

Z czasem przerzuciłem się na Wangan MidNight i autostradowy trance od Yuzo Koshiro, ATB, Paul'a van Dyk'a czy 4 Strings. Dawno nie słuchałem EuroBeat'u i niemal zapomniałem ile w tym jest energii.

 

W ostatni dzień urlopu wyszedłem sobie na spacer i spadłem ze schodów. Skręciłem sobie kostkę. :facepalm: Na szczęście dyrektor w zamian za to, że nie poszedłem na L4 skierował mnie do innych zajęć. Koniec sierpnia spędziłem na nocnych dyżurach pilnując obozu sportowego w szkolnym Internacie. Jako że siatkarki były grzeczne i mocno nieletnie to szły wcześnie spać, a ja mogłem w spokoju oglądać japońskie filmy sensacyjne. Wolne za dnia spowodowało, że miałem czas i wenę na nadrobienie zaległości w materii modeli 1/24. W końcu zmontowałem model mojego Legwana:

5WmVw1U.jpg

Dokładniejszych zdjęć tu nie będę pokazywał bo @kriskristoffers zmiesza mnie z błotem za odwalanie partackiej fuchy. :mrgreen: Ale jest zielony, ma złote felgi, kurnik i lusterka aero. Nawet przednią dzaid-dokładkę wystrugałem. Ino kiera nie po tej stronie.

 

Pokażę też w całej okazałości czym jeździ teraz moja matula:

wgKQKD6.jpg

Właściwie to się żalę... Nigdy więcej nie-japońca w domu... Przysięgam...

 

No i tak dotrwaliśmy do teraz. Następny rok szkolny się zaczął, mnie spotkał mały awans w pracy, licealistki nadal mają 18-19 lat, czekam na wydech do Daihatsu, który płynie z Japonii (jak szaleć to szaleć), zaraz będzie jesień i te skórzane fotele Legasa coraz bardziej mnie denerwują...

GzAU0bu.jpg

終了

 

 

Edytowane przez DETT
  • Super! 5
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...