Skocz do zawartości

Jazda testowa


Waraxe

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Nie wiem czy miejsce odpowiednie (jeśli nie - proszę Sz. P. Zielonych o przeniesienie we właściwe :) ).

Wiem za to, że Pan Dyrektor walczy obecnie z bezdrożami Gruzji i Armenii, więc rychłej odpowiedzi się nie spodziewam. Może jednak któryś z dealerów lub ich pracowników udzieli mi odpowiedzi...

 

Planujemy zakup auta. Chcielibyśmy dokonać jazdy testowej, poznać interesujący nas model. Chcielibyśmy by to było dobre i dłuższe zapoznanie, bo auta użytkujemy zwykle 8-10 lat. Ostatnie auto z salonu kupiliśmy jesienią 2004 roku. I wtedy jazda testowa wyglądała następująco: za kierownicą pracownik sprzedaży, pięć km jazdy, dziesięć minut, marketing z ust prowadzącego i powrót do salonu. Jak jest obecnie? Czy można otrzymać auto do testów na powiedzmy trzy dni? By je poznać samemu, sprawdzić w miejskich korkach, poza miastem, na trasie i by mógł to zrobić każdy z trzech potencjalnych użytkowników z rodziny? Nie chcemy wydawać ogromnej kwoty, by po krótkim czasie się okazało, że dla jednego użytkownika auto za długie, a dla drugiego np. mało stabilne w zakrętach (to nasz debiut w kategorii SUV). Nie ukrywam, że chciałbym, z wiadomych powodów, rozpocząć rozeznanie od Subaru, a nie od Rav4 czy CRV.

 

Auto do testów: Subaru Forester, silnik benzyna, 150 KM. Ze skrzynią problem - bo ja bym wolał manualna, a pozostałe dwie osoby skrzynię automatyczną.

 

Bardzo proszę o odpowiedź na zadane w treści pytanie. Dziękuję i pozdrawiam.

 

Ps. By nie zakładać nowego wątku...Czy w Foresterze 2014 dostępny jest w standardzie lub opcji nawiew na tył??

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps. By nie zakładać nowego wątku...Czy w Foresterze 2014 dostępny jest w standardzie lub opcji nawiew na tył??

 

tak zaawansowana technologia jak nawiew na tyl dostepna jest w modelu outback

Edytowane przez Fiji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,
 

Dyrekcją nie jestem :-) ale pozwolę sobie udzielić odpowiedzi na to pytanie jako osoba reprezentująca jednego z warszawskich dealerów.
Na wstępie pozwolę sobie podkreślić, że rozumiem potrzebę dłuższego zapoznania się z samochodem przed podjęciem ostatecznej decyzji o jego zakupie. Z drugiej strony z autopsji wiem, że nawet krótka przejażdżka potrafi dać wyobrażenie o samochodzie co z kolei pozwala mi na błyskawiczne podjęcie decyzji o zakupie. Ale to nie wszystko. Lubię czuć, że ktoś się mną interesuje, tzn. w trakcie jazdy próbnej dobry sprzedawca potrafi zadać kilka pytań, które pozwalają sprecyzować moje  potrzeby a wtedy decyzja o zakupie staje się dużo prostsza. 
Jako salon posiadamy do jazdy próbnej wszystkie odmiany Forestera wyposażonego w silnik benzynowy (2.0i MT, 2.0 CVT oraz 2.0 XT). Osobiście jestem w stanie poświęcić na tyle dużo czasu aby naprawdę ułatwić decyzję o zakupie. W dalszym etapie (po podjęciu decyzji czy skrzynia biegów ma być manualna czy też automatyczna) możemy mówić o wynajęciu konkretnego samochodu na kilka dni, ale jest to już opcja płatna z gwarancją zwrotu kwoty wypożyczenia przy zakupie samochodu w naszej firmie. Celowo zabezpieczamy się kwotą najmu ponieważ liczba osób chętnych do "pojeżdżenia" jest długa.

Pozdrawiam serdecznie

 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dalszym etapie (po podjęciu decyzji czy skrzynia biegów ma być manualna czy też automatyczna) możemy mówić o wynajęciu konkretnego samochodu na kilka dni, ale jest to już opcja płatna z gwarancją zwrotu kwoty wypożyczenia przy zakupie samochodu w naszej firmie.

 

Także nie jestem @Dyrekcja ale pozwolę sobie skomentować ... elegancko, bardzo mi się podoba !

Edytowane przez subleo
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Piotrek. Dziękuję bardzo za informację.

 

 

 

Lubię czuć, że ktoś się mną interesuje, tzn. w trakcie jazdy próbnej dobry sprzedawca potrafi zadać kilka pytań, które pozwalają sprecyzować moje  potrzeby a wtedy decyzja o zakupie staje się dużo prostsza

Ja to rozumiem, a Waszą (sprzedawców) pracę szanuję, ale w przypadku gdy jeden użytkownik całe życie miał auta do długości 3,7m, drugi poruszał się tylko limuzynami, a trzeci sportowymi - każdy z nich musi sprawdzić SUVa osobiście i trochę dłużej niż przez parę/paręnaście/parędziesiąt minut ;).

 

 

możemy mówić o wynajęciu konkretnego samochodu na kilka dni, ale jest to już opcja płatna z gwarancją zwrotu kwoty wypożyczenia przy zakupie samochodu w naszej firmie. Celowo zabezpieczamy się kwotą najmu ponieważ liczba osób chętnych do "pojeżdżenia" jest długa.

A w przypadku braku zakupu też jest gwarancja zwrotu kwoty? I tak z ciekawości - jaka to kwota? Jak tajemnica handlowa to poproszę o PW.

 

Odwiedzę lokalny Technotop i zapytam o dostępność interesującego nas modelu. Jak nie będzie to skontaktuję się bezpośrednio z Tobą i zrobię sobie wycieczkę na Al. Krakowską.

 

 

 

Pozdrawiam. 

Edytowane przez Waraxe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

nie mam żadnych tajemnic - koszt wynajmu samochodu na dobę to 246 zł brutto.

 

 

Odwiedzę lokalny Technotop i zapytam o dostępność interesującego nas modelu.

 

I od tego powinieneś był zacząć :-)
Zawsze jestem zdania, że powinno kupić się tam, gdzie będzie się serwisować, aczkolwiek tu na Forum nikomu nie odmawiam ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

nie mam żadnych tajemnic - koszt wynajmu samochodu na dobę to 246 zł brutto.

Konkludując...Gdybym chciał samemu potestować auto to po prostu jest to wynajem i płacę te 246 zł brutto razy liczba dni? Bo jak za darmo to krótki test z pracownikiem przedstawiciela? Dobrze rozumuję? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł z tym wynajmem bardzo dobry, niestety jazda kilka kilometrów ze sprzedawcą nie przedstawi dobrze samochodu lepiej samemu zrobić jakąś trasę i na spokojnie wszystko pooglądać i poczuć (pewne wady wychodzą po kilku godzinach z kółkiem). Ostatnio miałem do dyspozycji na 4 dni samochód do testów i naprawdę wpływ na potencjalne kupno jest duży. Konkrecja nie śpi bo koszty jakie poniosłem to tylko paliwo i nie musiałem płacić za wynajem w przypadku braku kupna :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio miałem do dyspozycji na 4 dni samochód do testów i naprawdę wpływ na potencjalne kupno jest duży. Konkrecja nie śpi bo koszty jakie poniosłem to tylko paliwo i nie musiałem płacić za wynajem w przypadku braku kupna :-).

 

Po raz kolejny płaci się za cwaniaczków przed nami- gdyby nie ich wybryki i wizje darmowego w miarę nowego auta za darmo, to wielu udostępniałoby auta bez kosztów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ostatnio miałem do dyspozycji na 4 dni samochód do testów i naprawdę wpływ na potencjalne kupno jest duży. Konkrecja nie śpi bo koszty jakie poniosłem to tylko paliwo i nie musiałem płacić za wynajem w przypadku braku kupna :-).

 

 

Po raz kolejny płaci się za cwaniaczków przed nami- gdyby nie ich wybryki i wizje darmowego w miarę nowego auta za darmo, to wielu udostępniałoby auta bez kosztów.

Raczej to kwestia kosztów marketningu. Na szaleństwa był monitoring gps i wizja końca testów na żądanie salonu + udział własny w szkodach. Samochód był nowy za 230k PLN. Ryzyko raczaj nie takie duże jak to się wydaje.

Według mnie zysk marketingowy duży stosunkowo małym kosztem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż...Poczekam jeszcze na odpowiedź Piotrka i się upewnię czy dobrze zrozumiałem, co napisał. Jeśli faktycznie za dzień testów miałby zapłacić przytoczoną kwotę to...hmm...nie wiem sam. Kwota w kontekście całości zakupu marginalna, ale...Ciekawe jak inni producenci i ich przedstawiciele. Bo jeśli zapłacę w Subaru, potem Toyota będzie chciała za testy (czyt. wynajem), następnie Honda, a na koniec jeszcze dwóch-trzech inny producentów, które modele nas interesują?? To kwota zrobi się więcej niż marginalna...A jak jeszcze będziemy chcieli sprawdzić modele quasi SUV (mniejszy segment i auta typu XV, ASX, Mocca, "Kaszkaj") i znów opłaty...

 

Z jednej strony rozumiem przedstawiciela - ktoś zabiera mu auto na tydzień, bo chce sobie pojeździć. Tylko po co, co mu to da (testującemu)? Bo ja nie rozumiem. Bo nie ma auta lub chce pojeździć nowym, choć z logo dealera? I nie każdy przedstawiciel ma po pięć auta danego modelu i wersji wyposażenia. Ale z drugiej strony...Nie chcę wydawać kolejnej kwoty, by się przekonać do danego modelu. Sam już nie wiem. Chyba popytam jednak jak jest w Toyocie, Hondzie i Nissanie...

 

I zajrzę jednak do Technotopu osobiście. Bo może nie ma unifikacji przepisów dotyczących wszystkich SIP dealerów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waraxe tez szukałem auta i tez chciałem wypozyczyc auto ale tylko na 1 dzien   i zaden dealer ( byłem w hondzie, mazdzie, toyocie ) nie pozyczy Ci za darmo samochodu na pare dni tak abys sobie potestował, za to bardzo chetnie pojezdzi z Toba z godzinke na miejscu pasazera- no moze sprobuj w skodzie tam maja napewno wiecej niz 1 demowke.  Zazwyczaj demówka jest jedna z danego modelu, do salonu przychodzi dziennie paru klientów którzy chca odbyc jazde testową - dealer w pozyczeniu Ci samochodu za free na pare dni nie ma zadnego interesu ( moze kupisz auto, a moze Ci sie nie spodoba )- ba traci na tym bo nie ma czym  przewiezc potencjalnie zainterseowych klientów którzy przychodzą do salonu. Proponuje Ci abys najpier odbył pare jazd testowych z dealerem a nastepnie wybral auto ktore najbardziej Ci przypadło do gustu i sobie je wypozyczył od dealera ( napewno koszt wypozyczenia zostanie odjety od kosztu auta w przypadku zakupu u dealera ktory Ci auto pozyczył, badz dostaniesz jakos bonusik w postaci wyposazenia dodatkowego - kwestia dogadania sie z dealerem )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

no moze sprobuj w skodzie tam maja napewno wiecej niz 1 demowke.

Bez żartów ;). Skoda robi SUVy?? :)

 

 

traci na tym bo nie ma czym  przewiezc potencjalnie zainterseowych klientów którzy przychodzą do salonu

Jakby miał tracić potencjalnych klientów to by nie pożyczał w ramach wynajmu ;).  

 

Byłem w Nissanie, robiłem przegląd. Pooglądałem w salonie i X-Traila i Kaszkaja. Porozmawiałem z miłym panem, mieliśmy już kiedyś przyjemność. Nissan daje nawet zniżki dla tych, którzy wcześniej mieli/mają auto tej marki (nie wnikałem czy kupione w tym konkretnym salonie i czy generalnie). Jazda testowa? "A mamy tu taką swoją trasę" - odpowiedź Pana Sprzedawcy. Moje auto było w serwisie przez circa 35 minut. Dwie Panie oglądały sobie Kaszkaja. W 35 minut auto zostało zaprezentowane w salonie i jeśli dobrze dojrzałem zdążyły wrócić z "testów". Za takie testy w ramach "mamy tu taką swoją trasę" dziękuję...:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

no moze sprobuj w skodzie tam maja napewno wiecej niz 1 demowke.

Bez żartów ;). Skoda robi SUVy?? :)

 

 

traci na tym bo nie ma czym  przewiezc potencjalnie zainterseowych klientów którzy przychodzą do salonu

Jakby miał tracić potencjalnych klientów to by nie pożyczał w ramach wynajmu ;).  

 

Byłem w Nissanie, robiłem przegląd. Pooglądałem w salonie i X-Traila i Kaszkaja. Porozmawiałem z miłym panem, mieliśmy już kiedyś przyjemność. Nissan daje nawet zniżki dla tych, którzy wcześniej mieli/mają auto tej marki (nie wnikałem czy kupione w tym konkretnym salonie i czy generalnie). Jazda testowa? "A mamy tu taką swoją trasę" - odpowiedź Pana Sprzedawcy. Moje auto było w serwisie przez circa 35 minut. Dwie Panie oglądały sobie Kaszkaja. W 35 minut auto zostało zaprezentowane w salonie i jeśli dobrze dojrzałem zdążyły wrócić z "testów". Za takie testy w ramach "mamy tu taką swoją trasę" dziękuję...:/

 

Yeti z najnowszym haldexem ponoc daje rade ale nie wiem, nie jezdzilem nie interesuje mnie czeska motoryzacja :)

Ale w koncu udalo Ci sie tego nissana na pare dni wypozyczyc za free czy rowniez nie ma tam takiej opcji?:)

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do jazd testowych, wypożyczeń itd byłem w wielkim szoku, kiedy tata (zainteresowany XC70) wziął mnie do salonu, żebym jako jeżdżący w rajdach i zwracający uwagę na inne niż on cechy auta, tez sobie pojeździł. Tata poinformował sprzedawcę "to mój syn, rajdowiec, chciałem żeby też się przejechał", na co sprzedawca przyniósł kluczyki i życzył przyjemnej wycieczki :o Mogłem z czystym sumieniem sprawdzić auto w dowolny sposób i na dowolnej drodze. Nie wiem, czy to nie miało dużego wpływu na fakt złożenia zamówienia kilka dni później.

Z drugiej strony - jestem prawie pewien, że gdybym poszedł do salonu sam i poprosił o jazdę próbną, to o ile by się odbyła, to pewnie ze mną na prawym, a już na pewno nie bez sprzedawcy w samochodzie ;)

 

Podobnie jak w salonie porsche, gdzie projektując na zaliczenie semestru inny salon chciałem zrobić kilka zdjęć rozwiązań architektonicznych jednoznacznie dano mi do zrozumienia że "widać po mnie, że na pewno porsche nie kupie, wiec mam nie przeszkadzać" :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Generalnie ten nissan to jakaś porażka. Kiedyś mieli pretensje że za wcześnie przyszedłem I w ogóle co ja od nich chcę, jak by sprzedawali marchewkę a nie samochody

Nie mam powodów do narzekań na nich, zrobili mi dwie darmowe akcje serwisowe, w tym jedną sprzed czterech lat, a o której zapomniałem. Ale 10 minut jazdy testowej to nieporozumienie...

 

 

Yeti z najnowszym haldexem ponoc daje rade

Znów to napiszę - bez żartów :). Chcę coś ala terenowy. Yeti to nie wiem co to, taki trochę SUV, trochę kombi. Generalnie za kwadratowy, choć jeden z domowników byłby ucieszony takimi kształtami w kontekście parkowania :D 

 

 

Ale w koncu udalo Ci sie tego nissana na pare dni wypozyczyc za free czy rowniez nie ma tam takiej opcji?

Nie ma opcji, jazda po "mamy swoją trasę". Nie wnikałem czy za kierownicą pracownik salonu, czy potencjalny klient. Oba rozwiązania mnie nie interesują. 10 minut to ja dziękuję, dłużej przymierzam garnitur w sklepie odzieżowym, a cena 100 razy niższa.

 

 

Z drugiej strony - jestem prawie pewien, że gdybym poszedł do salonu sam i poprosił o jazdę próbną, to o ile by się odbyła, to pewnie ze mną na prawym, a już na pewno nie bez sprzedawcy w samochodzie

Ja chyba od kolegi trochę starszy i chyba wyglądam na potencjalnego kupującego ;). Ale własnie wpadł mi pomysł do głowy...Może będę chodził po salonach z wydrukami z lokat i rachunków, by być wiarygodnym oglądającym :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój post niestetey sie nie pojawił....reasumując lepeij pojechac , mimo swych olbrzymich umietnosci z instruktoerm niz bez.. Dzisiaj  własnie młodzi ludzie pojeżdzili sobie sami XV.bez sprzedawcy, Pozdr.AK

Dobry Wieczór Panie Andrzeju, duże szkody?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój post niestetey sie nie pojawił....reasumując lepeij pojechac , mimo swych olbrzymich umietnosci z instruktoerm niz bez.. Dzisiaj  własnie młodzi ludzie pojeżdzili sobie sami XV.bez sprzedawcy, Pozdr.AK

jak w takim przypadku wyglada rozliczenie szkody?

 

przepraszam za "minusa", niestety to przez dotykowy ekran (przegladajac palcem trafilem wlasnie w czerwone strzalke)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój post niestetey sie nie pojawił....reasumując lepeij pojechac , mimo swych olbrzymich umietnosci z instruktoerm niz bez.. Dzisiaj  własnie młodzi ludzie pojeżdzili sobie sami XV.bez sprzedawcy, Pozdr.AK

 

 

W życiu bym nie wsiadł bez sprzedawcy do auta. Jak jest jazda testowa to oczywiście trzeba dać auto trochę w palnik, chyba że się człowiek skupi na ilości cup holderów ale to można zrobić nie ruszając auta z miejsca. Ewentualne zdarzenie na drodze w obecności sprzedawcy zawsze łatwiej załatwić niż jeżdżąc samemu. 

 

Sprzedawcy często zachęcają do sprawdzenia jak auto przyspiesza, rzadziej do tego jak trzyma się drogi  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

 

 

Czy można otrzymać auto do testów na powiedzmy trzy dni?

Zasadniczo - nie. Sytuacja opisana przez p. Rajskiego jest indywidualną ( pozytywną) inicjatywą konkretnego dealera.

Ze strony producenta ( = importera ) jest tylko obowiązek posiadania określonej ilości / typów samochodów do jazd testowych.

Naturalnie dealerzy znający konkretnych klientów niejednokrotnie udostępniają też samochody na weekend etc.

Należy w tym wszystkim jednak pamiętać, że eksploatacja auta jest określonym kosztem ( utrata wartości ), jak i niejednokrotnie ryzykiem.

Oczywiście w poszczególnych markach, krajach może być też inaczej.

Jeżeli np. w danym okresie importer płaci dealerów premię za zdobycie klienta innej ( czasem ściśle określonej ) marki, czy też premię za ilość wykonanych jazd próbnych, to jak najbardziej mogą obowiązywać nieco inne zasady. 

Bywa i tak, że samochód jest wręcz podstawiany pod dom ( choć to dotyczy głównie marek drogich, a taki serwis jest stosowany wobec klientów o domniemanym b.dobrym statusie finansowym ).

 

Innymi słowy - poza pewnymi kryteriami jakościowymi ( = na co powinno się zwrócić uwagę klienta podczas dokonywania jazd próbnych ) oraz zasadami bezpieczeństwa nie ma z naszej strony wytycznych ilościowych ( = jak długo powinna trwać jazda próbna ).

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Chcę coś ala terenowy.

 

Ala terenowy to dobre określenie, bo jest to bądź co bądź jednak SUV. :)

Jednak jeśli rozważasz używanie tego auta w trudniejszych warunkach, to polecam rozważenie zakupu wersji z CVT ew. rozważenie zakupu wersji XT (choć to trochę większy wydatek). Wersje z CVT mają X-Mode, a poza tym wersja z manualną skrzynią nie posiada już reduktora i ma dość długie przełożenia, które zapewniają lepszą ekonomię jazdy, ale mogą sprawiać kłopoty np. przy stromych podjazdach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jazdę próbną odbyłem na Krakowskiej i była to bardzo porządna prezentacja auta. Ja za kierownicą, trasa zawierająca i wertepy i drogę ekspresową, żadnej presji. Niestety byłem świnią i kupiłem u innego dilera, który odpowiedni kolor miał od ręki. To właśnie jazda sprzedała mi samochód, bo nawet nie wyobrażałem sobie, jaki może być fajny.

 

Z drugiej strony kilka lat temu dwie firmy dały mi auta testowe na weekend. Od jednej kupiłem, drugiej się nie udało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...