Skocz do zawartości

Budujemy domek - kompedium wiedzy plus wskazówki :)


PLayer

Rekomendowane odpowiedzi

Apropos ogrzewania kalkulowaliście koszt: fotowoltaika+pompa ciepła vs piec gazowy?
U mnie przy istniejącej instalacji okres w którym koszty pompy ciepła (droższa kilkukrotnie od pieca gazowego)+koszt energii wyrównałyby koszt pieca gazowego + gaz wykraczają poza 10 lat (w kalkulacji nie brałem nawet pod uwagę fotowoltaiki).
Dodatkowe ryzyka to niewiadome regulacje na rynku energetycznym(np. kwestie związane z nadmiarowością instalacji fv w stosunku do możliwości sieci przesyłowych, notabene już można znaleźć przypadki że komuś wyłączają instalacje bo zbyt duże napięcie w sieci). Poza tym, trwałość pomp ciepła, konstrukcja dużo bardziej skomplikowana i co za tym idzie więcej rzeczy może się zepsuć w stosunku do pieca gazowego. Znajomemu popsuła się pompa po okresie gwarancyjnym, koszt naprawy kilkanaście tys. Wiadomo, mógł mieć pecha, albo nieprawidłowo użytkował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Ardaturan napisał:

Apropos ogrzewania kalkulowaliście koszt: fotowoltaika+pompa ciepła vs piec gazowy?
U mnie przy istniejącej instalacji okres w którym koszty pompy ciepła (droższa kilkukrotnie od pieca gazowego)+koszt energii wyrównałyby koszt pieca gazowego + gaz wykraczają poza 10 lat (w kalkulacji nie brałem nawet pod uwagę fotowoltaiki).
Dodatkowe ryzyka to niewiadome regulacje na rynku energetycznym(np. kwestie związane z nadmiarowością instalacji fv w stosunku do możliwości sieci przesyłowych, notabene już można znaleźć przypadki że komuś wyłączają instalacje bo zbyt duże napięcie w sieci). Poza tym, trwałość pomp ciepła, konstrukcja dużo bardziej skomplikowana i co za tym idzie więcej rzeczy może się zepsuć w stosunku do pieca gazowego. Znajomemu popsuła się pompa po okresie gwarancyjnym, koszt naprawy kilkanaście tys. Wiadomo, mógł mieć pecha, albo nieprawidłowo użytkował.

Ja pompę traktuję jako mój wybór, nie porównuje tego do opłacalności gazu ( jeśli gaz jest blisko działki to na dzisiaj bardziej się opłaca). Ot taki wybór PV + pompa i jak sobie kupię OBK 3.6 to będę mógł z czystym sumieniem jechać po bułki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy lekarz zażyczył sobie kilka lat temu zanurzenie rur nie w ziemi tylko w stawie, który ma ponad hektar. Wymusił na nas zatopienie na samym dnie na głębokości 2,5m. Odradzałem mu, bo w stawie miał ryby a dom ogromny. Kiedy wiasną rozmarzło, to połowa ryb pływała brzuchami do góry. Trzy dni wyławiali i wywozili ze stawu do utylizacji.

To tak na marginesie tematu pomp

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strzelam, że temp wody była za wysoka, zeby ryby zapadły w letarg, zużywając śladowe ilości tlenu na funkcje życiowe, ale jednocześnie za niska, żeby rosły jakieś rośliny, które mogą służyć za pożywienie, robaczków w zimę tez brak i tragedia gotowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, aflinta napisał:

Ciekawi mnie czemu?


 

18 minut temu, Panbenonium napisał:

Strzelam, że temp wody była za wysoka, zeby ryby zapadły w letarg, zużywając śladowe ilości tlenu na funkcje życiowe, ale jednocześnie za niska, żeby rosły jakieś rośliny, które mogą służyć za pożywienie, robaczków w zimę tez brak i tragedia gotowa.

A może prostsze rozwiązanie, że się podusiły pod lodem bo nie było napowietrzane? 

przy dużych mrozach trzeba lód kruszyć i natleniać wodę

naturalne zbiorniki przeważnie mają strefy sitowia, które zapewnia naturalne napowietrzanie. jeżeli staw był czyszczony to jak zamarznie na dłużej to i ryby się duszą. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Panbenonium napisał:

Strzelam, że temp wody była za wysoka, zeby ryby zapadły w letarg, zużywając śladowe ilości tlenu na funkcje życiowe, ale jednocześnie za niska, żeby rosły jakieś rośliny, które mogą służyć za pożywienie, robaczków w zimę tez brak i tragedia gotowa.

Raczej na odwrót. Pompa grzeje w domu, schładza wymiennik. 

Z rybami za dużo zmiennych, można wpływ pompy tylko podejrzewać. Mam zbiornik na deszczówkę 2500l chyba, co roku ryby przeżywały, padało tylko kilka żab. W tym roku poziom mułu z opadłych liści przekroczył wartość krytyczną, zaczęły dusić się karasie, najbardziej odporny gatunek na niedotlenienie. Podmiana wody na cito - smród beztlenowy, pokazała że ryb się namnożyło i pokrywa lodowa skutecznie wyredukowała stado o 60%. 

Zbiornik jest wytłoczką aluminiową, kiedyś używałem go niewkopanego do hodowli. Potrafił przemarznąć na wylot zamrażając w bryle ryby. Widok niesamowity. Po rozmarznięciu funkcjonowały normalnie łącznie z tarłem. Lin i karaś to potrafi, innych tak nie męczyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, aflinta napisał:

Ciekawi mnie czemu?

 Woda w każdym zbiorniku układa się tak, że na dnie jest zawsze +4*C. W takiej temperaturze też i ryby zimują przy dnie. Kiedy w rurach popłynął glikol o temperaturze ujemnej, to na dnie zrobiło się +1*C. Ryby tego nie wytrzymały.

Jako ciekawostkę polecam eksperyment. W chwili, gdy woda się gotuje w czajniku można go postawić na dłoni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, lojszczyk napisał:

Jako ciekawostkę polecam eksperyment. W chwili, gdy woda się gotuje w czajniku można go postawić na dłoni.

Już widzę te oparzenia ludzi, którzy ściągnęli czajnik z kuchenki gazowej i stawiają go na dłoni :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie są wasze doświadczenia z materiałami do wykończenia tarasu?

Chciałem zrobić taras z płyt betonowych 100x50x8 ale trudno mi znaleźć wykonawcę. 

 

Teraz myślę o desce tarasowej z kompozytu ale słyszałem że płowieje i pęka od słońca.

Jest jeszcze opcja płyt gresowych 2cm układanych na podsypce. 

 

Czy ktoś z was ma może jakieś doświadczenia z deską kompozytową albo płyta 2cm ?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, aflinta napisał:

Ciekawi mnie czemu?

 

Odpoczywały ;).

 

1 godzinę temu, bast napisał:

Już widzę te oparzenia ludzi, którzy ściągnęli czajnik z kuchenki gazowej i stawiają go na dłoni :P

 

A nie lepiej bezprzewodowy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Narrator od 3 lat mam taras z deski kompozytowej na ruszcie aluminiowym. Pełna ekspozycja na warunki atmosferyczne (strona południowa, bez zadaszenia).
Kolor zapewne nieco wypłowiał ale w mojej ocenie zupełnie akceptowalnie. Nie zauważyłem, żadnych mechanicznych uszkodzeń.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam z kolei taras z deski modrzewiowej którą olejuje co roku. Miałem przez chwilę kompozyt na samych stopniach przy-tarasowych ale wywaliłem bo jakiś taki plastykowy był i faktycznie u mnie płowiał.
Modrzew zdecydowanie przyjemniejszy w użytkowaniu np. łażenie boso latem ale może to autosugestia jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ardaturan napisał:

Absolutnie nie irytuje. Gdybym miał drugi raz wybierać też wziąłbym deski.

Z tego co zrozumiałem to masz deskę naturalną, a tego trochę się boję (wolę gniotsa/niełamiotsa, bezobsługową). Miałem na myśli kompozytową, a te raczej wszystkie są ryflowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@przymar ryflowanie znacząco w mojej ocenie poprawia przyczepność np w sytuacji, gdy powierzchnia tarasu jest mokra, natomiast zupełnie nie przeszkadza w użytkowaniu (dziecko śmiga tam na bosaka).

Edytowane przez Michał Krupa
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ardaturan napisał:

A to już na ostatnie pożegnanie taka płyta...


Panie, sąsiad miał deski kompozytowe na tarasie. Kupił w kolorze taki ala dąb, po 3 latach zrobił sie beż :biglol: Akurat kładłem u siebie na schody granit, jak zobaczył, zrobił to samo na tarasie i absolutnie nie narzeka.
Schody.thumb.jpeg.397ae9183079c5b003222a93b019ffbd.jpeg
A co do naturalnego drewna, jest fajne, ale sam mam płot ze sztachetek i coroczne malowanie, żeby wyglądał ładnie, mnie dobija powoli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Narrator napisał:

Jakie są wasze doświadczenia z materiałami do wykończenia tarasu?

Chciałem zrobić taras z płyt betonowych 100x50x8 ale trudno mi znaleźć wykonawcę. 

 

Teraz myślę o desce tarasowej z kompozytu ale słyszałem że płowieje i pęka od słońca.

Jest jeszcze opcja płyt gresowych 2cm układanych na podsypce. 

 

Czy ktoś z was ma może jakieś doświadczenia z deską kompozytową albo płyta 2cm ?

 

Pozdrawiam

ale jaki kłopot z wykonawcą, każdy kto układa bruki, to ułoży taki taras przecież..... Ja nawet biorąc pod uwagę problem z ew nagrzewaniem się betonu jednak wybiorę to ze względu na bezobsługowość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Łukasz Zioła napisał:

każdy kto układa bruki, to ułoży taki taras przecież

Też tak myślałem. Ale jedna płyta waży 175kg i jedyni chętni chcą to układać manitou z chwytakiem próżniowym a ja mam już ładny trawnik więc tak średnio. 

Edytowane przez Narrator
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...