Skocz do zawartości

Melduję, że......


stach1111

Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, rosaskc napisał:

Muszę się gdzieś wyżalić...

 

Mam fantastyczną historię odnośnie zakupów w IKEA z dostawą przez kurierów No Limit. Uwaga, trochę czytania jest.
Zachciało mi się biurka LOMMARP. Dokładnie to żonie się zachciało, ale z racji bycia małżeństwem to, co żonie się zachciało to tak jakby mi się zachciało. 
Zatem we wtorek 27.07 wchodzę na stronę IKEA z zamiarem zamówienia. Biurko nie było dostępne w żadnym sklepie w Warszawie czy w Łodzi, więc zamówiłem z dostawą do domu w sobotę 31.07 - dzień wolny, więc będę w domu, zatem biorę dostawę bez wniesienia (49 zł) zamiast z wniesieniem (79 zł), bo co to za problem wnieść sobie biurko. 
W piątkowe popołudnie dostaję powiadomienie, że na następny dzień jest planowana dostawa w godzinach 8-20 i mam czekać cały dzień w domu, bo ma kurier przyjechać. Żebym na pewno nie zapomniał, drugie powiadomienie dostaję w sobotę rano. Dobra, będę czekać.
Jak się można domyślać, nic nie dostarczono, nikt się nie pofatygował zadzwonić, że jest jakiś problem. 
Od rana w poniedziałek wydzwaniam do No Limit. Próbuję pod różne numery wewnętrzne, ale z No Limit robi się No Answer i nikt nie odbiera. Dzwonię zatem do IKEA zgłosić problem. Konsultant przekazuje mi standardową wymówkę ze strony No Limit - problemy z autem. Chyba każdy, kto z nimi obcował słyszał tę bajkę. Chcemy umówić nowy termin i mówię Panu, że wziąłem sobotę, bo chciałem wnieść sam paczkę, ale następna dostępna sobota to 14.08, więc kolejne dwa tygodnie. Ponury żart. Mówię zatem, że jeśli można wcześniej, to biorę, ale koniecznie z wniesieniem, bo nie ma mnie w domu, a żona nie będzie opiekować się małym dzieckiem i wnosić biurka w paczkach jednocześnie. Oczywiście, na wniesienie już się nie da zmienić. Słyszę, że poniedziałek 09.08 jest dostępny. Dobra, ile można czekać, biorę. Najwyżej jakieś wolne się weźmie, człowiek coś w domu jeszcze przy okazji ogarnie.
Już się godzę z tym, że będę kolejny tydzień czekać na biurko, a tu koło południa mail z No Limit, że dostawa w poniedziałek 09.08. W stopce imię, nazwisko i numer telefonu komórkowego. Rośnie nadzieja, że wreszcie z No Limit z kimś pogadam. Przecież to człowiek, więc albo się uda ugadać dostawę wcześniej, skoro paczka już jest u nich albo sam podjadę gdzieś odebrać, bo ile można czekać. Pan mi odpowiada, że przecież był proponowany termin 03.08, ale w IKEA powiedzieli 09.08. ŻE CO? Mówię, że nikt mi tego nie zaproponował, no ale skoro się da wcześniej, to chcę wcześniej. Usłyszałem, że nic nie wskóram, to musi wyjść z IKEA i "to wszystko, co on ma do powiedzenia w tej kwestii". Co mi zostało - dzwonię znowu do IKEA i w tym samym czasie piszę na czacie, bo nie wiem, z czym szybciej się połączę. Konsultant przez telefon jest o dziwo pierwszy i słyszę, że nic takiego w komunikacji nie widzi i dostawa będzie 09.08. Jakieś dwie minuty później konsultant czatowy mówi, że mogą być takie ekstra terminy czasem i już dzwoni do No Limit to ustalić. Dostaję następnie informację, że 03.08 już niedostępne, ale 04.08 da się zrobić. Super, biorę. 
Czekam cztery godziny na jakieś powiadomienie z No Limit, sprawdzam status na stronie IKEA, a tu nadal dostawa 09.08. Coś mi tu śmierdzi. Kolejny czat, Pani mnie informuje, że dostawa jest ustalona na 09.08. Groteska. Nieśmieszna w dodatku. Opowiadam jej całą tę historię w skrócie. Pani potrzebowała kwadrans, żeby to przetrawić, a następnie pisze, że "firma transportowa nie otrzymała żadnej informacji o zmianie na termin wcześniejszy, mogą dostarczyć zamówienie 04.08, ale taka zmiana musi być naniesiona poza systemem". Uprzejmie informuję, że nic mnie nie obchodzi, gdzie trzeba nanieść zmianę, byle to było dostarczone. Ona na to, że dział, który takie zmiany poza systemem robi nie odbiera (jest już po godzinie 17), ale Pani się z nimi skontaktuje i dostanę powiadomienie SMS. Zgadzam się, bo co mi zostaje, prosząc jednocześnie, żeby na pewno to załatwić, bo raz to już miało być załatwione. Po wzajemnych pozdrowieniach kończymy czat.
Godzina 18:34. Telefon sygnalizuje nadejście SMS-a z potwierdzeniem zmiany terminu zamówienia na 04.08. Czyżby miał nadejść sukces?
We wtorek 03.08 narasta we mnie niepewność. Czy aby na pewno będzie dostawa w środę? Moje wątpliwości zostają rozwiane o 12:43 przez SMS-a z przypomnieniem (!), że dostawa jest zaplanowana na poniedziałek 09.08. Przecież to niewiarygodne. W No Limit słyszę, że nie dostali potwierdzenia z IKEA. Dzwonię do IKEA. Słyszę przeprosiny i zapewnienie, że już to załatwiają i paczka będzie jutro. Na stronie No Limit wyczyszczona zostaje historia tej przesyłki i o 12:50 wrzucono nowy wiersz o przyjęciu zlecenia. Oho, zresetowane do zera, może tak się uda.
Nadchodzi środa 04.08. O godzinie 9:17 dzwonię do No Limit, żeby potwierdzić dostawę i nie siedzieć znowu do 20 w domu bez sensu. Tak, dobrze myślicie - dostawa jest zaplanowana na 09.08, oni nie mają informacji od IKEA o dostawie dziś. Zaraz dostanę białej gorączki. Kolejny telefon do IKEA. Wysłali maila do No Limit, ale nie dostali odpowiedzi. Ręce mi opadają. Pani już dzwoni do No Limit zobaczyć, co da się zrobić. Po umiarkowanie długim oczekiwaniu na linii słyszę, że można dostarczyć jutro, a zmiana zostanie wprowadzona do systemu. Informuję Panią, że nie mogę codziennie planować sobie siedzenia w domu do 20 i jutro max o 17 muszę wyjechać z domu. Dostawy jednak nie da się ustalić do 17, Pani jedynie zostawi notatkę dla kuriera. Zupełnie jakby się spodziewała, że ktoś ją przeczyta. Chwilę po rozmowie sprawdzam status na stronie IKEA i dostawa jest zaplanowana na 05.08 w godzinach 8-20, czyli da się wprowadzić do systemu, nie trzeba pozasystemowego działu. 
Pewnie i tak jutro tego nie dostarczą, więc ciąg dalszy nastąpi.

Oby to biurko było tego warte:thumbup:

Ja już prawie drugi miesiąc czekam na części do auta i wczoraj w mailu się dowiedziałem, że gość, który przyjmował moje zlecenie już tu nie pracuje. Gdybym nie napisał maila to by pewnie nie wiedzieli, że mają coś wysłać. :facepalm: Czekam dzisiaj na jakąś odpowiedź w mojej sprawie, a jak nie to jutro telefon. ASO nauczyło mnie cierpliwości, ale bez przesady. Części kiedyś dojdą, ale niesmak zostanie :(

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, BelegUS napisał:

A wystarczy nie kupować śmieci w Ikea, też to mojej pani powtarzam ;)

 

Na szczęście nie mam żadnych mebli z Ikea, wolę zapłacić więcej i mieć wszystko na zamówienie u stolarza albo polski producent B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, BelegUS napisał:

A wystarczy nie kupować śmieci w Ikea, też to mojej pani powtarzam ;)

 

2 minuty temu, llkuba napisał:

 

Na szczęście nie mam żadnych mebli z Ikea, wolę zapłacić więcej i mieć wszystko na zamówienie u stolarza albo polski producent B)

 

Akurat sporo rzeczy w IKEA jest robionych w Polsce. Ważne meble jak stół i krzesła też mi robił stolarz, bo muszą być porządne. Natomiast nie mam problemu z meblami z IKEA, które raz skręcisz i stoją (np. komoda). Tylko potem lepiej ich nie ruszać, a tym bardziej rozkręcać i skręcać ponownie :biglol:

Mają swoje plusy w postaci ceny i często dostępności (polecam zadzwonić obecnie do dowolnego stolarza i zapytać o termin, na kiedy mógłby zrobić dowolny mebel). Jednak tyczy się to wyłącznie zakupu w sklepie. Dostawa to jakiś koszmar.

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, skwaro napisał:

Większość (dużych) mebli dla Ikea robią polskie firmy

 

Główni w Chlastawie byłem widziałem ;).

 

7 minut temu, rosaskc napisał:

 

 

Akurat sporo rzeczy w IKEA jest robionych w Polsce. Ważne meble jak stół i krzesła też mi robił stolarz, bo muszą być porządne. Natomiast nie mam problemu z meblami z IKEA, które raz skręcisz i stoją (np. komoda). Tylko potem lepiej ich nie ruszać, a tym bardziej rozkręcać i skręcać ponownie :biglol:

Mają swoje plusy w postaci ceny i często dostępności (polecam zadzwonić obecnie do dowolnego stolarza i zapytać o termin, na kiedy mógłby zrobić dowolny mebel). Jednak tyczy się to wyłącznie zakupu w sklepie. Dostawa to jakiś koszmar.

 

Przy małym mieszkaniu w którym nic nie pasuje z zestawu Ikea to zły pomysł. Stolarz przyjedzie, zaprojektuje, wniesie i złoży ;). Z tego co wiem Donmar i Meblo Bazar posiada meble polskich producentów. Można tam spotkać produkty małych lokalnych rodzinnych kilku osobowych firemek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla każdego coś pasującego. Kuchnię, stół, krzesła, szafy w zabudowie do wnęk robił stolarz, bo tak najlepiej. A jak masz w sypialni ścianę na 4 metry, to zrobisz komodę na 4 metry? ;) Nie będzie chyba przeszkadzać, jeśli komoda czy biurko będą miały plus minus 10 cm od idealnego wymiaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, rosaskc napisał:

Akurat sporo rzeczy w IKEA jest robionych w Polsce.

Problem jest taki, że one są po prostu chałowej jakości. Mam biurko od nich, jak uznałem zamocować monitor ultrawide na wysięgniku montowanym do tegoż biurka to trzeba było dodatkowe dechy przykręcić doń, bo się ta cudna płyta paździerzowa zaczęła łamać xD

Edytowane przez BelegUS
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, rosaskc napisał:

Dla każdego coś pasującego. Kuchnię, stół, krzesła, szafy w zabudowie do wnęk robił stolarz, bo tak najlepiej. A jak masz w sypialni ścianę na 4 metry, to zrobisz komodę na 4 metry? ;) Nie będzie chyba przeszkadzać, jeśli komoda czy biurko będą miały plus minus 10 cm od idealnego wymiaru.

 

W sypialni mam szafę dokładnie na 253 cm :biglol:. W pokoju gościnnym też wszystko pod wymiar, szafa głęboka na 50 parę centymetrów. Komoda też na wymiar żeby wzmacniacz Yamahy zmieścił się :biglol:. Stół kwadratowy z możliwością rozstawienia na cały pokój. Niestety w małych mieszkaniach każdy centymetr liczy się B)

 

Pamiętam jak wprowadzaliśmy się i spaliśmy na materacu, była skończona elektryka, żarówki z oprawkami, podłogi, pomalowane ściany, łazienki i kuchna tzw. polowa. Pamiętam jak hojny teściu podarował nam stolik za 20 zł z Ikea i miał na nim stać telewizor LCD to na drugi dzień pojechałem do hurtowni po regulowany wieszak :biglol:.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

52 minuty temu, rosaskc napisał:

No jeśli oceniamy cały asortyment przez pryzmat stolika LACK za dwie dychy, to nie dziwne :biglol:

Są różne meble z różnych materiałów.

 

Firma która produkuje takie coś kiepsko wygląda w moich oczach :biglol:.

 

Teściu zakupił kuchnię z Ikea ponoć najdroższa i najlepsza drewniane fronty itd. W pokojach szafy i inne cuda. Nawet nie porównuje do mebli które zrobił mi stolarz na zamówienie B) bo szkoda mi mojego czasu.  

 

Mam kilku znajomych którzy kupują masówkę z Ikea jak ich ta jakoś zadowala to ich sprawa B).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, llkuba napisał:

Firma która produkuje takie coś kiepsko wygląda w moich oczach :biglol:.

 

Teściu zakupił kuchnię z Ikea ponoć najdroższa i najlepsza drewniane fronty itd. W pokojach szafy i inne cuda. Nawet nie porównuje do mebli które zrobił mi stolarz na zamówienie B) bo szkoda mi mojego czasu.  

 

Mam kilku znajomych którzy kupują masówkę z Ikea jak ich ta jakoś zadowala to ich sprawa B).

 

Ikea ma jedną niepodważalną zaletę. Jedziesz, kupujesz, składasz i masz. Wszystko w jeden dzień. Czekam na termin u poleconego stolarza już pół roku, może się uda zacząć za miesiąc. Oczywiście "są tacy, to nie żart" ;) którzy planują wszystko z najdrobniejszymi szczegółami 6 lat do przodu np. jakie będą mieć szafki w kuchni czy też inne meble. Chylę czoła :) !

 

A ponadto, w IKEI są rzeczy lepsze i gorsze. Choć, wydaje mi się, że dawniej były lepsze tj. więcej było mebli z litego drewna. Kilkanaście lat mamy drewnianego (lita sosna) Leksvika (szafa, komody itp.) i złego słowa powiedzieć nie mogę.

 

 

@Michał W. pięknie! Bałtyk, taki jak na zdjęciach, jednak ma swój urok. 

 

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, skwaro napisał:

Każda potwora znajdzie swojego amatora, nawet Multipla czy Nissan Puke :)

 

Gdybym miał potrzebę posiadania  takiego vana ,czy kombiwana ,to bym kupił właśnie Multiple .

Akurat mam mega dystans do siebie i do świata i kupując multiplę bym jeszcze zrobił jakąs nalepkę w drukarni " i love my sick car" lub inne "multipla love forever".

Ogólnie fajne auto na 6 osób ,masa schowków czy miejsca, silniki JTD rewelka.

Dla osób z dystansem bajka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moim zdaniem IKEA jest spoko (nie piszę o dostawach )
Kiedyś nawet miałem kuchnię i dzielnie mi służyła przez 6 lat. Pamietam tylko, że był pewien problem z wymiarami zabudów do sprzętów do zabudowy i np. żeby dostać się do szafki nad lodówką trzeba było otwierać lodówkę.
Sporo mają fajnych patentów na przechowywanie i różnych dupereli dla dzieciarni. Ogólnie lubię i nie dyskredytuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, B-52 napisał:

A moim zdaniem IKEA jest spoko (nie piszę o dostawach emoji57.png)
Kiedyś nawet miałem kuchnię i dzielnie mi służyła przez 6 lat. Pamietam tylko, że był pewien problem z wymiarami zabudów do sprzętów do zabudowy i np. żeby dostać się do szafki nad lodówką trzeba było otwierać lodówkę.
Sporo mają fajnych patentów na przechowywanie i różnych dupereli dla dzieciarni. Ogólnie lubię i nie dyskredytuję.

Z kuchniami z ikei to jest taki myk, że wszyscy hejtują, jakie to kiepskie, słabe i że oni tylko na zamówienie. A potem robią u stolarza, a ten i tak wszystkie systemy bierze z ikei bo są naprawdę fajnie pomyślane i nie kosztują majątku :)

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, BelegUS napisał:

Problem jest taki, że one są po prostu chałowej jakości. Mam biurko od nich, jak uznałem zamocować monitor ultrawide na wysięgniku montowanym do tegoż biurka to trzeba było dodatkowe dechy przykręcić doń, bo się ta cudna płyta paździerzowa zaczęła łamać xD

 

"You get what you pay for". Akurat IKEA bardzo precyzyjnie opisuje materiały z których są robione meble. Trudno oczekiwać litego dębu w cenie płyty wiórowej. 

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, hemi112 napisał:

Gdybym miał potrzebę posiadania  takiego vana ,czy kombiwana ,to bym kupił właśnie Multiple .

Akurat mam mega dystans do siebie i do świata i kupując multiplę bym jeszcze zrobił jakąs nalepkę w drukarni " i love my sick car" lub inne "multipla love forever".

Ogólnie fajne auto na 6 osób ,masa schowków czy miejsca, silniki JTD rewelka.

Dla osób z dystansem bajka :)

Kiedyś w Wawa Taxi jeździły bo mieli jakiś deal z Fiatem. Zawsze jak jechaliśmy w 5 osób zamawialiśmy koniecznie multiplę żeby nie płacić za drugą albo busa. Genialny pomysł z tym autem. Ale taksiarze strasznie narzekali na awaryjność, mówili że strasznie się sypią. No i brzydkie okrutnie... 

Edytowane przez skwaro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, BelegUS napisał:

A wystarczy nie kupować śmieci w Ikea, też to mojej pani powtarzam ;)

Wiesz ,to nie problem jakości mebli ,bo każdy wie ile i za co płaci. Mebelki spoko pod warunkiem,ze za często nie będziemy przenosić ,czy rozkręcać.

Wiele szafek ,czy innych rzeczy tam kupowałem , jak skręcisz i postawisz ,to jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kuchniami z ikei to jest taki myk, że wszyscy hejtują, jakie to kiepskie, słabe i że oni tylko na zamówienie. A potem robią u stolarza, a ten i tak wszystkie systemy bierze z ikei bo są naprawdę fajnie pomyślane i nie kosztują majątku

Moim zdaniem ta kuchnia była nie do zdarcia. I skądinąd wiem, że następnym właścicielom mieszkania służyła kolejne lata.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meble do sypialni kupione w Ikei w roku 2000 bodajże, przewiozłam przy przeprowadzce z Piaseczna do Gdańska i wymieniłam na nowe dopiero w zeszłym roku. Część trafiła do koleżanki, która kupiła właśnie mieszkanie, bo jeszcze były w dobrym stanie. Tylko łóżko wymieniłam po rozwodzie ;)

 

Tak że nie jest z Ikeą tak źle. Niemniej, ja przez ten sklep biegnę skrótami zawsze, bo nie przepadam za robieniem w nim zakupów. Za dużo ludzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...