Skocz do zawartości

Nasze bezawaryjne Subaraki


zento

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym, żeby wpisywali się tutaj ludzie, którzy mogą powiedzieć : MAM SUPER SAMOCHÓD. PILNUJĘ PRZEGLĄDÓW I POZA TYM NIC SIĘ NIE DZIEJE.

 

Ja tak miałem, dopóki nie zacząłem sam gmerać w samochodzie i jeździć na pojeżdżawki (starzy forumowicze jeszcze pamiętają takie czasy :D).

 

Czyli nie jest to takie trudne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 83
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

jeżeli amory, sprzęgło przy 140 kkm, pompę wspomagania, przegub i podobne uznam za części eksploatacyjne, to SI 2.0 wolnossąca MY96 jest bliska ideału. Nawet rudej brak :!:

 

Auto ma 16 lat i nie ma cudów. Coś zawsze trzeba zainwestować. Ciekawy jestem jak będą wyglądały za 16 lat samochody wyprodukowane w tym roku :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi sie Legacy nie psuje. Ponad 200 tys juz ma i działa. W zeszłym roku wymienilem lozyska, Zawias na Bilsteina, i gumy stabilzatora. No dobra, lozysko chyba zaczyna znów szumiec, ale sam sobie jestem winien-założyłem nieorginał :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam SBD i na razie jedynie co w nim robię to zawracam cztery litery w serwisie A.Kopera bo każdy stuk, puk i szelest budzi najgorsze senne koszmary o dwumasie, panewce, wtryskiwaczach itp.

 

dzisiaj na rajdzie złamał się lewarek zmiany biegów w moim STI... :evil: . ....spadliśmy z 7 miejsca na 15.......a było tak pięknie... :roll:

 

ps. ale przez dwa lata się nie złamał.... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz wchodzę ja, cały na biało. Teraz ok 300 tys przebiegu, jak kupowałem rok temu to okazało się, że wszystko w sumie jest jeszcze oryginalne (poza tym co wymieniać trzeba ma się rozumieć). Najpoważniejsze (w sumie jedyne za mojej kadencji) awarie do tej pory:

 

- trzpień wycieraczek się wytarł

- kabelek od czujnika stukowego się przetarł

- przepaliło się kilka lampek od przycisków

 

Gnój odpala na dotyk w -20, jeździ i bulgota jak młody warchlak i za cholerę nic się zepsuć nie chce. A szkoda, bo miałbym w końcu powód aby go zamienić na turbo. Niestety obawiam się, że w takim tempie to prędzej dołączę do http://www.subaruhighmileageclub.com/ niż stanę się właścicielem czegoś z wiatrakiem.

 

PS. Tego posta napisałem specjalnie, czasem jest tak że jak się coś chwali to się zaraz psuje. Zepsuj się w końcu brzydki toporny japońcu! :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy poczucie bezawaryjnosci musi isc wprost proporcjonalnie do czasu posiadania Subaraka?Bo,mam go od 04. br. i nic sie nie stalo,przejezdzajac do dzisiaj kolo 2600 km,ale sam subarak ma 6 lat,wiem,ze do tej pory tylko wymieniono to,co sie zuzylo lekko lub mialo sie zuzyc....wiec...nie wiem,czy mam prawo tu pisac.....?to jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Legacy Boxer Diesel, jeżdżę dokładnie cztery lata i jeden tydzień:

- nie używałem klimy przez prawie pół roku - trzeba było nabić - działa.

- zmulił się nieco - w serwisie kazali butować - działa.

 

Poza tym wszystko OK, jutro jadę nim na Track Day, w końcu serwis kazał dawać od czasu do czasu w palnik :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

dzisiaj na rajdzie złamał się lewarek zmiany biegów w moim STI... :evil: .

 

Słyszałem że to bolączka dlatego wybrałem automat :wink:

A za to mój leguś na 150 tysi wymagał:

- zmiana tarcz przód + klocki 2 razy

- zmiana klocki tył ino raz

- wymiana olejów w skrzyni i dyfrach - raz

- wymiana rozrządu - raz

- wymiana na nowiuśki olej - 12 razy - a bym zapominiał i przy tym 12 filtrów :evil: i 6 lub 7 filtrów powietrza

- regulacja zaworów - razy 2 tyleż samo nowe świeczki

- żarówki h7 - chyba razy 3....

- filtry co bym lpg czyściutki leciał - coś 9 lub 10

hmmm jakiś bezpiecznik mi padł ale cholera od czego on był...... nie pamiętam :P

 

Czy w związku z powyższym nie nadaje się do tego tematu ? :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

dzisiaj na rajdzie złamał się lewarek zmiany biegów w moim STI... :evil: .

 

Słyszałem że to bolączka dlatego wybrałem automat :wink:

A za to mój leguś na 150 tysi wymagał:

- zmiana tarcz przód + klocki 2 razy

- zmiana klocki tył ino raz

- wymiana olejów w skrzyni i dyfrach - raz

- wymiana rozrządu - raz

- wymiana na nowiuśki olej - 12 razy - a bym zapominiał i przy tym 12 filtrów :evil: i 6 lub 7 filtrów powietrza

- regulacja zaworów - razy 2 tyleż samo nowe świeczki

- żarówki h7 - chyba razy 3....

- filtry co bym lpg czyściutki leciał - coś 9 lub 10

hmmm jakiś bezpiecznik mi padł ale cholera od czego on był...... nie pamiętam :P

 

Czy w związku z powyższym nie nadaje się do tego tematu ? :oops:

 

Raczej nie spodziewam się wpisów w stylu: "przejechałem 150 tys. km bez zmiany oleju i klocków hamulcowych" :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie spodziewam się wpisów w stylu: "przejechałem 150 tys. km bez zmiany oleju i klocków hamulcowych" :mrgreen:

 

pewnie sie da, tylko wstyd się przynać .

 

W poprzedniej firmie mieliśmy taką mistrzynię, która zajeździła nową Corollę bo nie wiedziała, że trzeba na przeglądy jeździć.

Silnik padł po ok. 80 tys. km. W sumie nie wiem czy olej nie dał już rady czy go po prostu zabrakło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konczac moj poprzedni post,w zasadzie to zrobilem to,co szamot,czyli....to ,co trzeba.

Tez mam automata,tez 12 l oleiku dynamicznie mi zmieniono,teraz rozrzad i...kilka latek pojezdze......Tylko,ze ja,przejechalem od kupna auta dop. 2600 km,a Legar w sumie 102kkm......zostal przy 101 kkm wyplukany BG,at rowniez,a dodam,ze w moim at,poprzedni wlasciciele nie wymienili oleju od fabryki,czyli na farbrycznym przejechal 101 kkm.....Za pozno to wykrylem,by opi-lic poprzednikow.Skrzynia chodzila super,teraz jest jeszcze mniej wyczuwalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzedni Forester, MY'03, jeździłem nim 6 lat. Wymiana:

- żarówki

- podświetlenie zegarów :D

- tarcze raz

- chłodnica - tuż przed sprzedażą

- awaria szyberdachu - do wymiany linka

 

Obecny Forester - wymiana smoka i żarówek od podświetlenia niektórych przycisków. Odczepił się też przewód od zegara doładowania ;)

Poza tym, póki co, nic się złego nie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...