Skocz do zawartości

O rowerach


Niuniek

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Knurek1111 napisał:

Wszystko niestety rozgrywa się w odcieniach szarości. Jeden będzie jechał dziką ścieżką ’na pałę’, drugi będzie uważał, jeden rozjedzie podjeżdżającego drugi przepuści i jeszcze zdopinguje…

Oczywiscie ze tak i zawsze tak bylo, ale w ciagu ostatnich ponad 25 lat jak jezdze po szlakach gorskich, to widze ze kultura rowerzystow sie pogorszyla... jak rozmawiam z kumplami to oni to samo widza... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pochwalę się..

Takiego orła dzisiaj wywinąłem:

https://www.relive.cc/view/vWqBnAXNZQq

http://www.navime.pl/trasa/1929474/Orzelek+na+100-lecie


To z okazji okrągłej rocznicy 3 Powstania Śląskiego :rolleyes:

 

image.thumb.png.4b29156add72c6e7171066db53e6f198.png

 

IMG_20210501_090133533_HDR.jpg

 

IMG_20210501_102416837.jpg

 

IMG_20210501_132612653_HDR.jpg

 

IMG_20210501_161714829_HDR.jpg

 

IMG_20210501_164554130_HDR.jpg

 

Edytowane przez czekker
  • Super! 21
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, czekker napisał:

A pochwalę się..

Takiego orła dzisiaj wywinąłem:

https://www.relive.cc/view/vWqBnAXNZQq


To z okazji okrągłej rocznicy 3 Powstania Śląskiego :rolleyes:

 

Screenshot_20210501-171537~(1).jpg

 

IMG_20210501_090133533_HDR.jpg

 

IMG_20210501_102416837.jpg

 

IMG_20210501_132612653_HDR.jpg

 

IMG_20210501_161714829_HDR.jpg

 

IMG_20210501_164554130_HDR.jpg

 

zgaduje że jechałeś wg wczesniej ustawionego tracka, czym zrobiłeś ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Patryk Andrzej napisał:

zgaduje że jechałeś wg wczesniej ustawionego tracka, czym zrobiłeś ? 

 

Wcześniej zawsze korzystałem z mapy.cz, ale tam czasem podczas rysowania można utknąć i chociaż wiem, że w danym miejscu da się przejechać rowerem to automat proponuje jakieś bezsensowne objazdy (nie wiem czy da się chwilowo wyłączyć automatyczne łączenie punktów).

 

Teraz do zrobienia własnego orzełka korzystałem z RWGPS:

https://ridewithgps.com/

Można w każdym momecie przełączyć z "follow roads" na "draw lines" i odrwotnie.

Jest też kilka różnych map do wyboru - m.in. OSM Cycle (jak dla mnie nie tak fajne jak mapy.cz, ale można się przyzwyczaić..).

 

Najpierw na jakiejś grupie fejsowej znalazłem takiego:

https://ridewithgps.com/routes/35796917

i trochę go przerobiłem, bo chciałem ruszać z innego miejsca, a poza tym chciałem, żeby na pewno wyszło ponad 100km.

Mobilny RWGPS jest płatny, więc gotowy track wyeksportowałem jako plik KML, przesłałem na telefon i otworzyłem w GPX Viewer (appka android m.in. do jazdy po śladzie).

Trasę można też zapisać jako plik GPX, ale wtedy na telefonie wyświetlało mi się to jako seledynowa kreska i nie miałem już czasu z tym walczyć (pewnie dałoby się to zmienić gdzieś w opcjach GPX Viewer).

A taki KML od razu wyświetlił się jako piękna czerwona trasa i można było ruszać  :superhero:

 

  • Super! 1
  • Dzięki! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielki Stożek. 

Wycięli sqrwsny wszystkie drzewa....! 

Screenshot_20210503_151457.jpg

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Fala napisał:

Wielki Stożek. 

Wycięli sqrwsny wszystkie drzewa....! 

Screenshot_20210503_151457.jpg

Syfiasto...  wiadomo dlaczego?  W moich rejonach masowo buduja mieszkaniowke i karczuja co sie da... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Eryk napisał:

Syfiasto...  wiadomo dlaczego?  W moich rejonach masowo buduja mieszkaniowke i karczuja co sie da... 

Pewnie "zrównoważona gospodarka leśna". U podnóża Karkonoszy i w Rudawach Janowickich podobne historie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Fala napisał:

Wielki Stożek. 

Wycięli sqrwsny wszystkie drzewa....! 

Screenshot_20210503_151457.jpg

 

Dla porównania, żeby nie było że jestem gołosłowny. 

PS: A na rowerze b fajnie było ;)

14079710_1726738967591030_2049654919636988410_n.jpg

Screenshot_20210503_203924.jpg

Edytowane przez Fala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to mój wczorajszy efekt porannej przejażdżki . Pęknięte dwa zebra i ból jak ..... kask na szczęście zadziałał perfekcyjnie :) . System ANGI w kasku również zadział
f2e686707530280c4e88835961c4c680.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Smutny 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega się kiedyś potłukł, jechał na szosie do pracy nad ranem i mu sarna wyskoczyła.
Kiedyś na zawodach enduro miałem powiekę nacięta. Kask ochronił głowę ale nie powiekę. Od tamtego czasu zjeżdżam w goglach jeszcze.



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, carfit napisał:

A to mój wczorajszy efekt porannej przejażdżki emoji3526.png. Pęknięte dwa zebra i ból jak ..... kask na szczęście zadziałał perfekcyjnie :) . System ANGI w kasku również zadział
f2e686707530280c4e88835961c4c680.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ojojojojoj  ojojane miesca bolą mniej  ;D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to mój wczorajszy efekt porannej przejażdżki . Pęknięte dwa zebra i ból jak ..... kask na szczęście zadziałał perfekcyjnie default_smile.png . System ANGI w kasku również zadział
f2e686707530280c4e88835961c4c680.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jak to się stało? Na elektryku?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, ewemarkam napisał:

zjeżdżam w goglach

DH? Zawsze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DH? Zawsze!
To było kiedyś jak zaczynałem przygodę. Jakieś 5 lat temu, jeszcze na HT. Ale enduro, nie mam a tak wysoko progu strachu aby cisnąć w DH.
Ta przygoda była na trasce "Dziabar" na Szyndzielni. Pozbierałem się i jechałem dalej :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, ewemarkam napisał:

Kolega się kiedyś potłukł, jechał na szosie do pracy nad ranem i mu sarna wyskoczyła.
Kiedyś na zawodach enduro miałem powiekę nacięta. Kask ochronił głowę ale nie powiekę. Od tamtego czasu zjeżdżam w goglach jeszcze.


 

Tez sie pochwale moim tegorocznym wyczynem na elektryku.

Ja w tym sezonie zrobilem 11 km :)

W marcu postanowilem pierwszyszy raz dojechac do pracy na rowerze i po przejechaniu 1km przednie kolo ujechalo mi na zmrozonej blotnej koleinie. Tak niefortunnie upadlem, ze trzasnalem glowa, a rower przycisnal mi kolano do zwirowej drogi. Mialem kask, a nawet gogle, wiec z glowa wszystko ok, ale z kolanem juz nie koniecznie.

Posiedzialem chwile w kaluzy zastanawiajac sie czy jechac jeszcze 10 km do pracy, czy wrocic do domu ;)

Doturlalem sie jakos do pracy na manetce, a po kilku godzinach wiezli mnie juz do szpitala, gdzie zrobiono mi bardzo przyjemny zabieg hydrauliczny, czyli ściąganie wody z kolanka - polecam ;)

A wszystko to stalo sie przez gogle, ktore zakladam w zimne dni, bo mam bardzo wrazliwe oczy, ale niestety musze wtedy zdjac okulary korekcyjne, przez co nie dostrzegam drobnych szczegółów i tak kolo sie zamyka (w gorach z goglami uzywam szkiel kontaktowych, ale na codzien do pracy nie lubie)

Zaczalem wiec zglebiac temat kaskow z szyba, az w koncu 2 tygodnie temu dostalem od przedstawiciela Abusa taki kask do przetestowania i... pare dni pozniej dostalem pozytywny wynik testu na covid :D I tak sobie siedze w domu, w oczekiwaniu na wlasciwe otwarcie sezonu :)

Nawet polamane zebra na tak dlugo mnie nie uziemily :p, ale znam ten ból, wiec zycze @carfit szybkiego powrotu do zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, ewemarkam napisał:

To było kiedyś jak zaczynałem przygodę. Jakieś 5 lat temu, jeszcze na HT. Ale enduro, nie mam a tak wysoko progu strachu aby cisnąć w DH.
Ta przygoda była na trasce "Dziabar" na Szyndzielni. Pozbierałem się i jechałem dalej :)

Paczpan.
Pozdro z Wisły ;)
Dzisiaj lecimy Salmopol/Szczyrk/Skrzyczne czerwonym od Buczkowic i potem Cieńkowem w dóóóół :)do domu.

Edytowane przez Fala
  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paczpan.
Pozdro z Wisły
Dzisiaj lecimy Salmopol/Szczyrk/Skrzyczne czerwonym od Buczkowic i potem Cieńkowem w dóóóół do domu.
Zasiedziałem się ostatnio i kondycję zostawiłem gdzieś gdzie wyjeżdżam przez bramę na osiedlu. Kiedyś to Szyndzielnię zdobywałem w niecała godzinę jadąc od Siebie. (Mam na szczyt od siebie ok 10km). A teraz to ledwo na Dębowcu łapie oddech.
Na Skrzycznym byłem dwa razy aby zjechać. Wtedy to cisnąłem agrafką w dół, teraz już nie wiem jak to wygląda. Reszta wypadów była turystyczna, co by Szczyrk na około objechać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś 8 lat temu pojechałem na rowerze z Krosna do Gorlic. Jakieś 45km. Opony nie sprzyjały na szosie, bo to była kostka o szerokości 2,35 więc generalnie nie spieszyłem się i droga zajęła mi jakieś 4h z czego 1h przeznaczyłem na drzemkę, bo - słowo daję - spanie zaczęło mnie łamać :biglol: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ewemarkam napisał:

Jak to się stało? Na elektryku?

Nie dostosowanie prędkośći do panujących warunków, i kaboom ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, carfit said:

A to mój wczorajszy efekt porannej przejażdżki emoji3526.png. Pęknięte dwa zebra i ból jak ..... kask na szczęście zadziałał perfekcyjnie :) . System ANGI w kasku również zadział
f2e686707530280c4e88835961c4c680.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wtacaj do formy ...jak powiedział piekarz do uciekającego chleba :biglol:

Z rowerowych wypadków to w sumie miałem jeden ale skończyło sie tylko obiciami i obtarciami...moimi i roweru.

Miałem jeszcze kolizje drogowe rower vs. samochód i tu już bywało różnie, ale zawsze jakoś o własnych siłach do domu docierałem.

Zdrowia i mniej tego typu przygód!

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, carfit napisał:

A to mój wczorajszy efekt porannej przejażdżki emoji3526.png. Pęknięte dwa zebra i ból jak ..... kask na szczęście zadziałał perfekcyjnie :) . System ANGI w kasku również zadział
f2e686707530280c4e88835961c4c680.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Z zebrami tak jest ze pekaja... znalem kiedys Filipinczyka ktory kichnal w pracy i peklo mu zebro... kulturysta byl - wiec sie smialismy ze przegial pale.  Natomiast na rowerowo to z jakies 18 lat temu z kumplem pojechalismy na szlak i zatrzybalismy sie by zrobic sobie fajna fotke w powietrzu podczas skoku, ja robilem zdjecie a no skakal... No niestety on skoczyl ale rower odbil sie tak niefortunnie ze on z calym impetem uderzyl prawa strona w drzewo... jeszcze zanim walnal zrobilem zdjecie.

Oczywiscie natychmiast ruszylem na pomoc ale tak - facet wije sie z bolu i nie moze oddychac, wiec ja po telefon i dzwonie na pogotowie (911) mowie mu zeby lezal a ten wstal i idzie - krew mu z ust leci... ja nie mam zielonego pojecia gdzie jestesmy, wiec wyslali helikopter, na szczescie w tym samym parku byl wyscig endurance i jakis zespol na nas natrafil i jedna z zawodniczek byla pielegniarka. Kumpla wynosili strazacy 5 mil z lasu. 

Kumpel mial pekniete 7 zeber, czesciowo zapadniete pluco i peknieta lopatke... po 4 tygodniach znow siedzial na rowerze... Dzisiaj facet ma 52 lata i caly czas daje mi baty na rowerze... 

Na pekniete zebra to tylko odpoczynek i relaks... unikaj smiechu, kichania, i naglych ruchow. 

 

Ah i zapomnialem - fotka nie wyszla bo aparat kumpla nie nawijal kliszy.

Edytowane przez Eryk
skleroza
  • Super! 2
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...