O rowerach

[radekk]

5 godzin temu, adamW202 napisał(a):

Nie no bez przesady, zmiana opony na taką dedykowaną dla trenażera pod dętkę to nie jest problem (no chyba, że jest....) ja polecam takie rozwiązanie, tym bardziej, że nie będzie to traktowane wyczynowo a na rozruch w zupełności wystarczy no i cenowo najmniej zaboli chyba.

Jak nie wiem jak będzie u mnie z mobilnością to mimo wszystko różnie, poza tym prędzej bym koło kupił, niż bawił się w przekładki przy tubeless i mleku

 

4 godziny temu, przymar napisał(a):

Problem jest w sezonie przejściowym. Jak na tym samym rowerze plener i stacjonarna to DD z osobną kasetą, jak kogoś stać. Ja mam wersję na tylne koło ale wpięty do niego jest stary góral.

Właśnie tego się obawiam, bo na zabawę raczej pozwolić sobie nie będę mógł i jak jedno to żeby zaraz nie drugie, więc chyba jednak patrząc za wszystkimi za i przeciw zdecyduje się na stacjonarny. Nic kombinować nie będę musiał, jak przyjdzie pora to wsiądę na normalny, jak będzie niepogoda to będę w domu, nie muszę się martwić o przekładki, czyszczenie roweru żeby po jakieś jeździe syfu do domu dodatkowo nie wnosić.

 

3 godziny temu, RoadRunner napisał(a):

Jeśli mogę spytać to kolano ?

 

Kolano które w czerwcu miałem operowane i oczekujące na dalszą naprawę. Mam przez ten okres przynajmniej 4 różne wersje jak należałoby je naprawiać, m.in. od lekarza który Godźka składał po kontuzji z ostatniego Rampage.

Jeszcze muszę omówić kilka spraw, bo temat mocno ewoluuje i lekarz który ma robić, miał pomysł zupełnie inny niż ten który ja mu przedstawiłem i ostatnio stwierdził że widzi jego zalety, mimo że jest inny do jego doświadczenia i tego jak zrobiłby to każdemu którego by przyszło mu składać, to jednak jest gotów zrobić inaczej. Ogólnie to wyjdzie że będę asystował podczas własnej operacji

[keyman]

W temacie wyboru trenażera można długo, zwłaszcza jak w domu są jeszcze inni chętni do jazdy. Wtedy dochodzi problem roweru który jest wpięty w trenażer, od rozmiaru po ustawienie siodełka i porysowanie karbonowej sztycy ;p

Na to nakłada się wszystko co już napisaliśmy, a jak już ktoś przerobi kilka typów trenażerów, kupi narzędzia i naprzekręca się kaset to dochodzi do wniosku że od razu trzeba było kupić to:

 

 

 

ps. nie mam ale by się przydał. Sam kręcę na za małej dla mnie szosie żony, a dla dziecka już muszę rower zamieniać ;p

 

 

Edytowane 20 Lutego przez keyman

[radekk]

1 godzinę temu, keyman napisał(a):

to dochodzi do wniosku że od razu trzeba było kupić to:

myślałem o tym

https://allegro.pl/oferta/rower-stacjonarny-poziomy-r50-xur-02-matrix-14288189329

 

[adamW202]

5 godzin temu, radekk napisał(a):

myślałem o tym

https://allegro.pl/oferta/rower-stacjonarny-poziomy-r50-xur-02-matrix-14288189329

 

To rzeczywiście chyba tylko do rechabilitacji albo ogólnie osób z problemami ruchowymi. Nie wspominałeś, że budżet nie gra roli

[kruque]

najważniejszy jest klient netflixa na 22 calach, warto dołożyć te 10k do najtańszej wersji
 

Edytowane 21 Lutego przez kruque

[radekk]

 

3 godziny temu, adamW202 napisał(a):

To rzeczywiście chyba tylko do rechabilitacji albo ogólnie osób z problemami ruchowymi.

ja mam wrażenie że po użytku takiego to dopiero bym potrzebował rehabilitacji Te uchwyty to w sumie po co, bo chyba tylko żeby się przytrzymać siadając, przecież jak pedałowałbym na tym fotelu to średnio wygodne trzymać ręce na uchwytach jak one jakoś na wysokości ramion, a do poziomej rury nie masz dostępu bo za ekranem. To chyba naprawdę do oglądania tv, ale to wolałbym na normalnym tv oglądać, walnąc się na kanapie/fotelu i postawić przed sobą rotorek.

 

4 godziny temu, adamW202 napisał(a):

Nie wspominałeś, że budżet nie gra roli

chciałem do tysiąca, ale jak zobaczyłem to dopiero spostrzegłem cel w życiu, rezygnuję z operacji, trochę zaoszczędzę, resztę zacznę o suchym chlebie i może za kilka miesięcy stuknie na taki

 

 

[Eryk]

 Z praktycznego punktu widzenia, IMHO zawsze lepiej kupic jakis minimalny trenazer, do tego zapasowe kolo z gladka opona, w ten sposob wydatek jest minimalny, zyskujesz zapasowe kolo na wszelki wypadek, i nie stoi Ci w domu "wieszak na ubrania".  

 

Zycze pomyslnej operacji i wytrwalosci w rehabilitacji... Z tego co pamietam, rehabilitacja po operacji kolana jest bardziej bolesna od na przyklad zlamanej kostki.

[stefanekmac]

Jadę dziś z prowincji do stolicy. Chętnie zajrzę do sklepu rowerowego po ciuchy czy gadżety. Proszę o namiary. 

[radekk]

@Eryk wygląda na to że i9 będzie miał nową/zmienia konstrukcję piasty

 

[Eryk]

1 godzinę temu, radekk napisał(a):

@Eryk wygląda na to że i9 będzie miał nową/zmienia konstrukcję piasty

 

Ciekawe jakie zmiany... mam nadzieje ze lepsze/wieksze lozyska, i fajnie by bylo gdyby mieli pierscienie zazebiajace sie - ratchet jak w DT czy CK, ale patrzac na logo - wyglada na to ze bedzie 5 zapadek.  Jesli to logo faktycznie pokazuje ksztalt zapadek to wygladaja inaczej niz do tej pory - zdaja sie byc wieksze (jakos kojarza mi sie z piasta KOM - nie wiem dlaczego).  Poczekamy... zobaczymy...

[RoadRunner]

Sprzedałem Rondo i kupuję Canyona. Tylko kwestia rozmiaru. Wg. kalkulatora na stronie jestem na styku M a L. Z tego co słyszę to jak na granicy rozmiarów to brać mniejszy. Faktycznie w M Canyona parametry typu reach oraz stack są trochę większe niż w L Rondo jakie miałem więc wychodzi, że M będzie pasować. Natomiast w tym rozmiarze Canyona maksymalnie wysunięte siodełko jest 1 cm niżej niż to co miałem w Rondo. 

Jakieś wskazówki ?  Wiadomo, że najlepiej byłoby przymierzyć, ale Canyon w Polsce nie ma sklepu :/

[Qóba]

Moja młoda na tyle już śmiga, że wypadałoby kupić rower i zacząć jeździć z nią. Czy da się coś sensownego wybrać do powiedzmy 3 tys. zł? Głównie na jazdę po ścieżkach rowerowych i leśne dukty/szutry. Może ktoś z Was coś polecić?

[Knurek1111]

1 godzinę temu, RoadRunner napisał(a):

Sprzedałem Rondo i kupuję Canyona. Tylko kwestia rozmiaru. Wg. kalkulatora na stronie jestem na styku M a L. Z tego co słyszę to jak na granicy rozmiarów to brać mniejszy. Faktycznie w M Canyona parametry typu reach oraz stack są trochę większe niż w L Rondo jakie miałem więc wychodzi, że M będzie pasować. Natomiast w tym rozmiarze Canyona maksymalnie wysunięte siodełko jest 1 cm niżej niż to co miałem w Rondo. 

Jakieś wskazówki ?  Wiadomo, że najlepiej byłoby przymierzyć, ale Canyon w Polsce nie ma sklepu :/

 

Byłem w podobnej sytuacji. Przymierzyłem się do większej ramy i było nieźle ale ostatecznie wziąłem mniejszą. W czasie jazdy próbnej głównie czułem różnicę w długości ramy (dokładnie 26mm), dostrzeżenie innych różnic wymagałoby dłuższej jazdy. Myślę, że gdybym wziął większą to też bym się przyzwyczaił.

Dużo pewnie zależy od tego jak jeździsz rowerem. Ja używam go do wspinaczki górskiej ;), od kolegi który ściga się cross-country słyszałem że lepiej wziąć dłuższą ramę bo jesteś bardziej 'rozciągnięty' na rowerze, co pomaga w szybkiej jeździe.

[Daroot]

Jaki model Canyona celujesz? 

Ja przy 186cm wziałem L, byłem na granicy L/XL - nie żałuję. Miałem okazję porównywać na wyjazdach w górach u kolegów i XL to już dla mnie taka krowa, a L taki zgrabny, skoczny

[RoadRunner]

7 minut temu, Daroot napisał(a):

Jaki model Canyona celujesz? 

Ja przy 186cm wziałem L, byłem na granicy L/XL - nie żałuję. Miałem okazję porównywać na wyjazdach w górach u kolegów i XL to już dla mnie taka krowa, a L taki zgrabny, skoczny

Cześć, Grail CF SLX 8, jestem identycznego wzrostu i normalnie bym z marszu brał L-kę ale zacząłem sprawdzać wymiary i lekka konsternacja. 

[Daroot]

O, teraz widze że kolarka - to ja mam fula, to zupełnie inaczej  Ale , canyon ma dobry kalkulator, mi się sprawdził jeśli chodzi o długość nogi - może tędy droga? 

 

[Eryk]

26 minut temu, RoadRunner napisał(a):

Cześć, Grail CF SLX 8, jestem identycznego wzrostu i normalnie bym z marszu brał L-kę ale zacząłem sprawdzać wymiary i lekka konsternacja. 

Proponuje kierowac sie rozmiarowka ktora znasz z innych rowerow tego samego typu, rowerow ktore uzywales i pasowaly bardzo dobrze.  Sam wzrost to nie wszystko - bo dochodza jeszcze proporcje - dlugosc nogi wzgledem tulowia, itp, itd... 

[ESP]

Akurat porównywanie rozmiarów pomiędzy markami do średni pomysł.

Ja w gravelach FUJI mam L, w Specu/Treku M/L a w Marinie L/XL.

 

Kupowanie przez internet rowerów to jak kupowanie butów narciarskich: prawie pewne, że kupisz niewłaściwy rozmiar/model.

Oczywiście zdasz sobie z tego sprawę dopiero jak przymierzysz rozmiar właściwy dla siebie. Wcześniej po prostu się do tego rozmiaru przyzwyczaisz. A na "pasowanie" roweru ma wpływ tyle czynników, że laik nie ma szans się zorientować się co ma na co wpływ.

[Eryk]

39 minut temu, ESP napisał(a):

Kupowanie przez internet rowerów to jak kupowanie butów narciarskich: prawie pewne, że kupisz niewłaściwy rozmiar/model.

Oczywiście zdasz sobie z tego sprawę dopiero jak przymierzysz rozmiar właściwy dla siebie. Wcześniej po prostu się do tego rozmiaru przyzwyczaisz. A na "pasowanie" roweru ma wpływ tyle czynników, że laik nie ma szans się zorientować się co ma na co wpływ.

Bez przesady... znajac wymiary poszczegolnych czesci ramy i geometrie mozna bez problemu kupic przez internet rame ktora bedzie pasowala jak trzeba - pod warunkiem ze kupujacy zna wymiary rama ktora im najlepiej pasuje.  Dlatego na zakupach internetowych zawsze przegladam tabelki z geometria ramy, i do tej pory nigdy sie nie zawiodlem.

[Knurek1111]

47 minut temu, ESP napisał(a):

Akurat porównywanie rozmiarów pomiędzy markami do średni pomysł.

Ja w gravelach FUJI mam L, w Specu/Treku M/L a w Marinie L/XL.

 

Kupowanie przez internet rowerów to jak kupowanie butów narciarskich: prawie pewne, że kupisz niewłaściwy rozmiar/model.

Oczywiście zdasz sobie z tego sprawę dopiero jak przymierzysz rozmiar właściwy dla siebie. Wcześniej po prostu się do tego rozmiaru przyzwyczaisz. A na "pasowanie" roweru ma wpływ tyle czynników, że laik nie ma szans się zorientować się co ma na co wpływ.

 

Po to masz np. różne mostki (długości i kąty), sanki w siodełku i ew. sztycę z offsetem żeby sobie rower dopasować (o regulacji góra/dół siodła i kierownicy nie wspomnę)

To czego nie sprawdzisz zdalnie to prowadzenia roweru. Ale tego nie sprawdzisz także kupując rower stacjonarnie bo w tym celu musisz przejechać kilkadziesiąt kilometrów w naturalnym środowisku (i poustawiać sobie siodełko / kierownicę w miedzyczasie). Więc tak czy owak musisz w dużym stopniu polegać na opiniach.

[eurojanek]

O długości korby pany nie zapomnijcie.

 

 

[lukasdraz]

4 godziny temu, Qóba napisał(a):

Moja młoda na tyle już śmiga, że wypadałoby kupić rower i zacząć jeździć z nią. Czy da się coś sensownego wybrać do powiedzmy 3 tys. zł? Głównie na jazdę po ścieżkach rowerowych i leśne dukty/szutry. Może ktoś z Was coś polecić?

Jaki wzrost ma młoda ? Ja sprzedaję akurat rower młodego  Kross Level 9 rama S czyli najmniejsza w podobnym budżecie.

[miki84]

1 godzinę temu, ESP napisał(a):

 

Kupowanie przez internet rowerów to jak kupowanie butów narciarskich: prawie pewne, że kupisz niewłaściwy rozmiar/model.

Wystarczy zmierzyć interesujący nas rower w sklepie stacjonarnym  i później zamówić w sklepie przez internet wybierając najlepsza ofertę pod względem ceny. Choć nie jest to konieczne  Są firmy które wysyłają zakupiony rower na specjalnej platformie po przeglądzie zerowym gotowy od razu do jazdy. Ja mogę polecić sklep https://sprint-rowery.pl. Chlopaki znają się na rzeczy i pomogą dobrać odpowiedni sprzęt

[skwaro]

34 minuty temu, miki84 napisał(a):

Wystarczy zmierzyć interesujący nas rower w sklepie stacjonarnym  i później zamówić w sklepie przez internet wybierając najlepsza ofertę pod względem ceny. 

Nie bierz tego osobiście, ale to jest rak sklepów stacjonarnych, wykorzystać czas sprzedawcy i zamiast zapłacić mu odrobinę wyższą cenę za czas, pomoc i możliwość pomacania towaru, szukać oferty taniej w internecie. Dlatego coraz częściej sklepy są tylko showroomami z kilkoma wybranymi demówkami, a wszystko inne tylko na zamówienie.

 

P.S. Centrum Rowerowe na Alei Krakowskiej, jeden z największych sklepów rowerowych w Warszawie. Kiedyś podjechałem dokupić szprychę na wzór - typ mi wyjechał z tekstem że nie prowadzą sprzedaży szprych. Okazało się że trzeba zamówić przez internet i można sobie wybrać odbiór w sklepie stacjonarnym

 

[miki84]

5 minut temu, skwaro napisał(a):

Nie bierz tego osobiście, ale to jest rak sklepów stacjonarnych, wykorzystać czas sprzedawcy i zamiast zapłacić mu odrobinę wyższą cenę za czas, pomoc i możliwość pomacania towaru, szukać oferty taniej w internecie. Dlatego coraz częściej sklepy są tylko showroomami z kilkoma wybranymi demówkami, a wszystko inne tylko na zamówienie.

 

P.S. Centrum Rowerowe na Alei Krakowskiej, jeden z największych sklepów rowerowych w Warszawie. Kiedyś podjechałem dokupić szprychę na wzór - typ mi wyjechał z tekstem że nie prowadzą sprzedaży szprych. Okazało się że trzeba zamówić przez internet i można sobie wybrać odbiór w sklepie stacjonarnym

 

Pewnie masz trochę racji, chodziło mi o to że jak ktoś boi się czy trafi z rozmiarem ramy roweru to może zmierzyć w sklepie stacjonarnym i wtedy kupić przez internet. Ja u chłopaków ze sprint-rowery obejrzałem kilka sztuk, przejechałem się tymi które mi się spodobały i zamówiłem u nich z dostawą do domu.

PS oni maja też autoryzowany sklep Treka w Warszawie na Alejach Jerozolimskich. Możesz odwiedzić