Skocz do zawartości

O rowerach


Niuniek

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 3.11.2020 o 21:18, .Misza. napisał:

Może zdziwią Was moje przemyślenia - zacząłem szukać opon 29", takich bardziej na asfalt i szutry, żeby nie wydawać dźwięków jak nurkujący Stukas. Znalazłem sobie CONTINENTAL DOUBLE FIGHTER III 29x2.00. 

Mam u siebie double fightery w 2 rowerach (w wersji I i II).

Naprawdę fajne opony. Napompowane do 4,5 bara po asfalcie "jadą same", tak na oko z 5km/h szybciej przy tym samym wysiłku niż na typowo górskich kostkach.

W lasach jest zaskakująco ok, dopóki nie ma kopnego piachu czy błota.

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

650 km i po łańcuchu. Wg. internetów trzeba zmieniać przy 0.5 dla napędów 11 lub 12 rzędowych. Smarowany w tym czasie 4 razy (na 7 jazd, każdorazowo po mokrej jeździe). Jest to w gravelu więc uwalony błotem nie był. Połowa dystansu to albo w deszczu albo duża wilgotność. Smarowane olejem PROLINK. 

Generalnie oczekiwałem dystansu ze dwa razy większego. Dla mnie oznacza to wymianę łańcucha 10 razy w roku. 

I nie jest to kwestia zużycia innych elementów napędu bo mówimy o nowym rowerze a nawet to w drugim rowerze (3x10) na wiosnę zmieniłem cały napęd, nowy łańcuch, latem może 300km w sumie z dzieckiem zrobione, od września podczepiony pod trenażer którego używam 2 razy na tydzień po godzinie i zużycie dochodzi do 0.75 czyli lada moment już wymiana.  

Mam dwa różne przymiary, dwóch różnych producentów więc tutaj nie dopatrywałbym się błędów.

FTP mam 280 więc w zakresie kulturalnym jeszcze. 

 

Ogólnie WTF chciałoby się zapytać.

Edytowane przez RoadRunner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, .Misza. napisał:

@Bosman dzięki za opinię, o coś takiego mi chodziło. 4.5 na asfalcie się sprawdzi, na szutrach chyba średnio. Będzie trzeba sprawdzić.

Wieczorem zamówię.

Poza asfaltem, to wiadomo że ciśnienie o wiele niższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RoadRunner napisał:

650 km i po łańcuchu

Jakie HG łańcucha, ja na 95 robiłem około 10k km rocznie bez wymiany, (ale podkreślam że zębatki miałem też odpowiednio dopasowane)
HG50 zajechałem w 2 tygodnie czyli od zakupu do pierwszego serwisu czyli po około 500-700km...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja biorę KMC. Pierwszy montaż Shimano nie przejechał tysiąca i zabił najmniejsze zębatki kasety (na szczęście można było wymienić). KMC X11 zwykły już prawie 1,5 tys. i nadal prawie nic się nie wyciągnął.

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, przymar napisał:

Ja biorę KMC. Pierwszy montaż Shimano nie przejechał tysiąca i zabił najmniejsze zębatki kasety (na szczęście można było wymienić). KMC X11 zwykły już prawie 1,5 tys. i nadal prawie nic się nie wyciągnął.

Dokładnie to samo zamierzam zrobić :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj udalo mi sie zrobic wypad na rower z kumplem z ktorym planowalismy taki wypad od Marca 2019 roku!  Ciagle nie bylo czasu, i nie moglismy sie zgrac.  Natomiast wczoraj udalo sie.  Pogoda byla idealna, slonecznie, cieplo , nie za mocny wiatr.  10 minut jazdy i trach... przerzutka urwana, na szczescie u mnie :P.  Patyk, wkrecil sie w sprychy, pociagnal przerzutke, i urwal sie hak... ktory jest wymienialny i... mialem zapasowy w camelbacku!  Takze szybka wymiana, pozniej jeszcze ustawienie przerzutki, ale cos dalej cyka - okazalo sie ze dolne koleczko stracilo jeden zabek, ale nic jezdzilismy dalej.  W sumie 2 godziny blakalismy sie po trakcie ziemi ktory, zanim powstalo USA, zostal kupiony od krola Angli. Udalo nam sie rowniez trafic na malenki cmentarz na ktorym zostal pochowany uczestnik wojny z 1776 oraz 1812...  Co tu duzo pisac, kumpel mimo ze jest starszy o 6 lat ode mnie zrobil mi taki wycisk, ze dzisiaj jeszcze czuje, myslalem ze pluca wypluje przy kazdym podjezdzie a on nawet nie byl zasapany.  Demoralizujace jak nie wiem co, ale jest to niezmienna sytuacja od 23 lat... na szczescie na plaskim i w sekcjach technicznych oraz z gorki jechalismy leb w leb... trudno prze te 23 lat ja sie nie zrobilem lepszy na podjazdach a on caly czas ma tego chama w nodze takiego samego.  Musialo nie byc tak fatalnie, bo juz sie umawiamy na nastepny wypad...

 

Teraz musze szukac koleczka na wymiane do SRAM x9 - 9-biegowej przerzutki i zastanawiam sie czy brac fabryczna plastikowa czy cos alu?  Jakby ktos mial jakies doswiadczenie z koleczkiem alu - to bede wdzieczny za informacje odnosnie dzialania takiego ustrojstwa.

 

Na koniec przestroga - wozic te haki od roweru ze soba, moj kupel nie ma takiego, i dzisiaj dzwonil ze wlasnie sobie zamowil, bo jakby to u niego urwalo przerzutke, to nasza jazda bylaby bardzo krotka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Eryk napisał:

Teraz musze szukac koleczka na wymiane do SRAM x9 - 9-biegowej przerzutki i zastanawiam sie czy brac fabryczna plastikowa czy cos alu?  Jakby ktos mial jakies doswiadczenie z koleczkiem alu - to bede wdzieczny za informacje odnosnie dzialania takiego ustrojstwa.

Masz na myśli fabryczne plastikowe vs fabrycznie alu czy inne ? Nie wiem jak u Ciebie ale w grupie SRAM rival górne kółko ma jedną podkładkę wydrążoną. Poza tym kółka są kierunkowe. Są na nich oznaczenia HI/LO wskazujące jak je zamnotwać. Ja próbowałem inne kółka i nie dało rady. Szczególnie chodzi o tą specyficzną podkładkę - jak chciałem przykręcić nie SRAMowe kółka to górne kółko alba latało na boki albo ciężko się kręciło jak dokręciłem. Także upewnij się, że kółka z podkładkami będą pasować.

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Eryk napisał:

Wczoraj udalo mi sie zrobic wypad na rower z kumplem z ktorym planowalismy taki wypad od Marca 2019 roku!  Ciagle nie bylo czasu, i nie moglismy sie zgrac.  Natomiast wczoraj udalo sie.  Pogoda byla idealna, slonecznie, cieplo , nie za mocny wiatr.  10 minut jazdy i trach... przerzutka urwana, na szczescie u mnie :P.  Patyk, wkrecil sie w sprychy, pociagnal przerzutke, i urwal sie hak... ktory jest wymienialny i... mialem zapasowy w camelbacku!  Takze szybka wymiana, pozniej jeszcze ustawienie przerzutki, ale cos dalej cyka - okazalo sie ze dolne koleczko stracilo jeden zabek, ale nic jezdzilismy dalej.  W sumie 2 godziny blakalismy sie po trakcie ziemi ktory, zanim powstalo USA, zostal kupiony od krola Angli. Udalo nam sie rowniez trafic na malenki cmentarz na ktorym zostal pochowany uczestnik wojny z 1776 oraz 1812...  Co tu duzo pisac, kumpel mimo ze jest starszy o 6 lat ode mnie zrobil mi taki wycisk, ze dzisiaj jeszcze czuje, myslalem ze pluca wypluje przy kazdym podjezdzie a on nawet nie byl zasapany.  Demoralizujace jak nie wiem co, ale jest to niezmienna sytuacja od 23 lat... na szczescie na plaskim i w sekcjach technicznych oraz z gorki jechalismy leb w leb... trudno prze te 23 lat ja sie nie zrobilem lepszy na podjazdach a on caly czas ma tego chama w nodze takiego samego.  Musialo nie byc tak fatalnie, bo juz sie umawiamy na nastepny wypad...

 

Teraz musze szukac koleczka na wymiane do SRAM x9 - 9-biegowej przerzutki i zastanawiam sie czy brac fabryczna plastikowa czy cos alu?  Jakby ktos mial jakies doswiadczenie z koleczkiem alu - to bede wdzieczny za informacje odnosnie dzialania takiego ustrojstwa.

 

Na koniec przestroga - wozic te haki od roweru ze soba, moj kupel nie ma takiego, i dzisiaj dzwonil ze wlasnie sobie zamowil, bo jakby to u niego urwalo przerzutke, to nasza jazda bylaby bardzo krotka.

Kup normalną dedykowaną plastikową, są lekkie i w zasadzie nie przenoszą większych sił. Jak dobrze pamiętam one mają łożyska, tylko łożysko jest specyficzne z rowkiem po obwodzie. Chciałem kiedyś wymienić to się zdziwiłem, więc prze serwisowałem łożysko i hula. Mam u Siebie x9 też 9 rzędowa.

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, RoadRunner napisał:

Masz na myśli fabryczne plastikowe vs fabrycznie alu czy inne ? Nie wiem jak u Ciebie ale w grupie SRAM rival górne kółko ma jedną podkładkę wydrążoną. Poza tym kółka są kierunkowe. Są na nich oznaczenia HI/LO wskazujące jak je zamnotwać. Ja próbowałem inne kółka i nie dało rady. Szczególnie chodzi o tą specyficzną podkładkę - jak chciałem przykręcić nie SRAMowe kółka to górne kółko alba latało na boki albo ciężko się kręciło jak dokręciłem. Także upewnij się, że kółka z podkładkami będą pasować.

 

16 minut temu, ewemarkam napisał:

Kup normalną dedykowaną plastikową, są lekkie i w zasadzie nie przenoszą większych sił. Jak dobrze pamiętam one mają łożyska, tylko łożysko jest specyficzne z rowkiem po obwodzie. Chciałem kiedyś wymienić to się zdziwiłem, więc prze serwisowałem łożysko i hula. Mam u Siebie x9 też 9 rzędowa.

No wlasnie, nigdy nie uzywalem nie-fabrycznych koleczek, takze z Waszych sugesti skozystam i zamowie poprostu fabryczne koleczka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, RoadRunner napisał:

650 km i po łańcuchu. Wg. internetów trzeba zmieniać przy 0.5 dla napędów 11 lub 12 rzędowych.

 

Ogólnie WTF chciałoby się zapytać.

no to teraz musisz przeszukać fora rowerowe   

 

no ale może odwrotnie założony ? :hmm:  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.11.2020 o 11:36, radekk napisał:

Ja wczoraj przeglądając Bike Magazine trafiłem na jakiś test spodenek jesienno-zimowych. Ceny powyżej 600, są nawet za 1300. Ja chyba pojeżdżę w dresie z H&M nawet wezmę taki za 79.99 zamiast 59.99:biglol:

 

opony za 400 jeszcze nie znalazłem. Po zimie myśle o założeniu jednej Maxxis Ardent Race ale to za ok 200 zł przy oplocie 120 TPI i jakiś wzmocnień, TPI 60 koło 140

co do cen tych spodenek - jak to napisałeś, mam dwie pary getrów na szose i uwierz mi na słowo, wiem dlaczego to tyle kosztuje. Na górala pewnie bym nigdy nie kupił ale na szosę kupiłem za 500 zł getry i jakość lepsza niż mojego weselnego ganituru za sporo cashu. Tak samo kurtki na szosę, teraz właśnie też kupowałem ceny też kosmiczne. Ale po wczorajszej jeździe już wiem dlaczego. To sprzęt z kosmosu mam wrażenie, bo kurtka która mieści sie kieszeni koszulki jest do - 5 stopni, do tego waży tyle co bidon i to bez wody. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy zaczynalem przygode z goralami, bylem biednym studentem, a perspektywa zakupu sprzetu w cenach detalicznych, bylaby dla mnie bankructwem. Dlatego zaczalem pracowac w sklepie/serwisie rowerowym, wiazaly sie z ta praca glebokie znizki. Powiem tak, nadal jezdze w koszulkach z lat 90'tych, spodenki niestety polegly bo gumki sparcialy, ale ubrania ktore kupowalem 20 lat temu wciaz dziala... Takie firmy jak Canari, Pearl Izumi, Castelli, Louis Garneau, Sidi, moge polecic z czystym sumieniem, bo mam te rzeczy juz wiele lat i caly czas swietnie mi sluza. Dodam ze nie kupowalem ubran z gornej polki, tyko ze srodkowej, bo jednak na goralu latwiej zniszczyc ciuchy.  Tak czy inaczej, od czsow gdy kupowalem drogie ubrania, ceny poszly w gore, takze jak dla mnie, to dobrze wydalem pieniadze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, antikos napisał:

co do cen tych spodenek - jak to napisałeś, mam dwie pary getrów na szose i uwierz mi na słowo, wiem dlaczego to tyle kosztuje. Na górala pewnie bym nigdy nie kupił ale na szosę kupiłem za 500 zł getry i jakość lepsza niż mojego weselnego ganituru za sporo cashu. Tak samo kurtki na szosę, teraz właśnie też kupowałem ceny też kosmiczne. Ale po wczorajszej jeździe już wiem dlaczego. To sprzęt z kosmosu mam wrażenie, bo kurtka która mieści sie kieszeni koszulki jest do - 5 stopni, do tego waży tyle co bidon i to bez wody. 

ja nie twierdzę że cena jest za nic, ale dla kogoś kto jeździ dla przyjemności i właśnie co piszesz na górala, osobiście nie widziałbym sensu. Może też to że ja z tych co przy -10 latam po dworze w krótkich spodenkach i japonkach. Ale gdzie nie zależy komuś na masie, ograniczeniu oporu powietrza. Czy faktycznie taplania się godzinami w błocie, wodzie i ważne żeby jeśli przemoknie to szybko schło i nie ziębiło, to nie widzę sensu wydawania takiej kasy. Jak tylko kwestia grzania to założyłbym długą bieliznę termiczną i na to spodnie i efekt cieplny pewnie podobny. I też 500 zł to nie 1300.

Jeszcze z moich obserwacji na przestrzeni jakiś 20 lat na snowboardzie, to niestety sporo ciuchów, czy to bielizny termicznej, czy odzieży wierzchniej, te stare często do dzisiaj służą, a nowsze kilka sezonów i tracą swoje właściwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, radekk napisał:

ja nie twierdzę że cena jest za nic, ale dla kogoś kto jeździ dla przyjemności i właśnie co piszesz na górala, osobiście nie widziałbym sensu. Może też to że ja z tych co przy -10 latam po dworze w krótkich spodenkach i japonkach. Ale gdzie nie zależy komuś na masie, ograniczeniu oporu powietrza. Czy faktycznie taplania się godzinami w błocie, wodzie i ważne żeby jeśli przemoknie to szybko schło i nie ziębiło, to nie widzę sensu wydawania takiej kasy. Jak tylko kwestia grzania to założyłbym długą bieliznę termiczną i na to spodnie i efekt cieplny pewnie podobny. I też 500 zł to nie 1300.

Jeszcze z moich obserwacji na przestrzeni jakiś 20 lat na snowboardzie, to niestety sporo ciuchów, czy to bielizny termicznej, czy odzieży wierzchniej, te stare często do dzisiaj służą, a nowsze kilka sezonów i tracą swoje właściwości.

 

Spadek jakości to i mnie się przytrafił, choćby Endura, starsze portki mi się lepiej trzymają niż następcy....

Ale jak już się czasem trafi ten sprzęt "na wieczność" to o kasie się zapomina... po czasie.

 

Czy na góralu nie ma sensu inwestować? choćby taka sprawa jak wywrotka... wolę, żeby obcierka, przedarcie do skóry nie doszło :)

Problem jest taki, że nie ma świętości, jakiejkolwiek firmy sprzęt kupimy - jakości nie można być pewnym.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam bardzo dobre doświadczenia z gaciami Rossignola (takie bardziej szosowe z pieluchą). Nie wiem ile już mi służą, chyba 5 czy 6 lat i nadal wyglądają jak nowe. 
Jedyny problem: Rossignol chyba przestał produkować odzież rowerową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, cuban napisał:

Ale jak już się czasem trafi ten sprzęt "na wieczność" to o kasie się zapomina... po czasie.

to jak najbardziej, mam kurtkę na deskę kupioną w okolicach 2000 roku za jakieś 1500 zł. Na tamte czasy to jednak było sporo, wówczas większość osób które znałem mniej wydawało na pełne odzienie na deskę. Do dzisiaj lepiej trzyma albo podobnie niż nie jedna kurtka po kilku sezonach, mimo że model z górnej półki.

 

38 minut temu, cuban napisał:

Czy na góralu nie ma sensu inwestować? choćby taka sprawa jak wywrotka... wolę, żeby obcierka, przedarcie do skóry nie doszło

ale tu to raczej już kwestia ochrony, a nie np spodni jak mowa o czymś typu shell. To nawet w porównaniu ze zwykłym dresem z bawełny i np grubszą bielizną w większości lepiej na tym wyjdę.

W kwestiach ochrony jak jest się bardziej narażonym na upadki, urazy, tu nie ma ustępstw i na co kto może sobie pozwolić jak najbardziej uważam że ma to sens. Czy np jak chodzi o wkładki w bieliźnie, widzę ogromną różnicę w takich np z Decathlonu, a np posiadanych za kilkaset zł, zarówno pod względem wygody jak i oddychalności tej bielizny.

Mi też nie chodzi że chcę zniechęcić do zakupu takich rzeczy, tylko że i bez spodenek MTB za 1000 zł da radę jeździć nawet w zwykłym dresie i wcale nie będzie to gorsza jazda. I osobiście np wolałbym zastąpić to czymś znacznie tańszym a dołożyć właśnie do gaci z lepszą wkładką, ochraniaczy, czy czegoś w samym rowerze. Ale ja jeżdżę dla przyjemności, nie zależy mi na wynikach, jak aura mi nie pasuje to odpuszczam wyjście. Nie trzaskam dziennie setek km (rzadko przekraczam 50 km), jeżdżę w promieniu ok 20 km od samochodu/kwatery, więc mam możliwość w krótkim czasie wrócić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam na zimę kurtkę rowerową z lidla. Dobrze się sprawdza, w miarę oddycha, w każdym razie przy -5 w niej jeżdzę i jest ok. Raz zdarzył mi się wypad, pod blokiem było -2 a na szyndzielni -15 (nie spodziewałem się). Kurtka dała rade. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...