cuban

Koledze zaraz wyjdzie że najlepiej zacząć mieszkać bez domu w prototypie z kartonu i zobaczyć co pasuje a co nie. Albo zacząć projekt od wyboru modelu telewizora. jasne, będzie super. Ale czy można sobie na to pozwolić? Czasowo i kosztowo? W mojej branży przyjęło się że na projektowo inżynierska część przeznacza się 12% budżetu projektu. To zapewnia zazwyczaj że się zepnie zgodnie z wymaganiami. Tyle że przy budowie domu jednorodzinnego czy nawet zakupie 120kzl czy dzisiaj pewnie więcej na architektów dekoratorów itp itd brzmi dosyć drogo. Ale każdemu wg potrzeb. Ja myślę, ze też można przyjąć zasadę że fakap zawsze jakiś się trafi i nie ma co się przejmować. Każdy tu wypisał swoje błędy, a i tak żyjemy mieszkamy i niektórzy pewnie nawet są zadowoleni:) a że trzeba czasem coś podkuć? był tu gdzieś dobry wątek o narzędziach:)

Ponad to co wyżej: -Zapasowe przewody w strategiczne miejsca, np na poddasze, na przyszłe wydumki typu klima. Jeżeli przepusty nie są łatwe do zrobienia ( czasem ciężko o prosty szacht ze skrzynki elektrycznej) - skrętki w strategiczne miejsca, żeby np podpiąć sterownik kotła czy rekuperatora, nie musieć ganiać co chwila do garażu/na strych/do kotłowni etc. -W ogóle , skrętek duuzo, najlepiej do każdego pomieszczenia np do puszki do łącznika. Jest to tanie, a w przypadku automatyzacji czegokolwiek trochę pomaga. Oczywiście ściągnięte w choinkę do szafy elektrycznej. Edit: tu może nadmienię że to może trochę zależeć od tego czy instalacja elektryczna będzie klasyczna czy sterowana np Ampio czy Wago czy coś tam jeszcze. Ja mam Wago i skrętki są mega przydatne bo można podpiąć co się chce gdzie chce. Np mogę otwierać bramę garażową z kuchni. Jakbym chciał:) apropo, nowoczesne bramy mają wejście na przewód sygnałowy, więc tam też polecam skrętkę pociągnąć. Jeżeli jest garaż. I do drzwi, bo te z pochwytem mają elektrozamki. -Ja robiłem też audio od razu, 2 strefy, stereo i 5.1 Ale to już fanaberia. -Za to odkurzacz centralny przy dzisiejszym dostępie do robotów odkurzających ja odpuściłem, nie żałuję. Nie dają tego za darmo a jak już muszę coś odkurzać to biorę odkurzacz pionowy i poprawiam po robocie. Też kwestia indywidualna. - kabel siłowy do garażu polecam policzyć na ładowanie samochodu, i takie też zrobić przyłącze. W zależności od dystansu może wyjść grubo:) kuchnia indukcyjna też lubi 3f:) Polecam rozmieścić też odpływy w miejscach pralek i innych i dobrze to sobie „na kartonach” przemyśleć. -jedną z lepszych decyzji na tym etapie to było też wyrysowanie zmiękczacza wody, bo się okazało że nie ma tam gniazdka, a potrzeba jest. A za tą poradę z dużą ilością zdjęć tu wyżej, to się należy z 10 podziękowań. Ja mam mało a i tak ratują sprawę wielokrotnie.

Cześć, Czy może ktoś dysponuje jakąś tabelą, podpowiadającą co ile podpierać belki/legary drewniane zależnie od ich rozmiaru? znalazłem troche amerykańskich, ale że tam drewno może inne, to wolałbym cos sprawdzonego w naszych warunkach... zwłaszcza ze dość duże te odległości tam dopuszczają Z góry dziękuje za pomoc. O takie, tylko na nasze warunki:

Zainspirowany świetnie odremontowaną kostką w mojej dzielnicy również oglądałem domy pod takie rozwiązanie. Jednak moje doświadczenie po kilku wizytach jest takie jak u Chudy_B - tu nie ma co analizować, trzeba liczyć wyprucie wszystkiego do gołych murów, nowe instalacje (bo można trafic alu/2zyły/TNC, ogrzewanie wunglem lub nieefektywnym kotłem), tynki (gk, bo sciany krzywe), jastrychy, odwodnienie dookoła (Wrocław....), remont dachu i wymianę okien. No i zapas na to, że materiał ścian w takich domach to często to co się trafiło i w ramach re-aranżacji wnętrza jakiś słup trzeba będzie dostawić i czort wie co jeszcze, czego nie przewidywałem w tym czasie:) Wiec koszty remontu liczyłbym jak budowę nowego domu, dążąc do odpowiedzi na pytanie. Oszczędności z braku murowania skonsumuje rozbiórka. Opcja -> tu wkleję gk, a tu wymienię umywalkę, przynajmniej wg. moich wymagań, nie wchodziła w grę. A wymagań jakichś kosmicznych nie mam. Te domy mają 40 lat i budowane były w średnim okresie...

Panowie, nie stresujcie człowieka wszystkiego i tak samemu nie dopilnujesz, choćbyś był alfą i romeą budowlanki. Na wszystko jest tez kilka sposobów realizacji. Niemniej zgadzam się, że podejscie To droga do wielu problemów. Pierwszy ma interes iść na skróty tak jak to możliwe... a drugi to czasem tylko papiery wypełnia. Trzeba być samemu dociekliwym...

a co to za gaśnica bo ze zdjęcia nie widać a na stronie są płynowe i proszkowe?

A może ktoś techniczne doświadczenie, co ile realnie należy te gaśnice wymieniać/serwisować itp? Również mam 2x ABC 4kg

czy odpowiedzią nie jest stycznik 3f sterowany z czegoś normalnego, plc czy co tam akurat w szafie jest mózgiem?

Jest jeszcze temat układania rur w dużych pomieszczeniach, można strefowo, jak na zdjęciach wyżej, ale można tez ciągnąć dwie czy trzy pętle razem i zawijać je jakby koncentrycznie ( na szkicu dwie pętle, czerwona i zielona). W ten sposób lepiej się reguluje całość bo mniejsze jest ryzyko różnic w temperaturach w strefach pokoju, ale może zejść więcej materiału.

Najczęściej - Szklana kabina prysznicowa bez brodzika. Również nierzadko - Stelaże pod GK (mój casus).

Zrób sobie dużo zdjęć, ja zrobiłem, a i tak udało mi się trafić w rurkę wiertłem:)

z drugiej strony jak dasz sobie raz wejść na głowę to tez się później męczysz:) nie ma dobrych rozwiązań na to, ale może trzeba mu podpowiedzieć żeby na śmieci rzucił takie siatki? Ja coś takiego miałem, coś jak na rusztowania rozciągają żeby młotki nie spadały. Dom stoi pierwszy od wiatru we wsi i problem tym czymś się rozwiązał. Plaster ale może pomoze:)

Wszystko jest palne, kwestia temperatury i ciśnienia:)

To chyba średnie porównanie, bo kluczowa jednak jest postać materiału. Celuloze w postaci belki czterostronnie heblowanej również ciężko spalić. Wg. mojego rozumowania, najważniejsze jest umożliwienie opuszczenia budynku w razie pożaru. a to zapewnia raczej każdy z dopuszczonych materiałów. Największa moja wątpliwość co do celulozy to utrzymanie jej niepalności w czasie eksploatacji, czy za te 20 lat impregnacja się nie ulotni i palność znacząco nie wzrośnie.