Skocz do zawartości

Kubica w F1


Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

no wlasnie, do walki o podium potrzeba RK w teamie :)

ale i tak trzymam kciuki za Witka, zeby tam pocisnal dobre punkty, choc ostatnio cos mu nie poszlo niestety :( ale start byl dobry.

Nie wiem czy strategia jechania na krotkie stinty na miekkich gumach a na koniec juz dotoczyc sie do mety na twardych, to jest taka oplacalna. Wlasnie po Nicku widac bylo, ze na koniec on mial miekkie kapcie a wszyscy styrane twarde i robil ich jak chcial. Jezeli nawet sie traci 2s na okrazeniu (tak podobno bylo w Barcelonie) na twardej mieszance, to jak po 10okrazeniach zjezdzaja juz na wymiane najszybsi, to wizyta w boxie = 25s to ten na twardych jest 5s z przodu, zaraz go dogonia, ale to musza go jeszcze jakos wyprzedzic, a na nastepnej wizycie w pitstopie juz on tez zaklada miekkie, a na koniec ma przewage, bo wszyscy jada ostatni milion okrazen na twardej mieszance, a on tam ich cisnie. I jeszcze mu sie tak nie zuzywaja szybko, bo ma lekki bolid - beeez kitu, powinni mnie wziac do LRGP na stratega :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, nie powinni pozwolic na zmiane opon, podczas przerwy wyscigu. Wtedy Vettel moze nie utrzymalby pierwszego miejsca.

 

 

Też się zdziwiłem, że jest to dozwolone :roll: tak samo z naprawą Hamiltona.

 

Super wyścig, tylko szkoda mi Buttona. Jechał niesamowicie i przez niefart nie miał szans na wygraną.

No i znowu strasznie dziwny wyścig Webbera; najpierw tradycyjnie już zepsuty start, potem gdzieś pod koniec pierwszej 10, a na koniec... bardzo dobry wynik :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby Hamilton był w sytuacji Buttona, to pewnie na pierwszym miejscu nie musielibyśmy oglądać Vettela. Ham to chyba jedyna osoba w stawce, która nie ma fobii wyprzedzania w trudnych miejscach :shock: . Różnie się to kończy, ale taki właśnie jest sport :P . Dość mocno uartakcyjnił tan wyścig.

Nie lubię go jako osobę (gwiazdora), ale jako zawodnik jest w/g mnie najciekawszą postacią światka F1.

 

Jak inne zespoły nie znajdą recepty na "Byki" to będziemy w połowie sezonu mieli pozamiatane emocje. Monte Carlo nie dało rady, to co dopiero przewidywalne tory Tilke'go. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

duuuuuuużo szczęścia miał dzisiaj Vettel .... :evil:

 

oj miał niestety ale Hamilton jeszcze więcej uszkodzone tylne skrzydło , symboliczna kara za drugą kolizję , wcześniej Massę staranował :evil::evil:

 

DRS się dzisiaj kompletnie sprawdził :idea:

 

a już liczyłem ,że Alonso lub Button jednak wygrają dzisiaj :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ham to chyba jedyna osoba w stawce, która nie ma fobii wyprzedzania w trudnych miejscach . Różnie się to kończy, ale taki właśnie jest sport . Dość mocno uartakcyjnił tan wyścig.

 

 

Też go nie lubię, ale muszę przyznać, że walczył niesamowicie. Choć z tym atakiem na Masse to chyba go trochę poniosło :roll:

 

 

symboliczna kara za drugą kolizję , wcześniej Massę staranował

 

Karę dostał chyba właśnie za staranowanie Massy a czy była symboliczna.. no cóż, taką samą wcześniej karę dostał bodaj Di Grasso.

 

 

a już liczyłem ,że Alonso lub Button jednak wygrają dzisiaj

 

Jak Button kręcił niesamowite czasy po trzecim pitstopie, to byłem niemal pewien jego zwycięstwa, bo miałem nadzieję, że Vettel nie dojedzie na tym komplecie... Kto wie jakby to się skończyło gdyby nie ta kraksa na koniec i zmiana opon na postoju :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto wie jakby to się skończyło gdyby nie ta kraksa na koniec i zmiana opon na postoju :roll:

 

straszne zamieszanie było przy tej kraksie , niewiele brakowało żeby się rozbiło z 10 samochodów w tym Vettel , Alonso i Button :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem wypowieć Buttona po wyścigu. Stwierdził, że będąc za Fernando i Vettelem obserwował ich walkę i czekał, aż obaj się rozbiją lub popełnią błąd, który umożliwi mu objęcie P1. Widział, że w RedBullu kończą się opony, oraz zaciętość Alonso w atakach. Może i to rozsądne podejście, ale liczenie na pech rywali to kiepska droga do zwycięstwa :roll: Wyścig powinen wygrać Fernando, i tak zapewne by było, gdyby nie przerwa w wyścigu i zmiana opon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...