Nowicjusz Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2015 A dla mnie z tych 3 miast to właśnie Primosten jest najbardziej urokliwy i ciekawy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cOijN Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2015 ale malutkie, warto jednak zobaczyc jeszcze przynajmniej Split https://goo.gl/ny4nze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Te wszystkie miasta sa do siebie podobne. Jak oglądałem zdjęcia starówki z postów wyżej myślałem ze to Sibenik Ja również wczoraj wróciłem. Do Wro wracałem 13h- także całkiem ok. W tym roku mam jednak pewne przemyślenia związane z Cro i nie wiem czy za rok nie wybiorę się niżej np do Czarnogóry. Kiedyś jadąc do Cro można było wybrać się w ciemno, w tym roku "naganiaczy" stojących przy drodze z tabliczkami apartments nie było , co więcej ciężko było znaleźć jakiekolwiek miejsca nawet po kontakcie z "informacją turystyczną ". Kiedyś leżąc na "plaży" można było cieszyć się spokojem natomiast w tym roku naprawdę sporo Chorwatów podchodziło do nas oferując jakieś wycieczki, wino, oliwe, bimberek i to nawet na dzikich plażach. I ostatnia rzecz jaka się zmieniła to smak Ożujska...Mimo to wziąłem zgrzewkę do domu na zapas Być może to wina tego ze jest środek sezonu a ja zawsze do Cro jeździłem albo na początku albo pod koniec sezonu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cOijN Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2015 a gdzie to tak było? w Pag absolutnie nikt nas nie nagabywał, jeśli już to w centrum miasta uprzejme "izvolite" z miłym uśmiechem, ale to było bardzo dyskretne, czasem nawet umykało uwadze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
akow Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Właśnie wróciłem z Lopar na wyspie Rab. Całkiem sympatyczne miejsce zwłaszcza dzikie plaże na które doplywalismy motorówka. Moim zdaniem warto. Pomijam kwestie podróży. Wspomniany korek w ubiegła sobotę ominąłem gdy po 3 godz stania zorientowałem się ze do granicy jeszcze 16 km. W sumie 23 godz podróż z okolic Opola to nie jest to co będę miło wspominał. Powrót znośny bez korków, wypłynięcie ostatnim promem i na luzie jazda z godzinna drzemka. Na trasie subaryn brak niestety ale jeżeli coś przegapiłem to pozdrawiam z oswiniaczonego focusa. Ps. Jedna subaryna była już w Chorwacji na autostradzie ale w przeciwnym kierunku. Nowe niebieskie STI zauważyłem tylko dlatego, ze bardzo zwracała uwagę na siebie błyskająca żółta laweta na która ja wciągali :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel szuszu Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Do Wro wracałem 13h- także całkiem ok. W tym roku mam jednak pewne przemyślenia związane z Cro i nie wiem czy za rok nie wybiorę się niżej np do Czarnogóry. Kiedyś jadąc do Cro można było wybrać się w ciemno, w tym roku "naganiaczy" stojących przy drodze z tabliczkami apartments nie było to takich naganiaczy z tabliczkami apartments było pełno ale na czarnogórze. polecam montenegro bardziej od Cro. A dla mnie z tych 3 miast to właśnie Primosten jest najbardziej urokliwy i ciekawy w primosten była tylko jedna ciekawa uliczka ktora ciagneła do góry wokół niej pełno pizzerii a na samym szczycie cmentarz z widokiem na miasto, skały i morze.Jest ok ale mnie aż tak nie porwał zdjęcia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nowicjusz Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Dla mnie praktycznie cała starówka w Primosten jest bardzo fajna, do tego jest gdzie plażować, jest przyjemny port z fajnymi łajbami, dobre widoki i mnóstwo knajp Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek1986 Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Mam nadzieje, że mi się będzie podobało bo w tamtą stronę najdalej byłem na Węgrzech Jeszcze pytanko nowicjusza w tym temacie. Brać oprócz Euro też te ich Kuny z Polski, żeby się opłacało? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
akow Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Kurs z soboty 100 euro = 720 kun praktycznie we wszystkich kantorach wiec musisz sobie sprawdzić jak Ci to wyjdzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
akir Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Mam nadzieje, że mi się będzie podobało bo w tamtą stronę najdalej byłem na Węgrzech Jeszcze pytanko nowicjusza w tym temacie. Brać oprócz Euro też te ich Kuny z Polski, żeby się opłacało? Kuny to sobie wyplacisz z bankomatu lepszy kurs niż w polskich kantorach. Druga opcja to plac karta gdzie się da. 3opcja konto walutowe i karta płatnicza do tego konta Wysłane z mojego SM-N7505 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek1986 Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Podziękował Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel szuszu Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Podziękował ja miałem problem z tymi kunami bo cześćiej jak mniej nie było terminali do zapłaty w sklepach. Na drugi raz wolałbym sobie wziąśc więcej kun, czy marek bośniackich, czy leków albańskich bo w niektorych sklepaach liczą sobie euro jak chcą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 (edytowane) ja zawsze wymieniam pln'y na kuny w Chorwackich bankach - przelicznik lepszy niz w kantorach. Jest jeden minus takiej operacji a mianowicie Chorwackie banki czynne sa najczęściej w godz 8-14 a nikomu nie chce sie isc w tych godzinach do miasta... Edytowane 10 Sierpnia 2015 przez Karas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Godlik Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Ja zawsze biorę ze sobą trochę Euro na wszelki wypadek. Kuny wypłacam na miejscu w bankomacie, a tam gdzie się da płacę kartą. Kurs jest bardzo korzystny. Tylko sprawdźcie w swoim banku, czy przypadkiem nie ma jakichś prowizji za wypłatę waluty w bankomatach za granicą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel szuszu Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 (edytowane) Tylko sprawdźcie w swoim banku, czy przypadkiem nie ma jakichś prowizji za wypłatę waluty w bankomatach za granicą. Ty wiesz że mnie za kazdym razem pobierało? nie sprawdziłem i po wyjeżdzie uzbierała sie sumka wrrr Edytowane 10 Sierpnia 2015 przez pawelszuszu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szurpit2 Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Witam, pytanie z innej beczki. Jade w tym roku trasą Kraków-Słowacja-Węgry-Czarnogóra. Na oficjalnych stronach odpraw celnych do montenegro jest inf. Ze nie wolno wwozic mięsa. Planujemy zabrac na pierwsze dni potrawy np z sosem w którym jest miso mielone albo dobre paroweczki na sniadanko. Czy mial ktoś z Was przygody z takim prowiantem? Nie chce brać pół dzika tylko przetworzone miesko w sosie:-D Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel szuszu Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Witam, pytanie z innej beczki. Jade w tym roku trasą Kraków-Słowacja-Węgry-Czarnogóra. Na oficjalnych stronach odpraw celnych do montenegro jest inf. Ze nie wolno wwozic mięsa. Planujemy zabrac na pierwsze dni potrawy np z sosem w którym jest miso mielone albo dobre paroweczki na sniadanko. Czy mial ktoś z Was przygody z takim prowiantem? Nie chce brać pół dzika tylko przetworzone miesko w sosie:-D Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka jak przejeżdzałem granice polska-słowacja-węgry-chorwacja-bośnia-czarnogóra- albania nigdzie nie miałem żadnej kontroli samochodu, pokazywalem tylko dowody i dowidzenia zdziwiłem sie nawet w albanii bo tam inny świat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Witam, pytanie z innej beczki. Jade w tym roku trasą Kraków-Słowacja-Węgry-Czarnogóra. Na oficjalnych stronach odpraw celnych do montenegro jest inf. Ze nie wolno wwozic mięsa. Planujemy zabrac na pierwsze dni potrawy np z sosem w którym jest miso mielone albo dobre paroweczki na sniadanko. no prosze Cie zaden celnik nie bedzie sprawdzal co jest w twoim sosie Ja na twoim miejscu bym duzo prowiantu nie bral bo ceny zywnosci sa bardzo podobne jak u nas. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szurpit2 Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Witam, pytanie z innej beczki. Jade w tym roku trasą Kraków-Słowacja-Węgry-Czarnogóra. Na oficjalnych stronach odpraw celnych do montenegro jest inf. Ze nie wolno wwozic mięsa. Planujemy zabrac na pierwsze dni potrawy np z sosem w którym jest miso mielone albo dobre paroweczki na sniadanko.no prosze Cie zaden celnik nie bedzie sprawdzal co jest w twoim sosie Ja na twoim miejscu bym duzo prowiantu nie bral bo ceny zywnosci sa bardzo podobne jak u nas.A już się bałem, ze wychodzi celnik z plastikowa łyżeczka i próbuje to ze ceny podobne to fakt ale tak po drodze fajnie jest sobie spokojnie zjesc pyszne jedzonko bez lażenia po sklepach ;-) ale dziękuję za odpowiedzi.. Tak wlasnie czytalismy na forach że czesto się udaje przejechac bez kontroli Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Korton Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Moi znajomi mieli kontrole na granicy z Czarnogora, mieli jakies zarelko na 1-2 pierwsze dni pobytu, jakas konserwa, pieczywo, pomidory. Jedynie posmiali sie, ze u nich pomidory tansze i lepsze w smaku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stach1111 Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Moi znajomi mieli kontrole na granicy z Czarnogora, mieli jakies zarelko na 1-2 pierwsze dni pobytu, jakas konserwa, pieczywo, pomidory. Jedynie posmiali sie, ze u nich pomidory tansze i lepsze w smaku. Co za bezsens Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
akir Opublikowano 11 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2015 Tylko sprawdźcie w swoim banku, czy przypadkiem nie ma jakichś prowizji za wypłatę waluty w bankomatach za granicą. Ty wiesz że mnie za kazdym razem pobierało? nie sprawdziłem i po wyjeżdzie uzbierała sie sumka wrrr To zmien bank, masz przecież wybór... Wysłane z mojego SM-N7505 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel szuszu Opublikowano 11 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2015 To zmien bank, masz przecież wybór... za to że płace w terminalach w sklepach na całym świecie bank nie pobiera żadnej opłaty... ale jak już z bankomatu wybieram inną walutę to tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 11 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2015 Co za bezsens E tam, ortodoksyjni Holendrzy wożą ze sobą ziemniaki (żeby się przypadkiem nie okazało, że na miejscu są droższe niż w Holandii). Tylko sprawdźcie w swoim banku, czy przypadkiem nie ma jakichś prowizji za wypłatę waluty w bankomatach za granicą. Prowizje za wypłatę są zawsze. Ale mimo to wypłata 'ze ściany' wychodzi korzystnie. Trzeba tylko sprawdzić, czy bankowi nie przyszło do głowy pobierać prowizję za transakcje bezgotówkowe (vide BZWBK) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stach1111 Opublikowano 11 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2015 Co za bezsens E tam, ortodoksyjni Holendrzy wożą ze sobą ziemniaki (żeby się przypadkiem nie okazało, że na miejscu są droższe niż w Holandii). Bo gównozjad nie ma narodowości Dla mnie jedzenie lokalnej żywności jest jedną z atrakcji wakacyjnych. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się