zaki79 Opublikowano 11 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2008 Mirrors - moglby byc fajny horror, gdyby nie calkowicie niepotrzebna nadmierna brutalnosc :roll: Widzom o slabszych nerwach radze nie patrzec, jak zacznie sie scena w lazience... :?o! widziałem w ostatni weekend- całkiem spoko film, a co do sceny w łazience...no nie była zbyt przyjemna, ale czy ja wiem czy ten film taki brutalny... -był ktoś już może na "Zawodowcach"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radekk Opublikowano 11 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2008 Tajne Przez Poufnedawno na niczym się tak nie wynudziłem, myślałem że nie wytrzymam do końca więc poszedłem spać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MIKKI Opublikowano 11 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2008 Tajne Przez Poufne - strasznie się jarają tym wszyscy, ale jakoś do mnie humor braci Coen nie trafił. Kilka śmiesznych akcji owszem, ale ogólnie nie powaliło na kolana. Beznadziejny ten film. Wysiedziałem do końca tylko z szacunku dla Coenów. Aktorzy wyprowadzali mnie z równowagi: Malkovich najbardziej, ta baba druga i po raz pierwszy udało się wyprowadzić mnie z równowagi również 'Cloomeyowi'. Film ratuje rola Brada Pitta - siłowniowego kretyna z tlenionym włosem . Gdyby nie on, uznałbym ten film za największy gniot od czasów Clerks 2 . Ale Wy się nie znacie :roll: Malkovich był rewelacyjny To właśnie Pitt mnie wnerwiał, taka powtórka z "12 małp" (rewelacyjny film) Clooney - świetny prezent dla żony Czekam na kolejną część, ale widzę po "komercyjnych opiniach", że pewnie jej nie zrobią :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hogi Opublikowano 11 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2008 Piorun 3D. Uśmiałem się razem z synem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2008 "Zawodowcy" całkiem OK. Fakt, nie najgorszy. Ale dla kogoś kto oglądał kiedyś "Dextera" - zbyt przewidywalny :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michael Opublikowano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2008 I tak debeściakiem jest dla mnie serial, a nie film. Otóż oglądam ostatnio z zapartym tchem Californication. W tą niedzielę finał drugiego sezonu. Naprawdę rewelacja. Świetny scenariusz, mistrzowska gra Davida Duchovnego i spółki. Naprawdę gorąco polecam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hogi Opublikowano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2008 I tak debeściakiem jest dla mnie serial, a nie film No to oglądaj od stycznia na Polszmacie "Malanowski i Partnerzy" z Borewiczem w roli głównej. :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikad Opublikowano 13 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2008 Nie wiem, czy już ktoś pisał o tym filmie - otóż, ostatnio oglądałem Happy Go Lucky. Reklamowano go jako super optymistyczną brytyjską komedię. Rzeczywiście, po jego obejrzeniu byłem radosny - że nareszcie się skończyło... Nie polecam - fabuła nie ma sensu, główna bohaterka irytuje, zaś humor w niczym nie przypomina humoru brytyjskiego w najlepszym tego słowa znaczeniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szycha Opublikowano 29 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2008 jeśli ktoś ma film "znikający punkt" to niech da znać na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 29 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2008 jeśli ktoś ma film "znikający punkt" to niech da znać na PW. Na mininova.org jest w promocji... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 29 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2008 crank ze stathamem jeśli jeszcze nie widzieliście - bez chwili przerwy - ciągła akcja - rewelacja w 2009 ma być sequel (ponoć z muzyką pattona :shock: ) jeden z bardziej dynamicznych filmów jakie widziałem - no i lubię stathama Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 30 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2008 Byłam na Australii, bardzo mi film się podobał, nawet mój małżonek nie usnął i podobało mu się . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 31 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2008 "To nie tak jak myślisz, kotku" - żenada. Tu jest moja recenzja z pewnego portalu internetowego: "Na ten film należy pójść wyłącznie pod warunkiem, że koszmarnie się nudzimy, wszyscy znajomi wyjechali, kluby pozamykane, domowa wideoteka przejrzana w każdą stronę i to kilkakrotnie, a w TV jak zwykle nic ciekawego. Wówczas 25 złotych będzie uzasadnionym wydatkiem; w przeciwnym razie tj. gdy mamy jakąkolwiek alternatywę, skorzystajmy z niej :-). Konwencja filmu tj. komedia pomyłek jest dość wdzięczną konwencją; niewiele bowiem trzeba, by było śmiesznie. Tu niestety ta konwencja zostaje wykorzystana dość słabo, bo zamiast eksploatować owe pomyłki, przez dłuższy czas budowana jest coraz bardziej skomplikowana sieć osób które na wzajem myślą o sobie, że są kimś innym, a jak śmiesznie nie jest, tak śmiesznie robić się nie chce. Powiększający się galimatias robi się po jakimś czasie po prostu męczący - nie dlatego, że trudno się w nim połapać (nie jest trudno), a dlatego, że nic z niego nie chce wynikać. Owszem, są tam pewne pojedyncze momenty, gdy nawet się uśmiechnąłem. A nie uważam się ani za ponuraka, ani za osobę przeintelektualizowaną, która śmieje się jedynie półgębkiem, jak angielska panienka z dobrego domu, i to tylko z wysoce wysublimowanego żartu. Lubię komedie tak "mądre", jak i beznadziejnie głupie. "To nie tak jak myślisz, kotku" jednak nie polubię, bo po prostu mnie nie rozśmieszyła. Trochę ratują film dobrzy aktorzy, choć za miauczącą na wydechu p. Figurą jakoś nie przepadam - wiem, że stać ją na DUŻO więcej. Z reporterskiego obowiązku dodam, że w kinie były osoby (dwie), które dość regularnie wybuchały śmiechem. Gdy im się przyjrzałem po seansie, pomyślałem, że fizjonomie moich znajomych są zasadniczo różne. Interpretację tego stwierdzenia pozostawiam Czytającemu ;-)." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasdraz Opublikowano 1 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2009 "To nie tak jak myślisz, kotku" - żenada. Mogę tylko to potwierdzić Dawno nie widziałem tak kiepskiej polskiej komedii. Polecić moge Jestem na tak z Jimem Carreym. Naprawdę fajna komedia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 9 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2009 JCVD - wow, jestem pod wielkim wrazeniem. Jean-Claude Van Damme, jakim go jeszcze nigdy nie widzielismy. Troche dramatu, troche powagi, kupa autoironii, a to wszystko przy de facto malym budzecie (?). Swietna robota! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 13 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2009 ostatnio - w domu :neutral: indiana jones 4 - w sumie spoko - trochę śmiesznie, trochę zagadkowo - ale brakuje świeżości zaginionej arki :roll: jednym słowem - do obejrzenia podobnie jak 'nie ma takiego numeru' - taki klon kopia oceana, snatcha, cudownego przekrętu i innych ale jakoś dobrze mi się oglądało bo: pół grupy rafała kmity, dystans do własnej produkcji (ostatnia scena), machulski + nowicki, wąż sączący łychę :razz: , troche fajnenj muzy (zwłaszcza nawiązań do polskiego kina męczącego :razz:) ale nie żeby urlop brać i oglądać :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Korton Opublikowano 14 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2009 Ostatnio dobry film, ktory widzialem to w sieci klamstw (Body of lies). DiCaprio naprawde dobra rola, Russell Crowe tez nie najgorsza. Ogolnie fany klimat filmu. Najbardziej mi sie podobala postac szefa wywiadu tamtejszego, chyba Jordani. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 14 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2009 A ja czekam na nowy film Ritchiego - wydaje się, że będzie w stylu "Snatcha" / "Lock Stock...", a nie tego beznadziejnego "Rewolweru" . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiek1238 Opublikowano 14 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2009 "Body of lies" - doobre, polecam! Bez 'ale', po prostu warto pójść do kina. "Indiana Jones - Kryształowa czaszka" - przeciętne, humor trąci myszką i efekty specjalne sprzed 10 lat.... ogromny plus za pomysł na scenariusz - chociaż to się podobało ! "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" - fajny dramat/romans, fajny bo ogólnie nie lubię kobiecych filmów a ten się podobał, trochę przy długi (2h40m), choć cały czas ciekawy :wink: "Fido" trochę głupia komedia o zombie, ogromny plus za klimat i oprawę muzyczną filmu, jeśli nie macie co oglądać - polecam zamiast "to nie tak kotku" - na pewno nie pożałujecie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michael Opublikowano 14 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2009 Z lekkich łatwych i przyjemnych: My Best Friends Girl. Naprawdę śmieszne i ogólnie dość zabawnie. Jest to chyba z ogólnego gatunku komedie romantyczne, ale znacznie więcej komedii niż romansu. Ja się uśmiałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antolll Opublikowano 14 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2009 A ja czekam na nowy film Ritchiego - wydaje się, że będzie w stylu "Snatcha" . Ah, snatcha wielbie Może zamiast konfesjonał temat nazwiemy "ścignim" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STIFF Opublikowano 14 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2009 Step Brothers z Willem Farellem. Na trzeźwo tragedia jak sądzę, przy wódeczce było zabawnie - momentami żenująco zabawnie więc jak oglądać to tylko z procentami i znajomymi - gorzej będzie miał kierowca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
T8LEK Opublikowano 14 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2009 apropos Farrella, co prawda Colina, to polecam "In Bruge" rewelacja - http://uk.youtube.com/watch?v=KoE9edjED ... re=related niedawno odswierzylem sobie '02 "51st state" - kupa smiechu - http://uk.youtube.com/watch?v=39uabdPrvsY wczoraj w tv zlapalem bardzo dobry "Thank you for smoking" i z przyjemnoscia obejzalem chyba juz 4ty raz. Polecam - http://uk.youtube.com/watch?v=iBELC_vxqhI z wciagajacych seriali godnych polecenia: Californication Prison Break 24 House (chyba widac, ze mam grype ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacool Opublikowano 14 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2009 apropos Farrella, co prawda Colina, to polecam "In Bruge" rewelacja - http://uk.youtube.com/wat...feature=related troszke komicznie brzmial jego udawany irlandzki akcent, film calkiem niezly choc szalu nie ma (wg. mnie) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jojek Opublikowano 14 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2009 z lekkich, latwych i przyjemnych polecam komedie produkcji czeskiej, np. "jedna reka nie klaszcze". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się