Skocz do zawartości

cham na drodze


GregorBa

Rekomendowane odpowiedzi

34 minuty temu, kubanow napisał(a):

ale na filmie widać dość wyraźnie że tam był kontakt

Widać  widać, ale policja która przyjechała  na miejsce zdarzenia tego filmu jeszcze nie widziała  i szybciutko ustaliła  że  winny kierowca KIA bo wpadł  w poślizg  i rozbił auto o barierki przodem i tyłem a BMW nie brało  udziału  w tym. Dopiero po apelu rodziny tych z KIA pojawił  się  filmik obalający tezę milicji pisowskiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.09.2023 o 23:43, Henryk82 napisał(a):

Często  straż  jest pierwszą na wypadku i zarejestrowany przez nich materiał  pomaga w ustaleniu okolicznosci wydarzeń ponieważ  przy próbie ratowania życia  przestawiają  pojazdy, rozcinają  je itp. Spytaj  się  @niebieskiultras jak to bywa.

Przykład z ostatniej nocy z niedzieli na poniedziałek- chłop poleciał autem do lasu. Brak potrzeby rozcinania auta ale trzebabylo go wytargać z auta celem udzielenia KPP. Auto między drzewami więc opcja albo wycinam 15m drzewo które nie wiem czy się nie oprze lub nie poleci w inną stronę- drzewa blisko siebie lub opcja druga używam wyciągarki na aucie i przesuwam auto 1.5m do tyłu. Jak myślicie jako dowódca jaką decyzję podjąłem? Po przyjeździe na miejsce PSP pierwsze co to pytanie co sie stało i gdzie było auto i jakie czynności podjąłem. To samo policja. Poszło w notatkę i tyle.

 

 

Co do samego zdarzenia na A1 to mnie przeraża to, że przy takim natężeniu ruchu ludzie się nie zatrzymywali żeby podjąć próbę gaszenia tego auta. Jest jakaś szansa, że ta rodzina mogłaby przeżyć. Co do bmw z jaką prędkością musiał jechać by zatrzymać się kilkaset metrów dalej.

Za dużo pytań bez odpowiedzi

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.09.2023 o 08:24, niebieskiultras napisał(a):

Co do bmw z jaką prędkością musiał jechać by zatrzymać się kilkaset metrów dalej.

Za dużo pytań bez odpowiedzi

Zdaje się, że wyliczono już na podstawie filmu: ok. 300 km/h. W zasadzie typowa prędkość w BMW ;-) I nawalał "poganiaczami" oczywiście, a jakże by inaczej. A ja myślałem, że poganiacze montują tylko w nowszych modelach Audi... :upside-down-face_1f643-small:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.09.2023 o 13:32, BelegUS napisał(a):

Nawet gdy wszystko wskazuje na to że to kierowcy Kija się ruch prawostronny z lewostronnym pomylił a potem odbił wprost pod koła wyprzedzającego prawym BMW.

BMW leciało ok. 300 km/h i nawalało poganiaczami, żeby mu "plebs" ustępował z drogi. Przy takim sposobie jazdy nieistotne jest, czy KIA jechała lewym czy prawym pasem - to tak jak z żółtym Renault w Krakowie: musiało się to w pewnym momencie tak skończyć, kwestia czasu. Tu akurat zginęli niewinni ludzie, więc ta gorsza opcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BMW leciało ok. 300 km/h i nawalało poganiaczami, żeby mu "plebs" ustępował z drogi. Przy takim sposobie jazdy nieistotne jest, czy KIA jechała lewym czy prawym pasem - to tak jak z żółtym Renault w Krakowie: musiało się to w pewnym momencie tak skończyć, kwestia czasu. Tu akurat zginęli niewinni ludzie, więc ta gorsza opcja.

Coś jednak jest na rzeczy, bo policja wydała komunikat:
„Na chwilę obecną wiadomo, że brały w nim udział dwa pojazdy: bmw oraz kia. Policjanci zabezpieczyli szereg śladów, przesłuchali świadków. Na miejscu obecny był również prokurator, który nadzorował pracę funkcjonariuszy. Dotarliśmy również do szeregu nagrań z kamer, które mamy nadzieję pozwolą wyjaśnić co było przyczyną tej ogromnej tragedii. Przedmiotem tego śledztwa jest również wyjaśnienie czy zachowanie kierującego bmw miało bezpośredni wpływ na zaistnienie przedmiotowego zdarzenia”

Za o2.pl https://www.o2.pl/informacje/martyna-patryk-i-5-letni-oliwier-sploneli-w-aucie-szereg-watpliwosci-6944674730662720a

Moim zdaniem, po tym co zobaczyłem na filmikach, to BMW ewidentnie przypierdzieliło w KIA na lewym pasie. Na lewym ! co widać po uszkodzeniach BMW.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  

2 godziny temu, Kiwi 4ester napisał(a):

 

Cały wylew thinkofthechildrenizmu, nielubiebogacizmu, polskaźlizmuinnekrajedobryzmu, kompleksów i frustracji, wszystko to w jednym strumieniu świadomości. Govern me harder, daddy gdy autostrady i DSR są zdecydowanie najbezpieczniejszymi drogami w tym kraju i potrzeba solidnego idioty - króla lewego pasa (czy to tym pasem zap...ędzającego czy na ten pas wjeżdżającego 30 poniżej limitu bez patrzenia w lusterka) żeby wydarzyło się na nich coś złego. Zresztą sam Tatuńcio z posta miał problem znaleźć przykłady.

 

Tymczasem faktyczna hekatomba nadal odbywa się w miastach a przede wszystkim na powiatówkach z szerokim poboczem, gdzie upośledzone pragnienie wyprzedzania i za...iwaniania pcha kolejne rzesze Zafir, Passatów i Ceedów na mało medialne czołówki bez medialnych spaleń. W gratisie kosząc pieszych na poboczach bez chodników.

Edytowane przez BelegUS
  • Facepalm 1
  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinkowe pomiary i mandaty uzależnione od najwyższej kwoty z:

-wysokiej, stałej kwoty,

-% dochodu,

-% przychodu (żeby cwaniaki lecące na stracie nie śmiali się ludziom w twarz).

Dodatkowo zakaz wyprzedzania z prawej strony poza terenem zabudowanym, żeby utrzymując odległość i nie musieć co chwilę jej zwiększać, bo wszyscy się wcinają.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, przymar napisał(a):

Dodatkowo zakaz wyprzedzania z prawej strony poza terenem zabudowanym, żeby utrzymując odległość i nie musieć co chwilę jej zwiększać, bo wszyscy się wcinają.

image.jpeg.038e81137a74f5a555c25ae85d8685fa.jpeg

 

Skoro ktoś był Cię w stanie wyprzedzić prawym pasem a ogółem "wszyscy Ci się wcinają" to mam dla Ciebie złe wieści (a policja mandat). Możliwość wyprzedzenia prawym pasem jest jedynym zaworem bezpieczeństwa zapobiegającym eskalacji drogowej agresji.

 

Kolejne nawoływania do dalszego podwyższania kwot mandatów (obecnie jednych z wyższych w Europie) i jeszcze surowszego karania za statystycznie najmniej niebezpieczne wykroczenie jakim jest przekraczanie prędkości na DSR i autostradach pozostaje mi tylko wyśmiać. A mandaty uzależnione od zarobków to już w ogóle Himalaje umysłowej biedy przypisującej łamanie przepisów jedynie "tym złym unym bogatym". Myślisz że na najniższej krajowej w Golfie 1.9 TDI nie da się komuś dziecka na pasach zabić czy wyprzedzać na trzeciego?

Cytat

Nie surowość kary, ale jej nieuchronność powstrzymują przed przestępstwem

 

Edytowane przez BelegUS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, BelegUS napisał(a):

image.jpeg.038e81137a74f5a555c25ae85d8685fa.jpeg

 

Skoro ktoś był Cię w stanie wyprzedzić prawym pasem a ogółem "wszyscy Ci się wcinają" to mam dla Ciebie złe wieści (a policja mandat). Możliwość wyprzedzenia prawym pasem jest jedynym zaworem bezpieczeństwa zapobiegającym eskalacji drogowej agresji.

 

Kolejne nawoływania do dalszego podwyższania kwot mandatów (obecnie jednych z wyższych w Europie) i jeszcze surowszego karania za statystycznie najmniej niebezpieczne wykroczenie jakim jest przekraczanie prędkości na DSR i autostradach pozostaje mi tylko wyśmiać. A mandaty uzależnione od zarobków to już w ogóle Himalaje umysłowej biedy przypisującej łamanie przepisów jedynie "tym złym unym bogatym". Myślisz że na najniższej krajowej w Golfie 1.9 TDI nie da się komuś dziecka na pasach zabić czy wyprzedzać na trzeciego?

 

Wywołany do tablicy:

- to co pokazałeś na zdjęciu to zdecydowanie rzadszy obraz niż wcinanie. Ja z zasady nie wyprzedzam po prawej, bo takie asy jak powyżej nigdy nie patrzą w lusterka wracając na prawy pas. A obecnie wcinających się jest masa i korzystają z "dobrodziejstw" obecnych przepisów o trzymaniu odległości. Ja próbuję trzymać odległości i jednocześnie dość szybko jeżdżę (nie będę ściemniał, że nie). I jestem regularnie "poganiany" i wyprzedzany, mimo, że później poganiacza zostawiam z tyłu

- co do mandatów - u skandynawów to działa. Co do szybkich trupów to zgadzam się - też mają być wysokie mandaty, ale chodzi o to, żeby dodatkowo zmotywować bogatych -inaczej goście tacy jak Seba z BMW jak dostaną 2,5 tys. mandatu to się będą śmiać. A do Polaka dotrzesz tylko przez portfel. Po podniesieniu mandatów generalnie ludzie zwolnili, więc kierunek jest słuszny.

- odcinkowe pomiary naprawdę działają. Byłem w tym roku na Litwie i Łotwie. Z naszej perspektywy wkurzające, ale do bólu skuteczne. Nikt tam nie kozakuje i jest to o niebo skutecznie od punktowych fotoradarów.

 

Ps. Wątek nazwa się Cham na drodze. Uwagi o umysłowej biedzie w mojej ocenie przenoszą chamstwo z drogi do dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, przymar napisał(a):

to co pokazałeś na zdjęciu to zdecydowanie rzadszy obraz niż wcinanie

 

Mam dokładnie odwrotną obserwację z naszych dróg.

 

13 minut temu, przymar napisał(a):

A obecnie wcinających się jest masa i korzystają z "dobrodziejstw" obecnych przepisów o trzymaniu odległości.

 

To należy egzekwować istniejące przepisy. Wysyłasz filmy z wideorejestratora? Ja to robię. Upierdliwe, ale z wysoką skutecznością uczy poszanowania do tego ważnego (choć nieżyciowego w wielu sytuacjach) przepisu.

 

13 minut temu, przymar napisał(a):

co do mandatów - u skandynawów to działa

 

Po czym wnioskujesz? Po ilości wypadków? A może działa po prostu... infrastruktura?

 

13 minut temu, przymar napisał(a):

ale chodzi o to, żeby dodatkowo zmotywować bogatych -inaczej goście tacy jak Seba z BMW jak dostaną 2,5 tys. mandatu to się będą śmiać. A do Polaka dotrzesz tylko przez portfel.

 

Punkty karne istnieją w Twojej narracji?

 

13 minut temu, przymar napisał(a):

Po podniesieniu mandatów generalnie ludzie zwolnili, więc kierunek jest słuszny.

 

Źródło? Przy okazji wskażę na "drobną" korelację wzrostu cen przy dystrybutorach w mniej-więcej tym samym czasie.

 

13 minut temu, przymar napisał(a):

odcinkowe pomiary naprawdę działają. Byłem w tym roku na Litwie i Łotwie. Z naszej perspektywy wkurzające, ale do bólu skuteczne. Nikt tam nie kozakuje i jest to o niebo skutecznie od punktowych fotoradarów

 

Działają tak dobrze, że przejazd nowym odcinkowym pomiarem prędkości na A4 za Wrocławiem był dla mnie dwa tygodnie temu najbardziej traumatycznym doznaniem z całej trasy. Takiej ilości kierowców wykonujących bezsensowne manewry zmiany pasa, hamowania i jazdy na zderzaku do tej pory nie widziałem. Sam też więcej patrzyłem na licznik niż na drogę - świetny efekt, na pewno poprawia to bezpieczeństwo. A wisienką na torcie był zator niedługo przed końcem OPP z powodu kolizji tych pilnujących prędkości.

 

Co ma na celu zmuszanie do rygorystycznej kontroli prędkości pojazdu na drogach stworzonych do szybkiej jazdy? A4 za Wrocławiem to akurat kiepski przykład (jedna z najgorszych "szybkiego" ruchu dróg w Polsce), mówię tutaj o bezpiecznych, szerokich, wielopasmowych DSR/autostradach gdzie wypadki zdarzają się sporadycznie w stosunku do niższej kategorii dróg.

 

13 minut temu, przymar napisał(a):

Ps. Wątek nazwa się Cham na drodze. Uwagi o umysłowej biedzie w mojej ocenie przenoszą chamstwo z drogi do dyskusji.

 

A jak grzeczniej nazwać nawoływania do karania na podstawie zasobności portfela, tudzież nawoływania do najsurowszego karania za przekroczenia prędkości na najmniej niebezpiecznych drogach stworzonych do rozwijania wysokich prędkości?

 

Ruch powinno się spowalniać w miastach i na kolizyjnych drogach międzywsiowych/międzymiastowych a wypychać na obwodnice, DSR i autostrady z wysokimi lub nieistniejącymi limitami. U Niemców działa.

Edytowane przez BelegUS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...